Kontrakty terminowe na WIG20. Do dwóch razy sztuka?

Kontrakty terminowe na WIG20: Piątkowe podejście kursu pod 2000 punktów i poniedziałkowy chwilowy atak na 2010-40+ – po uprzedniej obronie w minionym tygodniu strefy 1950-60 – można traktować jako ewentualny powrót do wzrostów, a przynajmniej do próby poważniejszego ponowienia ataku na 2010- 40+.

Przypominam, że na tym oporze kurs się zatrzymał wcześniej, atakując ostatnie szczyty na interwale dziennym. Opór ten jest wzmocniony też przez zniesienie Fibonacciego 61,8% całego spadku rozpoczętego w październiku 2021 roku (poziom ok. 2046).

A taki wiodący scenariusz brałem pod uwagę w artykule sprzed tygodnia: „kontynuację akcji Byków – z co najwyżej minimalnym uprzednim cofnięciem w stronę 1970- 80 (ewentualnie 1950-60) – najpierw w kierunku 2080-110+ , gdzie znajduje się górny bok klina zwyżkującego (ozn. kolor różowy) i jego rozszerzenie oraz górna banda oporu na W1”. I faktycznie, na razie sprawy się tak toczą.

Alternatywny koncept rozwoju sytuacji uwzględniał natomiast „po uprzednim ataku na 2010-40+ – mocniejsze cofnięcie w kierunku 1890-900 i dopiero później próby ruchu wyżej, nawet w stronę ok. 2200, gdzie z kolei znajduje się zasięg formacji pro wzrostowej XABCD typu Bat pattern, zainicjowanej jeszcze w październiku ubiegłego roku, z punktem C właśnie w rejonie 2200.”

Swoja drogą ten drugi koncept też nadal może się rozwinąć.

Nie można jednak wykluczyć, że rynek zdoła w obecnej sytuacji pokonać 2010-40+ – przynajmniej tymczasowo – i “podskoczyć” pod 2080- 100+, gdzie występuje aktualnie górny bok dużego klina zwyżkującego pro spadkowego na D1/ W1, jak również opór wynikający z innych układów.

Gdyby jednak rynek ponownie wycofał się spod 2010-40+ i skutecznie wybił w dół 1950-60, to może schodzić nawet w rejon 1850+-70+, a nie tylko do 1890-900.

Sesja poniedziałkowa nie wniosła zbyt wiele nowego, gdyż co prawda doszło na początku dnia do ataku na 2010-40+, ale potem do delikatnego wycofania i wąskiej konsolidacji.

Zasadniczo rynek pozostał w rejonie neutralnym między 1970-80 a 2010 -40+. Oczywiście, wcześniej , w piątek byki – wybraniając 1950- 60 i odbijając – znacznie poprawiły swoją sytuację.

Na intradayu można było mówić o układzie przypominającym spodko-podobny pro wzrostowy. Zwyżkom sprzyjało dogadanie się Demokratów i Republikanów w USA w sprawie limitu zadłużenia. Natomiast podpisanie przez prezydenta Dudę ustawy zamykającej raczej ostatecznie na tym etapie politycznym możliwości uzyskania środków z KPO wpływała na to negatywnie, jako czynnik lokalny.

Mała zmienność poniedziałkowa wiązała się z brakiem notowań tego dnia na rynkach bazowych ( z powodu różnych świąt w USA, Niemczech i Anglii). Inwestuj codziennie online na FW20 i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20. Stało się! Ale co dalej?

Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek wybiły w górę strefę 1970-80, nie przestraszyły się równego poziomu 2000 pkt i wreszcie podeszły pod ważny opór na  interwale dziennym 2010-40+. Taki rozwój sytuacji mógł trochę zaskoczyć, jeśli się zważy czwartkowy brak reakcji byków na naszym rynku na imponujący rajd zwolenników popytu na DAX, zakończony wybiciem później ATH.

Patrząc na wykres interwału tygodniowego naszego kontraktu, można obecnie, jak się wydaje, brać pod uwagę dwa główne scenariusze:

– albo kontynuację akcji Byków – z co najwyżej minimalnym uprzednim cofnięciem w stronę 1970- 80 (ewentualnie 1950-60)  – najpierw w kierunku 2080-110+ , gdzie znajduje się górny bok klina zwyżkującego (ozn. kolor różowy) i jego rozszerzenie oraz górna banda oporu na W1,

– albo – po uprzednim ataku na 2010-40+ – mocniejsze cofnięcie w kierunku 1890-900 i dopiero później próby ruchu wyżej, nawet w stronę ok. 2200, gdzie z kolei znajduje się zasięg formacji pro wzrostowej XABCD typu Bat pattern, zainicjowanej jeszcze w październiku ubiegłego roku, z punktem C właśnie w rejonie 2200.

Zapraszam na moje webinary na pl.investing.com 23 maja (wt) i 25 maja (czw) na godz.19.00: o ważnych miejscach na wykresach i planach zagrań, dotyczących m.in. kontraktów na WIG20, DAX i S&P500. Tu można się ZAPISAĆ

Takie scenariusze można wiązać z piątkowym wybiciem formacji pro wzrostowej 121 typu Claytonowskiego (ozn. mniejsze prostokąty w kolorze czerwono-fioletowym) na W1. Tego typu formacje mają zasięgi realizacji wypadające na kolejnej barierze, w tym wypadku podażowej.

Przed realizacją zasięgu występują zaś zwykle „cofki” kursu: głębsze lub minimalne, w zależności od siły i stylu (wyrażającego się m.in. wielkością świec wybijających) wybicia formacji. W tym konkretnym wypadku trudno w sposób jednoznaczny określić potencjalną głębokość cofnięcia (minimalną do 1970-80, ewentualnie 1950-60, lub schodzącą do wsparcia leżącego niżej, na 1890-900), gdyż siła wybicia formacji była niezła, ale styl (świeca tygodniowa) taki sobie.

Warto jeszcze dodać, że wybicie w górę większego OB (ozn. duże prostokąty w kolorze pomarańczowym) może z kolei sugerować, że popyt powinien powalczyć o to, żeby kurs nie wrócił mocniej do wybitego prostokąta, czyli poniżej 1950+.

Pamiętajmy też – mimo opóźnionego „zapłonu” naszych kontraktów na WIG20, jeśli chodzi o korelację ze wzrostami na DAX (o czym pisałem na wstępie) – o wpływie rynków bazowych na kurs naszego derywatu.

W tym kontekście umieszczam poniżej wykres interwału dziennego, na którym widać wybicie u nas z formacji diamentu (ozn. pogrubione linie fioletowe, na górze wykresu). Przypominam jednocześnie, że w artykule środowym pokazywałem wybicie z tych samych formacji na kontraktach na DAX40 i na S&P500.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20. Byki ciągle walczą

Kontrakty terminowe na WIG20: W minionym tygodniu byki mimo wszystko poniosły porażkę, dopuszczając do zejścia kursu poniżej wsparcia w okolicach 1940, w kierunku 1900. Na koniec minionego tygodnia doszło jedynie do retestowania tego wsparcia (wtedy już oporu) od dołu. Poniedziałkowa próba wzmocnienia pozycji byków nie okazała się na koniec sesji w pełni udana.

Precyzując, w poniedziałek popyt próbował wrócić na dobre do gry i zaatakował ponownie barierę w rejonie 1940. Udało mu się nawet podejść pod opór intra 1956-59, wzmocniony przez FE 100% (zależność 1:1 między falami intra, wzrostowymi). Później jednak doszło do cofnięcia w stronę wsparcia 1934-35, co zakwestionowało bycze próby znacznego wzmocnienia swojej pozycji.

Co ważne, z punktu widzenia interwału dziennego zamknięcie też nie było przełomowe dla byków. W dodatku można było mówić o nieudanej próbie powrotu kursu do klina zwyżkującego.

Warto podkreślić, że na górze wykresu interwału godzinowego można obecnie zidentyfikować trójkąt pro spadkowy o potencjalnym zasięgu wybicia na południe, wypadającym miedzy 1810 a 1815. W razie kontynuacji tej konsolidacji rynek mógłby natomiast podchodzić (na dłuższą metę) pod górny bok owego trójkąta, położony aktualnie między 2010-20 i unoszący się w górę.

Inwestuj codziennie online na FW20 i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu!  W pierwszej fazie sesji poniedziałkowej nasi gracze – współpracujący w ramach programu mentoringowego z autorem artykułu – szukali, w trakcie wybijania przez kurs oporu 1944–47, zagrania na wzrosty z celem podstawowym 1955/56-59. I cel tego de facto skalpa został przez rynek wypełniony.

Później, w sytuacji niejako odwrotnej – kiedy rynek wybijał w dół barierę 1944-47 – musiałem zastrzec, że zagranie w stronę 1934-35 może nie okazać się w pełni bezpieczne, gdyż wybijanie w dół wsparcia 1944-47 było przeprowadzane przez niedźwiedzie na słabym wolumenie. Dopiero po dłuższym czasie rynek zdołał ostatecznie jednak zejść do 1934-35.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)