Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 01-03.08.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 na początku tygodnia lekko wzrosły i jednocześnie dotarły precyzyjnie do sugerowanego przez nas w niedzielę pułapu cenowego: 2316-20. Obecnie niewykluczone jest zarówno mocniejsze cofnięcie kursu nawet do strefy 2190-200, jak i – co nieco bardziej prawdopodobne – cofnięcie do rejonu 2250.

W razie gdyby rynek jeszcze chciał nieco urosnąć, zanim przejdzie do fazy korekcyjno-spadkowej, trzeba by brać pod uwagę jako cel tego ewentualnego ruchu zasięg intradayowej formacji 121, utworzonej w ostatnich dniach. Jej zasięg to ok. 2346, a minimalny – ok. 2325. Jej zasięg to ok. 2346, a minimalny – ok. 2325. Na tym etapie najbardziej odległa wydaje się koncepcja kontynuacji wzrostu już teraz do ok. 2420, bazująca na ruchu między zniesieniem 38,2% i 61,8% całych spadków z pierwszego półrocza.

W niedzielę pisaliśmy: “Wzrost do tego rejonu cenowego [ 2312] byłby spójny z koncepcją ustanowienia kolejnej równości korekt na wykresie dziennym, która wypada w okolicy 2320 pkt. “

Rynek faktycznie dwukrotnie podszedł pod ten cel. Następnie zaś zszedł do równości korekt intra w rejonie 2280 punktów. Jeśli jednak Niedźwiedzie poradzą sobie z tym poziomem równości korekt, to mogą zrealizować zasięg podwójnego szczytu na M15 (2264). To zaś umożliwiłoby im zejście jeszcze niżej – do wsparcia lokalnego 2247-53.

Dopiero pokonanie tego miejsca mogłoby zaowocować rozwojem scenariusza nakreślonego w niedzielnym artykule, w ramach którego mielibyśmy do czynienia ze znacznie głębszą korektą i próbą tworzenia formacji odwróconej głowy z ramionami na H4/ D1.

Tak o tej opcji pisaliśmy w niedzielę:

“ Nie można przy tym wykluczyć, że celem rynku jest próba odwracania kursu – patrząc z punktu widzenia interwału dziennego – za pomocą formacji odwróconej głowy z ramionami. Ażeby jednak takowa formacja powstała, musiałoby dojść do utworzenia jej prawego ramienia, pewnie o dosyć dużych wymiarach. Tak się bowiem składa, że spadek który mógłby być traktowany jako potencjalne lewe ramię takiej formacji, był dosyć spory i kształtował się między poziomem 2316-20 a 2176-95. Gdyby doszło do ukształtowania podobnej wielkości ramienia prawego, oznaczałoby to możliwość spadków przynajmniej do 2190-200. “

W razie wspomnianej na wstępie realizacji małej formacji 121 o zasięgu 2325 (minimalny) lub 2346 mogłoby się okazać, że dopiero spod oporu intra 2328-34, bądź też spod 2346-48 doszłoby do głębszych korekt, także wzmiankowanych na wstępie dzisiejszego artykułu: albo ponad 120-punktowej, albo ponad 60-punktowej.

UWAGA! Artykuły dotyczące kontraktów na WIG20 będą się ukazywać obecnie 2-3 razy w tygodniu: przed sesją poniedziałkową i przed środową oraz ewentualnie dodatkowo w inny dzień tygodnia, jeśli w międzyczasie dojdzie do dużych zmian na rynku.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 30-31.07.2018

Kontrakty terminowe WIG20 w drugiej części ubiegłego tygodnia najpierw kontynuowały wzrost, dokładnie do celu wyznaczonego przez nas we wtorek: 2290-98. Potem zaczęły konsolidować w obrębie tej strefy i pod nią. Obecnie główny dylemat wydaje się dotyczyć tego, czy rynek uniesie się jeszcze w kierunku 2316-20 punktów lub nieco wyżej i dopiero później mocniej się skoryguje, nawet do 2190-200, czy też już teraz spróbuje zejść niżej, ale niekoniecznie głęboko, pewnie do 2240-50.

We wtorek pisałem: „[ … ] rynek może finalnie zdążać do realizacji formacji odwróconego RGR na H4 o zasięgu około 2290. Jednocześnie cena powinna też dążyć do wypełnienia zależności 161,8% między dwiema ostatnimi falami zwyżek na H4/D1, która wypada na poziomie 2298.” I faktycznie, opisane przez nas z wyprzedzeniem cele zwyżek zostały zrealizowane bardzo precyzyjnie.

Następnie rynek zszedł do wsparcia intradayowego 2269-74. Można przy tym przyjąć, że między tym wsparciem a oporem 2298/9-301 doszło do konsolidacji, która może być traktowana jako flaga prowzrostowa o zasięgu minimalnym ok. 2312.

Wzrost do tego rejonu cenowego byłby spójny z koncepcją ustanowienia kolejnej równości korekt na wykresie dziennym, która wypada w okolicy 2320 pkt. Nie można przy tym wykluczyć, że celem rynku jest próba odwracania kursu – patrząc z punktu widzenia interwału dziennego – za pomocą formacji odwróconej głowy z ramionami.

Ażeby jednak takowa formacja powstała, musiałoby dojść do utworzenia jej prawego ramienia, pewnie o dosyć dużych wymiarach. Tak się bowiem składa, że spadek który mógłby być traktowany jako potencjalne lewe ramię takiej formacji, był dosyć spory i kształtował się między poziomem 2316-20 a 2176-95.

Gdyby doszło do ukształtowania podobnej wielkości ramienia prawego, oznaczałoby to możliwość spadków przynajmniej do 2190-200. Inna opcja – jak się wydaje – jest taka, że rynek już teraz skoryguje się, ale znacznie słabiej, do 2240-50 i potem znów podejmie zwyżki.

Celem takich zwyżek mogłaby być nawet okolica 2420 punktów, gdyż w tym rejonie występuje zniesienie 61,8% całych spadków, które miały miejsce w pierwszym półroczu. Tak się bowiem często zdarza, że jeśli rynek poradzi sobie ze zniesieniem 38,2%, to o ile zniesienie 50% nie jest jakoś zbytnio wzmocnione – a tak jest w tym przypadku – to celem następnym tego ruchu jest właśnie zniesienie 61,8%. [Abstrahuję przy tym od wcześniej podjętego wątku potencjalnego oRGR-u na D1.]

W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play w środę i czwartek kontynuowaliśmy konsekwentnie zagrania na wzrosty, wykorzystując do tego bardzo długi ruch rynku między poziomami ok. 2220 a 2290-98. Trzeba jednak dodać w tym miejscu, że w czwartek – w imię bezpieczeństwa trade’u – kontynuowaliśmy longa nie z okolicy 2247-53, a z nieco wyższej (ok. 2258).

Szortów szukaliśmy dopiero w piątek, ale bardzo ostrożnie, z okolicy 2280+ do rejonu 2274 i 2266-69. Wcześniej braliśmy pod uwagę jedynie skalpy w kierunku południowym. Ostatecznie jednak minimum tego dnia wypadło 2 pkt powyżej tego drugiego celu.  Możesz dołączyć na próbę! 

UWAGA! Artykuły dotyczące kontraktów na WIG20 będą się ukazywać obecnie 2-3 razy w tygodniu: przed sesją poniedziałkową i przed środową oraz ewentualnie dodatkowo w inny dzień tygodnia, jeśli w międzyczasie dojdzie do dużych zmian na rynku.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 25-27.07.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 na początku tygodnia ruszyły – zgodnie z naszym wiodącym niedzielnym założeniem – w górę. Rynek najpierw zatrzymał się – w poniedziałek – w okolicy 2190-200. Następnie – we wtorek – przystopował w pobliżu 2235-40, gdzie występuje zależność 113% między falami wzrostowymi na D1 oraz zniesienie 78,6% ostatnich spadków na tym samym interwale.

W związku z tym, że kurs wybił we wtorek opisaną w naszym poprzednim artykule równość większych korekt oraz zniesienie 61,8% na D1 (w okolicy 2190-200), można brać pod uwagę na dłuższą metę kontynuację wzrostów. Niemniej jednak nie należy wykluczać – mając na uwadze wspomniane przed chwilą elementy Analizy Technicznej – najpierw naturalne cofnięcie do strefy 2190-200. Często bowiem kurs wraca chwilowo do wybitej równości korekt.

Wydaje się, że rynek mógłby już nie wracać do 2190-200, o ile kurs przekroczyłby 2235-40 , a jeszcze lepiej, gdyby na dłużej zagościł powyżej 2257, gdzie wystepuje zależność 127,2% między ruchami wzrostowymi na H4/D1.

Obojętnie, czy dojdzie do cofnięcia kursu do 2190-200, czy też nie, rynek może finalnie zdążać do realizacji formacji odwróconego RGR na H4 o zasięgu około 2290. Jednocześnie cena powinna też dążyć do wypełnienia zależności 161,8% między dwiema ostatnimi falami zwyżek na H4/D1, która wypada na poziomie 2298.

Z kolei Byki znalazłyby sie w opałach, jeśli rynek zszedłby w przekonujący sposób poniżej 2190-200, m.in. dlatego że w tym rejonie leży linia szyi oRGR-u. Taki scenariusz wydaje się w tym momencie mniej prawdopodobny, chyba że Zachód znajdzie się pod nagłą wzmożoną presją podaży.

W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play w poniedziałek – zgodnie z sugestiami z poprzedniego artykułu – graliśmy na wzrosty z rejonu 2170 do 2196-200. We wtorek natomiast szukaliśmy longa z okolicy 2200 do 2219-21+25.

W ten ostatni dzień można było się obawiać o determinację kupujących . Mimo to na koniec sesji sugerowaliśmy podejście kursu pod 2235-40.

Baliśmy się jednak o to, czy starczy czasu na cały ruch. I faktycznie, kurs podszedł na odległość 2-3 punktów do tej strefy, ale czasu na trochę więcej rzeczywiście zabrakło.  Inna sprawa, że 2229-33 – gdzie się zatrzymali – to opór intradayowy.  Możesz dołączyć na próbę! 

UWAGA! Artykuły dotyczące kontraktów na WIG20 będą się ukazywać obecnie 2-3 razy w tygodniu: przed sesją poniedziałkową i przed środową oraz ewentualnie dodatkowo w inny dzień tygodnia, jeśli w międzyczasie dojdzie do dużych zmian na rynku.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 23-24.07.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 pod koniec ubiegłego tygodnia podeszły wreszcie pod ostatnie maksimum w rejonie 2170 i mają szansę powiększyć wzrost w kierunku strefy 2190-200. Pytanie, na ile umożliwi to obecna negatywna dla Byków sytuacja na Zachodzie, po części wynikająca z wywiadu Donalda Trumpa – między innymi na temat stosunków handlowych z Chinami i oceny działań Fedu.

Witając się z Państwem po wydłużonej wakacyjno-mundialowej przerwie, zwrócę uwagę od strony stricte technicznej na to, iż podejście kursu pod 2190-200 jest możliwe z kilku powodów: po pierwsze, ze względu na dołkową formację świecową objęcia hossy na wykresie tygodniowym.

Możliwość ta wynika także z równości dużych korekt na interwale dziennym, sytuującą się właśnie w rejonie cenowym 2190-200. Innym elementem, który może sugerować taki ruch (w stronę 2190-200) jest fakt, iż na poziomie 2196 mamy do czynienia ze zniesieniem 61,8% ostatnich spadków na D1.

Tym zaś, co może zapobiec takiemu rozwojowi wypadków i doprowadzić do zatrzymania wzrostu w rejonie 2170, jest wspomniana na wstępie bardziej Niedźwiedzia niż Bycza sytuacja na wykresach rynków zachodnich. To mogłoby się wiązać z powrotem u nas w stronę ok. 2150, a nawet 2130-40.

Patrząc na sytuację na intradayu, można zauważyć, iż nasz rynek wpisywał się w ostatnim tygodniu w schemat flagi prowzrostowej na H1 (o zasiegu ok. 2200).

Jeżeli teraz doszłoby do mocniejszego cofnięcia do tej flagi, to taki ruch mógłby współgrać z koncepcją zatrzymania się wzrostów w okolicy 2170, w korelacji między innymi z rynkiem niemieckim. Z drugiej strony jednak samo wybicie  z flagi było dokonane za pomocą ładnego korpusu i stanowi kolejny argument na rzecz Byczych szans podejścia nieco wyżej.

W ostatnich dwóch tygodniach w Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play zakładaliśmy cały czas, że jest szansa na ostateczne podejście pod 2190-95, a przynajmniej na atak na 2171 (ostatnie maksimum).

Niemniej jednak musieliśmy się zmagać w międzyczasie z rynkiem konsolidacyjnym, co na pewno dawało mniej zarobić niż przebywanie na rynku impulsu kierunkowego. Dopiero w ostatni piątek (nb podobnie, jak 10.lipca) szliśmy praktycznie od poczatku „pod rękę” z dłuższym wzrostem – najpierw grając z poziomu 2129-33 w stronę 2139-43, a potem do 2150-52.

Później zaś uwzględnialiśmy dodatkowy cel zagrania longa: 2164-67+71. Co ważne, braliśmy jednak pod uwagę w drugiej fazie sesji zatrzymanie się kursu w okolicy 2160 i nawet mocniejsze wycofanie. Wynikała z tego pośrednio wskazówka dla ostrożniejszych graczy, żeby w tym momencie  wstrzymać się z longiem i ewentualnie powrócić do niego później.

Takie „zalecenie” okazało się faktycznie jak najbardziej właściwe, gdyż rynek rzeczywiście cofnął się z spod 2160-62 o ponad 20 punktów i dopiero na koniec sesji zrealizował dodatkowy cel w postaci 2164-67+71. Fakt, iż stało się to tak późno, na pewno nie sprzyjał możliwości odpowiedniego zareagowania na finalny wzrost – choćby ze względu na ryzyko związane z końcówką sesji i potencjalnym brakiem czasu, żeby osiagnąć zysk wynikający z ruchu założonego przez nas wcześniej – do 2164-67+71.  Możesz dołączyć na próbę! 

UWAGA! Artykuły dotyczące kontraktów na WIG20 będą się ukazywać obecnie 2-3 razy w tygodniu: przed sesją poniedziałkową i przed środową oraz ewentualnie dodatkowo w inny dzień tygodnia, jeśli w międzyczasie dojdzie do dużych zmian na rynku.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)