Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedz-wtorek, 31.01-01.02. Zagrożenie narasta

Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek zamknęły kurs w pobliżu poprzednich dołków z poniedziałku. Podaż liczy na to, że nawet jeśli dojdzie do jakiegoś odbicia w tym miejscu, to jedynie będziemy mieli do czynienia z przekształceniem flagi pro spadkowej na interwale godzinowym i ostatecznie rynek będzie zmierzał do 2150+ i niżej. W tle narasta zagrożenie konfliktem zbrojnym na Wschodzie, potencjalnym katalizatorem przyśpieszenia spadków.

Przypominam, że w rejonie 2150+ mamy do czynienia między innymi z punktem C dużej formacji pro spadkowej XABCD typu Bat, której zasięg wypada właśnie w owym punkcie C. Byki z kolei liczą na to, że rynek odbije się w górę na bazie formacji przypominającej podwójne dno i ewentualnie spróbuje znowu podchodzić pod opór 2260-80. Dopiero wybicie tej zapory na północ – i to w mocny, zdecydowany sposób – mogłoby zmienić sytuację na bardziej korzystną dla byków.

W przeciwnym razie będziemy (co zresztą znacznie bardziej prawdopodobne) mieli do czynienia raczej z pogłębianiem spadków i ruchem w stronę 2100+, gdzie znajdują się dołki z końca listopada. Później kurs mógłby schodzić w stronę 2040-60+.

Tam z kolei mamy do czynienia z równością dużych, głównych dwóch ostatnich ruchów spadkowych na interwale dziennym oraz z równością dużych korekt na tym samym interwale (nieco wyżej, w rejonie 2070-80). Ponadto trzeba pamiętać, że w strefie 2010-40 znajduje się bardzo istotne wsparcie (także na D1). Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!

W czasie piątkowej sesji gracze współpracujący z autorem artykułu – w ramach programu MentorFinansowy.pl – szukali zagrania na spadki. Zagranie rozpoczęło się w trakcie wybijania przez kurs wsparcia 2229-34, a celem podstawowym było 2219-21. Z kolei cele wydłużenia trade’u to: 2209-14 i ewentualnie 2201-04.

Kiedy rynek zdecydowanie zabrał się do realizacji kolejnych tych celów, uwzględniliśmy również dwa dodatkowe “targety”: pierwszy to 2190-95, a drugi 2177-83. Wszystkie one również zostały wypełnione przez rynek. Generalnie, problemem jednak tego dnia mogło być to, że tak naprawdę zaczęliśmy od “skromnego” skalpa, a dopiero potem, sukcesywnie, braliśmy pod uwagę możliwość jego sporego wydłużenia.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 26-28.01. Rynki w strachu

Kontrakty terminowe na WIG20 po poniedziałkowym mocnym ruchu spadkowym, o wyjątkowej sile i zasięgu (125 punktów, spadek 4,55% na WIG20) we wtorek zareagowały odbiciem. Wcześniejsze spadki wiązały się przede wszystkim z zagrożeniem rosyjskim wobec Ukrainy, które nadal oddziałuje na rynki.

Kurs naszych kontraktów w czasie wtorkowego odbicia zbliżył się na odległość trzech punktów do połowy poniedziałkowego czarnego korpusu dziennego.

Jednocześnie próbował tworzyć formację flagi pro spadkowej intra o zasięgu minimalnym w rejonie 2153-54.

W drugiej części wtorkowych notowań wydawało się, że ta flaga została wybita w dół. Jednak w samej końcówce sesji kurs wrócił do jej wnętrza. To daje nadzieję bykom na dalsze przebywanie kursu powyżej poniedziałkowych dołków i kontynuację budowy owej flagi. Gdyby rynek przebił się przez jej medianę w górę, mógłby podchodzić pod opór intra 2229-34, a nawet zniesienie 61,8% poniedziałkowych spadków (2242).

Warto jeszcze dodać, iż w razie mocniejszego spadku i prób wybijania dołków z poniedziałku (powstałych w okolicy wsparcia intra 2164-67), można by się spodziewać prób zatrzymania w okolicy 2157-58, gdzie wypada punkt C dużej formacji XABCD na interwale dziennym typu Bat, która zepchnęła kurs aż tak głęboko (realizując swój zasięg standardowy).

Patrząc z szerszej perspektywy, po tak mocnych spadkach bierzemy poważnie pod uwagę ruch niżej, w stronę dołków z końca listopada (2100+), oraz zejście kursu w kierunku 2040-60+ (na 2010-40 znajduje się istotne wsparcie na D1, a na 2064 równość dwóch głównych fal spadkowych na interwale dziennym). Nieco wyżej, na ok. 2080 zlokalizowana jest z kolei równość dużych korekt na D1 oraz dolne ograniczenie kanału, w który wpisuje się wzrost rozpoczęty w marcu 2020.

Gdyby zaś to byki miały przejąć na dobre inicjatywę, co wydaje się obecnie mało prawdopodobne, musiałyby wybić mocno w górę opór 2260-80, wzmocniony przez maksima poniedziałkowego dużego czarnego korpusu dziennego.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!

Jeśli chodzi o poniedziałkową sesję, to z jednej strony nasi gracze – współpracujący z autorem artykułu w ramach programu MentorFinansowy.pl –  traktowali na pewno zasięg zrealizowanego w jej trakcie ruchu jako zaskakujący. Z drugiej, dostrzegaliśmy elementy paniki na rynku i dlatego liczyliśmy się z wydłużeniem tego ruchu.

Najpierw sugerowaliśmy zagranie na S – po wybiciu przez kurs wsparcia 2269-74 – w stronę 2259-62 i ewentualnie 2247-53.  Później – po wybiciu przez rynek 2243-46-  szukaliśmy trade’u w kierunku 2229-34.

Potem opisywaliśmy – zarówno w planie zagrań na popołudnie, jak i w bieżących komentarzach dla naszych graczy – poszczególne możliwe dalsze etapy ruchu, z uwzględnieniem finalnego celu na 2150+-70+, choć to, iż ta strefa będzie osiągnięta przez kurs jeszcze tego samego dnia, zostało wstępnie przedstawione jako „niekonieczna” możliwość.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedz-wtorek, 24-25.01. Podaż dzieli i rządzi

Kontrakty terminowe na WIG20 w czasie piątkowej sesji ostatecznie wybiły w dół wsparcie na interwale dziennym 2320-30+. Przypomnijmy, że w środę – mimo bardzo dużej luki spadkowej i wybicia tego wsparcia na otwarciu notowań – ostatecznie można było mówić, z punktu widzenia wykresu dziennego, jedynie o naruszeniu tej zapory, gdyż rynek na zamknięciu dziennym bronił jej nadal.

Piątkowy sukces niedźwiedzi potwierdza też, iż zwiększają się szanse kursu na pełną realizację zasięgu dłużej formacji XABCD typu Bat pattern na tym samym interwale. Jej zasięg można sytuować w rejonie 2150+.

Po drodze rynek ma jednak do pokonania zaporę 2260-80. W trakcie ostatniej sesji minionego tygodnia kurs próbował wejść mocniej w obszar tego wsparcia, jednak na jej koniec byki wróciły do górnej bandy owej zapory. Niżej znajduje się jeszcze bariera popytowa 2220-30 i wreszcie 2150+ -70+, gdzie ponadto można znaleźć wspomniany zasięg formacji Bat/ Nietoperz, zlokalizowany w punkcie C formacji.

Warto przy tym zauważyć, że wsparcie 2260-80, do którego kwotowania dotarły w piątek, jest wzmocnione zniesieniem 50% całego wzrostu rozpoczętego w końcu listopada (poziom 2272). Z kolei wsparcie 2220-30 jest wzmocnione od góry zniesieniem 61,8% tego wzrostu (poziom 2233). Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!

Dla graczy współpracujących z autorem artykułu – w ramach programu MentorFinansowy.pl – piątkowa sesja w zasadzie była sesją jednego głównego zagrania. Tym zagraniem była S-ka. Szukaliśmy jej na wybiciu wsparcia 2292-94. Celami zaś były poziomy 2280–82 i 2269-74. Obydwa cele zostały wypełnione.

W pewnym momencie nawet wydawało się, że Niedźwiedzie mogą schodzić niżej . Z kolei wcześniej pojawiły się wątpliwości, czy na pewno przebiją 2280-82 w dół. Te dwie okoliczności mogły utrudnić optymalne zamknięcie trade’u.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 19-21.01. Podaż ciśnie

Kontrakty terminowe na WIG20 na początku nowego tygodnia zeszły mocniej na południe, w stronę wsparcia 2320-30+. Doszło do próby odbicia, ale ostatecznie kurs wszedł w obszar tej strefy wsparcia. Zanegowanie bariery popytowej przez Niedźwiedzie może doprowadzić do ruchu w kierunku zapory 2260-80.

Niedźwiedzie – można powiedzieć – odniosły we wtorek dwa sukcesy: pierwszy polegał na tym, że wybiły w dół strefę 2340+ – 50, która składała się z równości dużych korekt na interwale dziennym oraz z minimum dużego białego korpusu dziennego z ubiegłej środy (poziom 2350). Następnie kurs zszedł do jeszcze istotniejszego wsparcia na interwale dziennym: 2320-30+.

Najpierw utrzymywał się na górnej bandzie tego wsparcia, jednakże w trakcie odbicia od poziomo 2332-34 można było przyjąć, że doszło do utworzenia flagi pro spadkowej intra. Na koniec sesji zaś jej wybicie w dół spowodowało wejście kursu w obszar wspomnianego wsparcia 2320-30+. Dodatkowym elementem wspierającym byki w tym miejscu jest zniesienie 38,2% mocnej fali wzrostowej na interwale D1, rozpoczętej 20 grudnia (poziom 2329).

Wydaje się, że kluczowe z punktu widzenia dalszego rozwoju sytuacji jest to, czy wsparcie 2320-30+ ulegnie zanegowaniu przez niedźwiedzie, czy też nie. Za taką opcją może przemawiać m.in. fakt, iż dzisiejsze spadki stanowią dalszą realizację zasięgu formacji pro spadkowej XABCD typu Bat na interwale dziennym. Zasięgi tej formacji są co prawda bardzo jeszcze odległe od ich wykonania, niemniej jednak  formacja ta pomaga niewątpliwie kursowi w wywieraniu presji podażowej i zdobywaniu przez niedźwiedzie kolejnych przyczółków.

Następne wsparcie na D1 znajduje się na 2260-80. Już jednak w strefie 2290-300 Byki będą wspierane dodatkowo, m.in. przez minima dużego białego korpusu dziennego z 11 stycznia.    Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!

We wtorek nasi gracze – współpracujący z autorem artykułu w ramach programu MentorFinansowy.pl – zaczęli sesję od zagrania na spadki w stronę 2346-48 i 2343-44, w trakcie wybijania przez kurs wsparcia 2359-62. W przypadku tego zagrania głównym problemem było to, iż nasz rynek – mimo potężnych spadków w tym czasie na DAX – wydawał się przez dłuższą chwilę zupełnie tym nie przejmować.

Tak więc tylko agresywni traderzy, którzy nie zrezygnowali z zagrania na S, mogli tutaj zebrać dobre żniwo, gdyż w końcu, kiedy rynek wreszcie ruszył na południe, zrobił to w miarę szybko. Doszło do zejścia kursu nawet niżej (powstały wręcz elementy paniki), do wsparcia 2328-34.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedz-wtorek, 17-18.01. Niebezpieczna formacja

Kontrakty terminowe na WIG20 po dojściu pod opór 2430-40, gdzie występuje też punkt zwrotny D pro spadkowej formacji XABCD na interwale dziennym, cofnęły się w stronę wsparcia 2380-90. Walka się toczy o to, czy będzie miała miejsce wąska konsolidacja pod szczytami, co będzie sprzyjać Bykom, czy też dojdzie do ataku podaży na 2340+ -50 (OB na D1). Sukces Niedźwiedzi w tym miejscu i niżej, w rejonie wsparcia 2320-30, mógłby stać się przełomem.

Czwartkowe podejście kursu pod 2436 i zatrzymanie tam wiązało się z tym, że w strefie 2430-40 można mówić o oporze wzmocnionym przez zniesienie Fibonacciego 88,6% na interwale dziennym (poziom 2337) . Można też tam zlokalizować punkt D formacji XABCD pro spadkowej typu Bat (Nietoperz).

Tak więc byki rzeczywiście stanęły w tym miejscu przed przeszkodą o wzmocnionym charakterze. Nie dość na tym, w strefie 2430+ można zidentyfikować jeszcze inne dwa elementy oporu: jeden to zależność 200% między dwiema głównymi ostatnimi falami wzrostowymi na interwale dziennym, a drugi to zależność 1:1 między falami podrzędnymi (pierwszą i trzecią – liczonymi łącznie – oraz piątą wydłużoną), których występowanie można zdiagnozować w ramach owego ostatniego długiego swingu wzrostowego na D1, rozpoczętego 20 grudnia.

Na poziomie 2389 znajduje się połowa środowego dużego białego korpusu dziennego. Dopóki ona będzie się bronić, rynek może próbować wąsko konsolidować pod szczytami i cały czas być przygotowanym do dalszego ruchu na północ. Nawet zejście do 2340+-50 nie byłoby jeszcze przełomem, gdyż w tym miejscu wypadają między innymi równość dużych korekt na D1  i minimum dużego białego korpusu wspomnianego wyżej.

Piątkowe cofnięcie spod 2436-37 można potraktować jako głębsze odbicie od oporu 2430-40 na interwale dziennym (wzmocnionego przez zniesienie 88,6% i punkt D formacji pro spadkowej XABCD typu Bat) do wsparcia 2380-90. Na intradayu rynek próbuje rozwijać formację spodko-podobną odwróconą (pro spadkową).

Dosyć istotne było to, że piątkowa świeca dzienna została zamknięta tylko jeden punkt poniżej poziomu 2389, gdzie wypada połowa wysokości dużego białego korpusu dziennego ze środy. Bardziej zdecydowane wybicie tego miejsca w dół oraz wybicie wsparcia intra, wzmocnionego zniesieniami 61,8%, 38,2% i 161,8% (2380-83) mogłyby doprowadzić do ruchu w kierunku 2340+ -50, gdzie znajduje się równość dużych korekt na D1.

Dopiero wyłamanie na południe tego ostatniego miejsca oznaczałoby możliwość ataku na 2320-30+ i w razie sukcesu poważniejsze kłopoty byków oraz mocniejszy ruch spadkowy i realizację wspomnianej formacji XABCD w większym wymiarze.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!

Przypomnijmy, że czwartkowa sesja składała się z początkowych kilku większych ruchów, głównie wzrostowych, oraz z bardzo długiej konsolidacji w drugiej części sesji. W związku z tym to właśnie na początku notowań nasi traderzy – współpracujący z autorem artykułu w ramach programu MentorFinansowy.pl – grali na wzrosty w stronę 2426-33+37, z obroną na 2409, z wejściem w okolicy 2420.

Cel został zrealizowany maksymalnie i dość precyzyjnie. Doszli do 2436. Głównym problemem były wątpliwości, które powstawały w trakcie ruchu, kiedy kurs dochodził do górnego boku kanału wzrostowego na M15 i się cofał (raz dość głęboko, do 2416-18), a potem ponownie ruszał na północ.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 12-14.01. Szansa byków

Kontrakty terminowe na WIG20 we wtorek wybiły w górę ważną zaporę podażową na D1: 2320-30+, przy czym popyt utrzymał – co istotne – wyraźną przewagę do końca notowań. To otwiera drogę do kontynuacji zwyżek, o ile podaż w sposób zaskakujący i błyskawiczny nie zaneguje tych Byczych dokonań.

Wtorkowe wybicie w górę oporu 2320-30+ oraz wzmacniającego go od góry zniesienia 61,8% (2337) wcześniejszych spadków na interwale dziennym (spadki z okresu: połowa października – koniec listopada) można potraktować jako spory sukces Byków.

Szczególnie w kontekście tego, iż Bykom udało się utrzymać owe wybicie na koniec dnia. Gdyby bowiem końcówka sesji przyniosła zepchnięcie kursu poniżej 2337, to sytuacja byków aż tak bardzo by się nie poprawiła.

Tymczasem zamknięcie dzienne powyżej zniesienia 61,8% daje nadzieję popytowi na ruch w kierunku 2380-400, gdzie opór wzmocniony jest przez zniesienie 78,6% (2400) wspomnianej na wstępie fali spadkowej na D1 i zależność 161,8% (2379-80) miedzy ostatnimi dwoma głównymi  falami wzrostowymi na H4.  Po drodze jednak byki muszą się rozprawić z barierą podażową w okolicy 2350+- 60+.

Podejście na koniec dnia we wtorek pod opór intra 2346-48 może być preludium do podchodzenia pod kolejny opór intradayowy 2359-62. Ta ostatnia bariera mieści się bowiem w centrum obszaru wspomnianej wcześniej zapory podażowej na D1: 2350+ – 60+.

Można też przyjąć, że w samej końcówce wtorkowej sesji doszło do wybicia w górę lokalnej konsolidacji (z popołudniowej fazy tejże sesji), tworzącej flagę pro wzrostową na M15, o minimalnym zasięgu na 2351.

Niedźwiedzie, żeby nie dopuścić do kontynuacji byczych przewag, musiałyby szybko i na dłużej zepchnąć kurs poniżej 2320-30+.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!

We wtorek w informacji dla naszych graczy – współpracujących z autorem artykułu w ramach programu MentorFinansowy.pl – od razu, w pierwszych minutach sesji pisałem o tym, że rynek zapewne ruszy w stronę 2318-20 i ewentualnie wyżej, jednak niekoniecznie na samym początku notowań. Tak faktycznie się stało.

Powróciliśmy zatem do koncepcji zagrania na wzrosty po niespełna godzinie notowań, w momencie ponownej próby wybijania przez kurs oporu 2305-09 w górę, tym razem – bardziej zdecydowanej. W trakcie realizacji wybicia na północ uwzględniliśmy też kolejne – oprócz 2318-20 – cele zagrania: na poziomie 2325-26 i 2328-34+37.

Zostały one ładnie wypełnione przez rynek. W planie zagrań  na popołudnie dopuszczaliśmy natomiast możliwość kontynuacji ruchu w stronę 2346-48, ale pewne zaskoczenie mogła stanowić pora tego ruchu (lunchowa).

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 10-11.01. Za Zachodem czy własną ścieżką?

Kontrakty terminowe na WIG20 w końcu minionego tygodnia nie przejęły się nadmiernie spadkami na rynkach bazowych i utrzymywały się w miarę blisko oporu na D1: 2320-30+. Zagrożeniem dla byków byłoby cofnięcie się w obszar zapory 2260-80, natomiast wybicie w górę OB na poziomie 2325-26 mogłoby doprowadzić do ataku na zniesienie 61,8% na 2337, broniące drogi do 2380-400.

Można powiedzieć, że piątkowa sesja pokazała raczej siłę polskiego rynku, bowiem początkowe spadki, które nastąpiły w nawiązaniu do spadków środowych na Zachodzie, nie były zbyt głębokie i zatrzymały się w najbardziej przewidywanym miejscu. To znaczy w okolicy 2280+.

Nasi inwestorzy nie podłączyli się też mocniej pod zniżki wywołane piątkowymi danym z amerykańskiego rynku pracy, jak również nie zareagowali negatywnie na odczyt krajowej inflacji na poziomie 8,6% (oczekiwano 8,3%).

Przypominam, że – wracając do kwestii technicznych – na 2280+ można mówić o górnej bandzie wsparcia na interwale dziennym 2260-80, wybitego wcześniej na północ. Tak więc rynek najpierw (w środę przed Świętem Trzech Króli) dotarł do oporu 2320-30+ na D1 (ściślej rzecz biorąc, bezpośrednio w jego pobliże), później (w piątek rano) cofnął się do 2260-80, a następnie w drugiej części piątkowej sesji znalazł się ponownie w rejonie 2320-30+.

Nie dość na tym, doszło do lekkiego nadbicia poprzedniego szczytu I de facto przetestowania oporu intra 2318-20, który znajduje się na dolnej bandzie tej bariery, wziętej z interwału dziennego (chodzi o wspomnianą wcześniej 2320-30+, wzmocnioną notabene od góry przez zniesienie 61,8% na poziomie 2337).

Przypomnę, gwoli pełnej informacji, że kilka punktów nad poziomem 2320 znajduje się opór związany z występowaniem OB na H1/ H4 (poziom 2325- 26).   Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!

Największe ruchy na ostatniej sesji minionego tygodnia, które mogły służyć jako podstawa do zagrań, pojawiły się – co trochę paradoksalne, mając na uwadze popołudniowe dane z amerykańskiego rynku pracy – na początku owej sesji. Wynikało to jednak z „nadrabiania zaległości” wobec Zachodu.

Nasi gracze – współpracujący z autorem artykułu w ramach programu MentorFinansowy.pl –wzięli wtedy pod uwagę zagranie na spadki w stronę 2281-82+83, po uprzednim wybiciu w dół przez kurs wsparcia 2292-94. Zagranie było przeznaczone raczej dla graczy agresywnych, ale rynek dość precyzyjnie wypełnił jego cel, a ponadto można było na uprzedniej cofce do 2292-94 w miarę optymalnie wejść w trade.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 03-04.01. Jak duże szanse Byków?

Kontrakty terminowe na WIG20 w końcówce roku podjęły próbę wybijania na północ bariery podażowej 2260-80. Szanse na sukces byków są dość wysokie, choć sytuacja nie została ostatecznie rozstrzygnięta.

Rynek naszych kontraktów w czwartek dopiero w ostatnich minutach sesji dotarł w bezpośrednie pobliże poziomu 2280, gdzie wypada górne ograniczenie zapory podażowej na interwale dziennym 2260-80. Atak na ten rejon jest jednocześnie atakiem na górny bok flagi pro spadkowej na wspomnianym wyżej interwale D1. Aktualnie jej zasięg kształtuje się w rejonie 2050-60. Dołki średnioterminowe zaś kształtują się tuż nad poziomem 2100.

Kluczowy dylemat nadal dotyczy w tym momencie tego, czy rynek zdoła ostatecznie wybić w górę 2260-80 i podejść pod kolejną zaporę podażową 2320-30+, wzmocnioną od góry przez zniesienie 61,8% na D1 (poziom 2337), czy też odbije się od 2260-80 w dół i będzie dalej budował wspomnianą na wstępie flagę.

Mając na uwadze, że rynek w ostatnich dniach próbuje przebijać się wyżej i nie oddala się specjalnie na południe, trzeba cały czas mieć na względzie możliwość ruchu w kierunku 2320-30+. Zresztą podejście w ten rejon byłoby dosyć naturalne, jeśli się weźmie pod uwagę fakt, iż zwykle po próbie zmiany kierunku ruchu (w tym wypadku na spadkowy, od połowy października począwszy) dochodzi zwykle do mocniejszego cofnięcia w kierunku punktu startowego tego ruchu ( w tym wypadku spadkowego, rozpoczętego w okolicy 2480).    Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!

Z drugiej strony, patrząc technicznie choćby na rysujący się klin zwyżkujący na intradayu, czy też patrząc fundamentalnie na kwestie zagrożeń omikronem, pojawia się jednak wątpliwość co do finalnego sukcesu popytu w kwestii dłuższego ruchu na północ.

Jeśli nasze byki nie zdołają pokonać oporu 2260-80 na D1 lub jeśli dojdzie jedynie do tymczasowego i niezbyt pokaźnego nadbicia tej bariery, to flaga – stanowiąca “łącznik” między pierwszymi pierwszą falą spadków w okresie: połowa października -koniec listopada, a ewentualną następną falą spadków- będzie nadal budowana.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)