Kontrakty terminowe na WIG20. Dokąd zmierzają Niedźwiedzie?

Kontrakty terminowe na WIG20. Co się stało w międzyczasie?

W poprzednim artykule z tego cyklu z 2. maja, zatytułowanym „Czy zapora popytowa będzie trampoliną?” pisałem, że „patrząc z szerszej perspektywy, jeśli rynek chciałby mocniej ruszyć w górę, musiałby pokonać strefę 2500 -520+, natomiast cofnięcie będzie grozić ponowną presją podażową na 2460- 70.”

Okazało się, że rynek faktycznie „szarpnął” najpierw na północ i zaatakował strefę 2500 -520+. Później zaś cofnął się i wywarł mocną presję na 2460-70, co zaowocowało zejściem kursu jeszcze niżej.

Ostatni rozwój sytuacji rynkowej. Dwie zapory popytowe na H4/D1.

W wyniku tej presji i reakcji w ostatni piątek na popołudniowe dane z amerykańskiego rynku pracy doszło na sam koniec tygodnia do pogłębienia wcześniejszych spadków, które nb już w środę dotarły do 2430+, i do zejścia kursu do okolicy 2420 +.

To zaś potwierdziło niejako możliwość stopniowego schodzenia notowań jeszcze niżej, w kierunku strefy 2390-400, która zawiera takie elementy wsparcia, jak większe OB na H4/ D1, zniesienie 50% dużej fali wzrostowej, zainicjowanej na początku bieżącego roku, oraz układ pro wzrostowy XABCD typu wydłużony Gartley.

Co dalej?

Przypomnę jednak, że po drodze kurs może jeszcze zatrzymywać się i odbijać mocniej od rejonu cenowego w 2416-18, gdzie mamy wsparcie intradayowe, zniesienie zewnętrzne 161,8% ostatniej korekty intra, a także zniesienie 61,8% fali wzrostowej na H4, zainicjowanej w marcu, jak również układ XABCD pro wzrostowy, tyle że typu regularny Gartley, a nie wydłużony. Zresztą w piątek kurs kontraktu zbliżył się na tyle do powyższego poziomu, że można też sobie wyobrazić próbę mocnego odbicia już teraz. O czym piszę tez poniżej w kontekście układu fal na H1.

Byki natomiast, żeby ewentualnie próbować uniknąć dalszych spadków, musiałyby wybić mocno w górę strefę 2460 -70+ i podejść znów pod 2500-520+, co nie udało się im w ostatnich dniach. Inna jednak sprawa, że kiedy się patrzy na układ fal na pierwszym z dzisiejszych wykresów (interwał H1), to można tam dostrzec szanse na tzw. korektę nadrzędną i większe odbicie już teraz.

Inwestuj codziennie online na FW20, FDAX, US100/500, EURUSD, USDPLN i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu! 

Ostatnie zagrania i sytuacja na interwale 15-minutowym M15. W piątek nasi gracze – współpracujący w ramach programu mentoringowego z autorem artykułu – grali dwukrotnie shorta.

Szczególnie pierwsze zagranie było szybkie i dynamiczne, a wyłapany ruch całkiem spory, mimo że zaczęło się “niewinnie”, od zagrania na skalp na spadki – w trakcie wybijania bariery lokalnej 2465-67 – w stronę 2454–58. Ale co ważne, niemal w tym samym czasie braliśmy pod uwagę opcję wydłużenia skalpa do kolejnego wsparcia, 2443- 45. I faktycznie, w miarę szybko rynek zaliczył obydwa “targety”. Szczególnie przejście od pierwszego do drugiego odbyło się w ekspresowym tempie.

Później rozważaliśmy – i okazało się, że słusznie – kontynuację spadków. Trade w tym duchu został zainicjowany w trakcie wybijania 2443-45, w stronę 2426 -33 i ewentualnie 2416 –18. Zwracałem jednak uwagę, że na 2422-24 znajduje się zniesienie 127,2% wcześniejszej korekty intra oraz zasięg dużej flagi pro spadkowej na M15. Tak więc rynek mógł tam zareagować. I rzeczywiście, zareagował.

Co skończyło się ostatecznie zamknięciem naszych pozycji nieco wyżej, niż pierwotnie zakładaliśmy.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20. Czy zapora popytowa będzie trampoliną?

Kontrakty terminowe na WIG20. Co się stało w międzyczasie? W poprzednim artykule z tego cyklu z 19. maja, zatytułowanym „Czy Byki zagłębią się w cel?,” pisałem, że celem dla Byków jest aktualnie strefa oporu na interwale tygodniowym 2600-60.

Podkreślałem jednak, że ostatnie wzrosty na H4 wpisują się natomiast w klin zwyżkujący pro spadkowy, a jeszcze nie tak dawno Byki próbowały kontynuować budowę kanału równoległego wzrostowego. „Tak więc może nie być łatwo popytowi – przynajmniej na tym etapie – zagłębić się w strefę 2600-60.” W tym kontekście sugerowałem też, że warto pochylić się nad oporem intradayowym w rejonie 2616–25, gdzie między innymi mamy do czynienia z dwoma zniesieniami zewnętrznymi Fibo ostatnich korekt intra (zniesienia 161,8%).

Ostatecznie, popyt faktycznie zatrzymał swój rajd, nie wchodząc zbyt głęboko w obszar wskazanego oporu 2600-60. A konkretnie – na poziomie 2612.

Ostatni rozwój sytuacji rynkowej. Jeśli zaś chodzi o ostatni okres, to w środę przed Bożym Ciałem ruch spadkowy rozstrzygnął dylemat z poprzednich dni, dotyczący tego, czy rynek od razu zejdzie do 2460-70, czy też będzie raczej bronił się w strefie 2500-520+, żeby próbować przebudować układ RGR w jeszcze większy.

Brany też był pod uwagę powrót do wzrostów, ale w tym wypadku o tyle było trudniej o taką hipotezę, że mała formacja RGR na H1 o zasięgu ok. 2470 została już skutecznie wybita w dół , a wcześniej, kiedy podobna sytuacja miała miejsce, RGR nie został wybity, tylko przekształcony we flagę pro wzrostową.

Zapora popytowa na H4/D1. Po środzie informowałem naszych graczy, że w piątek w trakcie długiego weekendu trzeba się liczyć z walką o mocniejsze odbicie w strefie 2460–70. Znajdują się tam bowiem między innymi zniesienia 50%, 61, 8% i 161 ,8%. A zgrupowanie zniesień 161,8% i 61,8% jest bardzo mocne. W dodatku zniesienie 161,8% współtworzy układ pro wzrostowy XABCD typu Butterfly.

Ponadto – last but not least – rynek broni się tutaj na większym OB na H4 /D1.

I rzeczywiście, Byki w piątek wykorzystały to silne multi wsparcie. Kurs ładnie się odbił od tej zapory. Liczyliśmy się. z ewentualnym większym odbiciem do okolicy 2501-05 i tak się sprawy potoczyły.

Co dalej? Obecnie, patrząc z szerszej perspektywy, jeśli rynek chciałby mocniej ruszyć w górę, musiałby pokonać strefę 2500 -520+, natomiast cofnięcie będzie grozić ponowną presją podażową na 2460- 70. W razie wybicia mocniejszego na północ Byki mogłyby zmierzać do strefy 2540-50, gdzie nb zlokalizowany jest też pierwszy zasięg (w punkcie B) wspominanej wyżej formacji XABCD, a nawet do ok. 2580, gdzie z kolei znajduje się drugi zasięg formacji (w punkcie C). Inwestuj codziennie online na FW20, FDAX, US100/500, EURUSD, USDPLN i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu! 

Ostatnie zagrania i sytuacja na interwale 15-minutowym M15. W środę nasi gracze – współpracujący w ramach programu mentoringowego z autorem artykułu – grali głównie shorta, początkowo w formie skalpa, inicjowanego w trakcie wybijania przez kurs flagi pro spadkowej na M15 i poziomu 2508-09. Z celem na 2500-501 i z późniejszą opcją wydłużenia skalpa do 2490- 92. Te cele zostały zaliczone przez rynek

Potem jeszcze szukaliśmy kontynuacji spadków w stronę 2474-78, a nawet – na końcu sesji – w stronę 2463/5-67. Ale tu już nie wszystko przebiegało idealnie.

W ostatniej fazie notowań kurs dotarł do 2469, natomiast wcześniej (kiedy liczyliśmy na zejście kursu do 2474-78) zszedł do 2480. Tak więc w obydwu tych przypadkach zabrakło dwóch punktów do pełnej realizacji celów.

W piątek ze względu na specyficzny dzień (środek długiego weekendu) raczej nie sugerowałem konkretnych zagrań, natomiast śledziliśmy krok po kroku rozwój sytuacji rynkowej .Wydaje się, że to śledzenie połączone z analizą wyprzedzającą okazało się dosyć precyzyjne.

W miarę szybko bowiem ustaliliśmy, że jest szansa na podejście pod 2497-98 + 501 –505. Potem zaś wskazywałem – jak się okazało, słusznie – na pewne ewentualnie większe problemy, które mogłyby się pokazać w rejonie 2507, gdzie znajdował się układ XABCD pro spadkowy na M15 (odmiaan Bat pattern). Aczkolwiek, gdyby Zachód mocniej poszedł w górę, zapewne i nasz rynek zdołałby ten układ zanegować.

Późniejsze cofnięcie też było w miarę dobrze rozpracowane, choć mogło niektórych graczy rozczarować to, że rynek nie był jeszcze bardziej zdecydowany w spadkach. Niemniej jednak zasięg formacji spadkowej XABCD został w praktyce wypełniony, mimo że popyt bronił się na małym OB i na węźle di Napolego (zniesienia 38,2% i 61,8% położone blisko siebie).

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20. Czy Byki zagłębią się w cel?

Kontrakty terminowe na WIG20. W minionym tygodniu trzeba było poczekać aż rynki bazowe przetrawią ostatecznie dane dotyczące amerykańskiej inflacji. Wtedy otrzymaliśmy odpowiedź, co do dylematu z poprzednich dni: W którym kierunku pójdziemy?

Nasze byki w kończącym się tygodniu w czwartek zaatakowały poprzednie szczyty i lekko je nadbiły. Tym samym dotarły do strefy 2580-90. Stamtąd już blisko było do szerokiej zapory podażowej na interwale tygodniowym 2600-60.

Trzeba się było w tej sytuacji liczyć z możliwością pójścia kursu w górę, aczkolwiek Niedźwiedź – jeśli by doszło do zwiększonej presji na strefę 2540-50+- mógłby przejść do poważniejszej kontrofensywy.

Celem dla Byków jest aktualnie wspomniana wyżej strefa oporu na interwale tygodniowym 2600-60. Warto też pochylić się nad oporem intradayowym w rejonie 2616–25, gdzie między innymi mamy do czynienia z dwoma zniesieniami zewnętrznymi Fibo ostatnich korekt intra (zniesienia 161,8%), a także z zasięgiem wybicia w górę z trójkąta zwyżkującego na H4.

Sytuacja na interwale godzinowym H1. Dodajmy, że na poziomie ok. 2604 można szacować zasięg wybicia z flagi pro wzrostowej na H1. Realizacja zasięgu tej flagi potwierdziłaby wcześniejszą udaną próbę popytu zanegowania koncepcji potencjalnej głowy z ramionami.

Sytuacja na interwale 4-godzinnym H4. Ostatnie wzrosty na H4 wpisują się natomiast w klin zwyżkujący pro spadkowy, a jeszcze nie tak dawno Byki próbowały kontynuować budowę kanału równoległego wzrostowego. Tak więc może nie być łatwo popytowi – przynajmniej na tym etapie – zagłębić się w strefę 2600-60. Oczywiście, przy bardzo mocnym Byczym rynku mogłoby dojść do ponownego ukształtowania kanału albo do przekształcenia klina – mimo ewentualnego wybicia go w dół – w nowy kanał o pro Byczym charakterze.

Nie dość na tym, w ostatni piątek kurs kontraktu na WIG20 przysporzył strachu Bykom, gdyż doszło do dosyć mocnego ataku podaży na strefę 2540-50+. Później można było jednak zauważyć, że świece dołkowe na H1 wskazują na możliwość odbicia od tego rejonu. I tak się faktycznie stało w drugiej części piątkowej sesji.

Rynek powrócił ostatecznie pod strefę ostatnich szczytów i oporu w rejonie 2580-90.

Po piątkowej sesji nadal można przyjąć, że nieco większą szansę na dalszy ruch kierunkowy mają byki. Inwestuj codziennie online na FW20, FDAX, US100/500, EURUSD, USDPLN i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu! 

Ostatnie zagrania i sytuacja na interwale 15-minutowym M15. W pierwszej fazie sesji piątkowej nasi gracze – współpracujący w ramach programu mentoringowego z autorem artykułu – zaczynali od próby zagrania na spadki (w czasie wybijania przez kurs wsparcia 2553-58) z celem na 2544-47, ewentualnie niżej położonym.

Wyznaczony cel został zrealizowany, ale w minimalnym stopniu, bo rynek przetestował jedynie poziom 2547.

Później – w ramach koncepcji przedstawionej w planie zagrań na piątkowe popołudnie – braliśmy pod uwagę wybicie 2553-58 w górę i wzrosty do 2571-74 w ramach budowania konsolidacji w formie flagi pro spadkowej na M15. Tak faktycznie potoczyły się dalsze losy sesji, a w samej końcówce doszło nawet do wybicia tejże flagi na zasadzie WPK (wybicie w przeciwnym kierunku do pierwotnie oczekiwanego), co nb też na pewnym etapie braliśmy już pod uwagę.

Wybicie miało miejsce w stronę oporu 2582 -87 + 90. Tam, zgodnie z założeniem przedstawionym na trzy kwadranse przed końcem sesji, doszło do w miarę wąskiej konsolidacji, którą można było traktować jako ucho od formacji spodko-podobnej (“kanciastej”) pro wzrostowej na M15.

Tego typu formacje tworzą się często w ramach wybicia w górę flagi pro spadkowej. Choć niekiedy – przy słabszym rynku – dochodzi jedynie do poszerzenia pierwotnej struktury flagi i powrotu do spadków.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20. Zbliża się decydująca rozgrywka

Kontrakty terminowe na WIG20 w czasie piątkowej sesji odczuły na koniec notowań presję podażową na wsparcie intra 2038-42, a tym samym na górną bandę bariery popytowej na interwale dziennym 2010-40+. Jeśli podaż sforsuje tę barierę, to wszystko może się rozstrzygnąć tuż pod nią, w rejonie 1990-2000.
Tam bowiem znajduje się aktualnie mediana dużej flagi pro wzrostowej na D1 o zasięgu minimalnym ok 2258 i większym – ok. 2287. Wcześniej zaś ta flaga wybiła się w górę, ale nieskutecznie, bo nie doszło do dalszej realizacji jej zasięgu wybicia i kurs wrócił do wnętrza formacji flagi.
Tak więc – odwołując się do analizy dedykowanej tego typu układom – można stwierdzić, że ewentualne wybicie mediany w dół oznaczałoby potwierdzenie słabości byków i sugerowało ruch w stronę przynajmniej w 1850-60 +. Tam są zlokalizowane ostatnie dołki oraz zniesienie 61,8% większego ruchu wzrostowego, zainicjowanego w marcu. Inwestuj codziennie online na FW20 i w USD/PLN oraz EUR/USD, FDAX, US500 razem z autorem artykułu!
Gdyby zaś byki wybroniły – z czym trzeba się jak najbardziej też liczyć – strefę wsparcia złożoną z bariery 2010-40+ i 1990-2000 (a tym samym medianę flagi), to w grze byłby nadal ruch w kierunku bieżących maksimów na D1 (interwał dzienny)  i W1 (interwał tygodniowy). Trzeba jednak zauważyć, że świeca na W1 na koniec tygodnia (wyraźna spadająca gwiazda) nie rokuje zbyt dobrze bykom.
Z drugiej strony jednak wsparcie 2010-40+ na D1 jest wzmocnione przez lukę (powstałą po wyborach) oraz przez minima dużego białego korpusu dziennego z powyborczego poniedziałku. Decydująca walka – w razie odbicia kursu od wsparcia – mogłaby się rozegrać w okolicy polowy cienia spadającej gwiazdy na W1, czyli około poziomu 2110.
Wychodząc poza kwestie techniczne (AT), należy stwierdzić, iż dużo może zależeć od rozwoju konfliktu na Bliskim Wschodzie oraz od sytuacji wokół terminów powołania nowego rządu w Polsce i  przyznania środków KPO.
Zapraszam na mój WEBINAR na pl.investing.com 23 października (PONIEDZIAŁEK) na godz.19.00: o stop lossach i take profitach. Tu można się ZAPISAĆ
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.) 

Kontrakty terminowe na WIG20. Podaż idzie po całość?

Kontrakty terminowe na WIG20: W efekcie piątkowej sesji kurs naszego kontraktu pozostał jeszcze w trójkącie symetrycznym na H1/H4/D1, ale w poniedziałek już nie. Kurs najpierw przebywał w węższej i krótszej czasowo konsolidacji, w formie prostokąta na M15. W poniedziałek przedpołudniem nastąpiło wybicie w dół tego prostokąta, co przyczyniło się jednocześnie do wybicia wspomnianego na wstępie trójkąta.
To otworzyło drogę do poziomu ok. 1950 (zasięg formacji flagi pro spadkowej na M15), a nawet w stronę wsparć na D1 w rejonie 1890-910 (poprzednie dołki na D1 były wyznaczone na 1910).

Zwracam jednocześnie uwagę, że już dawno temu doszło do wybicia w dół dużej formacji głowy z ramionami na interwale dziennym, której zasięg można szacować nawet na 1770-80. Ażeby kurs ruszył jednak w tym kierunku, musi najpierw poradzić sobie ze wsparciem 1890-910.

Warto też zauważyć, że ewentualne tak głębokie zejście notowań kontraktu (do 1770-80) byłoby jednak spójne z przekształcaniem dużego klina zwyżkującego na interwale tygodniowym w układ kanału wzrostowego.Inna sprawa, że zejście kursu tylko do 1890-910 też by zapewniało taką spójność, tyle że kanał wzrostowy były węższy i nieco mniej typowy.

Byki – żeby mocniej wrócić do gry – muszą natomiast dokonać rzeczy aktualnie naprawdę trudnej z punktu widzenia miejsca na wykresie, w którym znalazł się kontrakt. Musiałyby bowiem wybić w górę opór 2010-40+ na interwale dziennym, jak również pokonać na zamknięciu świecy dziennej poziom 2058, gdzie występuje maksimum prawego ramienia formacji głowy z ramionami, o której mowa była wyżej. Inwestuj codziennie online na FW20 i w USD/PLN oraz EUR/USD, FDAX, US500 razem z autorem artykułu!

Takie zachowanie kursu doprowadziłoby do zanegowania owej formacji, jak również otworzyłoby drogę do ruchu w kierunku dotychczasowych maksimów na 2180+. To jednak mniej prawdopodobny aktualnie scenariusz, niż eskapada Niedźwiedzi głębiej na południe. Zapraszam na mój webinar na pl.investing.com 28 września (czw) na godz.19.00: o miksie podejścia harmonicznego i klasycznego do AT – jako źródle przewagi konkurencyjnej. Tu można się ZAPISAĆ

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.) 

 

Kontrakty na WIG20: Podaż z kolejnymi celami. Co na to byki i Zachód?

Środowe wybicie w dół wsparć na interwale H1/H4 w rejonie 2080+ i 2050+ daje nadzieję niedźwiedziom na ruch w stronę 2000-10, a nawet 1970-80. Byki mają jeszcze ambicje, żeby spróbować bronić okolicy 2040-50. Zapewne potrzebna by była jednak pomoc – i to zdecydowana – rynków bazowych, a na to nie za bardzo się zanosi.

W okolicy 2000-2010 mamy dolny bok klina zwyżkującego na interwale tygodniowym, który szczególnie na swoim górnym boku doskonale się dotychczas sprawdzał, tzn. był kilkakrotnie potwierdzany. Poszerzenie jego dolnego boku (tzn. linia równoległa do głównego zarysu klina, poprowadzona przez cień świecy współtworzącej dolny bok) wypada zaś właśnie w rejonie 1970-80.

Ponadto 2010–40 można traktować jako wsparcie na interwale dziennym. I to na jego górnej bandzie zatrzymał się spadek kursu w środę.

Patrząc na wykres interwału tygodniowego, można także przyjąć założenie, że po środowej sesji, nad poziomem 2040, nadal jest broniona równość korekt, stanowiąca kolejne wsparcie (potwierdzone wcześniej dwukrotnie – por. małe prostokąty w kolorze jasno pomarańczowym).

Gdy się zaś patrzy na interwał dzienny, to w zasadzie widzimy delikatne wybicie tego OB w dół. W każdym razie nie można do końca wykluczyć, że Byki jednak jeszcze powalczą w okolicy 2040-50, gdzie nb mamy też do czynienia ze wsparciem w postaci zniesienia 50% na H4.

W rejonie 2010 mamy natomiast dodatkowo zniesienie Fibonacciego 61,8%, a na 1970-80 można zlokalizować wsparcie powstałe na zasadzie zmiany biegunów (wcześniej był tam opór, który stanowił przez jakiś czas trudną przeszkodę do sforsowania przez popyt). Zapraszam na mój webinar na pl.investing.com 17 sierpnia (czw) na godz.19.00: o formacjach harmonicznych. Tu można się ZAPISAĆ

Kontrakty terminowe na WIG20. Czy to przełom?

Kontrakty terminowe na WIG20. Piątkowa sesja być może będzie przełomowa w takim sensie, że rynek prawdopodobnie udzielił odpowiedzi na pytanie, które stawialiśmy od pewnego czasu:: czy mamy do czynienia z potencjalnie głębszą korektą ,czy też raczej z płytszą, która przekształci się ostatecznie np. w układ flagi pro wzrostowej na H4/ H1?

Po piątkowych notowaniach, w czasie których doszło do mocnego spenetrowania obszaru wsparcia 2010-40+ na D1 i do zejścia kursu w okolice dołków na 2020+, oraz po słabym odbiciu z tego miejsca można przyjąć, iż pojawiły się szanse na to, aby rynek zaatakował okolice 2000 pkt , a potem schodził ewentualnie do równości dużych korekt na 1970- 80. Nieco wyżej, na 1985-6 mamy do czynienia ze zniesieniem 61,8%.

Gdyby OB na 1970-80 zostało zaatakowane przez podaż i wybite, otworzyłaby się natomiast droga do ok.1900. Zejście głęboko w dół mogłoby być natomiast problematyczne, gdyby Zachód zaczął mocno odbijać. Zapraszam na mój webinar o różnicach miedzy rynkiem Byka i Niedźwiedzia na pl.investing.com 29 czerwca (czw) na godz.19.00. Tu można się ZAPISAĆ

W końcówce naszej piątkowej sesji kontrakt na DAX nb próbował odreagowywać w miarę silny sposób, wykorzystując układ XABCD na H4 z punktem zwrotnym D na wsparciu. Wcześniejsze spadki na niemieckim parkiecie pogłębiły się po rozczarowujących odczytach wskaźników PMI, które przywróciły obawy recesyjne.  Inwestuj codziennie online na FW20 i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20. Trzy Wiedźmy i TSUE niestraszne Bykom

Kontrakty terminowe na WIG20: Piątkowa sesja była specyficzna – „rządziły” Trzy Wiedźmy (miało miejsce rozliczenie wygasającej serii kontraktów). Rynek podszedł pod 2130-40 (na starej serii), co potwierdziło braną przeze mnie poważnie pod uwagę od kilku dni koncepcję przetestowania górnego boku dużego klina zwyżkującego na interwale tygodniowym.

W czwartek, kiedy sesja nie przyniosła spadków w związku z wyrokiem TSUE – a wręcz przeciwnie, doszło do ataku na opór na D1: 2080-100+ i podejścia na końcu sesji pod 2100 – pisałem ponownie w ramach mentoringu do naszych graczy, że:

„To może zapowiadać ruch w stronę najpierw 2130-40, gdzie znajduje się aktualnie górny bok klina zwyżkującego na interwale tygodniowym oraz gdzie można przyjąć zasięg wybicia z chorągiewki na H4.”

Obecnie kurs mógłby się cofnąć, a potem na przykład konsolidować nad i pod 2080 (to jedna z opcji cofnięcia; przypominam, że w rejonie 2080-100+ można identyfikować barierę, obecnie popytową, na D1). Poważniejszy problem dla Byków pojawiłby się, gdyby doszło do wybicia strefy wsparcia na D1: 2010 -40+, gdyż zejście trwałe poniżej 2000 pkt zapowiadałoby możliwość osuwania się kursu w stronę okolicy 1900. .

Zakładamy jednak, że wiodący scenariusz w tym momencie sugeruje, iż kiedy górny bok wspomnianego na wstępie klina zwyżkującego na W1 uniesie się w górę, kurs mógłby ponownie podchodzić, tym razem pod okolice 2200 (gdzie z kolei znajduje się zasięg dużej formacji XABCD, pro wzrostowej na interwale tygodniowym, która zainicjowana została w październiku ubiegłego roku).  Inwestuj codziennie online na FW20 i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20. Do dwóch razy sztuka?

Kontrakty terminowe na WIG20: Piątkowe podejście kursu pod 2000 punktów i poniedziałkowy chwilowy atak na 2010-40+ – po uprzedniej obronie w minionym tygodniu strefy 1950-60 – można traktować jako ewentualny powrót do wzrostów, a przynajmniej do próby poważniejszego ponowienia ataku na 2010- 40+.

Przypominam, że na tym oporze kurs się zatrzymał wcześniej, atakując ostatnie szczyty na interwale dziennym. Opór ten jest wzmocniony też przez zniesienie Fibonacciego 61,8% całego spadku rozpoczętego w październiku 2021 roku (poziom ok. 2046).

A taki wiodący scenariusz brałem pod uwagę w artykule sprzed tygodnia: „kontynuację akcji Byków – z co najwyżej minimalnym uprzednim cofnięciem w stronę 1970- 80 (ewentualnie 1950-60) – najpierw w kierunku 2080-110+ , gdzie znajduje się górny bok klina zwyżkującego (ozn. kolor różowy) i jego rozszerzenie oraz górna banda oporu na W1”. I faktycznie, na razie sprawy się tak toczą.

Alternatywny koncept rozwoju sytuacji uwzględniał natomiast „po uprzednim ataku na 2010-40+ – mocniejsze cofnięcie w kierunku 1890-900 i dopiero później próby ruchu wyżej, nawet w stronę ok. 2200, gdzie z kolei znajduje się zasięg formacji pro wzrostowej XABCD typu Bat pattern, zainicjowanej jeszcze w październiku ubiegłego roku, z punktem C właśnie w rejonie 2200.”

Swoja drogą ten drugi koncept też nadal może się rozwinąć.

Nie można jednak wykluczyć, że rynek zdoła w obecnej sytuacji pokonać 2010-40+ – przynajmniej tymczasowo – i “podskoczyć” pod 2080- 100+, gdzie występuje aktualnie górny bok dużego klina zwyżkującego pro spadkowego na D1/ W1, jak również opór wynikający z innych układów.

Gdyby jednak rynek ponownie wycofał się spod 2010-40+ i skutecznie wybił w dół 1950-60, to może schodzić nawet w rejon 1850+-70+, a nie tylko do 1890-900.

Sesja poniedziałkowa nie wniosła zbyt wiele nowego, gdyż co prawda doszło na początku dnia do ataku na 2010-40+, ale potem do delikatnego wycofania i wąskiej konsolidacji.

Zasadniczo rynek pozostał w rejonie neutralnym między 1970-80 a 2010 -40+. Oczywiście, wcześniej , w piątek byki – wybraniając 1950- 60 i odbijając – znacznie poprawiły swoją sytuację.

Na intradayu można było mówić o układzie przypominającym spodko-podobny pro wzrostowy. Zwyżkom sprzyjało dogadanie się Demokratów i Republikanów w USA w sprawie limitu zadłużenia. Natomiast podpisanie przez prezydenta Dudę ustawy zamykającej raczej ostatecznie na tym etapie politycznym możliwości uzyskania środków z KPO wpływała na to negatywnie, jako czynnik lokalny.

Mała zmienność poniedziałkowa wiązała się z brakiem notowań tego dnia na rynkach bazowych ( z powodu różnych świąt w USA, Niemczech i Anglii). Inwestuj codziennie online na FW20 i w spółki z WIG20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20. Stało się! Ale co dalej?

Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek wybiły w górę strefę 1970-80, nie przestraszyły się równego poziomu 2000 pkt i wreszcie podeszły pod ważny opór na  interwale dziennym 2010-40+. Taki rozwój sytuacji mógł trochę zaskoczyć, jeśli się zważy czwartkowy brak reakcji byków na naszym rynku na imponujący rajd zwolenników popytu na DAX, zakończony wybiciem później ATH.

Patrząc na wykres interwału tygodniowego naszego kontraktu, można obecnie, jak się wydaje, brać pod uwagę dwa główne scenariusze:

– albo kontynuację akcji Byków – z co najwyżej minimalnym uprzednim cofnięciem w stronę 1970- 80 (ewentualnie 1950-60)  – najpierw w kierunku 2080-110+ , gdzie znajduje się górny bok klina zwyżkującego (ozn. kolor różowy) i jego rozszerzenie oraz górna banda oporu na W1,

– albo – po uprzednim ataku na 2010-40+ – mocniejsze cofnięcie w kierunku 1890-900 i dopiero później próby ruchu wyżej, nawet w stronę ok. 2200, gdzie z kolei znajduje się zasięg formacji pro wzrostowej XABCD typu Bat pattern, zainicjowanej jeszcze w październiku ubiegłego roku, z punktem C właśnie w rejonie 2200.

Zapraszam na moje webinary na pl.investing.com 23 maja (wt) i 25 maja (czw) na godz.19.00: o ważnych miejscach na wykresach i planach zagrań, dotyczących m.in. kontraktów na WIG20, DAX i S&P500. Tu można się ZAPISAĆ

Takie scenariusze można wiązać z piątkowym wybiciem formacji pro wzrostowej 121 typu Claytonowskiego (ozn. mniejsze prostokąty w kolorze czerwono-fioletowym) na W1. Tego typu formacje mają zasięgi realizacji wypadające na kolejnej barierze, w tym wypadku podażowej.

Przed realizacją zasięgu występują zaś zwykle „cofki” kursu: głębsze lub minimalne, w zależności od siły i stylu (wyrażającego się m.in. wielkością świec wybijających) wybicia formacji. W tym konkretnym wypadku trudno w sposób jednoznaczny określić potencjalną głębokość cofnięcia (minimalną do 1970-80, ewentualnie 1950-60, lub schodzącą do wsparcia leżącego niżej, na 1890-900), gdyż siła wybicia formacji była niezła, ale styl (świeca tygodniowa) taki sobie.

Warto jeszcze dodać, że wybicie w górę większego OB (ozn. duże prostokąty w kolorze pomarańczowym) może z kolei sugerować, że popyt powinien powalczyć o to, żeby kurs nie wrócił mocniej do wybitego prostokąta, czyli poniżej 1950+.

Pamiętajmy też – mimo opóźnionego „zapłonu” naszych kontraktów na WIG20, jeśli chodzi o korelację ze wzrostami na DAX (o czym pisałem na wstępie) – o wpływie rynków bazowych na kurs naszego derywatu.

W tym kontekście umieszczam poniżej wykres interwału dziennego, na którym widać wybicie u nas z formacji diamentu (ozn. pogrubione linie fioletowe, na górze wykresu). Przypominam jednocześnie, że w artykule środowym pokazywałem wybicie z tych samych formacji na kontraktach na DAX40 i na S&P500.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)