Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 26-28.02.2020

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej fazie bieżącego tygodnia – w zgodzie z naszym wiodącym scenariuszem z niedzieli –  mocno spadły, docierając do rejonu 1950, czyli poniżej kluczowego wsparcia długoterminowego nad poziomem 2000. Obecnie można się spodziewać – o ile nie będzie jakich super pozytywnych newsów dotyczących koronawirusa – zejścia kursu w okolice przynajmniej 1860-70. Możliwe są oczywiście – przy dużej aktualnie zmienności – nieco większe korekty.

W artykule pisanym przed sesją poniedziałkową była mowa o tym, że : „Obecnie można się spodziewać prób wybicia również tego prostokąta w dół, co w praktyce w razie sukcesu Niedźwiedzi mogłoby doprowadzić najpierw do zejścia kursu w kierunku 2055-57, a potem do ataku na średnioterminowe dołki w rejonie 2037-41. [ … ] Nie dość na tym. Można by spodziewać się nawet zejścia kursu znacznie niżej, do 1990-2000.” Tak dokładnie się sprawy potoczyły.

We wtorek rynek jeszcze „dołożył” kolejne 50 punktów na południe. Sugerowane dziś na wstępie zejście kursu w kierunku 1860-70 wiąże się z kilkoma elementami, wynikającymi z analizy technicznej. Po pierwsze minimalny zasięg wielkiej flagi budowanej między połową 2018 roku a sierpniem 2019 – o czym pisaliśmy wielokrotnie na przestrzeni ostatnich miesięcy – wypada w okolicy 1860-70.

Po drugie nieco niżej, ale  w tym samym rejonie cenowym, znajduje się dolny bok trójkąta symetrycznego, który tworzy się – bagatela! – od 2011 roku na wykresie miesięcznym. Wreszcie – last but not least – na poziomie 1870 mamy do czynienia z punktem zwrotnym D potencjalnej formacji pro wzrostowej XABCD typu Gartley.

Z kolei, gdyby rynek okazał się bardzo silny, to niewykluczone, że będzie realizowany zasięg maksymalny wspomnianej wyżej flagi, który można szacować na rejon 1820-30. Gdyby jednak w międzyczasie doszło do mocniejszych odbić, to naturalną strefą takiego odreagowania mogłaby być najpierw strefa 1990-2000, a wyżej 2040-2050.

Na intradayu natomiast widać formację 121 o zasięgu minimalnym w rejonie wsparcia 1926-29 i maksymalnym – na poziomie 1915.

Nasi czytelnicy – współpracujący bezpośrednio z autorem artykułu w ramach programu Mail & Play oraz w Mentoring & Trading Room-ie – doczekali się w poniedziałek i wtorek sesji, jakich dawno nie było. Obie sesje zapewniły ruchy około 60-punktowe. Co ważne, udało się w znacznym stopniu wykorzystać te spadki i zagrać „długodystansowego” shorta zarówno w poniedziałek, jak i we wtorek.

W poniedziałek staraliśmy się otwierać S po wybiciu wsparcia 2055-57, z celami: najpierw 2037-41/42, a potem: 2027-31 i 1999-2004. Jak się okazało później, minimum było faktycznie wyznaczone dokładnie na 1999. We wtorek zaś graliśmy S z okolicy 1995-98 w stronę strefy 1963-71. W trakcie rozwoju sytuacji rynkowej braliśmy również pod uwagę zejście kursu w okolice 1956-59. Ostatecznie rynek zatrzymał się tego dnia na 1950, czyli  w pobliżu tego dodatkowego celu.

Największym problemem w poniedziałek było wejście ponowne w trade po zaliczeniu przez kurs dołków średnioterminowych na 2037-41, bo rynek przyśpieszył. We wtorek zaś mogło nim być na poły paniczne zachowanie rynków finansowych, szczególnie we wczesnych godzinach przedpołudniowych.  Inwestuj codziennie na FW20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 24-25.02.2020

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia – tak, jak zakładaliśmy w poprzednim artykule – w obliczu wzrostu awersji do ryzyka wybiły się dołem z trójkąta zwyżkującego na wykresie godzinowym i przekształciły go w prostokąt. Obecnie można się spodziewać prób wybicia również tego prostokąta w dół, co w praktyce w razie sukcesu Niedźwiedzi mogłoby doprowadzić najpierw do zejścia kursu w kierunku 2055-57, a potem do ataku na średnioterminowe dołki w rejonie 2037-41.

Tak pisaliśmy we wtorek:  „Jeśli jednak – np. w wyniku wzrostu awersji do ryzyka na Zachodzie – nasz rynek by zszedł poniżej poziomu 2100, to mogłoby dojść do przekształcenia trójkąta w prostokąt i do presji na kluczowe wsparcie nad poziomem 2080, będące ostatnią redutą Byków przed ewentualnym zejściem kursu do zapory popytowej nad poziomem 2000.” Tak faktycznie sprawy się potoczyły.

Warto przy tym zwrócić uwagę na to, że jeśli kurs rzeczywiście wybije się teraz dołem z owego prostokąta – pokonując wcześniej istotne wsparcie w okolicy 2080+ –  to najpierw może dojść do powtórnego testu punktu zwrotnego D (2055-57) dużej formacji pro wzrostowej XABCD typu Bat pattern, o której była mowa od dłuższego czasu. Wydłużająca się konsolidacja z ostatnich tygodni (nad punktem D i nad wsparciem 2080+) może wskazywać jednak na nieco większe szansę przebicia tego miejsca w dół, niż na mocne odbicie od 2055-57 w górę.

To mogłoby zaś w konsekwencji zwiększyć szanse na wybicie również średnioterminowych minimów, o których wspominaliśmy na wstępie, położonych strefie 2037-41. Nie dość na tym. Można by spodziewać się nawet zejścia kursu znacznie niżej, do 1990-2000. Tak się bowiem składa, że w tym ostatnim rejonie wypada zasięg formacji flagi pro spadkowej na wykresie tygodniowym, budowanej jesienią ubiegłego roku.

Nota bene można przyjąć, że w okolicy dołków średnioterminowych wspomnianych przed chwilą (ściśle rzecz biorąc, kilka punktów poniżej nich) zlokalizowany jest z kolei zasięg wynikający z wybicia z ostatniej ponad dwutygodniowej konsolidacji. Miała bowiem ona wysokość około 50 punktów i rozciągała się między 2080+ a 2130+.

Mniej prawdopodobne – przynajmniej w obliczu obaw o rozprzestrzenianie się koronawirusa na całą Europę – wydaje się obecnie utrzymanie kursu na dłuższą metę we wnętrzu prostokąta i  wybicie go w górę, co w praktyce oznaczałoby podejście pod strefę 2190-200+ i przy okazji realizację typowego zasięgu formacji XABCD, występującego w punkcie C formacji.

Nasi czytelnicy bezpośrednio współpracujący z autorem artykułu – w Mentoring & Trading Room-ie i w ramach program Mail &Play – w piątek słusznie liczyli się z tym, że rynek może na początek odbić się w kierunku 2094-98 i 2101-103, co sugerowaliśmy jako naturalną cofkę do wybitego na otwarciu trójkąta zwyżkującego na H1. Trudno jednak oczywiście było od razu inicjować transakcję na wzrosty, chociażby z uwagi na sporą lukę spadkową utworzoną o poranku.

Później jeszcze monitorowaliśmy nieznaczne wejście kursu z powrotem do trójkąta, czyli powyżej poziomu 103. Niemniej jednak wyrażaliśmy pewne wątpliwości co do możliwości utrzymania się tam kursu. Tak też rzeczy się miały ostatecznie. Nastąpiło cofnięcie, w czasie którego graliśmy na S. Zagranie było realizowane z rejonu 2094-98 do 2082-86/89. Szkoda jedynie, że cała rozgrywka miała miejsce w samej końcówce sesji, co wzmagało ryzyko i mogło nieco odstręczać ostrożniejszych traderów od tego zagrania.  Inwestuj codziennie na FW20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 19-21.02.2020

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej fazie bieżącego tygodnia kontynuowały konsolidację pod kluczową strefą oporu 2140-50+. Konsolidacja wpisuje się w kształt trójkąta zwyżkującego, co sugeruje preferowane w tym momencie wybicie w górę. Jeśli jednak – np. w wyniku wzrostu awersji do ryzyka na Zachodzie – nasz rynek by zszedł poniżej poziomu 2100, to mogłoby dojść do przekształcenia trójkąta w prostokąt i do presji na kluczowe wsparcie nad poziomem 2080, będące ostatnią redutą Byków przed ewentualnym zejściem kursu do zapory popytowej nad poziomem 2000.

We wtorek najważniejsze było to, iż rynek utrzymał wsparcie 2103- 07 i dzięki temu kontynuowana była budowa trójkąta zwyżkującego (ozn. kolor fioletowy) na wykresie godzinowym. Popołudniowe podejście kursu pod 2116-21 nie zakończyło się ostatecznie wybiciem w górę.

Podtrzymany został jednak układ flagi pro wzrostowej (ozn. kolor ciemnobrązowy) na M15 (o zasięgu obecnie na poziomie około 2140), której ewentualne wybicie mogłoby uruchomić “kaskadę” zdarzeń w postaci późniejszego wybicia również wymienionego wyżej trójkąta. To z kolei mogłoby zaowocować próbą wybicia wspomnianego na wstępie kluczowego oporu położonego między 2140 a 2150+.

Przypomnijmy, że jest on oporem nawet szerszym, bo składającym się ze zniesienia 50% na poziomie 2135, luki z 27 stycznia (położonej między poziomem 2140 a 2159) oraz z równości korekt intra. W obrębie owej luki mamy także do czynienia ze zniesieniem Fibonacciego 61,8% na poziomie 2154. Innym elementem wzmacniającym tę barierę podażową są maksima dużego czarnego korpusu dziennego z dnia powstania luki.

Na wykresie interwału dziennego widać też, że nadal w grze jest formacja pro wzrostowa XABCD typu Bat pattern o standardowym zasięgu w rejonie punktu C (powyżej 2200). Nadmierne wydłużanie się konsolidacji nie będzie jednak zwiększać szans zrealizowania jej pełnego zasięgu.

Dodajmy jeszcze, wracając do trójkąta zwyżkującego na H1, że zasięg jego wybicia można szacować nawet na poziom 2190. Minimalny ruch – gdyby doszło do wybicia tego trójkąta na północ – mógłby być oczekiwany w kierunku lokalnego oporu 2164- 69 (do linii równoległej do dolnego boku trójkąta).  Inwestuj codziennie na FW20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 17-18.02.2020

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia kontynuowały konsolidację pod oporem składającym się ze zniesienia 50% na poziomie 2135, luki z 27 stycznia (położonej między poziomem 2140 a 2159) oraz z równości korekt intra. Kształt konsolidacji sugeruje wybicie w górę, co mogłoby docelowo oznaczać ruch nawet powyżej poziomu 2200, ale pewne inne elementy analizy wydają się wskazywać na możliwość cofnięcia się kursu.

Warto jeszcze przypomnieć, że w obrębie owej luki mamy także do czynienia ze zniesieniem Fibonacciego 61,8% na poziomie 2154. Innym elementem wzmacniającym wspomnianą na wstępie  zaporę podażową jest duży czarny korpus dzienny – a ściślej rzecz biorąc jego maksima – z dnia powstania luki, czyli z 27 stycznia. Nota bene w tym właśnie dniu chiński koronawirus w największym stopniu negatywnie zadziałał na notowania rynków finansowych.

Konsolidacja, która miała miejsce w ostatnich dniach, przybrała kształt trójkąta zwyżkującego na wykresie godzinowym. Zasięg jego wybicia można szacować nawet na poziom 2190. Minimalny ruch – gdyby doszło do wybicia tego trójkąta na północ – mógłby być oczekiwany w kierunku lokalnego oporu 2164- 69 (do linii równoległej do dolnego boku trójkąta).

Z jednej strony można przyjąć, iż kształt konsolidacji sugeruje wybicie jej w górę. Nie dość na tym, wydłużający się ruch boczny może sprowokować – w razie wybicia w górę – powstanie  fali wzrostowej na tyle długiej, że upora się ona bez problemu ze wspomnianą na wstępie strefą oporu w rejonie 2140-150+.

To zaś mogłoby oznaczać w praktyce ruch nawet powyżej 2200. Tym bardziej, że w tym rejonie znajduje się zasięg formacji pro wzrostowej XABCD typu Bat pattern na D1, o której piszemy od pewnego czasu.

Jeśli jednak spojrzymy na świece dzienne z ostatniego okresu (dominują duże czarne korpusy bądź też duże górne cienie pod strefą opisywanego tu kluczowego oporu), to kwestia kierunku wybicia wydaje się mniej jednoznaczna. Przy takim spojrzeniu nie można wykluczyć, że trójkąt zwyżkujący zamieni się najpierw w prostokąt, z dolnym bokiem w rejonie istotnego wsparcia położonego nad poziomem 2080.

Później zaś mogłoby dojść do wybicia w dół tego prostokąta, a w efekcie do zejścia kursu w kierunku 2055-57, ewentualnie niżej: do 2037-41. Na 2055-57 znajduje się punkt zwrotny D wspomnianej wyżej formacji XABCD.

Gdyby doszło do zniżek, nie można by wykluczyć próby tak zwanego podwójnego testu punktu D formacji XABCD i prób kolejnego odbicia z tego miejsca. Wydłużająca się konsolidacja nad owym punktem D nie sprzyja jednak koncepcji podwójnego odbicia w górę, dlatego też liczyć się należy – w razie sforsowania przez Niedźwiedzie wsparcia nad poziomem 2080 – z ruchem nie tylko do 2055-57, ale również do dołków średnioterminowych na poziomie 2037-41.

Warto też podkreślić, że ewentualne spadki, zamiast ruchu wybijającego w górę, są na razie mniej prawdopodobne ze względu na dotychczasowy przebieg konsolidacji. Zwyżkom sprzyja tez bardziej sytuacja rynkowa na Zachodzie. Niemniej jednak dodatkowym atutem Niedźwiedzi może być w razie zniżek fakt równości korekt intra, o której była mowa na wstępie i na której mogłaby bazować formacja pro spadkowa 121 na H1.

Nasi czytelnicy – współpracujący bezpośrednio z autorem artykułu w ramach Mentoring & Trading Room-u i programu Mail & Play – w czwartek grali na spadki z okolicy 2116-21 w stronę 2103-107, później zaś z tego ostatniego rejonu do 2094-98. W przypadku tego pierwszego odcinka pewnym problemem mogło być samo wejście, gdyż rynek długo wstrzymywał się z ostatecznym wybiciem w dół, a w momencie kiedy ruszył, nie doszło do cofki optymalizującej poziom wejścia. Z kolei ten drugi ruch nie zawędrował zbyt głęboko, gdyż zatrzymał się na poziomie 2097.

Bardzo agresywnym zagraniem w czwartek po południu było natomiast poszukiwanie skalpa na L z okolic poziomu  2105-06 w kierunku 2111-12. Ostatecznie rynek podszedł nawet wyżej. Piątek zaś był dniem w zasadzie jednego udanego zagrania (na S) z okolicy poziomu 2130 do 2116-21. Późniejsze próby okazały się nieudane, choć należy podkreślić, że w tym wypadku chodziło przede wszystkim o nie otwieranie pozycji w ogóle, ze względów bezpieczeństwa, a nie o odnotowywanie strat.  Inwestuj codziennie na FW20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 12-14.02.2020

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej części bieżącego tygodnia konsolidowały stosunkowo wąsko między wsparciem nad poziomem 2080 a oporem w okolicy poziomu 2120. Główny dylemat dotyczy obecnie tego, czy kurs wybije w górę i ponownie zaatakuje zaporę 2140-50+ –  złożoną m.in. z luki powstałej w związku z pierwotną, mocno negatywną reakcją rynków finansowych na epidemię koronawirusa – czy też w dół, w stronę bariery popytowej nad poziomem 2000.

Wspomniana na wstępie konsolidacja jest budowana w formie flagi pro wzrostowej, przy innej interpretacji: jako formacja spodko-podobna na M15/ M30. Realizacja zasięgów wybicia z tych układów mogłaby doprowadzić do ponownego ataku na kluczową w tym momencie strefę oporu 2140-50+.

Przypominam, że ta wieloelementowa strefa złożona jest – oprócz luki z 27. stycznia – ze zniesienia 50% (nieco poniżej, na poziomie 2135), równości korekt intra oraz maksimów dużego czarnego korpusu dziennego z 27. stycznia. Dodam jeszcze, że na poziomie 2154, w obrębie luki, znajduje się zniesienie 61,8%.

Jeśli strefa 2140-50+ zostałaby pokonana przez Byki, mogłoby to w efekcie umożliwić im pójście w stronę 2200+ i wyżej. Jeśli zaś kurs – pozostający obecnie w strefie między 2080 + a 2140-50+ – udałby się na południe, poniżej poziomu 2080, to mogłoby oznaczać z kolei atak na dołki w rejonie 2037- 41. O ile formacja pro wzrostowa  XABCD  ponownie nie zadziała i nie sprawi, że odbicie nastąpi znów z rejonu 2055-57 (tzw. podwójny test punktu zwrotnego D formacji).

Przypomnę, że na wykresie H4 i dziennym można mówić o formacji pro wzrostowej XABCD typu Bat pattern o zasięgu maksymalnym w rejonie 2200+.  Inwestuj codziennie na FW20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 10-11.02.2020

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia – zgodnie z założeniami z wcześniejszego artykułu – miały w trakcie odbicia od rejonu 2050+ problem z pokonaniem strefy oporu 2140-50+. Opór ten jest wieloelementowy i mocny. Dopiero jego sforsowanie mogłoby skłaniać do przyjęcia założenia o ruchu w kierunku 2200+, natomiast wycofanie się popytu w tym trudnym dla niego miejscu (2140-50+) może doprowadzić – o ile nie wytrzyma wsparcie w okolicy 2080+ – do ponownego ataku na dołki w rejonie 2050+.

Przypomnijmy, że owa silna strefa oporu, wspomniana na wstępie, składa się między innymi z luki z 27. stycznia, równości korekt na wykresie godzinowym, zniesienia 50% wcześniejszych spadków oraz maksimum dużego czarnego korpusu dziennego z dnia wystąpienia luki.

Atutem Byków, znów przypomnę, jest z kolei to, że na wykresie H4 i dziennym można mówić o formacji pro wzrostowej XABCD typu Bat pattern o zasięgu maksymalnym w rejonie 2200+. Wydaje się, że o ile Byki będą się utrzymywać nad kluczowym wsparciem 2082-86, to można będzie mówić, że cały czas jest szansa na kolejny atak na strefę 2140-50+.

Dodam jeszcze, że na poziomie 2154, w obrębie luki, znajduje się zniesienie 61,8%. Z punktu widzenia intradayu można przyjąć, że jeśli rynek obroni piątkowe minima w okolicy wsparcia 2094-98 i pokona poziom 2109-11, gdzie wypada równość ruchów wzrostowych, oraz górne ograniczenie kanału spadkowego, to kurs może zaatakować barierę 2116-21.

Może dojść w takiej sytuacji do dalszego budowania flagi pro wzrostowej intra. Jeśli zaś wsparcie 2094-98 nie wytrzyma, to trzeba się liczyć z zażartą walką podaży i popytu  w rejonie 2082-6.

Nasi czytelnicy, współpracujący bezpośrednio z autorem artykułu, w piątek nie mieli powodów do satysfakcji, jeśli chodzi o trading. Sesja bowiem składała się dwóch w miarę wąskich konsolidacji przedzielonych jednym mocniejszym ruchem spadkowym, na który złożyła się pojedyncza świeca M15.

Znacznie lepszym dniem do gry był czwartek. Wtedy zaczęliśmy od skalpa na L z rejonu 2133-34, z celem podstawowym na poziomie 2140.  Później zaś graliśmy S spod poziomu 2129 w kierunku 2116-21 i 2103-07. Można powiedzieć, że wszystkie cele zostały tego dnia precyzyjnie wypełnione przez rynek.

Pojawiło się jednak kilka problemów. Na początku skalp na L był trudny do skonsumowania, gdyż kurs co prawda idealnie podszedł pod założony cel (2140), ale błyskawicznie się cofnął, a sam zasięg ruchu przecież nie był zbyt duży. Jeśli zaś chodzi o drugie zagranie, na S, to z kolei trzeba było uzbroić się w cierpliwość, żeby doczekać się finalnego ruchu w stronę 2103-07. Zaliczenie tego ostatniego celu zaś polegało jedynie na przetestowaniu poziomu 2107.  Inwestuj codziennie na FW20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 05-07.02.2020

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej części bieżącego tygodnia odbiły się od rejonu cenowego 2050+, gdzie znajdował się punkt zwrotny D pro wzrostowej formacji XABCD na wykresie dziennym, o której pisałem w niedzielę. Obecnie, jeśli rynek pokonałby opór w okolicy 2120, do którego dotarło odreagowanie wzrostowe – o ile rynkami nie zawładnie znów pesymizm co do chińskiego koronawirusa – to może dojść wkrótce do ataku na lukę między 2140 a 2150+.

Formacja pro wzrostowa XABCD na wykresie dziennym, o której była mowa na wstępie, to formacja Nietoperza (Bat pattern). Maksymalny zasięg tej formacji to poziom 2205 (poziom punktu C).

Najpierw jednak rynek musi uporać się z punktem B (2120). Nieco niżej (ok. 2110) mamy opór wynikający z połowy wysokości dużego czarnego korpusu dziennego z 27. stycznia (poniedziałek).

Patrząc na rynek z perspektywy sytuacji intradayowej (interwał godzinowy), można zauważyć, iż opór 2116-21, do którego dotarł kurs (i odbił się od niego) we wtorek, jest wzmocniony zniesieniem 38,2% całego spadku, rozpoczętego na samym początku stycznia, oraz równością mniejszych ruchów wzrostowych (OB), a także maksimami lokalnego odbicia z 29. stycznia (środa).

Gdyby rynek poradził sobie jednak z tym trudnym dla Byków miejscem (2116-21), to należy się liczyć z atakiem na lukę w rejonie 2140-150+. Poziom 2140-41 jest wzmocniony równością dużych korekt na wykresie godzinowym (większe OB), natomiast w obrębie luki znajduje się zniesienie 61,8% całego spadku, zainicjowanego na początku stycznia (poziom 2154).

Zarówno z punktu widzenia sytuacji intradayowej, jak i wykresu dziennego, można wnioskować, że dopiero pokonanie strefy wokół poziomu 2150 mogłoby doprowadzić do próby powrotu do wzrostów. Kluczowa dla podtrzymywania przez Byki szans na powiększenie odbicia jest natomiast obrona przez nie wsparcia w rejonie 2082-86. Zejście kursu poniżej tej bariery mogłoby bowiem zaowocować powrotem do dołków w rejonie 2050+.

Niewykluczone, że w najbliższym czasie rynek będzie budował łącznik między wtorkowym wzrostem a kolejnym. Będzie to miało miejsce między barierami 2082-86 i 2116-21. Dopuszczałbym w tym wypadku chwilowe zejście kursu – w trakcie budowania takiego łącznika – do wsparcia 2066-73.

Patrząc nieco szerzej można by przyjąć, że mamy jednocześnie do czynienia z próbą budowania odwróconej głowy z ramionami na H1.

Gracze współpracujący bezpośrednio z autorem artykułu w ramach programu Mail & Play i Mentoring & Trading Room-u już w poniedziałek szukali, na koniec sesji, zagrania na L z okolicy poziomu 2066 do 2073-74 i 2082-86. Rynek dotarł do 2081.

We wtorek reaktywowaliśmy zagranie na L, próbując rozgrywać longa począwszy od poziomu 2086-89 – poprzez 2094-98 – do 2103-07. Sugerowaliśmy ponadto, iż w tym ostatnim rejonie cenowym dojdzie do konsolidacji, z której wybicie może doprowadzić kurs do 2116-21. Tak faktycznie się stało, a info rynkowe o zakupie mBanku przez PeKaO S.A. szarpnęło kursem kontraktu na WIG20 w dół już po osiągnięciu tego naszego finalnego celu przez rynek. Inwestuj codziennie na FW20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 03-04.02.2020

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia nadal pozostawały pod presją podaży w obliczu dalszego rozwoju  epidemii koronawirusa. Zejście kursu poniżej wsparcia okolicach 2080+ spowodowało, że dużo wskazuje na zbliżające się starcie między Bykami a Niedźwiedziami w rejonie kluczowej zapory popytowej nad poziomem 2000.

W drugiej części ubiegłego tygodnia mieliśmy najpierw atak na barierę popytową w okolicach 2080, który na zamknięciu dziennym w czwartek został jeszcze odparty, natomiast na otwarciu tego dnia doszło do ataku na wsparcie intra 2066-73.

W piątek zaś rynek nie zdołał już obronić zapory popytowej w okolicach 2080 na zamknięciu dziennym. W trakcie dnia zaś doszło do zejścia kursu w pobliże wsparcia intra 2047-53.

Rynek na koniec piątkowej sesji pozostał w okolicach poziomu 2060. Po tak mocnym zejściu kursu należy się liczyć wkrótce z walką podaży z popytem w rejonie 2037-41, gdzie znajdują się wcześniejsze dołki średnioterminowe. Ich ewentualne wybicie w dół mogłoby doprowadzić do ruchu w kierunku 1990-2000, gdzie wypada zasięg mniejszej spośród dwóch flag pro spadkowych na wykresie dziennym i tygodniowym.

Przypominam jednocześnie, że wsparcie nad poziomem 2000, które można przyjąć, że rozciąga się między 2010 a 2040, ma bardzo duże „zasługi” dla Byków. Spisywało się ono znakomicie w latach 2011- 15 oraz 2018-19.

Wracając do  sytuacji intradayowej: jeśli doszłoby do odbicia kursu w górę z rejonu 2037-41 lub nieco wyższego, to naturalnym jego celem mogłoby być 2082-86.  Większe odbicie, w kierunku 2116-21, ewentualnie 2148-51, musiałoby się wiązać z przypływem optymizmu na rynkach w kwestii koronawirusa , na co chyba na razie się nie zanosi.

Co ciekawe, technicznie takie odbicie byłoby wspomagane przez to, iż na wykresie wyższych interwałów  (H4 i D1) mamy obecnie do czynienia z ukształtowaniem się pro wzrostowej formacji XABCD typu Nietoperz (może budzić nb skojarzenia z epidemią).

Jeśli jednak zostanie wybity skutecznie w dół jej punkt zwrotny D, położony w okolicach poziomu 2057-58, to mogłoby dojść tym samym do zanegowania tej formacji XABCD i przyśpieszenia w związku z tym spadków w stronę ok. 2000. Katalizatorem takich wydarzeń z punktu widzenia sytuacji intra mogłaby być mała formacja 121 o zasięgu na poziomie 2044.

Gracze współpracujący bezpośrednio z autorem artykułu w ramach programu Mail & Play i w Mentoring & Trading Room-ie grali w piątek shorta z okolicy 2079-82 w stronę 2066-73 i do 2047-53/4. Ten ostatni cel został wypełniony bez jednego punktu, co z jednej strony może się wydawać bardzo precyzyjnym rezultatem naszych działań inwestycyjnych. Trzeba jednak zwrócić uwagę na to, że rynek po dotarciu do 2055 w końcówce piątkowej sesji w miarę szybko i dość mocno się odbił, co mogło jednak uszczuplić nieco zysk niektórych graczy.  Inwestuj codziennie na FW20 razem z autorem artykułu!

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)