Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 27.10-29.10.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 na początku nowego tygodnia wąsko konsolidowały i nadal broniły się nad wsparciem 2416-18. Pewną przewagę mają Niedźwiedzie, ale walka o kierunek wybicia trwa.

Wtorkowa szarża byków na opór 2443- 45 okazała się nieskuteczna i raczej miała skłonić mniej zorientowanych graczy do pozbycia się shortów. To się przynajmniej częściowo udało.

Patrząc szerzej na sytuację, należy zauważyć, że w ostatnich dniach mamy do czynienia z wąską konsolidacją między wsparciem 2416-18 a wspomnianym wyżej oporem 2443-45. Wydaje się, że – przynajmniej w jakiejś mierze – taka sytuacja jest związana z brakiem ostatecznej decyzji rynku co do tego, czy pogłębić korektę w związku choćby ze sporem rządu polskiego z Komisją Europejską, czy też iść wyżej w związku z mocnymi wzrostami na kontraktach amerykańskich, a także niemieckich.

Ewentualne wybicie w górę oporu 2443-45 byłoby oznaką tego, że rynek zdecydował się na tę drugą opcję, natomiast ponowny atak podaży na wsparcie 2416-18 sugerowałby zapewne chęć pogłębienia spadków. Zwracam przy tym uwagę, że zasięg wybicia z ponad tygodniowej konsolidacji, tworzonej do poprzedniego czwartku nad barierą 2443-45, sytuuje się w okolicy 2400+.

Nieco niżej, na poziomie 2396, mamy do czynienia z podwójnym wsparciem, wynikającym ze zniesienia 38,2% całego odbicia wzrostowego intra, jak i z równością dużych korekt na interwale godzinowym. Wydaje się, że dopiero wybicie strefy 2396-400+ w dół mogłoby zepchnąć notowania w stronę 2360-80, a nawet do 2345-50. W tym ostatnim miejscu znajduje się węzeł di Napolego (zniesienie 38,2% i 61,8%) na interwale dziennym oraz równość dużych korekt na tym samym interwale.

Byki – oprócz tego, że bronią się w nowym tygodniu na wsparciu intra 2316-18 – próbują jednocześnie przeciwstawiać się podaży za pomocą tworzenia formacji pro wzrostowej flagi na H1, o której mowa już była w poprzednim artykule. Jej górna strefa znajduje się aktualnie w okolicy 2460.

Tak więc do wybicia tej flagi potrzebne by było wybicie najpierw oporu 2443-45. Zasięg tej flagi można zlokalizować w okolicy poziomu 2507-08. Jak jednak wspomniałem na wstępie, aktualnie pewną przewagę znowu mają niedźwiedzie.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 25.10-26.10.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia wybiły się dołem z wydłużającej się konsolidacji na H1. Położenie zasięgu wybicia w okolicy 2400+ sugeruje kontynuację spadków, ale rynek w piątek dwukrotnie skutecznie bronił się przed takim scenariuszem.

Piątkowe dwukrotne zejście kursu kontraktów poniżej wsparcia 2426-33, do bariery popytowej 2416-18, oznacza po pierwsze potwierdzenie czwartkowego wybicia w dół z dużej, ponad tygodniowej  konsolidacji. Zwracam przy tym uwagę, że w międzyczasie nastąpiła “cofka” do tej konsolidacji, tzn. do oporu 2443-45, wzmocnionego przez węzeł di Napolego (zniesienie 38,2% i 61,8%) na poziomie 2441-42.

Po drugie – w związku z ponownym zejściem kursu do 2416-18 na koniec piątkowej sesji – trzeba nadal brać pod uwagę wypełnienie zasięgu wybicia ze wspomnianej dużej konsolidacji. Można go sytuować w okolicach dolnej bandy wsparcia intra 2406-10. Nieco niżej, w okolicy poziomu 2396 znajduje się zniesienie 38,2% i równość większych korekt na interwale godzinowym, które stanowią wsparcie dla popytu.

Jednocześnie warto zwrócić uwagę na to, że w razie wzmocnienia niedźwiedzi i wybicia w dół rejonu 2296-400+ podaż może próbować mocniej wybić się w dół z głównego zarysu klina zwyżkującego na interwale dziennym, do którego to klina rynek wrócił w czwartek, po wybiciu wspomnianej na wstępie długotrwałej konsolidacji intradayowej w dół.

W rezultacie mogłoby dojść do ruchu w kierunku 2360-80, a nawet do okolicy 2345-350, gdzie znajduje się zniesienie 61,8% większej fali wzrostowej oraz podstawa dużego białego korpusu dziennego z 8 października. Nieco wyżej, w rejonie 2350 natomiast występuje równość dużych korekt na interwale dziennym.

Byki – ażeby przejść do kontrofensywy już teraz – musiałyby w zasadzie bronić się w okolicy wsparcia 2416-18, do którego dwukrotnie kurs zszedł w piątek, i wykorzystać ewentualnie formację (tylko potencjalną na razie) podwójnego dna. W takiej sytuacji można by mówić o szansie byków na utworzenie dużej flagi pro wzrostowej intra o zasięgu ok. 2507-08.

Generalnie, można odnieść wrażenie, że walka między utrzymaniem w miarę wysokich poziomów przez byki a ewentualnym mocnym spadkiem w kierunku ok. 2350 może zależeć (jeśli chodzi o ostateczny wynik tej rozgrywki) od wypracowania przez inwestorów bardziej jednoznacznego stosunku do kwestii sporu między polskim rządem a Komisją Europejską. A przynajmniej ta kwestia może mieć na to znaczący wpływ.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 20.10-22.10.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej części nowego tygodnia kontynuowały wąską konsolidację pod szczytami, tworzoną po wcześniejszym mocnym wzroście. Ta sytuacja, sprzyjająca standardowo Bykom, zaczyna się jednak komplikować

Wtorkowe zejście kursu na koniec sesji  do wsparcia intra 2443-45 nawiązuje do naszych analiz w artykule z początku tygodnia, kiedy była mowa o trójkącie zniżkującym na H1 (później przekształconym w prostokąt), który może zostać wybity w dół. Zakładaliśmy wtedy, że w następnym kroku może dojść do wybijania na południe również wsparcia intra 2426-33.

Taki rozwój wydarzeń byłby istotny, gdyż oznaczałby nie tylko wybicie kolejnego wsparcia intra, ale również wybijanie bariery popytowej na interwale dziennym – w postaci górnego boku dużego klina zwyżkującego na D1. Przypomnę, że ten klin został najpierw wybity dołem, a potem (po ponownym wejściu kursu do jego wnętrza) doszło do delikatnego wybicia w górę.

Obecnie – o ile byśmy mieli do czynienia z powrotem kursu do wnętrza klina, czyli zejściem poniżej okolicy cenowej 2430 – mogłoby to się wiązać z poważniejszymi konsekwencjami dla byków. Rynek mógłby bowiem schodzić stopniowo co najmniej w kierunku 2360-80, gdzie znajduje się dolna strefa klina i równość korekt na D1 oraz połowa dużego białego korpusu dziennego z 8 października.

Gdyby jednak byki wybroniły się na wsparciu w rejonie 2430-40, mogłaby być kontynuowana konsolidacja z ostatnich dni, a popyt nadal by marzył o skutecznym wybiciu w górę oporu 2470-90+. Wydaje się jednak, że sprawy około rynkowe, fundamentalne, związane z zaostrzającym się – po dzisiejszym wystąpieniu Mateusza Morawieckiego w PE – konfliktem rządu z Komisją Europejską, mogą znacząco utrudnić ten optymistyczny dla byków scenariusz.

W drugiej części wtorkowej sesji nasi gracze – współpracujący z autorem artykułu w ramach programu mentoringowego – uzyskali szansę rozegrania trade’u o nieco większym potencjale (wcześniej mieliśmy do czynienia z wąską konsolidacją).

Wejście było realizowane na „cofce” do wybitego wcześniej wsparcia 2460-63, a celami zagrania (na spadki) były kolejne wsparcia: 2454-58 i 2443-45. Cele zostały wypełnione bardzo precyzyjnie. Trzeba jednak dodać, że najpierw przez nieco dłuższy czas rynek “męczył się” w okolicy 2447, czyli 2 punkty nad drugim celem. Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 18.10-19.10.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 tworzyły w drugiej części minionego tygodnia konsolidację, która przekształciła się stopniowo w układ przypominający trójkąt zniżkujący. Tym samym zwiększyły się obawy popytu, że owa konsolidacja zostanie wybita dołem, co oznaczałoby jednocześnie mocniejsze odbicie w dół od oporu na D1: 2470-90+ i próbę powrotu kursu do dużego klina zwyżkującego na tym interwale.

Aby to nastąpiło, Niedźwiedzie muszą wybić na południe wsparcie intra 2443-45. To w konsekwencji mogłoby doprowadzić do wybicia w dół również kolejnego wsparcia 2426-33.

W takiej sytuacji niedźwiedzie odniosłyby podwójne zwycięstwo, gdyż – oprócz wybicia z konsolidacji intradayowej mielibyśmy do czynienia z próbą powrotu, i to zapewne udaną, do wnętrza tworzącej się tak naprawdę od marca 2020 roku struktury dużego klina zwyżkującego na interwale dziennym i tygodniowym.

Ten klin wybity najpierw dołem, a potem – dzięki rajdowi Byków – ponownie przez nie zagospodarowany i wybity delikatnie górą  – w razie zejścia kursu poniżej 2430 – byłby ponownie narażony na wyłamanie dołem. Przypomnijmy, że to właśnie wyjście kursu dołem z takiego klina jest standardem, a nie odwrotna sytuacja.

Gdyby jednak byki obroniły rejon 2430-40, to nadal mogłyby próbować atakować strefę oporu na interwale D1: 2470-490+. Nie dość na tym, w razie sukcesu w tym ostatnim miejscu otworzyłaby się przed nimi możliwość dotarcia do strefy 2530-50.

Tak się składa, że w tej ostatniej strefie znajduje się bardzo istotna zależność (161,8%) między pierwszą falą wzrostową, tworzoną od drugiej dekady sierpnia, a następną, tworzoną od drugiej dekady września. To wzmacnia strefę oporu 2530-50.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 13.10-15.10.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej fazie nowego tygodnia kontynuowały w spektakularny sposób wzrosty i dotarły do strefy oporu na interwale dziennym w rejonie 2470-90+. Obecnie znów pojawiają się przesłanki sugerujące możliwość zatrzymania i cofnięcia, ale dotychczasowe imponujące ruchy wzrostowe ciągle dają nadzieje Bykom na jeszcze więcej.

Nasze byki odnosiły w ostatnich dniach seryjne sukcesy. W poniedziałek takim sukcesem było wybicie w górę okolicy poziomo 2430, gdzie występował opór intra 2426-33, ale przede wszystkim: gdzie znajdowała się górna strefa klina zwyżkującego na interwale dziennym.

Klin ten tworzył się praktycznie od marca 2020 roku. W całym okresie jego kształtowania za każdym razem, kiedy kurs dochodził do jego górnego ograniczenia, cofał się i wracał do wnętrza klina.

Po raz pierwszy właśnie w poniedziałek kurs okazał się na tyle silny, żeby wybić w górę ten klin. Zwykle podczas tego typu wybicia rynek jedynie tymczasowo przebywa powyżej klina, a w ostateczności wraca do jego wnętrza i wybija się standardowo w dół.

Jednak we wtorek Byki odniosły kolejny sukces. Tak się bowiem złożyło, że najpierw wybiły rejon 2450+, gdzie można było identyfikować pierwszy cel wybicia w górę (na linii równoległej do dolnego boku klina poprowadzonej przez jeden z istotnych punktów wykresu).

W rezultacie notowania dotarły do strefy 2460-70 i też wybiły ją w górę. Ta strefa także miała istotne znaczenie, gdyż mogła ona zatrzymać wzrosty ze względu na mającą zastosowanie w tym miejscu jedną z istotnych reguł opisujących zależności między falami, według teorii fal Elliotta.

Na koniec wtorkowych notowań rynek poszedł jeszcze wyżej i dotarł do strefy 2470-90+. Tutaj znajduje się kolejny cel wybicia (okolice poziomu 2490) w postaci drugiej linii równoległej do dolnego boku klina, poprowadzonej przez następny istotny punkt wykresu.

Ponadto w okolicy 2490 mamy do czynienia również z górną bandą oporu na interwale dziennym, jak i z zasięgiem wynikającym z realizacji dużej formacji 121 na tym w interwale. Gdyby rynek zdołał – niekoniecznie od razu, ale na dłuższą metę – wybić również okolice 2490-500, to otwierałaby się w zasadzie droga do 2600+.

Problemem dla Byków byłoby zaś zejście kursu poniżej okolicy 2430, bo to by oznaczało powrót do klina na D1 i zapewne późniejsze wybicie go w dół.

W drugiej części wtorkowej sesji nasi gracze – współpracujący z autorem artykułu w ramach programu mentoringowego – w trakcie bardzo mocnego wybicia w górę oporu 2454-58 budowali zagranie na „cofce” w stronę 2454-58 z celem 2474-78. To zagranie okazało się w miarę udane, aczkolwiek cofnięcie było ograniczone w swoim zakresie do poziomu 2463.

Wcześniejszy poranny trade został przerwany ze względów bezpieczeństwa, bo Byki nie zdołały wybić w górę konsolidacji i nie pokazały mocy przy próbach wyłamania oporu. Z kolei poprzedniego dnia, w poniedziałek zagranie wzrostowe zaowocowało zdecydowanie lepszym rezultatem (wejście w trakcie wybijania oporu 2426- 33, cele: 2443- 45 i 2454-58). Rynek ładnie i precyzyjnie wypełnił obydwa założone cele.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 11.10-12.10.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 – zgodnie z wiodącymi sugestiami z poprzedniego artykułu – kontynuowały w drugiej części minionego tygodnia wzrosty. Sprawdziła się też sformułowana już tydzień temu koncepcja „wybicia (choć pewnie delikatnego) szczytów na D1 w rejonie 2390+”.

W piątek odbyła się istotna sesja. Rynek bardzo mocno poszedł najpierw górę i wbił się z powrotem do wnętrza klina zwyżkującego na interwale dziennym. Nie dość na tym, byk nie pozwolił, żeby go stamtąd wypędzono.

Co prawda, w końcowej części sesji – po danych z amerykańskiego rynku pracy – nie doszło jednak do mocniejszej kontynuacji zwyżek (kontrakty wąsko konsolidowały w rejonie oporu 2406-10 intra). Problemem tutaj mogło być to, iż wybicie w górę tego oporu oznaczałoby też opuszczenie górą strefy 2380-400, która stanowi barierę podażową na interwale dziennym.

Obecnie jednak nie można wykluczyć, że rynek będzie próbował iść w stronę 2430+. Tam znajduje się aktualnie górny bok wspomnianego klina zwyżkującego na D1 oraz zasięg formacji podwójnego dna, która utworzyła się wcześniej na H1 i stanowiła podstawę formacyjną ruchu wzrostowego.

Ten ruch wzrostowy zbudował się również na formacji spodka na interwale godzinowym. W pewnym momencie zresztą wąską konsolidację z ostatnich dni można było traktować zarówno jako ucho od tego spodka, jak i bazę do wybicia w górę nieco większej od spodka formacji – można powiedzieć, nadrzędnej – podwójnego dna.

Problemy dla byków mogłyby się rozpocząć, gdyby kurs zaczął najpierw schodzić poniżej wsparcia intra 2392+ 93-95 (gdzie występowało wcześniejsze maksimum ma D1) oraz poniżej 2380-400, czyli pod strefę oporu, obecnie wsparcia, na interwale dziennym.

To była bardzo ciekawa i opłacalna dla wielu naszych graczy – współpracujących z autorem artykułu w ramach mentoringu – sesja. Graliśmy na długi ruch wzrostowy, wchodząc w pozycję po wybiciu w górę przez kurs oporu 2359- 62. Celami zagrania były opory 2370–74 i 2380-85.

Później jeszcze braliśmy pod uwagę następny „target” na 2392+ 93-95, ale były uzasadnione obawy, że rynek może zatrzymać się na dłużej i ewentualnie cofnąć spod 2382-84, gdzie opór 2380-85 był wzmocniony przez zgrupowanie dwóch zniesień zewnętrznych 161,8% wcześniejszych fal korekcyjnych.

W końcówce sesji wydawało się, że rynek może podejść przynajmniej pod 2416-18. Dlatego przez moment myśleliśmy o L, ale ostatecznie trzeba było było zrezygnować, albo wstrzymać się z wejściem. Inna sprawa, że ostatecznie maksimum sesyjne wyznaczone zostało na 2415.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 06.10-08.10.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszych dniach nowego tygodnia – zgodnie z sugestią z poprzedniego artykułu – dotarły do rejonu 2350, zaatakowały go i zbliżyły się do kluczowej strefy oporu 2380-400. Wybicie tej bariery może być jednak utrudnione, bo musiałoby się wiązać z powrotem kursu do klina zwyżkującego na D1.

Wtorkowe wybicie w górę linii szyi formacji podwójnego dna na H1 (na poziomie 2351) oraz poniedziałkowych maksimów (2355-56) umocniło pozycję popytu. Warto zwrócić uwagę na to, że cały ruch z okresu od 23 września do teraz może być opisany jako wielki układ spodka, co dodatkowo powiększa szanse byków na mocny ruch w górę.

To by oznaczało atak na kluczową strefę oporu na interwale dziennym 2380-400. Przypominam, że w obrębie tego oporu znajdują się ostatnie maksima na tym interwale(poziom 2391/92).

W tym miejscu należałoby dodać, że minimalny zasięg formacji podwójnego dna można szacować w okolicy poziomu 2431/2. Z drugiej strony jednak takie ambitne plany byków mogą zostać storpedowane przez fakt, iż atak na strefę 2380-400 musiałby (gdyby nastąpił już teraz) wiązać się z wejściem kursu z powrotem w obszar dużej struktury klina zwyżkującego, która tworzyła się tak naprawdę od marca 2020 roku.

To zaś – mając na uwadze wcześniejsze wybicie w dół tego klina – może być problemem dla popytu. Niemniej jednak, wydaje się, że w najbliższym czasie sytuacja przynajmniej zostanie wyklarowana.

Otóż, jeśli byki wrócą do wnętrza owego klina, to będzie to oznaczało znaczną poprawę ich sytuacji. Jeśli zaś kurs odbije się w dół od strefy 2380-400, to może to oznaczać kontynuację korekty, która rozpoczęła się 7 września. Mogłaby ona kształtować się jako kontynuacja konsolidacji między 2260-70 a 2380- 400.

W czasie wtorkowej sesji gracze współpracujący w ramach mentoringu z autorem artykułu zagrali na wzrosty w czasie, kiedy miało miejsce wybicie w górę flagi na M15 i jednocześnie oporu 2346-48. Odbyło się to po długotrwałej wąskiej konsolidacji. Celem zagania był opór 2359-62/63.

Warto w tym miejscu dodać, że rynek precyzyjnie „spełnił nasze oczekiwania”, gdyż minimalny zasięg flagi został oszacowany znacznie wcześniej przez nas na poziomie 2363 i tam właśnie zostało zanotowane wtorkowe maksimum.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 04.10-05.10.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej fazie minionego tygodnia powiększyły odbicie wzrostowe. To przyczyniło się do powstania wątpliwości co do tego, czy obawy dotyczące kryzysu energetycznego i powiązanego z nim wzrostu inflacji przełożą się szybko na kontynuację spadków korekcyjnych.

W czasie piątkowej sesji bykom udało się zrealizować kilka celów, które świadczą o umocnieniu popytu. Po pierwsze zostało wybite w górę przez kurs zniesienie 61,8% ostatniej fali spadkowej intra. Po drugie utworzony w poprzednich dniach układ flagi pro spadkowej na interwale godzinowym został wybity na północ, zamiast  standardowo na południe.

Po trzecie wreszcie doszło do zbudowania formacji spodko-podobnej (pro wzrostowej) na H1. Można przy tym przyjąć, że konsolidacja z drugiej części sesji stanowiła początek budowy ucha od tej formacji.

Patrząc szerzej na całą sytuację na tym samym interwale, można mówić o podwójnym dnie, za pomocą którego byki próbują wrócić do wzrostów. Inaczej zaś nieco spoglądając na wykres, można dostrzec próbę wybijania w górę trójkąta symetrycznego na H1 (ozn. linie pogrubione, kolor fioletowy).

Linia szyi formacji podwójnego dna znajduje się w rejonie 2350-51. Gdyby Byki ją skutecznie i mocno wybiły, można by było zakładać atak na strefę oporu na interwale dziennym 2380-400 i ewentualne jej wybicie w górę.

Preludium do takiego rozwoju sytuacji mogłoby być wybicie 2328-34, gdyż w rejonie tej bariery podażowej znajduje się górny bok wspomnianej wyzej formacji trójkąta symetrycznego. Z kolei wybicie w dól trójkąta symetrycznego  mogłoby stanowić wstęp do powrotu do korekcyjnego ruchu spadkowego, rozpoczętego 7 września.

Jeszcze szersze spojrzenie (przez pryzmat interwału dziennego) może dawać nadzieje bykom na cofnięcie się do wybitego wcześniej w dól klina zwyżkującego (ozn. linie pogrubione, kolor różowy). Cofnięcie to mogłoby się wiązać nawet z tymczasowym wybiciem (choć pewnie delikatnym) szczytów na D1 w rejonie 2390+.

Jeśli nie dojdzie do pokonania 2350, to patrząc z szerszej perspektywy, należałoby założyć, że nadal niedźwiedzie będą w stanie cofnąć kurs do dołków z ostatnich dwóch tygodni, położonych w rejonie 2260- 70+. Ich pokonanie przez podaż mogłoby wpłynąć na rozbudowanie korekty spadkowej i ruch nawet w kierunku 2150-70.

W czasie piątkowej sesji gracze współpracujący w ramach mentoringu z autorem artykułu próbowali grać konsekwentnie na wzrosty. Pierwsze zagranie miało cele: 2299-301 i ewentualnie 2305-09, a wejście w ten trade było do zrealizowania na „cofce” do 2292.

W imię bezpieczeństwa trzeba było jednak liczyć się z rezygnacją z longa w rejonie 2299-301, gdyż w pewnym momencie nasz rynek razem z niemieckim zaczęły się mocniej wycofywać spod oporów.

Później zagraliśmy – w trakcie wybijania 2305-09 – na wzrosty w kierunku 2318-20. Można było szukać jeszcze kontynuacji L w stronę 2328-34, ale tu należało się wykazać żelazną konsekwencją, gdyż rynek dosyć szybko zrealizował ruch między tymi dwoma ostatnimi oporami, a wejście ponowne w L w  takiej sytuacji – o ile wcześniej wychodziło się w rejonie 2318-20 – było na pewno utrudnione.   Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)