Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 25.07-27.08.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 po raz drugi w ciągu ostatnich siedmiu dni zaatakowały górną strefę konsolidacji, trwającej od prawie trzech miesięcy. Na razie bez sukcesu, ale Bycze nadzieje znów odżyły.

Wtorkowe dwukrotne podejście kursu pod opór intra 2269-74 i próba wybicia go w górę – a tym samym zbliżenia się do ostatnich szczytów średnioterminowych (sprzed tygodnia) – może świadczyć o nowej szansie byków na ruch w stronę 2300-20 i wyżej. Dodajmy przy okazji, że WIG20, czyli instrument bazowy, wyznaczył ostatnie szczyty w okolicach 2300+.

Patrząc szeroko – z perspektywy interwału dziennego i owych szczytów średnioterminowych – widzimy, że od przełomu maja i czerwca mamy do czynienia ze stosunkowo wąską konsolidacją, która pełni rolę tak zwanej korekty płaskiej (wg nomenklatury Elliottowskiej) po wcześniejszych mocnych wzrostach.

Konsolidacja ta kształtuje się między strefą ok. 2260-80, właśnie atakowaną przez byki (choć trzeba przyznać, że ten atak nie jest poparty zbyt dużym wolumenem) a strefą ok. 2150-70. Gdyby założyć, że ostatecznie dojdzie do wybicia górą, można by się spodziewać ruchu odpowiadającego co najmniej szerokości wskazywanej tu konsolidacji. Tak więc ruch ten mógłby nawet zawędrować w okolicę 2400 punktów.

W tym momencie jednak głównym dylematem jest to, czy w ogóle dojdzie do tego wybicia na bieżącym etapie rozwoju wydarzeń rynkowych. Z punktu widzenia fundamentalnego naszemu rynkowi przeszkadza między innymi potencjalne niebezpieczeństwo zbliżania się czwartej fali pandemii.

Ponadto – z punktu widzenia sytuacji na rynkach finansowych – istnieje ciągłe niebezpieczeństwo wzrostu kursu dolara amerykańskiego, co wpływać może na tworzenie się większej korekty spadkowej na wielu rynkach wschodzących. Również może stać to na przeszkodzie wzrostom u nas.

Nasz rynek co prawda wyróżnia się in plus w ostatnim czasie, ale rozstrzygnięcie i tak może się odwlec co najmniej do września, bo ostatni okres notowań u nas nie obfituje w zbyt duże zaangażowanie graczy. Ta ostatnia kwestia więc stanowi kolejną przeszkodę na drodze do ewentualnego wybicia w górę.

Pamiętajmy też o oczekiwaniu rynków na sympozjum w Jackson Hole. Ta okoliczność jednak w tym momencie – jak się wydaje – przynajmniej sprzyja pozostawaniu byków w bliskiej odległości do ich wymarzonego celu, czyli strefy powyżej 2300.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)
Kategorie: Giełda i Forex, Pieniądze i Biznes | Tagi:

Możliwość komentowania jest wyłączona.