Kontrakty na WIG20. PLAN TRANSAKCJI NA JUTRO, 23.06.2014, poniedziałek.

Kontrakty na WIG20 (FPL20/ FW20*). Analiza techniczna i plan transakcyjny dla Ciebie.

W piątek na polskim rynku nie doszło do wzrostów, z którymi się liczyliśmy przynajmniej na początku sesji. Mimo że indeksy zachodnie dosłownie wystrzeliły w górę po posiedzeniu FED w środę wieczorem, to nasi gracze, nie zareagowali na te ruchy w piątek.

Stali czytelnicy tego bloga wiedzą doskonale, że w naszym arsenale narzędzi analitycznych wskazywanie na potencjalną korelację między kontraktami na WIG20 a futures na S&P500 bądź DAXa, gości nad wyraz rzadko.

Niemniej jednak uznaliśmy w tym konkretnym przypadku, że po bardzo dynamicznych wzrostach zanotowanych w środę juz po zamknięciu naszego rynku, na Zachodzie (patrz wykres poniżej), że nastepujące stwierdzenie moze być uprawnione: „W świetle pokaźnych wzrostów na kontaraktach na DAX i na S&P500 po decyzji Fedu, już po skończeniu naszej sesji, należy się spodziewać wzrostów, przynajmniej na początku sesji.”.

Z drugiej strony zastrzegaliśmy się, że: „W związku z tym, że piątkowa sesja to w Polsce środek długiego weekendu  oraz zmiana serii kontraktów („trzy wiedźmy”), dzisiejszy Plan i analiza będą miały wyjątkowo charakter skrócony.” Oczywiście, ten skrócony charakter analizy brał się nie z naszej chęci jak najdłuższego odpoczynku :-), ale z tego, iż przy ograniczonym dostarczaniu płynności przez inwestorów indywidualnych, jeszcze łatwiej jest wpłynąć na rynek dużym graczom instytucjonalnym, których struktura portfeli i oczekiwania kursowe mogły być szczególnie  istotne dla rozwoju wypadków rynkowych w tym dniu.

Pokazany powyżej „efekt FED-u  „na zwyżki na S&P500 – zakładaliśmy – mógł się na polskim rynku w piątek przełożyć, od strony technicznej, na uruchomienie formacji harmonicznej 121 (opartej na Elliottowskiej korekcie pędzącej).

Z punktu widzenia samej teorii fal można by to opisać na wykresie tak:

Tymczasem piątkowa sesja przyniosła ruchy kursowe, które wyglądają  bardziej na kontynuację korekty niż  na choćby poczatek kolejnego iintradayowego impulsu wzrostowego. Pamietam, że w środę popołudniu – opuszczając trading room – byłem bardziej skłonny forsować koncepcję korekcyjnego zejścia kursu w dół do strefy między zniesieniami wewnętrznymi Fibonacciego 61.8% a 78.6% (zaznaczonej poniżej żółtym prostokątem). W najlepszym zaś razie – do zniesienia 50%, gdzie występowało dolne ograniczenie luki hossy (zaznaczenie żółtą pogrubioną linią).

Taki cel dla korekty wypływał dla mnie z faktu, iz jeśłi rynek po zejściu na swoje minima w ostatni poniedziałek rano (nb po ujawnieniu afery podsłuchowej), zaczął sie kierować znowu na północ, i jeśłi mamy do czynienia z zakończeniem pierwszej fali tych wzrostów, to korekta powinna być głęboka. (Statystycznie najczęściej rynek koryguje pierwszą falę impulsu właśnie do obszaru zniesień Fibo: 61.8 – 78,6%).

Co dalej?

Spójrzmy w tym celu na wykres dzienny WIG20 (właśnie WIG20, a nie kontraktów, gdyż mamy do czynienia obecnie z przejściem na nową serię FW20, co zawsze powoduje mniejsze lub większe perturbacje przy próbach precyzyjnej oceny rynku na podstawie kwotowań samych kontraktów).

Tutaj trochę podobnie, jak na wykresie inradayowym (efekt tzw. fraktalności rynku), mamy do czynienia z dylematem – czy możliwy jest dalszy wzrost napędzany formacją 121 (opartą na korekcie pędzącej występującej w trakcie kontynuacji zwyżek), czy też zaczęła się juz głębsza korekta ostatnich wzrostów.

Oto pierwsza z tych możliwości, czyli dalsze wzrosty w ramach 121, zinterpretowana falowo:

Oto zaś druga z tych możliwości, w obrębie powstałego dylematu, czyli głębsza korekta.

UWAGA! Co bardzo ważne, to to, że taka interpretacja falowa wydaje się prowadzić do jeszcze dalszych, kluczowych wniosków (dla zwolenników torii Elliotta). Otóż, mocniejsze zastopowanie wzrostów na tym etapie (tzn. głębsza korekta) jest równoznaczna z nałożeniem się obecnie tworzącej się fali spadkowej na pierwszą z opisanych na wykresie poniżej pięciofalowych struktur falowych (zaznaczonych na zielono).

Dla wyznawców Elliotta będzie to niechybny sygnał daszych spadków, gdyż można to zinterpretować jako nałożenie się fali czwartej na falę pierwszą (wyższego rzędu).

Nie chciałbym tu wchodzic głębiej w niuanse i dalsze warianty sytuacji z punktu widzenia Elliottowców.

Myslę, że na tym etapie warto przede wszystkim wspomnieć o tym, że realizacja widocznej poniżej flagi z zasięgiem 2489 (wg kwotowania WIG20), jest głównym krótkoterminowym konceptem wzrostowym.

Zasadniczym krótkoterminowym konceptem spadkowym pozostaje zaś omawiane wyżej zejście kursu ( w ramach korekty ostatnich wzrostów) do zniesienia 50% (poziom ok. 2450 pkt), albo niżej – do strefy 61.8% – 78.6% (poziomy: ok. 2444 – 36 pkt).

Na koniec naszej analizy warto jeszcze wspomnieć, że świece na wykresie dziennym , jak i formacja wyspy odwrotu na interwale H4, sprzyjają Bykom, natomiast świece na interwałach H1 są bardziej prospadkowe.

Plan A – spadkowy.

Jeśłi kurs kontraktów przebije w sposób skuteczny (najlepiej na otwarciu, bądź za pomocą czarnego korpusu przynajmniej na interwale M15) poziomy ekwiwalentne do poziomów 2457-58 wg kwotowania WIG20, to można spróbować ostrożnie zagrać pozycje krótkie z pierwszym celem ok. 2444 i ewentualnie drugim: 2436. Piszę nie bez kozery o ostrożności, gdyż przy takim scenariuszu moze dojść do przystanku, albo wręcz zatrzymania spadków w okolicy 2450.

Jeśli otwarcie kontraktów będzie niskie, poniżej kursu ekwiwalentnego do poziomu 2431 na WIG20 (zniesienie 88.6% ostatnich wzrostów), lub też kurs kontraktów dotrze tam w trakcie sesji, to możemy się spodziewać ataku na dołki  2425-26.

Zagranie shortów z tak bliskim celem będzie jednak mało racjonalne (jeśli nie skalpuje się na rynku), chyba że wystąpią wcześniej ewidentne symptomy zejścia kursu poniżej zniesienia 88.6%, wynikające np. ze stosownego układu świecowego lub mini setupowego, i je wykorzystamy dla wcześniejszego wejścia na krótko.

Plan B – wzrostowy.

Jeśli kurs otworzy się powyżej 2471-74 (wg kwotowania WIG20)  lub przełamie skutecznie ten poziom w trakcie sesji (najlepiej za pomocą białego korpusu przynajmniej na interwale M15), to można zagrać ostrożnie pozycje długie z celem 2487-89.

Ostrozność jest tu wskazana szczególnie ze względu na otoczenie okołorynkowe, nasycone ostatnio wydarzeniami politycznymi, które na pewno nie sprzyjają normalnemu tradingowi.

Kategorie: Giełda i Forex, Pieniądze i Biznes | Tagi:

Dodaj komentarz

Wymagane pola są oznaczone *.