EURGBP – burza nadciąga do oazy spokoju? (część II)

 

 Jak wynika z analizy ekspansji, fale AB i CD pozostają ze sobą w stosunku opisanym współczynnikiem Fibonacciego 1,13. Ponadto, korpus ostatniej, długiej czarnej świecy zatrzymał się mniej więcej na ekspansji FE 100%. Ta informacja w połączeniu z faktem, iż kurs dotarł do opisanego na końcu części I niniejszego wpisu ważnego obszaru wsparcia, sugeruje, iż może dojść do dynamicznego wzrostowego odbicia. Jego wehikułem będzie harmoniczna formacja ABCD, zaznaczona na wykresie.

Jeśłi jednak wcześniej przytoczone argumenty na rzecz spadków (wymowa świec w kompresji miesięcznej, strefa oporu, do której dotarł kurs) okażą się przeważające, to dynamika tych spadków również powinna byc wysoka. Wynika to z obserwacji rynkowej, mówiącej, iz przełamanie tego typu solidnych formacji harmonicznych, jak opisana wxześniej przez nas ABCD, skutkuje zwykle silnym ruchem w drugą stronę.

Dodatkowa przesłanka na rzecz spadków bierze się z crossowego charakteru pary, czyli z tego, że wiele o jej zachowaniu powie nam analiza par bazowych: w tym przypadku – EURUSD i GBPUSD. Z pierwszych listopadowych wpisów na tym blogu wiemy zaś, że na GBPUSD bardziej prawdopodobne wydają się ostatecznie dalsze wzrosty. Para EURUSD z kolei wydaje się być pod negatywną presją techniczną i fundamentalną.

Który scenariusz zwycięży? Zaczekajmy z oceną do utworzenia się kolejnej świecy tygodniowej. Jednak nawet, jeśli będzie ona prowzrostowa, pamiętajmy, że rynek często dwukrotnie testuje formacje harmoniczne typu ABCD w punkcie D. Dlatego może sie zdarzyć, że najpierw będziemy mieli silne wzrosty, a potem powrót do punktu D. W końcu po przełamaniu jego poziomu  dojdzie do gwałtownych, BURZLIWYCH spadków.

 

Kategorie: Forex, Pieniądze i Biznes | Tagi:

Dodaj komentarz

Wymagane pola są oznaczone *.