Kontrakty terminowe na WIG20 na czwartek, 08.03.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w środę powiększyły odbicie wzrostowe i zbliżyły się na koniec dnia do strefy 2370-80 na odległość pięciu punktów. O tej strefie – jako o obecnym celu Byczego odreagowania – pisaliśmy od dawna.

Również wczoraj tak uzasadnialiśmy podejście kursu pod 2370-80:

“Obecnie nadal nie można wykluczyć, iż rynek docelowo wejdzie w obszar cenowy 2370-80 [ … ] Warto też dodać, że świeca dzienna odnosząca się do omawianej tu sesji zamknęła się na tyle wysoko, iż stanowi potwierdzenie formacji objęcia hossy, zbudowanej na dołkach. To z kolei może być uznane za dodatkową przesłankę możliwych dalszych wzrostów w ramach powiększającego się odreagowania wcześniejszych zniżek.”

W przeddzień omawianej tu sesji zwracaliśmy także uwagę na formację spodko-podobną i jej tzw. ucho – jako koncepcję opisującą poprzednie notowania. Okazało się to słuszne, gdyż można było uznać, że rynek nadal kreślił, po pewnej modyfikacji, wskazaną wcześniej strukturę, a potwierdzeniem tego były mocne wybicia (“wystrzały”) kursu, które są typowe dla spodków i podobnych im formacji.

Obecnie należy się spodziewać, że Bykom będzie trudno powiększyć odbicie ponad obszar cenowy zlokalizowany między oporami intra 2370-74 a 2393-95. Wynika to zarówno z tego, że w okolicy 2380 pkt mamy do czynienia z równością dużych korekt na wykresie dziennym (patrz pierwszy z dzisiejszych wykresów), jak również z oporem powstałym na zasadzie zmiany biegunów.

Konkretnie rzecz ujmując, chodzi o opór na D1, który wcześniej był wsparciem i odegrał ważną rolę w grudniu ubiegłego roku i lutym tego roku. Warto w tym miejscu dodać, że rynki zachodnie – w obawie przed wojnami handlowymi – mogą mocno wpłynąć na nasze kontrakty.

Tak więc wydaje się, że w zależności od reakcji Zachodu można wyobrazić sobie u nas z jednej strony próbę silnego ataku na strefę 2370-80, a z drugiej – wycofanie się Byków już teraz. Szczególnie, że na koniec środowej sesji doszło najpierw do pokonania lokalnego oporu 2359-62, a potem do zamknięcia dnia poniżej tej bariery.

W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play w środę najpierw przeżywaliśmy “męki”, wspólnie z naszymi czytelnikami, oczekiwania na rozstrzygnięcie walki o utrzymanie wsparcia 2318-20. Potem szczególnie gracze bardzo agresywni mogli zająć pozycję długą w okolicy 2322-23, z pierwszym celem 2328-34 i drugim, prawidłowo doprecyzowywanym na bieżąco: 2338-41.

W drugiej fazie sesji graliśmy na wzrosty z poziomu 2337-39 do 2346-48, wskazując przy tym naszym graczom, że kurs – wystrzeliwszy w sposób typowy dla spodków – może na koniec dnia dotrzeć nie tylko do 2359-62, ale zbliżyć się do 2370-74. I tak się faktycznie stało.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę, 07.03.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 we wtorek konsolidowały się wąsko praktycznie przez całą sesję. Jednocześnie – dzięki w miarę wysokiemu otwarciu – już na początku notowań doszło do powiększenia odbicia wzrostowego, co zakładaliśmy w przeddzień.

Pierwszy etap wzmocnienia ruchu na północ miał, w myśl wczorajszego artykułu, dotrzeć do oporu intra 2346-48. Tak też się stało, choć precyzyjnie rzecz ujmując, fala wzrostowa zatrzymała się w rejonie zniesienia 38,2% (poziom 2343) ostatnich spadków.

Obecnie nadal nie można wykluczyć, iż rynek docelowo wejdzie w obszar cenowy 2370-80, który w grudniu ubiegłego roku i w lutym tego roku stanowił ważne wsparcie na wykresie dziennym. Tak się składa, że w tym samym miejscu wypada równość dużych korekt na D1.

Patrząc przez pryzmat interwałów intradayowych, można z kolei powiedzieć, iż wtorkowa konsolidacja przypominała swoim kształtem ucho formacji spodko-podobnej.

Podchodząc do tej samej kwestii nieco w inny sposób, można uznać iż wtorkowy ruch boczny wpisał się w schemat flagi prowzrostowej na M15 o zasięgu 2353.

Idąc tropem formacji spodko-podobnej, należy stwierdzić że w razie jej wybicia i realizacji zasięg związanego z tym ruchu znajduje się właśnie w rejonie 2370-80.

Warto też dodać, że świeca dzienna odnosząca się do omawianej tu sesji zamknęła się na tyle wysoko, iż stanowi potwierdzenie formacji objęcia hossy, zbudowanej na dołkach. To z kolei może być uznane za dodatkową przesłankę możliwych dalszych wzrostów w ramach powiększającego się odreagowania wcześniejszych zniżek.

Gdyby jednak kurs nie był w stanie – mimo większego prawdopodobieństwa takowego scenariusza, wspieranego wymienionymi wyżej argumentami – unieść się wyżej, to moglibyśmy mieć do czynienia w konsekwencji z formacją prospadkową 121 na H1, opartą na równości mniejszych korekt na D1. Jej szacowany zasięg wypada nb w okolicy 2250 pkt.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na wtorek, 06.03.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w poniedziałek rozpoczęły notowania, podobnie jak Zachód, bardzo nisko. Następnie zaś doszło do mocnego odbicia. Obecnie nie można wykluczać jego powiększenia – w sprzyjających okolicznościach dla Byków – nawet w kierunku 2370+.

Co ciekawe, w piątek rynek rozpoczął notowania od fałszywego – jak się okazało – wybicia wsparcia 2292-94+96 na samym otwarciu. Ta sytuacja oraz niespodziewane odbicie na DAX formie formacji „V” doprowadziły do dość gwałtownego odreagowania wzrostowego u nas.

Przez pozostałą część sesji – można powiedzieć – kurs konsolidował nad wsparciem 2305-09 i budował flagę prowzrostową o zasięgu ok. 2340. Jeśli dojdzie do jej realizacji, to rynek może zaatakować opór intra 2346-48.

Patrząc z kolei na bieżący rozwój wydarzeń rynkowych przez pryzmat wykresu dziennego, należy zauważyć dołkową formację świecową objęcia hossy, która też sprzyja powiększeniu odbicia. Jeśli założymy, że kurs będzie dążył do utworzenia korekty wzrostowej porównywalnej swą wielkością z poprzednią największą korektą na D1, to możemy przyjąć za możliwy ruch w stronę 2370-80.

Byłoby to cofnięcie do istotnego oporu (wcześniej wsparcia), które odgrywało ważną rolę w grudniu ubiegłego roku i w lutym tego roku. Z drugiej strony nadal można uznawać, iż w razie kontynuacji zniżek na Zachodzie u nas mogłoby dojść do ruchu w stronę 2250-70.

W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play w poniedziałek – po początkowej próbie zagrania na spadki – dość sprawnie wycofaliśmy się z shorta. Następnie – traktując jako dodatkowy sygnał kupna mocny wolumenowo atak na opór 2305-09 – otworzyliśmy w jego rejonie trade na wzrosty. Kolejne dwa cele tego zagrania (2318-20 i 2328-34) zostały zaliczone, z tym że ten ostatni bez jednego punktu.

Drugiego longa graliśmy pod koniec sesji – z okolicy cenowej 2312-13, po wybiciu linii szyi małego podwójnego denka na M15 . Celem było 2324, które zostało też zrealizowane ( z małym naddatkiem), ale w tym wypadku ostrożniejsi spośród naszych czytelników mogli się wycofać z trade’u, m.in. ze względu na późną porę jego rozegrania.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek, 05.03.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek zrealizowały zasięg intradayowej flagi o charakterze prospadkowym, o której pisaliśmy w przeddzień. Nie udało się natomiast kursowi przebić na trwałe wsparcia 2305- 09, co mogłoby umożliwić ruch nawet w stronę 2250- 270.

W artykule czwartkowym zwracaliśmy uwagę na to, że zasięg wspomnianej na wstępie małej flagi wynosi 2298. Jednocześnie, patrząc przez pryzmat wyższych interwałów, wskazywaliśmy na fakt, iż zniesienie 38,2% (poziom 2296) jest istotnym elementem strefy 2290-330, która to strefa stanowiła kolejny cel Niedźwiedzi. W jej obrębie (około poziomu 2307) występuje także równość korekt na D1 (ozn. duży pomarańczowy prostokąt).

W piątek rynek faktycznie zatrzymał się w rejonie 2296-98. Dość szybko jednak powrócił ponad poziom 2307. Warto w tym miejscu nadmienić, iż w popołudniowym planie zagrań – wysyłanym jak zwykle w ramach programu Mail & Play – rozważaliśmy taki rozwój wydarzeń, pisząc: “Jeśli jednak wybijemy w dół wsparcie 2305-09, to mogłoby co prawda dojść do realizacji flagi o zasięgu 2298 i ewentualnego zejścia kursu do 2292-94/6, ale moglibyśmy spróbować szybko się odbić i wrócić nad 2307.”

Parę godzin później okazało się, że faktycznie tak potoczyły się późniejsze wydarzenia rynkowe. Ponadto, na poziomie 2307 miało miejsce zamknięcia kursu tego dnia. To wszystko jest o tyle istotne, że dzięki temu nie doszło do ruchu w stronę 2250-270.

Skąd takie wnioski?

Otóż już w czwartek pokazywaliśmy, iż na poziomie 2270 występuje zależność 161,8% między głównymi falami spadkowymi na H1, ale po drodze mamy jeszcze zależność 127,2% (na poziomie 2305), wzmocnioną wsparciem intra 2305 09.

Zwykle dzieje się tak, że jeśli rynkowi nie udaje się obronić zależności 127,2%, to kurs zmierza do zależności 161,8%. Tak więc można przyjąć w tym wypadku, że trwałe pokonanie 2305 mogłoby doprowadzić do ukształtowania się fali spadkowej skierowanej w stronę poziomu 2270. Stamtąd zaś już blisko do okolic cenowych 2250, czyli ważnego wsparcia na wykresie dziennym.

Tak więc, można powiedzieć, że piątkowe zamknięcie powyżej 2305 zabezpieczyło, przynajmniej chwilowo, Byki przed ruchem w stronę 2250-270. Jednocześnie jednak na interwale M15 można zidentyfikować potencjalną formację 121 o zasięgu ok. 2270. Tak więc Byki muszą mieć się na baczności. Prawdopodobnie jednak ewentualne zejście kursu poniżej piątkowych dołków musiałoby współgrać z kontynuacją zniżek na Zachodzie.

Gdyby – zamiast pogłębienia spadków – doszło do kontynuacji odreagowania wzrostowego, to ewentualne pokonanie oporu intra 2318-20 mogłoby doprowadzić do ruchu w stronę 2346-48, a nawet ok. 2360.

W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play w piątek graliśmy najpierw na spadki z okolicy 2321+ do 2305-09. Pod koniec sesji zaś – na dalsze zniżki, w stronę strefy 2292-98.

To, co było najtrudniejsze tego dnia, to znalezienie właściwego poziomu zainicjowania pierwszej transakcji. Na początku próbowaliśmy grać z rejonu 2316-18, ale potem zamykaliśmy przedwcześnie część transakcji tak, aby otworzyć shorta ponownie, ale nieco wyżej.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na piątek, 02.03.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w czwartek kontynuowały spadki, dość precyzyjnie realizując przy tym zasięg – nb zgodnie z naszą sugestią z poprzedniego dnia – flagi z interwału godzinowego. Dotarły tym samym do strefy 2290-330, którą od dłuższego już czasu wskazywaliśmy jako następny cel Niedźwiedzi.

Wczoraj pisaliśmy: „Ostatecznie jednak obrona Byków za pomocą próby tworzenia podwójnego dna nie udała się i rynek ponownie stanął przed zadaniem zrealizowania zasięgu flagi który wypada w rejonie 2320+. Nieco wyżej, na poziomie 2332, mamy zależnośc 1:1 między dwiema głównymi falami spadkowymi na H1.”

Kurs faktycznie wypełnił wymieniony zasięg oraz dostrzegł znaczenie poziomu 2332 (m.in. poziom zamknięcia), próbując przy tym – z sukcesem – dotrzeć do zależności 113% (poziom 2319) między wspomnianymi wyżej falami .To ostatnie miejsce zostało jedynie naruszone cieniami świec na M15.

Obecnie zaczęła się tworzyć mała intradayowa flaga prospadkowa (ozn. kolor brązowy) o bieżącym wymiarze zasięgu na poziomie 2298. Patrząc przez pryzmat wyższych interwałów, przypomnę że kontrakty dotarły do wspomnianej na wstępie strefy 2290-330.

W jej obszarze występuje między innymi kolejna równość korekt  na D1  oraz zniesienie 38,2% wzrostów z okresu: listopad 2016-styczeń 2018 (poziom 2296). Nie wykluczałbym jednak w obecnej sytuacji (wpływ Zachodu) naruszenia tej strefy  w kierunku 2250.

Zwróciłbym w tym kontekście uwagę na to, że na poziomie 2270 występuje zależność 161,8% między wymienionymi wcześniej falami spadkowymi na H1 . Po drodze mamy jeszcze zależność 127,2%, na poziomie 2305, wzmocnioną wsparciem intra 2305-09. Tak więc, w razie skutecznego pokonania 2305, kurs móglby próbować walczyć o zejście nawet do okolic 2270.

W czwartek w Mentoring & Trading Room-ie oraz w ramach programu Mail & Play nasi czytelnicy grali na spadki z rejonu 2346-48+50 do 2328-34. Zwracaliśmy przy tym słusznie uwagę, iż jeśli rynek utrzyma swój wcześniejszy impet, to może zaatakować okolice 2319.

Główne wątpliwości tego dnia wiązały się z momentem zainicjowania transakcji, bo na początku sesji trzeba było brać pod uwagę próbę chwilowego powrotu (retestu) do wybitych w przeddzień dołków  w okolicy 2370. Ostatecznie w ramach tego naturalnego cofnięcia dotknięty został tylko poziom 2364.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na czwartek, 01.03.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w środę na zamknięciu wybiły w dół trwającą od kilku tygodni konsolidację. Wpływ na taki rozwój wypadków rynkowych miała na pewno reakcja Zachodu – w postaci zdecydowanych spadków – na wystąpienie nowego szefa Fed-u.

Możliwość realizacji takiego scenariusza braliśmy poważnie pod uwagę. We wczorajszym artykule pisaliśmy:

” [ … ] w kontekście zachowania Zachodu pod koniec sesji amerykańskiej. W takiej sytuacji moglibyśmy mieć do czynienia z przekształceniem trójkąta prostokątnego w prostokąt, a później być może doszłoby do powrotu kursu do dołków na 2370+. ” I tak się faktycznie rzeczy miały.

Wydarzenia z ostatnich dni w sensie technicznym można zinterpretować jako ponowne wybicie z flagi prospadkowej na H1, o której wielokrotnie informowaliśmy. Należy przypomnieć, że wcześniejsze wybicie nie było skuteczne i zakończyło się powrotem notowań do wnętrza flagi.

Ostatecznie jednak obrona Byków za pomocą próby tworzenia podwójnego dna nie udała się i rynek ponownie stanął przed zadaniem zrealizowania zasięgu flagi który wypada w rejonie 2320+. Nieco wyżej, na poziomie 2332, mamy zależnośc 1:1 między dwiema głównymi falami spadkowymi na H1.

W tym miejscu warto dodać, że analizując możliwy zasięg trwających od początku stycznia spadków, wspominaliśmy niejednokrotnie o szerokiej dość strefie cenowej 2290-330. W jej obszarze występuje między innymi kolejna równość korekt  na D1  oraz zniesienie 38,2% wzrostów z okresu: listopad 2016-styczeń 2018. Nadal możemy zakładać, że wskazana strefa może być kolejnym celem dla Niedźwiedzi.

W Mentoring & Trading Room-ie oraz w ramach programu Mail & Play w środę – po raz pierwszy od pewnego czasu -nasi czytelnicy mogli inwestować nie w ramach wąskiej konsolidacji, ale w rytm dość zdecydowanego ruchu kierunkowego. Najpierw graliśmy na spadki z rejonu 2406 do 2393-95, a potem z tego ostatniego miejsca w stronę 2380-85 i 2370-74/6. Tym samym nasze trade’y objęły praktycznie cały zakres środowy zniżek.

Głównym problemem tego dnia było to, iż ostatni ruch na południe miał miejsce w samej końcówce sesji. Można wręcz powiedzieć pół żartem, pół serio – że w doliczonym w czasie gry. Ostrzegaliśmy jednak naszych graczy, że Niedźwiedzie mogą mieć problemy z dokończeniem ruchu spadkowego jeszcze tego samego dnia. Na szczęście zdążyły.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę, 28.02.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 we wtorek konsolidowały stosunkowo wąsko przez całą sesję. Nadal wydaje się, że jest możliwe powiększenie odbicia wzrostowego, jednak sytuacja nie jest do końca klarowna.
Obecnie można przyjąć, iż po wzroście czwartkowo-piątkowym rynek wszedł w fazę ruchu bocznego, który wpisuje się schemat trójkąta prostokątnego o nachyleniu prowzrostowym i zasięgu ok. 2466.

blog fw20 28.02.18 w1Jednocześnie – patrząc z nieco szerszej perspektywy – należy zauważyć, że ów trójkąt może być potraktowany jako prawe ramię potencjalnej formacji odwróconej głowy z ramionami na H1. Przypomnijmy w tym miejscu,  że w ramach całej kilkutygodniowej konsolidacji  już wcześniej  ukształtowała się  formacja oRGR i została ona, można powiedzieć, wybita nieskutecznie.

blog fw20 28.02.18 w2Jeśli przyjmiemy, że teraz podobny układ także nie zostanie w pełni zrealizowany, to możemy założyć ewentualne podejście kursu pod rejon 2450. Gdyby zaś doszło do pełnej realizacji, można by spodziewać się ruchu w stronę linii szyi (poziom 2474) podwójnego dna na H1.

Nie należy jednak wykluczać, że rynek w ogóle będzie miał kłopoty z wybiciem w górę, szczególnie  w kontekście zachowania Zachodu pod koniec sesji amerykańskiej. W takiej sytuacji moglibyśmy mieć do czynienia z przekształceniem trójkąta prostokątnego w prostokąt, a później być może doszłoby do powrotu kursu do dołków na 2470+.

Ażeby ten ostatni scenariusz się ziścił, musiałoby jednak dojść do pokonania wsparcia 2406-10, co umożliwiłoby przekształcenie trójkąta w prostokąt. Następnie zaś konieczne byłoby przełamanie wsparcia 2393-95.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na wtorek, 27.02.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w poniedziałek najpierw nadbiły maksima piątkowe, a następnie doszło do kontry ze strony Niedźwiedzi. Nadal nie można wykluczyć, że rynek spróbuje powiększyć odbicie w kierunku 2450, ale sytuacja nieco się zagmatwała.

blog fw20 27.02.18 w1

Obecnie możliwe są dwie interpretację: pierwsza, zgodnie z którą zarówno przez większość piątkowej sesji, jak i w poniedziałek, rynek budował łącznik między pierwszą falą wzrostową a następną, która dopiero nastąpi. Druga interpretacja jest zaś taka, iż na początku poniedziałkowej sesji po chwilowym pokonaniu ostatniego szczytu rozpoczęliśmy ponownie ruch w stronę dołków na 2370+.

W nawiązaniu do tej pierwszej interpretacji możemy mówić – w sensie Eliottowskim – albo o tworzeniu tak zwanej korekty pędzącej, albo o kształtowaniu się tak zwanej korekty nieregularnej. Jeśli mamy do czynienia faktycznie z korektą pędzącą, to powinniśmy się spodziewać teraz ruchu w stronę 2450.

Jeśli zaś prawdą jest, iż rozwija się obecnie korekta nieregularna, to kurs najpierw mógłby chwilowo naruszyć nieznacznie wsparcie 2393-95, potem zaś odbić się i powędrować na północ. Oczywiście, gdyby nie było nam dane odbijać się ani już teraz, ani po zejściu chwilowym do okolic 2390, to moglibyśmy się spodziewać ponownego w ataku na 2370+.

Która z tych koncepcji jest bardziej prawdopodobna?

Wydaje się, iż nadal pewną rolę w ocenie sytuacji mogą odgrywać świece dołkowe na wykresie dziennym. Formacja objęcia hossy ciagle może sugerować, iż rynek jest w stanie wyemanować jeszcze nieco większe odreagowanie wzrostowe. Nie wygląda jednak na to, aby to był argument decydujący.

blog fw20 27.02.18 w3

Ważną kwestią przy ocenie, co się stanie w najbliższym czasie, jest sytuacja na rynku kontraktów na DAX. Tam w poniedziałek doszło do próby wybicia istotnego poziomu oporu związanego ze zniesieniem 38,2% na wykresie dziennym.

Patrząc na rynek polski przez pryzmat intradayu, możemy zakładać, że nadal w grze jest flaga prowzrostowa o zasięgu 2438 (ozn. kolor brązowy, patrz: pierwszy z dzisiejszych wykresów). Zauważmy przy tym, iż w poniedziałek najpierw doszło do wybicia z tej flagi, a potem do powrotu kursu do jej górnego ograniczenia.

W ramach podejścia harmonicznego możemy mówić natomiast o formacji 121 o zasięgu 2447. Nota bene kontrakty niemieckie zdołały zrealizować w poniedziałek podobną formację.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek, 26.02.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek najpierw odbiły się – co braliśmy w przeddzień pod uwagę – do okolicy cenowej 2430. Następnie doszło do dość zdecydowanej kontry Niedźwiedzi.
Obecnie możemy nadal rozważać podejście kursu pod rejon 2450, gdzie zlokalizowana jest mediana flagi  prospadkowej na H1, o której pisaliśmy wielokrotnie w ubiegłym tygodniu. Jeśli Bykom udałoby się tam faktycznie dotrzeć i pokonać ową medianę, to mogłoby później dojść do ataku na linię szyi (na poziomie 2474) potencjalnej formacji podwójnego dna na M30/H1.
blog fw20 26.02.18 w2
 Wydaje sie jednak (szczególnie, gdy spojrzy się na wykres dzienny), że ruch ponad 2450 będzie trudny.
blog fw20 26.02.18 w3
Przypomnijmy w tym miejscu jeszcze, że po czwartkowym wybiciu w dół flagi popyt wrócił do jej wnętrza i bronił się za pomocą próby  budowania formacji podwójnego dna właśnie. Z drugiej strony podaż cały czas liczyła na ponowny – tym razem  skuteczniejszy – atak na dolne ograniczenie flagi.
Atak nastąpił pod koniec piątkowej sesji, jednak do bardziej zdecydowanego rozstrzygnięcia nie doszło. Licząc się z tym, że podaż faktycznie może doprowadzić do ponownego zejścia kursów stronę 2370+, trzeba jednak zauważyć, iż świece dołkowe na wykresie dziennym (tworzące formację objęcia hossy) dają szansę Bykom na powiększenie odbicia.
Do podobnych wniosków można dojść, gdy uzna się, iż czwartkowo-piątkowy wzrost utworzył pięciofalową strukturę, a finalna kontra Niedźwiedzi przybrała kształt trzech fal.
blog fw20 26.02.18 w1
Jeśli jednak – mimo właśnie wymienionych zależności i argumentów na rzecz chwilowej przewagi popytu – doszłoby do dalszego ruchu na południe i pokonania przez kurs wsparcia 2393-95, to trzeba by było brać pod uwagę właśnie wspomniany wcześniej powrót notowań do dołków w okolicach 2370+.
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na piątek, 23.02.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w czwartek najpierw zeszły do ważnego wsparcia 2370+, następnie odbiły się bardzo mocno, o ponad 40 punktów w górę, co mogło nieco zaskoczyć uczestników rynku.
blog fw20 23.02.18 w1
Obecnie Byki liczą na utworzenie się formacji podwójnego dna, a – patrząc z innej perspektywy – na dłuższe utrzymanie się wewnątrz wybitej o poranku w czwartek flagi, do której rynek zdołał się ponownie wedrzeć na koniec dnia.
blog fw20 23.02.18 w2

Patrząc pod jeszcze innym kątem, można by założyć, że skoro na zamknięciu doszło do wybicia zniesienia 38,2% ostatnich spadków, to kurs może się obecnie udać kierunku zniesienia 61,8% na poziomie 2435.

Kiedy spojrzy się natomiast na wykres dzienny naszych kontraktów, to po pierwsze widać pozytywną dla popytu formację świecową objęcia hossy. Po drugie zaś można wnioskować – z tego, iż w okolicy 2330+ jest zlokalizowany dolny bok prostokąta symbolizującego równość korekt na D1 (zanegowanej wcześniej) – to, że spróbujemy przynajmniej podnieść się do tego miejsca.

blog fw20 23.02.18 w3

Spojrzawszy na rynek jeszcze raz przez pryzmat wybitej na początku czwartkowej sesji flagi, do której wnętrza kurs wrócił na końcu tejże sesji, widzimy iż kluczowe mogłoby być starcie popytu z podażą w okolicy mediany flagi. W tym momencie mediana kształtuje się na na poziomie około 2450 punktów.

Miałoby to istotne znaczenie dlatego, że często przyjmuje się iż w sytuacji, gdy flaga zostaje wybita nieskutecznie (w tym wypadku w dół), to pokonanie mediany flagi przez stronę przeciwną do wybijającej jest oznaką słabości tej ostatniej – w tym wypadku podaży.

Tak więc można by uznać wstępnie, iż szybkie pokonanie rejonu 2450 punktów przez Byki doprowadzić by mogło do ataku na linię szyi (2474) potencjalnej formacji podwójnego dna. Z kolei odbicie się w dół, bądź to od rejonu 2430+, bądź 2450, dawałoby nadzieję Niedźwiedziom na ponowny w ruch na południe w stronę ostatnich dołków, a nawet strefy 2290-330.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)