Kontrakty terminowe na WIG20 w poniedziałek po dłuższym ruchu bocznym nad kluczowym oporem w okolicy 2450 – związanym z górną strefą ponad dwutygodniowej konsolidacji – udały się w końcu żwawo na północ. Tak więc, lepiej późno niż wcale – mogą powiedzieć zwolennicy rajdu Św. Mikołaja.
Od strony technicznej – warto zwrócić także na to uwagę – rynek dotarł w poniedziałek do oporu w miejscu równości korekt na interwale dziennym. Należy przy tym dodać, że owa równość jest diagnozowana z punktu widzenia wykresu kontynuacyjnego.
Gdy się z kolei zerknie na interwał H4, to warto przyjrzeć się wybitemu w górę klinowi zniżkującemu (ozn. kolor różowy), którego minimalny zakres wybicia to strefa 2490-500.
Przypomnijmy też formację prowzrostową ABCD o minimalnym zasięgu ok. 2520. Co ciekawe, zachowanie ceny w rejonie punktu zwrotnego (D) formacji, polegające na wąskiej konsolidacji, wskazywało najpierw na możliwość zanegowania formacji ABCD, czyli kontynuacji spadków.
Ostatecznie jednak doszło do zwrotu kursu w punkcie D i stąd mowa o potencjalnym minimalnym zasięgu, ktory przyjmuje się w punkcie C formacji.
Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu FxCuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)
Nasz Mentoring & Trading Room czeka również na Ciebie. Możesz dołączyć na próbę!