UWAGA! Ze względu na niedawną ( tuż przed świętami, 20.12) zmianę serii kontraktów, która jest bieżącą podstawą wykresu kontynuacyjnego, wyjątkowo posłużę się przy analizie kontraktów wykresem WIG20, uwzględniając przy tym fakt, iz baza jest obecnie dodatnia i wynosi ok. 20 pkt.
Plan A.
O ile kontrakty otworzą się i zdołają utrzymać powyżej strefy 2425-29, tworząc przy tym potwierdzenie wzrostów za pomocą miniformacji świecowej lub innej, to można zainwestować pod scenariusz wzrostowy.
Scenariusz ten byłby wspierany jednoczesnym wybiciem górą ze spadkowego kanału na wykresie WIG20 w kompresji H4 oraz ewentualnym – w dalszej sekwencji potencjalnych wydarzeń rynkowych – wybiciem górą z prowzrostowej klasycznej formacji flagi na H1 (patrz wykres poniżej).
Zasięg ewentualnego wybicia z flagi to docelowo okolice 2471 pkt w cenie kontraktu (czyli ok. 2451 pkt w wartości WIG20).
Plan B.
O ile kontrakty otworzą się i zdołają utrzymać poniżej strefy 2425-29, tworząc przy tym potwierdzenie spadków za pomocą miniformacji świecowej lub innej, to można zainwestować pod scenariusz spadkowy.
Scenariusz ten byłby wspierany koncepcją odbicia sie od górnego ograniczenia wspomnianego już kanału spadkowego na H4 i skierowania się ceny w stronę dolnego jego ograniczenia, oraz koncepcją wybicia z trójkąta zaznaczonego liniami w kolorze fioletowym, z zasięgiem wybicia zaznaczonym dolnym fioletowym prostokątem (patrz poniżej).
W scenariuszu spadkowym zasięg docelowy wybicia z trójkąta kształtowałby się na poziomie ok. 2330 pkt w cenie kontraktu (czyli ok. 2310 w wartosci WIG20). Ten cel byłby prawdopodobnie osiągnięty nie od razu, a w ciągu kilku sesji, z najbardziej prawdopodobnymi zatrzymaniami w rejonach wsparć na poziomach: 2392-97, 2375, 2351 (wszystkie wartości to ceny kontraktu).
Który scenariusz jest bardziej prawdopodobny?
Patrząc na układ świec dziennych na wykresie WIG20, można tu dostrzec prowzrostową formację przenikania, potwierdzoną co prawda czarnym korpusem, ale położonym całkowicie powyżej poprzedzającej go białej świecy.
Oczywiście, trzeba zdawać sobie sprawę, że mimo iż taki układ świec daje więcej szans na wzrosty niż na spadki, to nie wyklucza przy tym ponownego zejścia kursu w rejony ostatniego dołka, zanim te wzrosty się rozpoczną.
W tym miejscu należałoby jednak, dla pełnej oceny sytuacji, dodać, że sekwencja trzech ostatnich czarnych korpusów dziennych ma jednak większą szansę się zakończyć właśnie teraz. Kurs po naruszeniu ważnego, 50% zniesienia Fibonacciego głównej fali wzrostowej, obronił bowiem wsparcie zbudowane na tym zniesieniu i dotarł doń ponownie od góry, tak jakby przygotowując sie dolnym cieniem ostatniej świeczki do odbicia w górę (patrz poniżej).
Z puntu widzenia teorii fal Elliotta też trochę więcej wydaje się przemawiać za scenariuszem wzrostowym, w ramach którego po zakończeniu dużej 5-falowej struktury spadkowej, mamy obecnie do czynienia co najmniej z początkiem większej korekty. W skrócie mówiąc przewaga scenariusza wzrostowego – z perspektywy tej teorii – wynika ze struktury dwóch fal na wykresie: 1.tej, która ustanowiła obecny dołek i 2. kolejnej (chodzi tu o pięciofalową i trzyfalową strukturę podfal widoczną, gdy zejdzie się na niższy interwał analityczny, w tym wypadku H1).
Trzeba jednak podkreślić, że naszkicowany poniżej scenariusz alternatywny (linia przerywana na dole wykresu), w ramach którego rynek jeszcze nie skończył kreślić spadkowej piątki, też ma pewną rację bytu.
Pamietajmy jednak o tym, że o inwestowaniu w zgodzie z jednym z zarysowanych tu scenariuszy ma decydować przede wszystkim zachowanie kursu, a nie wcześniejsze rozważania na temat, który ze scenariuszy jest bardziej prawdopodobny.
SUKCESÓW INWESTYCYJNYCH W NOWYM ROKU!