Kontrakty terminowe na WIG20 we wtorek nie mogły się zdecydować, czy chcą wrócić do spadków, czy próbować rozpocząć w przeddzień Mikołajek wiadomy rajd. Technicznie przewagę mają Niedźwiedzie, ale Byki opierają się presji, co gdyby nie końcówka roku, mogłoby bardziej zaskakiwać.
Rynek we wtorek kilkakrotnie podchodził dość wysoko i precyzyjnie pod zniesienie 38,2% (poziom 2428) całych ostatnich spadków. Na koniec zaś nastąpił powrót w pobliże wsparcia intra 2406-10 i niedawnego dołka na 2414. Trochę to przypominało końcówkę poniedziałkowej sesji.
W przeddzień wtorkowych notowań pisaliśmy, że nadal można zakładać, że „jedyną szansą uratowania skóry przez Byki byłoby przedarcie się popytu na dłużej nad strefę 2415-24″. Wydawało się nam jednak przy tym, że „generalnie na taki rozwój wydarzeń są ciągle mniejsze szanse niż na kontynuację realizacji zasięgu RGR-u (ok. 2250).” Tymczasem po sesji wtorkowej szanse się może nie wyrównały, ale różnica w ich wycenie zmalała.
Warto też zauważyć, że walka między siłami rynkowymi przeniosła się do strefy powyżej 2400, podczas gdy jeszcze dzień wcześniej mogliśmy zgodnie z ówczesną rzeczywistością giełdową napisać, iż:
„Na razie jednak walka powinna się toczyć w strefie 2361-76, gdzie Byki próbują bronić się, budując zgoła inną strukturę, w postaci tzw układu ABCD o prowzrostowym charakterze. Tam bowiem wypada równość ostatnich dwóch głównych ruchów spadkowych na D1 (poziom 2361) i zniesienie 61,8% (poziom 2376) wzrostów rozpoczętych w czerwcu.”
Sensownym zabiegiem analitycznym może być także podkreślenie jeszcze jednej opinii, która ma swoje źródło w nieodległej przeszłości. Stanowiła ona, że to na czym mogą opierać swoje nadzieje Byki, to po pierwsze ewentualne zaskakujące rozpoczęcie – mimo przewagi Niedźwiedzi – rajdu Św. Mikołaja (technicznie w oparciu o wspomnianą formacje ABCD na D1) oraz po drugie fakt, że duża formacja głowy z ramionami jest de facto konsolidacją wpisaną w schemat RGR, co powoduje że jest jednak mniej wiarygodna – mimo ładnego wybicia z niej w piątek.
Patrząc na intraday, można z kolei zauważyć, iż wykreślony w poniedziałek przez Byki klin zwyżkujący na M15 przekształcony został we flagę prospadkową o zasięgu ok. 2362. Zakładaliśmy nb, że taka modyfikacja będzie celem Niedźwiedzi we wtorek. Tak więc mimo stosunkowo wysoko budowanej konsolidacji na ostatniej sesji ciągle cieńka jest granica między przejściem rynku ze strefy w miarę komfortowej dla Byków w pełną niebezpieczeństw.
Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu FxCuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)
Nasz Mentoring & Trading Room czeka również na Ciebie. Możesz dołączyć na próbę!