Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek w pełni potwierdziły to, co sugerowaliśmy w czwartek – że rynek zaczął na poważnie myśleć o kierunku południowym. Kurs pokonał przy tym linię szyi dużej formacji głowy z ramionami z wykresu dziennego, w którą wpisywała się wydłużająca się konsolidacja.
W przeddzień ostaniej sesji ubiegłego tygodnia pisaliśmy: „Tak więc zaczyna wyglądać na to, że kurs wybrał ostatecznie drogę na południe. Celem rynku może być wytworzenie większej korekty”. Owa korekta może sięgnąć poziomu 2250 pkt, gdzie wypada zasięg wspomnianej na wstępie formacji RGR na D1.
Co ciekawe, poziom 2250 można zakładać jako cel owej korekty spadkowej na wzrostowym od początku 2016 roku rynku jeszcze z trzech innych powodów:
1. w tym rejonie cenowym (na poziomie 2253) występuje kolejny istotny dołek na wykresie dziennym, z 6.czerwca;
2. jeśli potraktuje się cofnięcie rynku przed Brexitem (ok. 330 pkt) jako pierwszą, bardzo głęboką, korektę zwyżek rozpoczętych 20.stycznia 2016 roku, to nawiązanie do głębokości tej korekty przez kurs obecnie oznaczałoby właśnie zejście do ok. 2250;
3. gdy założy się, że ostatni duży ruch wzrostowy na D1, rozpoczęty 6.czerwca uformował tzw. piątą falę wzrostową, to zasięg korekty typowy w takiej sytuacji (o ile fala trzecia jest wydłużona, a tak było w tej sytuacji) wypada w okolicy minimów fali czwartej podrzędnej, ta zaś kształtowała swoje dolne ekstremawłaśnie na 2253.
Na razie jedank walka powinna się toczyć w strefie 2361-76, gdzie Byki próbują bronić się, budując zgoła inną strukturę, w postaci tzw układu ABCD o prowzrostowym charakterze. Tam bowiem wypada równość ostatnich dwóch głównych ruchów spadkowych na D1 (poziom 2361) i zniesienie 61,8% (poziom 2376) wzrostów rozpoczętych w czerwcu.
W piątek rynek po dotarciu na odległość 1 pkt od tej ostatniej bariery zdołał się mocniej odbić, co można było potraktować jako cofnięcie do wcześniej wybitej linii szyi (poziom ok. 2410) RGR-u. Może to być też traktowane jako próba powrotu do wybitej równości korekt na D1 oraz do zniesienia 50% (poziom 2415).
We wspomnianej przed chwilą okolicy wypada też równość korekt na intradayu.
Tak więc wydaje się, że jedyną szansą uratowania skóry przez Byki – aczkolwiek mało prawdopodobną na tym etapie rozwoju rynkowych wydarzeń – byłoby przedarcie się popytu na dłużej nad strefę 2415-24.
Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu FxCuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)
Nasz Mentoring & Trading Room czeka również na Ciebie. Możesz dołączyć na próbę!