Kontrakty terminowe na WIG20 w czwartek wreszcie potwierdziły, że obecnym ich celem jest ponowna próba wejścia do „starej” dwumiesięcznej konsolidacji między 2350-60 a 2250-60. Ostatecznym potwierdzeniem tych intencji byłoby pokonanie wsparć w rejonie 2350 i 2330, a rezultatem – zejście kursu w okolice 2300, a nawet niżej.
Czwartkowy atak Niedżwiedzi był mocny wolumenowo (szczególnie, gdy zważymy, iż nastąpił w tygodniu skróconym przez długi weekend) i mimimalnie korygowany w trakcie jego trwania. To, oraz fakt, iż Zachód w czwartek po zakończeniu naszej sesji nadal zdecydowanie „dołował”, każe przypuszczać, iż dojdzie do ataku na barierę 2328-34.
Warto wspomnieć w tym miejscu, iż w ramach trwającego miesiąc ostatniego ruchu, de facto bocznego między 2350 a 2420, wytworzyła się formacja RGR o zasięgu zbliżonym do 2300.
Z kolei na poziomie 2333 (w obrębie wspomnianego wyżej wsparcia) występuje zależność 113% między głównymi ruchami spadkowymi na H1, co może spowodować próbę utworzenia tam punktu zwrotnego (D) formacji prowzrostowej ABCD.
To właśnie między ową formacją RGR a potencjalną ABCD może stoczyć się walka. Wydaje się, że ze względu na siłę czwartkowego ataku Niedźwiedzi oraz słabość Zachodu, formacja RGR – mimo że powstała w obrębie szerszego ruchu bocznego – może przeważyć.
Niemniej jednak – o ile Zachód spróbuje mocniej odraegować spadki – naszym kontraktom może być łatwej odbić się najpierw od 2330, ponownie w stronę 2350-60. W takim wypadku nie można nawet wykluczyć od razu próby obrony 2350, bez uprzedniego schodzenia do 2330.
W czwartek w Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play graliśmy na spadki z poziomu 2377-79 do 2359-63, a gdy kurs dochodził do tego celu, wyznaczyliśmy (o godz. 10.11) cel dodatkowy: 2352-53. I rynek wkrótce doszedł do 2352 właśnie.
Póżniej, po korekcie i odbiciu od dna na 2352, w drugim czwartkowym planie zagrań (z godz. 12.54) pisaliśmy : „Jeśli [ … ] wybiją się dołem z wąskiej konsolidacji pod 2368-70 możemy schodzić ponownie do dzisiejszych dołków [ .. ] lub niżej, do 2346-48.” Ostatecznie rynek doszedł do 2349, a więc i w tym przypadku nie można było narzekać na precyzję naszych koncepcji. Możesz dołączyć na próbę! W wakacje nic nie tracisz, Twój urlop jest odliczany od abonamentu.
Ciekaw jestem, czy ta tendencja się utrzyma, czy może w krótkim okresie czasu całkiem upadnie. Jak państwo myślą?