Kontrakty na WIG20. Analiza techniczna i plan transakcyjny dla Ciebie. (UWAGA! Dzisiejsze kwotowania dotyczą bezpośrednio nowej serii kontraktów, FW20M1520, nie zaś – instrumentu FPL20.)
Ostatni tydzień to dla naszych kontraktów bardzo istotny okres w bieżącym rozwoju sytuacji rynkowej. Doszło w nim bowiem do wyłamania górą z uciążliwej dla inwestorów konsolidacji, trwającej od dwóch pełnych miesięcy.
W tym samym mniej więcej czasie miało także miejsce zanegowanie formacji głowy z ramionami, która budowała się w. obrębie tejże konsolidacji.
Skoro mówimy o „uciążliwości” ostatniego ruchu bocznego, to warto dodać, że szczególnie luty mocno dał się we znaki graczom, gdyż zasięg ruchów rynku w ramach całego miesiąca sięgnął ledwie 64 punktów. Tymczasem jeszcze w styczniu bywały pojedyncze sesje o większej rozpiętości cenowej niż ten zasięg zmian z całego,kolejnego miesiąca.
Ostatni piątek i „Trzy Wiedźmy” nie przyniosły jakiś specjalnych emocji. Przed sesją utworzyła się mała prowzrostowa formacja harmoniczna 121 z zasięgiem ok. 2378. Pisaliśmy o niej na naszym blogu w czwartek, a ci z naszych czytelników, którzy uczestniczą w Mentoring & Trading Room-ie, próbowali wykorzystać tę formację do trade’u i okazało się to słusznym pociągnięciem.
Trzeba jednak dodać, że ostateczny ruch na północ wykrystalizował się dość późno, ok. godz. 15.00, co mogło zniechęcić niektórych graczy, obawiających się zwiększonej zmieności w ostatniej fazie. sesji z wiedźmami w tle :).
Co dalej?
Tak, jak wspomnieliśmy na wstępie, doszło do wybicia z długiej konsolidacji, a to rodzi różnorakie konsekwencje.
1. Rynek moze próbowac w dość naturalnym ruchu powrócić do rejonu jej wybicia, czyli wsparcia 2345-48. Jeśli ma to zrobić, to powinien się do tego przymierzać raczej teraz, kiedy odległość od tej strefy wynosi 30-40 punktów, a nie później, kiedy Niedźwiedziom może być zbyt trudno pokonać dłuższy od aktualnego dystans.
2. Wybitą konsolidację można traktować nie tylko jako wyizolowany prostokąt pokazany na pierwszym z dzisiejszych wykresów (nb zasięg wybicia wynikający z odłożenia w górę wysokości prostokąta to poziom 2412), ale także jako flagę. Dwa jej warianty pokazane są na kolejnym z wykresów.
Zasięg flagi opisanej pogrubioną linią wynosi 2392, a linią przerywaną – 2413.
3. Razem z wybiciem z konsolidacji doszło do wybicia z kanału spadkowego na wykresie dziennym.
Na wykresie powyżej widać ponadto przełamanie przez rynek równości największych korekt (zaznaczonych za pomocą pomarańczowych prostokątów), a to może doprowadzić do ostatecznej zmiany trendu na interwale D1 ze spadkowego na wzrostowy.
Został tu też pokazany za pomocą czerwonych słupków potencjalny zasięg wybicia z kanału (poziom 2518), aczkolwiek warto dodać, że nie jest on jakoś super wiarygodny ze względu na małą liczbe punktów potwierdzenia dolnego ograniczenia analizowanego kanału.
4. Skoro o zasięgach ewentualnych dalszych wzrostów mowa, to należy odwołać się też do harmonicznej formacji prowzrostowej ABCD, utworzonej także na wykresie w kompresji dziennej. Jej zasięg minimalny to okolice punktu C formacji (poziom 2495).
5. W tym miejscu należy wspomieć, że ekwiwalentem formacji ABCD z wykresu kontraktów jest prowzrostowa formacja XABCD typu Motyl na wykresie instrumentu bazowego – WIG20. Punkt C w tym przypadku jest położony na poziomie 2476.12.
6. Pisząc w ostatnich miesiącach o futures i CFD na WIG20, często zwracaliśmy uwagę na dwa fakty:
A) trójkąt, który tworzy się na interwale tygodniowym i miesięcznym tak naprawdę od połowy 2011 roku można interpretować jako chorągiewkę, czyli formację kontynuacji trendu, w tym przypadku – wzrostowego;
B) dołkowe świece tygodniowe (potwierdzona prowzrostowa formacja świecowa harami) sugerowały moliwość zwyżek (choć nie broniły rynku przed możłiwością ponownego zagoszczenai w rejonie ostatnich dołków z połowy stycznia)
6. Gdy posłużymy się analizą fraktalną ( w uproszczeniu chodzi o wyszukiwanie powtarzających się sekwencyjnie fragmentów wykresów o podobnym przebiegu fal i ich porównywanie) możemy dojść do wniosku, że czeka nas być może ponowy atak na szczyt z 22.września ub.r. (2567).
Plan A – wzrostowy.
Jeśli rynek wóci do wsparcia 2345-48 i tam dojdzie do potwierdzenia możliwości wzrostów za pomocą intradayowych świec, można rozważyć longi w kierunku 2363-68 i 2380-85.
Jeśłi 2380-85 zostałoby skutecznie wybite w górę, warto wziąć pod uwagę longi z kolejnymi celami: 2399-2405, 2419-25, 2438-42, 2456-63 i 2475-82.
Ważnym celem na tym etapie ruchu rynku wydaje się opór w okolicy szczytu na 2495.
Plan B – spadkowy.
Na obecnym etapie rozwoju wypadków rynkowych wszelkie strategie spadkowe wydają się być obarczone nadmiernym ryzykiem.
Gracze o najbardziej agresywnym podejściu do rynku mogliby co najwyżej brać pod uwagę rozważenie shortów w kierunku 2345-48 w ramach ruchu powrotnego do wybitego obszaru wielotygodniowej konsolidacji.
Wejście jednak musiałoby być nad wyraz ostrożne i poprzedzone potwierdzeniami świecowymi pod oporem 2380-85, bądź 2363-68.