Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek najpierw konsolidowały stosunkowo wąsko i dopiero w godzinie Trzech Wiedźm, czyli w trakcie rozliczania starej serii kontraktów (symb. Z17), rynek doznał nieco większej zmienności. Wszystko odbyło się w obrębie zarysu ruchu bocznego tworzonego od ponad dwóch tygodni.
Patrząc na wykres intradayowy nowej serii naszych futures’ów (symb. H18), zauważymy że konsolidacja wpisuje się w schemat flagi prospadkowej, choć gdy się patrzy na interwał M15, to rzuca się w oczy coraz większe wydłużanie się kanału flagi w stosunku do standardowych sytuacji tego typu.
Być może zbliżamy się do wybicia z tego kanału. Cały czas wybicie dołem wydaje się bardziej naturalne z punktu widzenia AT, natomiast wybicie górą byłoby traktowane jako pewna niespodzianka, choć kojarzone niewątpliwie z próbą zainicjowania, mimo wszystko, rajdu Św. Mikołaja.
Na razie w odniesieniu do ambicji Byków, ażeby skończyć rok ruchem na północ, można powiedzieć tyle, że realizują się one głównie poprzez nie dopuszczanie Niedźwiedzi do kontynuacji ich dzieła.
W piątek rynek w końcowej fazie sesji zszedł do mediany wspomnianej wyżej flagi w rejonie poziomu 2420, żeby się od niej odbić o ok. 10 pkt. Jeśli weźmiemy pod uwagę zasięg wynikający jedynie z szerokości (ok. 50 pkt) ponad dwutygodniowej konsolidacji, to minimalny ruch w dół powinien sięgnąć okolic 2340, a w górę – 2490-500.
Jeśli zaś spojrzymy na układ fal na wykresie dziennym, to podobnie jak w przypadku starej serii kontraktów, uznamy że równość korekt został zanegowana i że doszło do wybicia z formacji RGR, w której kształt wpisała się duża kilkumiesięczna konsolidacja. I wreszcie – tak samo jak w przypadku serii Z17 – po wybiciu linii szyi RGR-u mamy do czynienia z wąską konsolidacją.
Tu jednak warto zauważyć, że co prawda jej wymowa jest zasadniczo Niedźwiedzia, ale od dwóch sesji kurs utrzymuje się nad linią szyi RGR-u, co poprawiło nieco sytuację Byków.
Na koniec zerknijmy przez pryzmat interwału H4 na wykres kontynuacyjny i dostrzeżmy tam klin zniżkujący (ozn. kolor różowy), którego uksztaltowanie mogłoby wpłynąć na skierowanie teraz kursu na południe. Pamiętajmy jednak, że na tym etapie wykres kontynuacyjny może nieco deformować sytuację – w takim sensie, że pewna przestrzeń do wzrostów w ramach obszaru klina jeszcze jest (abstrahując na razie od kwestii jego wybicia).
Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu FxCuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)
Nasz Mentoring & Trading Room czeka również na Ciebie. Możesz dołączyć na próbę!