To był świetny dzień Mentoring & Trading Room-ie! W piątek nasi czytelnicy zarobili przynajmniej ok. 25 pkt, a część z nich w drugiej fazie sesji mogła nawet podwoić ten dorobek.
Wchodzilśmy – po intradayowych potwierdzeniach świecowych – na spadki z okolicy cenowej 2261-62 do celu, który sobie wyznaczyliśmy na poziomie 2230.
Cel był wyznaczony bardzo precyzyjnie i został idealnie przez rynek „spełniony” (dołki wypadły tego dnia na 2231 i 2229, wg notowań FPL20).
Nasza dokładność w okreśłaniuTake Profitu wynikała nie tylko z technik analitycznych stosowanych na codzień w Mentoring & Trading Room-ie, ale z faktu, iz utworzyły się na wykresie M5/ M15 dwie formacje typu 121, większa i mniejsza, które miały bardzo podobny zasięg (zaznaczone poniżej mniejszymi i większymi pomarańczowymi prostokącikami).
To nie był jednak dla wszyskich koniec dnia! Część osób zagrała po przebiciu oporu 2247-49 na mocniejsze prowzrostowe odbicie, którego standardowy niejako cel wyznaczyliśmy w strefie 2262-68, a maksimum w rejonie oporu 2277-80.
I faktycznie, znowu bywalcy naszego bloga byli po „dobrej stronie mocy” 🙂 .Plan się sprawdził znakomicie.
Co dalej?
Sama końcówka dnia przyniosła ponowną obnizke notowań (2250 na giełdzie, czyli ekwiwalentnie 2249 na FPL20). Bezpośrednim sprawcą ostatniego ruchu w dół była chorągiewka intradayowa na M5 (kolor fioletowy).
Ruch ten stanowił jednocześnie wybicie z prospadkowej flagi na M5/ M15 (kolor brązowy). Jej zasięg zobrazowany poniżej dotyka poziomu 2209.
Mówiąc o potencjalnych ruchach rynku w ramach spojrzenia intradayowego, warto jeszcze sięgnąć po wariantową formację prospadkową 121 na H1 z zasięgiem stosunkowo umiarkowanym, ale trochę „magicznym” 🙂 – 2222.
Z punktu widzenia wyższych interwałów niewątpliwie kluczowy wydaje się setup, też wspomagajacy Niedźwiedzie, w postaci 121 na wykresie dziennym (wariant „klasyczny”, z pasmami cenowymi – symblolizowanymi przez prostokąty – nachodzącymi na siebie).
Pisaliśmy już o nim. Jego zasięg to 2180.
Inna formacja – nie harmoniczna, a identyfikowalna przez klasyczną AT – to głowa z ramionami, też na D1. Jej zasięg jest jeszcze dalszy i wypada na poziomie 2141.
Jednak powstaje w tym miejscu pytanie, czy gdyby doszło do realizacji 121, na co się zanosi, i kurs zszedł w okolice 2180, to czy nie dojdzie tam przynajmniej do istotnego zatrzymania.
Otóż na poziomie 2176 ma miejsce równość ostatnich dwóch dużych fal spadkowych na wykresie tygodniowym (W1), a tuż ponizej, w dość szerokim paśmie 2144-71, jest położone wsparcie wynikające z wykresu tego interwału. Niektórzy dopatrywać się tu będą nawet punktu D prowzrostowej formacji ABCD, choć równość fal AB i CD to jedno, ale ich dość duże skomplikowanie (bogactwo podfal) podważa według mnie wymowę tej formacji.
Przy okazji warto zauważyc, że zaznaczona czerwoną eliptyczną obwódką prowzrostowa formacja świecowa objecia hossy została w piątek zanegowana. (Choć można się nie zgadzać w ogóle z jej uformowaniem się ze względu na wcześniejszą świecę dołkową o niższym dolnym ekstremum cenowym)
Mówiąc o wykresie tygodniowym, warto jeszcze wspomnieć o rozważaniach na temat fraktali, czyli upraszczając nieco – podobnych, „seryjnie”budowanych przez rynek układach falowych.
Gdyby taki fraktal na W1 się ukształtował konsekwentnie do końca, to z tego punktu widzenia Byki mają ciągle szanse odwrócenia swojego losu.
Takiemu obrotowi wydarzeń sprzyja zachowanie DAX-a, ale korelacja między naszym i niemieckim rynkiem została zachwiana. Byki mogą co najwyżej w tej sprawie liczyć na jej nagłe przywrócenie.
Niedźwiedzie z kolei przypieczętowałyby swoją przewagę, jeśli doszłoby do dalszego marszu na południe i przełamania wymienionej wyżej strefy wsparcia 2144-71.
Wtedy można by oczekiwać zejścia w stronę kluczowej strefy 2055-79.
Plan A – spadkowy.
Jeśli rynek pokona skutecznie wsparcie na 2247-49, rozważyłbym grę na spadki w stronę 2229-33.
Podobny cel można by sobie wyznaczyć, gdyby rynek po uprzednich wzrostach uformował silne potwierdzenie spadków (świece przynajmniej na M15, minisetupy) w rejonach oporu 2255-57 lub 2267-70, bądź 2277-80.
Jeśli podaż poradzi sobie finalnie ze wsparciem 2229-33, następnym celem dla pozycji krótkich byłyby okolice cenowe 2209, następnie – 2200, a potem :2176-80.
Plan B – wzrostowy.
Jeśli dojdzie do skutecznego przełamania oporu 2277-80, to można bardzo ostrożnie (!) grać na wzrosty w stronę 2299-2305, z przystankiem 2287-90.
Jeśli 2299-2305 uległoby naporowi popytu, następny cel to poziom ok. 2320, a potem ewentualnie 2363, z przystankami po drodze na północ w rejonach oporów: 2328-31, 2343-45, 2353-56.
Zagłosuj tutaj (po wejściu na stronę głosowania rozwiń zakładkę „Wybierz swój typ”. Tam znajdziesz na liście nominowanych blog Miłosza Fryckowskiego)