Dzisiejsza sesja – zgodnie z naszymi wczorajszymi sugestiami – zaczęła się od spadków i na spadkach sie skończyła, aczkolwiek zmienność była nikła (18 pkt).
Wczoraj pisaliśmy w naszym Planie transakcyjnym:
„Fakt, że z perspektywy wykresu samego indeksu (WIG20, H4) mieliśmy dziś do czynienia z trzecim z rzędu testem punktu D formacji ABCD, wskazuje – według nas, a raczej według naszej wiedzy i naszego tradingowego doświadczenia – na większe prawdoodobieństwo finalnych spadków i złamania formacji, niż na sytuację odwrotną.”
Faktycznie, juz na otwarciu sesji doszło do złamania formacji.
Warto dodać, że owe wspomniane wyżej 18 pkt, w ramach których poruszał się kurs nie były w żaden sposób przypadkowe. Maksimum 2462 wypadło 1 pkt pniżej kluczowego wsparcia (obecnie oporu, zmiana biegunów) 2463-67. Minimum wypadło zaś 1 pkt powyżej wsparcia 2438-43, które również określiliśmy we wczorajszym wpisie, sugerując jednocześnie, że będzie ono kolejnym celem dla Niedźwiedzi.
Kolejne zasięgi ewentualnych dalszych spadków wynikają m.in.z szerokości wcześniejszej konsolidacji.
Szerokość trendu bocznego na powyższym wykresie jest zaznaczona za pomocą brązowego prostokąta, a zasięg stąd wynikający wypada na poziomie 2422.
Wydaje się też, że w tym rejonie, a ściśle rzecz biorąc, między poziomami 2417 i 2429 rozegra się walka o to, czy rynek będzie realizował bardzo daleki zasięg spadków (usytuowany w rejonie – bagatela! – 2375). Wynika on z kolei z utworzenia się dużej formacji RGR na interwale H4.
Nota bene, gdyby odłożyć w dół szerokość kanału wzrostowego (niebieski słupek), który został opuszczony przez kurs kontraktów, to okazałoby się, że ten zasięg sytuuje się na poziomie 2429.