Kontrakty terminowe na WIG20 w czwartek zostały znów zepchnięte w pobliże strefy ok. 1770 pkt, od której obrony bądź przebicia wiele zależy. Od zachowania rynku w tym rejonie mogą bowiem zależeć finalne losy 120-punktowej konsolidacji między 1710 a 1830.
W czwartek rynek nie ułatwiał inwestowania. Na samym początku dość mocne spadki wieczorne i poranne na DAX „ustawiły” nasz rynek też w tym kierunku.
Jednak akcji Niedźwiedzi, wybijających wsparcie 1787-90 (można to było też traktować jako wybicie linii szyi małego podwójnego szczytu) towarzyszyła bardzo mocna kontra Byków niemieckich. To nie sprzyjało pełnemu zaangażowaniu w koncepcję spadkową u nas.
Potem, po kontynuacji zniżki, rynek nie dochodząc do nastepnego wsparcia, 1771-74 (zabrakło 3 pkt), zaczął się konsolidować. Autor artykułu ostrzegał w tym momencie uczestników programu Mail & Play, że możemy „robić dłuższą (nawet kilkugodzinną) konsolidację”.
I rzeczywiśie, można powiedzieć, że praktycznie do samego końca sesji kurs kreślił flagę prospadkową (ozn.pogrubione linie w kolorze brązowym na wykresie poniżej) o zasięgu w rejonie 1771-74.
Warto przy tym zwrócić uwagę, że owa flaga na M15 stanowi część większej flagi pro-Niedźwiedziej na H1 o zasięgu 1761 (ozn. jak wyżej, patrz kolejny wykres). Gdyby rynek kontynuował jej kreślenie, można by się spodziewać najpierw wzrostu w rejon 1795-801 (do jej mediany) albo do 1809-11 (górne ograniczenie flagi).
Biorąc jednak pod uwagę czwartkową narastającą słabość niemieckich Byków, można się spodziewać u nas raczej kolejnego ataku na strefę wsparcia około poziomu 1770 pkt.
Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu FxCuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20 z platformy bossafx. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)