Kontrakty terminowe na WIG20 w ostatni dzień sesyjny starego roku konsolidowały się pod szczytami położonymi parę punktów ponad poziomem 1950. Jeśli rynek zdecyduje wreszcie rozwinąć w pełni korektę spadkową w stronę 1870, to na pewno łatwiej to będzie zrobić teraz niż w okresie tzw. strojenia okienek przed końcem roku.
Wydaje się, że ciągle jeszcze nie można wykluczyć podejścia pod 1970-95, zanim zejdziemy zdecydowanie niżej, choć trzeba jednocześnie przyznać, że szanse Byków na taki ruch malały w miarę nadmiernego wydłużania się ostatniego bocznego trendu między 1920+ a 1950+.
Podtrzymywać można tezę, że przełomowym momentem dla uruchomienia większej fali spadkowej byłoby pokonanie za pomocą świecy na H4 dołka na 1912. Wynika to stąd, że oznaczałoby ono zanegowanie prowzrostowej formacji 121 o zasięgu 1992.
Powyższe rozważania na temat formacji harmonicznych ( typu 121) można uzupełnić oceną rynku z punktu widzenia klasycznych formacji cenowych. Taka ocena wskazywałaby na to, że prawdopodobnie kurs wybił się dołem z klina zwyżkującego na H4, po czym wykonał ruch powrotny w jego stronę, a teraz jest już gotowy do zainicjowania spadku ( o ile nie udałoby mu się powrócić do wnętrza klina, co wydaje się mniej prawdopodobne).
Z punktu widzenia interwału typowo intradayowego, M15, katalizatorem zniżek mogłaby być realizacja trójkąta prostokątnego (ozn. kolor fioletowy) o zasięgu w rejonie wsparcia 1934-35.
Życzę Państwu wielu sukcesów inwestycyjnych w Nowym Roku i spokoju ducha w życiu osobistym!
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20 z platformy bossafx. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)