Kontrakty terminowe na WIG20 na piątek, 03.03.2017

Kontrakty terminowe na WIG20 w czwartek konsolidowały się pod szczytami, co poprzedniego dnia uznaliśmy za scenariusz wiodący najbliższych wydarzeń rynkowych. Obecnie powstaje pytanie, czy dojdzie do wybicia się kursu w stronę 2300-50, czy do zejścia poniżej 2230.

Rynek utworzył w czwartek intradayową flagę prowzrostową (o zasiegu 2277), która mogłaby dopomóc Bykom podejść bliżej strefy 2300-50.

Niedżwiedzie zaś poczułyby się pewniej, gdyby została zanegowana formacja ABCD (o zasięgu minimalnym 2267), która jest „szkieletem” dla owej flagi (ozn. kolor brązowy), lub kolejna potencjalna formacja ABCD o tym samym charakterze z punktem zwrotnym (D) w rejonie wsparcia 2229-33. To wsparcie – przypominam – jest wzmocnione połową wysokości dużego białego korpusu dziennego ze środy.

Gdyby rynkowi udało się wybić powyżej ostatnich szczytów, które są położone w obrębie intradayowego oporu 2269-74, to kurs mógłby zmierzać w kierunku lokalnej bariery podażowej 2292-94, czyli w bezpośrednie pobliże szerokiej strefy cenowej 2300-50, istotnej z punktu widzenia najwyższych interwałów.

Gdyby zaś Niedźwiedziom udało się szybko przełamać wsparcie 2229-33, to groziłoby to powstaniem podwójnego szczytu na interwałach H4 i D1.

W czwartek w Mentoring & Trading Roomi-ie  i w ramach programu Mail & Play na początku sesji graliśmy na dokończenie środowych wzrostów. Zagranie miało następujące parametry: ” L ok. 2262, SL 2251, TP 2269-74″. Kurs faktycznie zachował się zgodnie z tymi wymową tych danych.

Później dwukrotnie gracze agresywnie podchodzący do rynku otwierali S, najpierw o godzinie 13.10, ale wtedy po kilkunastu minutach chwilowo wychodziliśmy z trade’u na S (blisko poziomu wejścia), gdyż zaistniało niebezpieczeństwo mocniejszej szarży Bykow na opór 2269-74.

O godz 13.48 ponawialiśmy tę pozycję z wejściem na S ok. 2261-62, z SL 2273 , TP 1 = 2247-53 i TP 2 = 2239-44. Kurs zanotował ostatecznie minimum na poziomie 2237. Przynajmniej część pozycji ścinaliśmy jednak wyżej, bo osiąganie minimów odbyło się na sam koniec sesji.  Możesz dołączyć na próbę!  

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Nasz Mentoring & Trading Room czeka również na Ciebie.  Zobacz opinie uczestników.   

Kontrakty terminowe na WIG20 na czwartek, 02.03.2017

Kontrakty terminowe na WIG20 w środę – po wystąpieniu Donalda Trumpa – mocno wzrosły i dotarły w pobliże ostatnich maksimów. Rynek może teraz najprawdopodobniej albo konsolidować pod szczytami, albo spróbować w miarę szybko zaatakować strefę 2300-50.

Wczoraj pisaliśmy: „Ażeby zawalczyć o ostatnie szczyty i o szanse na zaatakowanie strefy 2300-50, popyt musiałby zaś poradzić sobie z okolicą 2250 (opór intradayowy w tym rejonie to 2247-53).” Tak się stało, że zamknięcie środowe miało miejsce właśnie w tym rejonie.Tak więc, od tej strony patrząc, sytuacja nie została rozstrzygnięta.

Patrząc na interwał D1, można założyć, że o ile Bykom udałoby się zamknąć świecę dzienną powyżej 2258, to trzeba się liczyć z próbą wdarcia się w obszar 2300-50, a przynajmniej zbliżenia się do niego na minimalną odległość. Tak pisaliśmy w ubiegłym tygodniu i wydaje się, że ta opinia nie straciła na aktualności.

Warto w tym miejscu przypomnieć też, że owa istotność poziomu 2258 to „zależność z interwału tygodniowego, bowiem na poziomie 2258 występuje relacja 161,8% między pierwszą falą wzrostową, utworzoną po 20.stycznia 2016 roku, a tą najbardziej dynamiczną falą ostatnich wzrostów”. Ta zależność „różni się od podobnej, która wypada na poziomie 2216, bo łączy się z koncepcją Elliottowską, a nie tylko z podstawowymi proporcjami między długościami odcinków ruchów wzrostowych”

Schodząc z powrotem na interwały intradayowe, należy zauważyć, że ostatnie maksima znajdują się w rejonie oporu 2269-74, a ostatnia lokalna bariera podażowa przed szeroką strefą 2300-50, która może być obecnie kluczową zaporą z punktu widzenia wykresu miesięcznego, to: 2292-94.

Dla Niedzwiedzi zaś, żeby mogły ewentualnie próbować mocniej zaznaczyć swoją obecność, kluczowe byłoby teraz przełamanie wsparcia 2229-33, bo tamtejsze wsparcie lokalne jest wzmocnione po trzykroć: równością korekt na M15, zniesieniem 38,2% ostatnich wzrostów oraz wsparciem wynikającym z połowy wysokości dużego białego korpusu dziennego ze środy.

Środowa sesja w Mentoring & Trading Room-ie i w ramach Mail & Play była realizowana krok po kroku za pomocą zagrań na wzrosty, które nawiązywały w swoich szczegółach do precyzyjnego planu z godziny 8.51:

„Jeśli rynek pokona mini opór 2204-207, to zaatakuje opór 2210-14/16, wzmocniony zniesieniem 38,2% na poziomie 2218. Kolejna ważna strefa do ataku dla Bykow to 2229-33, wzmocniona zniesieniem 50% (2229), a kluczowa dla ewentualnego powrotu do wzrostów to bariera 2247-53. Nb zniesienie 61,8% to poziom 39 – tam może być zatrzymanie.” Gdy spojrzy się na środowy wykres intradayowy, to łatwo można wychwycić adekwatność tego scenariusza.  Możesz dołączyć na próbę!  

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Nasz Mentoring & Trading Room czeka również na Ciebie.  Zobacz opinie uczestników.   

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę, 01.03.2017

Kontrakty terminowe na WIG20 we wtorek zaatakowały strefę dość ważnego wsparcia 2190 pkt, realizując przy tym intradayową formację 121, o której pisaliśmy szczegółowo poprzedniego dnia. Byki na zakończenie sesji obroniły to wsparcie, ale jego dalsze losy mogą zależeć od reakcji rynków globalnych na oczekiwane nocne wystąpienie Donalda Trumpa.

Wspomniana na wstępie bariera popytowa bierze się zarówno z tego, że na poziomie 2190 występuje minimum dużego białego korpusu dziennego z poprzedniego wtorku, jak i z równości korekt oraz ze zniesienia 38,2% ostatniej fazy dynamicznego ruchu wzrostowego, rozpoczętej na przełomie stycznia i lutego. 

Jeśli to wsparcie by „pękło”, to na naszym rynku możemy schodzić do okolic 2150 pkt. Katalizatorem dalszych zniżek mógłby się stać kolejny układ typu 121 na M15, o zasięgu ok. 2173.

Jeśli zaś dojdzie do kontynuacji wzrostowego odbicia, to Byki żeby wrócić na dobre do gry, musiałyby przebić się powyżej oporu 2210-14, wzmocnionego zniesieniem 38,2% ostatnich spadków (poziom 2218). Ażeby zawalczyć o ostatnie szczyty i o szanse na zaatakowanie strefy 2300-50, popyt musiałby zaś poradzić sobie z okolicą 2250 (opór intradayowy w tym rejonie to 2247-53).

We wtorek nasi czytelnicy w Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play byli wspomagani dość precyzyjnymi wskazówkami. Odbiorcami tych sugestii byli głównie – podobnie jak w poniedziałek, gdy graliśmy na spadki z rejonu 2208-09 do okolic 2195 – gracze nie stroniący od większego ryzyka.

We wtorek wstępne parametry pierwszego zagrania (z godziny 9.08) były takie: „S ok. 2208, SL 2220, TP1 = 2200, ewentualnie TP2 = 2190-95”. Wkrótce, o 9.26 doprecyzowywaliśmy,  że ze względu na charakter czarnej świecy na M15 „jest szansa na kontynuację spadku w stronę 2190-95”.

Badzo dokładny był krótki plan z godz. 10.13,  dotyczący końca ruchu spadkowego we wtorek: „rynek może próbować zrealizować [formację] 121 z zasiegiem 2184/5 i tam ewentualnie próbować szybko odbijać powyżej 2190”. Można stwierdzić, że tak, z jednopunktową dokładnością, rzeczywiście to przebiegło.

Późniejszy ogólny plan naszego dalszego działania, z godz. 10.58 („teraz możemy się spodziewać odbicia przynajmniej do ok. 2200”) został przekuty na takie szczególy zagrania:

„L ok. 2187, SL 2175, TP1 = ok. 2195, TP 2 = ok. 2200, ewentualnie TP 3 = ok. 2204-05”. I faktycznie, rynek po tej godzinie zaliczył minimum na 2187, a maksimum na 2201. Nb w odniesieniu do trzeciego celu zwracaliśmy uwagę, że praktycznie nie ma już za bardzo czasu na jego realizację.  Możesz dołączyć na próbę!  

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Nasz Mentoring & Trading Room czeka również na Ciebie.  Zobacz opinie uczestników.   

Kontrakty terminowe na WIG20 na wtorek, 28.02.2017

Kontrakty terminowe na WIG20 w poniedziałek konsolidowały się stosunkowo wąsko w rejonie 2200 pkt. Jeśli rynek pokona opór w okolicy 2216, to Byki mogą próbować odzyskiwać teren za pomocą poszerzenia konsolidacji w stronę wyższych rejonów cenowych, bliższych ostatnim szczytom.

Precyzyjniej rzecz ujmując, konsolidacja poniedziałkowa rozgrywała się między 2190-95 a 2210-14/16. Obecnie, Niedźwiedzie chciałyby, żeby udało się im zrealizować układ (tylko na razie potencjalny) prospadkowy 121 na M15 z zasięgiem ok. 2185.

Formacja jest potencjalna, bo w okolicy 2210-14 nie doszło do takiej aktywizacji podaży, która wskazywałaby na zainicjowanie formacji.

Jeśli jednak doszłoby, mimo tego, do jej realizacji, to rynek mógłby zmierzać do ok. 2175, a nawet ok. 2150 (miejsca ważne z punktu widzenia wykresu dziennego).

Gdyby zaś to Bykom udało się pokonać opór 2210-14/16 (a plany Niedźwiedzi legły w gruzach), to następnymi istotnymi dla popytu przeszkodami byłyby bariery podażowe: 2229-33, wzmocniona zniesieniem 38,2% ostatnich spadków (poziom 2226) oraz 2247-53, wzmocniona zniesieniem 61,8% (poziom 2244).

Można przypuszczać, że dopiero pokonanie tej ostatniej bariery dawałoby nadzieje Bykom na ponowny atak na szczyt w rejonie oporu 2269-74. Ta zapora jest ostatnią, położoną przed strefą 2300-2350 i jej bezpośrednimi „przyległościami”.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Nasz Mentoring & Trading Room czeka również na Ciebie. Możesz dołączyć na próbę!   Zobacz opinie uczestników.   

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek, 27.02.2017

Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek próbowały najpierw przez chwilę utrzymać się na wyższej półce cenowej, ale później już „grzecznie”, razem z Zachodem zaczęły mocniej się korygować. Dotarły do 2000 pkt, ale Niedźwiedziom teraz – po kontrataku popytu w USA na sam koniec tamtejszej piątkowej sesji – już może być pod górkę.

Świece wierzchołkowe na wykresie dziennym (układ przypominający gwiazdę wieczorną) mogą jednak sugerować, że jeśli nawet Byki wrócą teraz do gry, to żeby zneutralizować negatywną wymowę owych świec, będzie potrzebna kilkudniowa konsolidacja między 2200 a 2270+.

Jeśli z kolei Zachód – mimo finalnej piątkowej szarży Byków w USA – znów zacznie mocniej spadać, to nie można wykluczyć, że nasze kontrakty są w stanie pogłębić korektę. Następnymi ewentualnymi celami byłyby w tym wypadku okolice: 2190, 2175 i 2150.

Przypomnę również – gwoli pełnego obrazu sytuacji –  to co pisaliśmy w czwartek, w kontekście  możliwości pójścia rynku w górę: „Patrząc na interwał D1, można założyć, że o ile Bykom udałoby się zamknąć świecę dzienną powyżej 2258, to trzeba się liczyć z próbą wdarcia się w obszar 2300-50, a przynajmniej zbliżenia się do niego na minimalną odległość. ”

Z obecnej perspektywy wydaje się jednak, że tak, jak powiedziałem na wstępie, o dalsze wzrosty bedzie ciężko bez uprzedniego zneutralizowania świec wierzchołkowych na D1. A do tego może być niezbędna konsolidacja pod szczytami.

Choć z drugiej strony, zwolennicy popytu moga przywołać sesję  z ostatniego wtorku jako przykład gwałtownego ponownego przejęcia kontroli nad rynkiem przez Byki, na przekór wcześniejszym kłopotom.

Dodajmy jeszcze, że w piątek nasz plan wstępny zagrań dla czytelników inwestujących wspólnie z autorem, sformułowany w  ramach Mail & Play o godz. 8.46 mówił m.in., że: „Jeśli nasz rynek mocno zareaguje na spadki na Zachodzie, to możemy próbować się odbić w górę dopiero w rejonie 2216-20.”

Potem o 12.42, kiedy rynek pokonał wsparcie 2229-33, dopowiadaliśmy: „Jeśli Zachód będzie szedł niżej, a na razie tego nie można wykluczyć, to my możemy też schodzić w stronę 2190, a przynajmniej 2200”. I faktycznie, ten drugi z wymienionych celów został osiągnięty. Możesz dołączyć na próbę!  

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Nasz Mentoring & Trading Room czeka również na Ciebie.  Zobacz opinie uczestników.   

Kontrakty terminowe na WIG20 na piątek, 24.02.2017

Kontrakty terminowe na WIG20 w czwartek najpierw konsolidowały się, a na koniec sesji po dynamicznym wyznaczeniu nowych maksimów wróciły do górnego ograniczenia wcześniej zrealizowanej formacji intradayowej flagi. Możliwość jeszcze większego zbliżenia się do 2300 została powstrzymana przez stosunkowo mocną realizację zysków przez Amerykanów na początku ich sesji, po dotarciu do ważnego poziomu na wykresie kontraktów na S&P 500.

Z jednej strony, w czwartek zbliżyliśmy się do obecnie kluczowej strefy 2300-2350, ale z drugiej nie przełamaliśmy świecą dzienną poziomu 2258, który może być chwilowo dla rynku istotny. Tak go definiowaliśmy w przedzień: ” zależność z interwału tygodniowego, [ … ] na poziomie 2258 występuje relacja 161,8% między pierwszą falą wzrostową, utworzoną po 20.stycznia 2016 roku, a tą najbardziej dynamiczną falą ostatnich wzrostów”.

Wczoraj pisaliśmy też o fladze intradayowej i możliwości zrealizowania jej zasięgu w rejonie oporu 2269-74. I właśnie do tej bariery na koniec czwartkowej sesji rynek dotarł.

Można było uznać, że w trakcie sesji doszło do modyfikacji owej prowzrostowej flagi w nieco szerszą i położoną pod mniejszym kątem formację o tym samym charakterze (to dość typowy proces przekształcenia; ozn. flaga pierwotna – kolor brązowy, linie cieńkie nieprzerywane, flaga zmodyfikowana – kolor brązowy, linie pogrubione).

Ten proces z kolei zmienił pewne proporcje w ramach formacji w taki sposób, że trzeba było również brać pod uwagę nieco większy zasięg zmodyfikowanej flagi.

Obecnie nie można wykluczyć, że po zejsciu kursu w okolice 42-44 lub dolnej bandy wsparcia 47-53, Bykom uda się zbudować układ prowzrostowy 121 z zasięgiem zbliżonym na odległość kilku punktow od oporu 2292-94. Taka możliwość może okazać się realna  szczególnie w sytuacji, gdyby Zachód nie pogłębiał zaraz swojej korekty.

Patrząc na interwał D1, można założyć, że o ile Bykom udałoby się zamknąć świecę dzienną powyżej 2258, to trzeba się liczyć z próbą wdarcia się w obszar 2300-50, a przynajmniej zbliżenia się do niego na minimalną odległość. Pytanie dodatkowe dotyczy ewentualnej trochę większej korekty w USA i jej wpływu na sytuację u nas.

W czwartek nasi czytelnicy inwestujący wspólnie z autorem w ramach programu Mail & Play grali na koniec sesji na wzrosty po wybiciu z flagi intradayowej, o której była mowa na wstępie.

Pierwotne paramtery zagrania były takie: wejście w L ok. 2256-58, SL 2243, TP1 = 2269-74, TP 2 ok. 2280, ewent. TP3 2292-94. O godz. 15.22 doprecyzowywaliśmy: „można próbować wejścia wyżej, ok. 2261″, a za chwilę dodawaliśmy: ” jeśli wejście zmienione na 2261, to SL można zmienić na 2249″.

Później optowaliśmy za ścinaniem przynajmniej części zysku na pierwszym celu, a po momencie zwracaliśmy uwagę na marne szanse dalszego wzrostu – mimo początkowo dużego impetu zwyżek – ze względu na to, że: ” Amerykanie dotarli do celu, o którym mówimy od kilku tygodni: 2366-67, to spowodowało mocna realizację zysku w tym miejscu i ma wplyw negatywny na inne rynki”.

Tak też się stalo, nasz rynek wycofał się spod oporu 2269-74 do wsparcia 2247-53.  Możesz dołączyć na próbę!  

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20 z platformy bossafx. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Nasz Mentoring & Trading Room czeka również na Ciebie.  Zobacz opinie uczestników.   

Kontrakty terminowe na WIG20 na czwartek, 23.02.2017

Kontrakty terminowe na WIG20 w środę najpierw dołożyły kilkanaście punktów do ostatnich maksimów, a potem weszły w fazę lokalnej korekty. W końcu w optymalnym z punktu widzenia Analizy Technicznej miejscu odbiły się mocno w górę.

Nie można wykluczyć, że początkowe wzrosty zostały zatrzymane przez zależność z interwału tygodniowego, bowiem na poziomie 2258 występuje relacja 161,8% między pierwszą falą wzrostową, utworzoną po 20.stycznia 2016 roku, a tą najbardziej dynamiczną falą ostatnich wzrostów. Ta zależność różni się od podobnej, która wypada na poziomie 2216, bo łączy się z koncepcją Elliottowską, a nie tylko z podstawowymi proporcjami między długościami odcinków ruchów wzrostowych.

Późniejsza korekta spadkowa, po pierwotnym zatrzymaniu zwyżek w okolicy 2258, na koniec dnia dotarła do wsparcia 2229-33. To miejsce można było traktować jako znakomite do silniejszego odbicia i wręcz rozpoczęcia nowej fazy wzrostów, gdyż:

(1) występowało tam wsparcie wzmocnione zniesieniem 38,2%;

(2) wypadał tam punkt zwrotny prowzrostowej formacji ABCD na M15 o zasięgu minimalnym 2256.

Ten układ ABCD stał się z kolei szkieletem dla flagi o tym samym charakterze (ozn. kolor brązowy na wykresie poniżej) o zasięgu w rejonie następnego intradayowego oporu: 2269-74.

To był dzień wcale nie najłatwiejszy dla niektórych uczestników naszego Mentoring & Trading Room-u i programu Mail & Play.

Problem polegał bowiem na początku sesji na tym, że nie można było być pewnym, czy poziom 2258 faktycznie zatrzyma rynek (ostatecznie żadna świeca M15 nie zamknęła się powyżej 2257).

Z jednej strony ostrzegaliśmy, że Byki mogą mieć pod górkę, pisząc w naszym planie zaraz po otwarciu: „Najbardziej prawdopodobnym rozwojem wypadków jest próba – przynajmniej chwilowa – kontynuacji wzrostów. Następny potencjalny cel to 2269-74, ale trzeba pokonać 2247-53, wzmocnieniem tego oporu może być poziom 2258”. Z drugiej jednak strony zdecydowaliśmy się uruchomić agresywne zagranie na wzrosty, licząc się z tym, że rynek może mimo wszystko próbować się przepchnąć na fali euforii przez 2258.

Potem niektórzy gracze mogli na czas nie wyjść z tego trade’u po tym, jak kurs zaczął bardziej stanowczo się wycofywać spod 2258.

W drugiej części sesji graliśmy na mocne odbicie wzrostowe. Już o 14.55 pisaliśmy, że: „nalepsze [ … ] miejsce na odbicie to 2229-33”, a potem o 15.38 jeszcze bardziej konkretnie, o otwarciu „L ok. 2232-34, SL 2218, TP1 = 2243-44, TP2 = 2247-53, ewentualnie TP3 = 2258-61”. Tuż przed końcem sesji mogliśmy sprawozdać, że: „Kurs atakuje drugi cel zagrania (2247-53), trzeci cel tylko ewentualny, sesja zresztą zmierza do końca, więc wychodzimy z trade’u”. Możesz dołączyć na próbę!  

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20 z platformy bossafx. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Nasz Mentoring & Trading Room czeka również na Ciebie.  Zobacz opinie uczestników.   

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę, 22.02.2017

Kontrakty terminowe na WIG20 we wtorek zaskoczyły Byczą siłą. Oczywiście, popyt cały czas dominuje i wyznacza sobie kolejne cele do zdobycia, ale tym razem wydaje się, że – o ile ktoś nawet dopuszczał minimalny wymiar ostatniej korekty – to jednak błyskawiczny czas jej trwania wydawał się trudny do przewidzenia.

Mocny rajd Byków na Zachodzie (DAX wystrzelił po 9.30 jak z armaty w górę) pewnie wsparł nasz rynek jednak przynajmniej właśnie w tym zakresie: w tempie doprowadzenia do końca zainicjowanej na przełomie czwartku i piątku korekty.

O ile w przeddzień liczyliśmy się (co prawda w mniej prawdopodobnym wariancie wydarzeń) z podejściem kursu ponownie pod 2216-26 , to jednak w razie zrealizowania takiego scenariusza zakładaliśmy raczej kontynuację korekty i ponowne cofnięcie spod wcześniejszych szczytów.  Nie optowaliśmy natomiast za ruchem od razu w stronę kolejnych celow, o których była wcześniej mowa, a mianowicie: 2290-300 i ok. 2345-50.

Ta wstrzemięźliwość co do tempa Byczych działań wynikała bowiem z analizy czasu. Dotychczasowe korekty na interwale dziennym, o podobnej głębokości (patrz: najmniejsze pomarańczowe prostokąty na kolejnym wykresie, zaznaczone szarymi strzałkami) trwały bowiem przynajmniej około tygodnia, tymczasem ta ostatnia tak naprawdę 2-3 dni.

Takie przyśpieszenia są zwykle cechą naprawdę dynamicznych rynków.

Wracając do kolejnych celów Byków, wspomnianych powyżej, warto przypomnieć, iż już 13. lutego pisaliśmy, że: „Nie można jednak wykluczyć, że rynek będzie zmierzał w stronę ok. 2300 (równość korekt na interwale MN [miesięcznym] – patrz pomarańczowe prostokąty) i ok. 2350 (zniesienie 78,6% i zależność 200% między wspomnianymi wyżej falami). Chodziło konkretnie o zależność „między ostatnim ruchem wzrostowym a wcześniejszym, rozpoczętym w styczniu 2016”.

 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Nasz Mentoring & Trading Room czeka również na Ciebie.  Zobacz opinie uczestników.   

Kontrakty terminowe na WIG20 na wtorek, 21.02.2017

Kontrakty terminowe na WIG20 w poniedziałek kontynuowały korektę  pod oporem 2200-16, wchodząc – zgodnie z naszą niedzielną sugestią – w fazę odbicia wzrostowego. Ta faza może jeszcze się trochę przedłużyć, ale nie wykluczone, że rynek już teraz będzie skłonny wrócić do spadków w stronę 2164-67 albo 2150-52/46.

Na wykresie intradayowym powyżej widać, że w poniedziałek nie udało się Bykom skutecznie sforsować zniesienia 38,2% piątkowej fali spadkowej. Utworzył się trojkąt (ozn. kolor czarny), który mógłby posłużyć jako łącznik między piątkowymi zniżkami a ewentualnymi następnymi.

Inna opcja to przedłużenie odbicia wzrostowego w stronę 2203-06 (tuż nad tą strefą mini-oporu występuje zniesienie 61,8%, które ją wzmacnia) za pomocą chorągiewki (ozn. kolor fioletowy) prowzrostowej o zasięgu 2204.

Przykładowe trzy rózne przebiegi dalszej korekty są pokazane na poniższym wykresie.

Nadal mniej prawdopodobną wersją wydarzeń jest powrót kursu obecnie do strefy 2216-26 i ponowne schodzenie w dół z tego rejonu cenowego, w obrębie którego zanotowaliśmy ostatnie szczyty.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Nasz Mentoring & Trading Room czeka również na Ciebie.  Zobacz opinie uczestników.   

 

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek, 20.02.2017

Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek rozpoczęły z niezłym animuszem większą korektę, którą „zapowiadaliśmy” w poprzednim artykule. Pierwsze jej cechy wskazują, że raczej nie wyhamuje w okolicach 2150-60 i może dojść przynajmniej do ok. 2100.

W czwartek pisaliśmy, że nasze kontrakty „w końcu zaatakowały jednak kluczową strefę oporu 2200-2216” i że to „może być strefa, od której kurs się odbije, żeby wykonać większą korektę.” Tak faktycznie się stało, a dynamika pierwszego ruchu (1), świece wierzchołkowe na wykresie dziennym (2) oraz – do pewnego stopnia – zależności w ramach sekwencji poprzednich korekt (3) – mogą sugerować, jako najbardziej prawdopodobne, zniżki do ok. 2100.

Poniżej na wykresie D1 znajdziemy m.in. wspomnianą sekwencję korekt (ozn. pomarańczowe prostokąty).

Nie można jednak zupełnie wykluczyć korekty w wersji „mini” – do ok. 2150-60 lub w wersji „max” – do ok. 2020. Tę ostatnią opcję widzimy na wykresie tygodniowym poniżej (ozn. większy prostokąt, w kolorze pomarańczowym).

W początkowej fazie korekty można się jednak najbardziej spodziewać trójfalowej struktury typu tzw. korekta prosta (dwie fale spadkowe przedzielone wzrostową), która nie przekroczy 2150-60.

Pierwszą falę spadkową mamy już za sobą (w piątek) w całości, albo prawie w całości. Najprawdopodobniej odbicie na fali drugiej (wzrostowej) zacznie się od wsparcia 2164-67, albo już się zaczęło w piątek (od wsparcia 2177-82).

Fala wzrostowa (w ramach tej korekcyjnej struktury trójfalowej) mogłaby dojść najpewniej albo do strefy 2190-95, albo do 2203-06. Ażeby ustalić precyzyjniej, do jakiego poziomu dojdzie odreagowanie wzrostowe, warto sprawdzić po rozpoczęciu wzrostów, gdzie wypadają zniesienia 38,2% oraz 61,8%. Ponadto, przy ocenie, czy owa fala wzrostowa ma się ku końcowi, czy nie, dobrze pamiętać o 3 subfalach, które powinny ją tworzyć.

Kolejna, trzecia fala, tym razem spadkowa – w tej  strukturze korekcyjnej, w pierwszej jej fazie – ma szanse dojść albo do 2164-67, albo do 2050-52/ 2146.

Dwa z takich potencjalnych trójfalowych układów korekcyjnych zostały naszkicowane na wykresie poniżej.

Generalnie, mniej prawdopodobne, niż zarysowana powyżej koncepcja trójfalowej korekty, byłoby przedłużenie spadków z piątku od razu w stronę 2150-52, albo od razu próba powrotu do obszaru 2216-26.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Nasz Mentoring & Trading Room czeka również na Ciebie.  Zobacz opinie uczestników.