Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 15-16.10.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części ubiegłego tygodnia najpierw – co braliśmy pod uwagę w poprzedniej analizie – gwałtownie spadały o ponad 100 pkt (z okolicy 2260 do ok. 2150). Wybiły przy tym  linię szyi dużej formacji głowy z ramionami na wykresie dziennym. Potem zaś próbowały do tej linii (obecnie poziom ok. 2210) się cofnąć. Zatrzymały się jednak w okolicy oporu 2190-95.

We wtorek pisaliśmy: “Generalnie można założyć, że jeśli rynek wróci na dobre do spadków, to może zejść najpierw najpierw do 2200, a potem do zniesienia 61,8% lipcowo-sierpniowych spadków na poziomie 2178″. I faktycznie, doszło do sporego ruchu na południe, a jego tempo i zasięg mógł nieco zaskoczyć, choć z drugiej strony trzeba pamiętać o podobnym zachowaniu kursów na rynkach bazowych jako istotnej tego przyczynie.

Obecnie można się pewnie spodziewać – w zależności od sytuacji na Zachodzie, bo korelacja w takich okresach jak ten (emocjonalnej sprzedaży) jest niewątpliwie większa – albo dalszej próby powrotu do linii szyi formacji RGR na D1 (2210), albo ponownego zmierzenia się ze strefą 2155-78.

Strefa ta składa się z poziomu 2155 (jej dolne ograniczenie), na którym wypada równość dwóch ostatnich głównych ruchów spadkowych na D1, oraz z poziomu 2178 (jej górne ograniczenie), gdzie wypada zniesienie 61,8% wzrostów lipcowo-sierpniowych. Jeśli kurs przebije w dół strefę 2155-78, to może zmierzać do strefy 2123-33. W tym rejonie cenowym wypada zależność 113% między wspomnianymi wyżej głównymi ruchami spadkowymi na D1 oraz zniesienie 78,6% wzrostów wakacyjnych, jak również wsparcie lokalne 2129-33.

Jeśli rynek próbowałby jednak dotrzeć do linii szyi formacji RGR na D1 (ok. 2210) – co jest dość naturalne, choć przy wcześniejszym mocnym przebiciu linii szyi, jak w tym przypadku, nie “obowiązkowe” – a sytuacja na Zachodzie sprzyjała większemu odbiciu, to mogłoby dojść do kontynuacji wzrostu. Wtedy kluczowym miejscem oporu mogłaby stać się bariera lokalna 2228-34, wzmocniona połową wysokości potężnego czarnego korpusu dziennego z ubiegłej w środy.

Dopiero pokonanie tego miejsca mogłoby sugerować rzeczywisty powrót Byków do gry – czego na razie trudno się spodziewać. Patrząc na intraday, wypada jednak przyznać, że w piątek popytowi udało się zamknąć wcześniejszą dużą lukę spadkową z czwartkowego poranka oraz zaatakować zniesienie 38,2% ostatniej, najbardziej dynamicznej fazy spadków.

W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play piątek był słabym dniem do inwestowania ze względu m.in. na małą aktywność graczy na rynku i niską zmienność. Bardzo dobrze natomiast udało nam się wykorzystać mocne spadki środowe. Zaczęliśmy (choć nie wszyscy) od skalpa na S z okolic 2250+. Potem zagraliśmy konsekwentnie na spadki w zasadzie w dwóch oddzielnych trade’ach: pierwszym z 2243-44 do 2219-21 i drugim, z tego ostatniego miejsca w kierunku 2197-98 (gdzie wypadał zasięg formacji 121 na M15/30).

W czwartek też w pewnym momencie (pierwsza faza notowań) zagraliśmy shorta (około 20-punktowego, z okolicy 2170+ do 2150+). Końcówka sesji przyniosła jednak rozczarowanie, gdyż nagły spadek na niezłym wolumenie i przebicie przy tym lokalnego wsparcia 2164-67 nie skończyło się mocniejszą i trwalszą kontynuacją ruchu na południe.

Zamiast tego doszło do gwałtownego powrotu Byków do akcji. Wytworzyła się nawet formacja “V” na M5. Na szczęście jednak po środowych gwałtownych spadkach ostrzegaliśmy naszych graczy, że czwartek może być domeną emocji. To szczególnie znalazło  odzwierciedlenie w sinusoidalnych ruchach z końcówki sesji.  Możesz dołączyć na próbę! 

UWAGA! Artykuły dotyczące kontraktów na WIG20 będą się ukazywać obecnie 2-3 razy w tygodniu: przed sesją poniedziałkową i przed środową oraz ewentualnie dodatkowo w inny dzień tygodnia, jeśli w międzyczasie dojdzie do dużych zmian na rynku.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 10-12.10.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej fazie bieżącego tygodnia – zgodnie z sugestią z naszego niedzielnego artykułu analitycznego – dalej spadały, w kierunku 2200. Wielkość odbicia z okolicy wsparcia 2219-21 mogła wszakże nieco zaskoczyć.  Był to jednak również efekt korelacji z kontraktami na DAX, które w tym samym dokładnie czasie znacznie urosły, po wcześniejszych gwałtownych spadkach.

W niedzielę pisaliśmy: “Obecnie można się spodziewać pogłębienia spadków i stopniowego schodzenia w stronę 2200. [ … ] W ewentualnej drodze kursu do 2200 szansę na skuteczniejszą obronę Byki mają między innymi na wsparciu 2229-33.” I faktycznie, najpierw doszło do dość zdecydowanego ruchu na południe w stronę 2229-33. Tam kontrakt przez dłuższy czas znajdował grunt do kilkakrotnego odbicia.

Późniejszy przystanek w ruchu na południe był do zidentyfikowania na 2219-21. Odreagowanie wzrostowe z tego miejsca mogłoby nawet dojść nieco wyżej, do poziomu 2264-69. Występuje tam równość dużych korekt intra i węzeł di Napolego (zniesienia 61,8% i 38,2%), a ponadto opór powstały na zasadzie zmiany biegunów.

Tak więc wydaje się, że kurs będzie miał spory problem z pokonaniem tej zapory podażowej. Nie można jednak zupełnie wykluczyć ewentualnej kontynuacji wtorkowego odreagowania wzrostowego, gdyż będzie to pewnie w dużym stopniu uzależnione od dalszego rozwoju sytuacji na rynku kontraktów na indeks niemiecki. Gdy się patrzy na świece dzienne, to z jednej strony formacja przenikania daje pewne nadzieje Bykom, ale możliwe że opisuje ona jedynie cofnięcie do wybitego wcześniej w dół kanału wzrostowego.

Generalnie można założyć, że jeśli rynek wróci na dobre do spadków, to może zejść najpierw najpierw do 2200, a potem do zniesienia 61,8% lipcowo-sierpniowych spadków na poziomie 2178. Jeśli zaś kurs zacząłby jednak przebywać powyżej 2264-69, to mogłoby to oznaczać próbę powrotu do konsolidacji w okolicy 2300.

W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play zarówno wtorek, jak i poniedziałek były całkiem niezłe do inwestowania. Korzystając m.in. z naszych analiz z niedzieli, dotyczących ruchu w stronę 2229-33, graliśmy w poniedziałek shorta z okolicy 2260 z takim właśnie celem. We wtorek natomiast zagranie na spadki też było ponownie na tapecie. Szkoda tylko, że cel w postaci lokalnego wsparcia 2219-21 nie został idealnie osiągnięty. Zabrakło jednego punktu.

W pewnym momencie wydawać się nawet mogło, że kurs zejdzie jeszcze niżej, do 2210-14. To w efekcie mogło pozbawić części zysku niektórych naszych graczy, którzy pozostawili część pozycji do zamknięcia niżej. Tymczasem ostatecznie doszło do mocnego odbicia. Inna sprawa, że mimo pewnego zaskoczenia wielkością odreagowania wzrostowego, wykorzystaliśmy to, co się działo na rynku, do zagrania szybkiego skalpa na L z okolicy 2237-39 do 2246-47.  Możesz dołączyć na próbę! 

UWAGA! Artykuły dotyczące kontraktów na WIG20 będą się ukazywać obecnie 2-3 razy w tygodniu: przed sesją poniedziałkową i przed środową oraz ewentualnie dodatkowo w inny dzień tygodnia, jeśli w międzyczasie dojdzie do dużych zmian na rynku.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 08-09.10.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej fazie ubiegłego tygodnia faktycznie – tak, jak się spodziewaliśmy – jeszcze raz podeszły nieco wyżej, w okolicę 2300+. W piątek doszło do próby zejścia kursu w kierunku 2250, jednak po ogłoszeniu danych z amerykańskiego rynku pracy nasz kontrakt konsolidował do końca sesji.

Obecnie można się spodziewać pogłębienia spadków i stopniowego schodzenia w stronę 2200. Patrząc na wykres intradayowy, przyczyn dla których należy się spodziewać kontynuacji zniżek, można upatrywać w wybiciu z trójkąta symetrycznego, jak również z dużej flagi pro spadkowej na M15.

Zasięg wybicia z trójkąta można szacować nawet na ok. 2230, natomiast wypełnienie zasięgu wspomnianej dużej flagi wiązałoby się z dotarciem do wsparcia 2242-43. Wcześniej jednak katalizator, który mógłby spowodować zejście kursu niżej, stanowiłaby mniejsza flaga o zasięgu wypadającym na poziomie 2249, czyli w rejonie wsparcia intra: 2247-53.

W ewentualnej drodze kursu do 2200 szansę na skuteczniejszą obronę Byki mają między innymi na wsparciu 2229-33. Tam – przynajmniej przez chwilę – mogłoby w razie kontynuacji spadków dojść do próby tworzenia formacji pro wzrostowej XABCD. Pewnie jednak nie uchroniłoby to popytu od ostatecznej przegranej i schodzenia rynku w stronę 2200.

Z kolei z perspektywy nieco szerszej, interwału D1, widać iż Niedźwiedzie będą pewnie marzyć o urzeczywistnieniu formacji RGR, której ewentualna realizacja mogłaby doprowadzić do ruchu na południe w kierunku wcześniejszych dołków w strefie 2040-50, natomiast Byki będą próbować zatrzymać spadki prawdopodobnie na zniesieniu 61,8% lipcowo-sierpniowych zwyżek, czyli w okolicy poziomu 2178 (tworząc przy tym flagę pro wzrostowa na D1).

W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play nie było jakiejś specjalnie wyjątkowej inwestycyjnie sesji. W czwartek na koniec notowań próbowaliśmy w dwóch zagraniach  “pokryć“ spadki z okolicy 2292-94 do 2270. Cel ustawialiśmy na 2267-69, więc dość precyzyjnie.

W ostatni dzień tygodnia – ze względu na ważne dane amerykańskie – liczyliśmy na większą zmienność, jednak ostatecznie rynek po tych danych nie poszedł w dół, a konsolidował praktycznie do końca notowań. To spowodowało zresztą próby – poczynione przez agresywniejszych graczy – trade’u na S, które skończyły się niepowodzeniem.

Wcześniej jednak, na samym początku sesji, zagraliśmy shorta z okolic 2268-69 w stronę 2255. Cel został trafnie zmodyfikowany o kilka punktów już w trakcie ruchu kursu na południe. Inna sprawa, że mimo to niektórzy z naszych czytelników mogli się wcześniej wystraszyć chwilowego mocnego odbicia.  Możesz dołączyć na próbę! 

UWAGA! Artykuły dotyczące kontraktów na WIG20 będą się ukazywać obecnie 2-3 razy w tygodniu: przed sesją poniedziałkową i przed środową oraz ewentualnie dodatkowo w inny dzień tygodnia, jeśli w międzyczasie dojdzie do dużych zmian na rynku.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 03-05.10.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej fazie bieżącego tygodnia zrealizowały ruch dokładnie taki, jaki sugerowaliśmy w poprzednim artykule analitycznym. Najpierw mocno podeszły w górę, do strefy 2320-40, następnie zaś zaczęły mocno spadać. Obecnie głównym dylematem wydaje się pytanie o to, czy rynek w miarę szybko będzie kontynuował zniżki w stronę 2200, czy też najpierw dojdzie do jeszcze jednego, mocniejszego ruchu powrotnego w kierunku 2320-40.

W niedzielę pisaliśmy: “Zanim jednak kontrakt będzie chciał ewentualnie spaść znacznie głębiej – kontynuując korektę lipcowo-sierpniowego wzrostu – może nastąpić ponowne podejście kursu pod strefę 2320-40.” I tak rzeczywiście się stało, chociaż scenariusz to dość nietypowy: najpierw mocny wzrost, a następnego dnia mocny spadek.

Kluczowe dla obecnego rozwoju sytuacji rynkowej może być zachowanie kursu w stosunku do bariery 2292-94. Leży ona w połowie szerokiego obszaru cenowego, w obrębie którego rynek porusza się to w górę, to w dół.

Jeśli Byki zdołają pokonać opór 2292-94, to mogą ponownie przekroczyć poziom 2300 i przynajmniej zbliżyć się do ostatnich maksimów, nie wykluczając przy tym możliwości lekkiego ich nadbicia. Jeśli zaś opór 2292-94 pozostanie niezdobyty w najbliższym czasie, to może dojść do pokonania przez Niedźwiedzie strefy wsparcia złożonej z barier: 2264-67 i 2269-74.

Gdyby faktycznie kurs zszedł na trwałe poniżej tej strefy, to doszłoby po pierwsze do ataku na 2240-50, potem pewnie do presji na 2229-33. Celem podaży w takiej sytuacji byłoby zapewne najpierw ok. 2200, a potem nawet 2178, gdzie wypada zniesienie 61,8% wzrostów lipcowo-sierpniowych.

W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play zdecydowanie lepszym dniem do tradingu na początku bieżącego tygodnia był poniedziałek. Wtedy bowiem doszło do dosyć mocnego ruchu wzrostowego a potem do dość głębokich spadków. Graliśmy na wzrosty z rejonu 2292-94+ do 2305-09+10, później zaś kontynuowaliśmy L-kę w stronę 2218-20.

Najtrudniejszy był początek zagrania, gdyż z jednej strony na starcie sesji powstał dosyć silny sygnał kupna, związany z wybiciem na otwarciu istotnego oporu 2292-94, z drugiej strony jednak gracze mogli przeżywać obawy związane z wpływem polityki na notowania, co szczególnie doskwierało w piątek. Wtedy reakcje rynków na nowy budżet Włoch oraz notowania włoskich obligacji dyktowały w pokaźnym stopniu ceny kontraktów na indeksy akcji w Europie – również polskich, na WIG20.  Możesz dołączyć na próbę! 

UWAGA! Artykuły dotyczące kontraktów na WIG20 będą się ukazywać obecnie 2-3 razy w tygodniu: przed sesją poniedziałkową i przed środową oraz ewentualnie dodatkowo w inny dzień tygodnia, jeśli w międzyczasie dojdzie do dużych zmian na rynku.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 01-02.10.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej połowie ubiegłego tygodnia najpierw konsolidowały, a w piątek spadły w okolice 2260, żeby w samej końcówce sesji odbić się dość zdecydowanie. Zniżki wpisały się w scenariusz spadkowy, który braliśmy pod uwagę w poprzednim artykule analitycznym. Zanim jednak kontrakt będzie chciał ewentualnie spaść znacznie głębiej – kontynuując korektę lipcowo-sierpniowego wzrostu – może nastąpić ponowne podejście kursu pod strefę 2320-40.

We wtorek pisaliśmy: “Kurs mógłby zejść do wsparcia 2269-74 wzmocnionego zniesieniem 38,2% ostatnich wzrostów intradayowych lub do 2247-53, bariery wzmocnionej zniesieniem 61,8%, a nawet ( w razie większej presji podaży) do 2243-44.”  Na razie spadł de facto do 2262, tym samym w miarę precyzyjnie realizując minimalny zasięg formacji podwójnego szczytu, która zbudowana została w ramach wcześniejszej konsolidacji intradayowej wybitej dołem dopiero w piątek.

Obecnie nie można wykluczyć, że rynek wycofa się spod oporu lokalnego 2292-94, który stanowił wcześniej dolne ograniczenie kilkudniowej konsolidacji. Ewentualne wycofanie mogłoby doprowadzić kurs nawet do strefy 2240-50 (lub do zniesienia 78,6% na 2231), o której – jako o bieżącym celu zniżek –  wspominaliśmy w ostatnim tekście.

Potem zaś mogłoby dojść do wzrostu do wspomnianej strefy 2320-40. W taki oto sposób rynek zakończyłby budowanie łącznika trójfalowego między spadkami z okresu: koniec sierpnia–17.września a potencjalnymi kolejnymi.

Inna nieco opcja mogłaby być taka, że obecnie opór 2292-94 nie zatrzymałby Byków i kontynuowałyby one swoje odbicie z końcowej fazy notowań piątkowych. W konsekwencji podejście pod 2320-40 mogłoby być nieco wcześniejsze.

Trzeba jednak w tym miejscu powiedzieć wyraźnie, że zakładany przez nas ponowny ruch wzrostowy przed kolejną falą spadków – mogących zmierzać do przynajmniej do zniesienia 61,8% (poziom 2178) lipcowo-sierpniowych wzrostów – byłby trudny do realizacji, jeśli pojawiłby się ponownie negatywny wpływ polityki. Tak, jak to miało miejsce w przypadku piątkowej reakcji rynków na nowy budżet Włoch w postaci spadków wycen obligacji tego kraju.

W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play najlepszym dniem do inwestowania w drugiej fazie ubiegłego tygodnia okazał się niewątpliwie piątek. Wtedy bowiem próbowaliśmy grać na spadki, obejmując swoim trade’m praktycznie cały ruch zniżkowy z rejonu 2305-09 do wsparcia 2264-67. Podzieliliśmy trade w zasadzie na dwie części.

Najtrudniejszy był sam początek, kiedy można było się obawiać, że w pewnym momencie kurs spróbuje – w przeciwieństwie do spadającego mocno do DAX-a – wstrzymywać się przed spadkami. Ostrzegaliśmy jednak naszych czytelników, że to może być tylko chwilowe odbicie nawiązujące do trochę podobnej sytuacji, która miała miejsce w środę. I tak faktycznie rzeczy się miały. Późniejsze kontynuowanie S-ki było już łatwiejsze, szczególnie po wybiciu przez rynek wsparcia 2292-94, bronionego wcześniej kilkakrotnie przez popyt.  Możesz dołączyć na próbę! 

UWAGA! Artykuły dotyczące kontraktów na WIG20 będą się ukazywać obecnie 2-3 razy w tygodniu: przed sesją poniedziałkową i przed środową oraz ewentualnie dodatkowo w inny dzień tygodnia, jeśli w międzyczasie dojdzie do dużych zmian na rynku.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 26-28.09.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej fazie bieżącego tygodnia doszły do zakładanego przez nas w poprzednim artykule rejonu cenowego 2300-2320. Wydaje się, że nadal możemy mieć do czynienia z budowaniem trójfalowego łącznika między poprzednimi spadkami korekcyjnymi, z pierwszej połowy września, a prawdopodobnie kolejnymi. Z tym, że na tym etapie jego tworzenia trzeba brać pod uwagę zniżki nawet do 2240-50.

W niedzielę pisaliśmy: “ Niewykluczone, że najpierw dojdzie do wzrostu okolice 2300 lub 2320, potem nastąpi cofnięcie do konsolidacji z drugiej polowy mijającego tygodnia, a następnie dojdzie do trzeciego ruchu budującego trójfalowy łącznik między wcześniejszymi spadkami a ewentualnymi kolejnymi.”

I tak faktycznie rzeczy się miały. Rynek podszedł najpierw pod okolice 2320, a potem  odbił się od tego ostatniego poziomu, a precyzyjniej: od oporu intra 2318-20.

Obecnie może dojść do cofnięcia przynajmniej do obszaru kilkudniowej konsolidacji, która dominowała w poprzednim tygodniu. Kurs mógłby zejść do wsparcia 2269-74 wzmocnionego zniesieniem 38,2% ostatnich wzrostów intradayowych lub do 2247-53, bariery wzmocnionej zniesieniem 61,8%, a nawet ( w razie większej presji podaży) do 2243-44.

Po tych spadkach- mniejszych lub nieco bardziej znaczących –  kurs mógłby ponownie podchodzić pod 2320-30, a nawet pod 2340+. Mniej prawdopodobny wydaje się wariant, w ramach którego ostatni wzrost z rejonu 2200 do 2320 stanowi w całości już zbudowany ów oczekiwany łącznik między wcześniejszymi spadkami (z okresu: koniec sierpnia – 17.września) a potencjalnymi następnymi zniżkami.

Dlaczego ten wariant wydaje się mniej prawdopodobny? Otóż, zdaje się że rynek wykonał dopiero 5 fal wzrostowych w ramach budowania tego łącznika. Można by się więc spodziewać obecnie zejścia kursu niżej, potem zaś ponownego ruchu w górę: prawdopodobnie też w 5-falowej strukturze.

W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play lepszym do inwestowania  – z dwóch początkowych dni bieżącego tygodnia – okazał się wtorek. W poniedziałek jeszcze ciągle można było zastanawiać się, czy opory i wsparcia z wykresu kontynuacyjnego są już dla rynku ważniejsze, czy też istotniejsze są nadal bariery wzięte z nowej serii kontraktów, oznaczonej literą Z. We wtorek po dwóch średnio udanych zagraniach na krótsze ruchy w różnych kierunkach, związane z konsolidacją, “złapaliśmy” longa pokrywającego praktycznie cały ruch  wzrostowy: od 2292-94 do 2318-20. Możesz dołączyć na próbę! 

UWAGA! Artykuły dotyczące kontraktów na WIG20 będą się ukazywać obecnie 2-3 razy w tygodniu: przed sesją poniedziałkową i przed środową oraz ewentualnie dodatkowo w inny dzień tygodnia, jeśli w międzyczasie dojdzie do dużych zmian na rynku.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 24-25.09.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej połowie ubiegłego tygodnia dotarły i zatrzymały się dokładnie tam, gdzie wskazywaliśmy w poprzednim artykule – na bardzo wyraźnej barierze podażowej 2269-77. W piątek “rządziły” Trzy Wiedźmy (doszło do zmiany serii kontraktów), ale obecnie nadal podstawowe założenia jest takie, że spodziewać się należy dalszego budowania łącznika między wcześniejszymi spadkami korekcyjnymi a kolejną prawdopodobnie ich fazą.

We wtorek pisaliśmy: “Jeśli chodzi o najbliższe wydarzenia rynkowe, można by przyjąć, iż jeśli dojdzie do skutecznego pokonania przez Byki oporu 2243-44+47, wzmocnionego równością większych korekt intra (ok. 2243), to kurs mógłby zmierzać do 2269-77, gdzie mamy intradayową barierę podażową 2269-74, kolejną równość korekt (2277), zniesienie 38,2% całych ostatnich spadków (2273) oraz lokalny szczycik (2276).” I tak faktycznie rzeczy się miały (uwzględniając kwotowania na starej serii U; poniżej wykres kontynuacyjny z piątkowymi notowaniami wziętymi już z serii Z).

Obecnie można przyjąć, iż rynek zmierza albo do zniesienia 61,8% (2314 na wykresie kontynuacyjnym), bądź też do zniesienia 78,6% (2343) spadków z pierwszej połowy września. Niewykluczone, że najpierw dojdzie do wzrostu okolice 2300 lub 2320, potem nastąpi cofnięcie do konsolidacji z drugiej polowy mijającego tygodnia, a następnie dojdzie do trzeciego ruchu budującego trójfalowy łącznik między wcześniejszymi spadkami a ewentualnymi kolejnymi.

Przypomnę, że ten układ dwóch kolejnych zniżek powiązany trójfalowym łącznikem miałby stanowić korektę wzrostów lipcowo-sierpniowych i mógłby dotrzeć do ok. 2178, a nawet do ok. 2123.

Patrząc z perspektywy wykresu intradayowego, można zauważyć iż w piątek doszło do budowania formacji spodko-podobnej, która  mogłaby stać się teraz katalizatorem “wystrzału” kursu  w stronę 2300+. Dalsze trwanie w ubiegłotygodniowej konsolidacji oznaczałoby natomiast pewnie próbę powrotu do 2240-50.

W tej ostatniej sytuacji też mogłoby dojść do budowania łącznika miedzy kolejnymi spadkami korekcyjnymi, ale trudniej byłoby Bykom w ramach tej konstrukcji pokonać strefę, na której kurs się zatrzymał w ostatnich dniach.

W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play w drugiej części ubiegłego tygodnia nie było jakiegoś specjalnie ciekawego dnia do inwestowania. W piątek byliśmy bardzo ostrożni ze względu na Trzy Wiedźmy. W środę po zmasowanej sprzedaży doszło do utworzenia się formacji “V”, która zawsze potrafi zaskoczyć. Dobrze, że większości naszych czytelników udało się tego dnia pod koniec sesji wejść w zagranie na wzrosty z okolicy 2250+ do 2269-74.  Czwartek był zaś bardziej “płaski” i konsolidacyjny.  Możesz dołączyć na próbę! 

UWAGA! Artykuły dotyczące kontraktów na WIG20 będą się ukazywać obecnie 2-3 razy w tygodniu: przed sesją poniedziałkową i przed środową oraz ewentualnie dodatkowo w inny dzień tygodnia, jeśli w międzyczasie dojdzie do dużych zmian na rynku.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 19-21.09.2018

Kontrakty terminowe WIG20 w pierwszych dniach bieżącego tygodnia najpierw zagłębiły się we wskazaną przez nas strefę 2200-2217, po czym odbiły się do niej dość mocno. Obecnie kluczowe wydaje się pokonanie oporów  w rejonie 2243-44+47, ażeby rynek mógł powiększyć odreagowanie wzrostowe do kolejnej istotnej strefy: 2269-74+77. Jeśli to nie nastąpi, kurs może wrócić w okolice 2200.

Patrząc szerzej, możemy założyć, że po dwumiesięcznych zwyżkach z okresu: lipiec-sierpień, z poziomu 2050+ do 2370-80+, obecnie kontynuowana jest korekta, która w pierwszej swej fazie składała się z dość mocnych spadków. Następnie może dojść do zbudowania łącznika trójfalowego między tymi spadkami a kolejnymi, o charakterze korekcyjnym.

Finalnie mogłoby natomiast dojść w ramach tej korekty do ruchu w stronę zniesienia 61,8% (poziom 2178) lub nawet do zniesienia 78,6% (poziom 2123) wzrostów lipcowo-sierpniowych.

Generalnie jednak, jeśli uznamy iż w ruchu wzrostowym, który rozpoczął się na początku lipca od dołków w okolicy 2050, można wyróżnić 5 fal wzrostowych (a w zasadzie trzy fale impulsu wzrostowego i dwie fale korekcyjne, precyzyjnie rzecz ujmując), to należałoby przyjąć, iż rynek – po cofnięciu się najprawdopodobniej do zniesienia 61,8% (poziom 2178) lub 78,6% (poziom 2123) wcześniejszych wzrostów – spróbuje wrócić do zwyżek.

Może mu się potem udać wybić opór w rejonie 2370-80+, po czym zmierzy się z 2420+, gdzie występuje zniesienie 61,8% całych spadków z pierwszego półrocza bieżącego roku.

Jeśli chodzi o najbliższe wydarzenia rynkowe, można by przyjąć, iż jeśli dojdzie do skutecznego pokonania przez Byki oporu 2243-44+47, wzmocnionego równością większych korekt intra (ok. 2243), to kurs mógłby zmierzać do 2269-77, gdzie mamy intradayową barierę podażową 2269-74, kolejną równość korekt (2277), zniesienie 38,2% całych ostatnich spadków (2273) oraz lokalny szczycik (2276).

Dopóki rynek nie przebije oporu 2243-44+47, Bykom będzie groziła realizacja układu 121 na M15/30 o zasięgu 2194.

W Mentoring  & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play w poniedziałek graliśmy na spadki, zakładając od początku szanse na zejście kursu w okolice 2200, ale ze względów bezpieczeństwa był to short grany na raty. Co istotne, w samej końcówce sesji braliśmy pod uwagę finalne mocniejsze zejście na południe, precyzując jego zasięg na 2204-06. To mogło bardzo pomóc naszym czytelnikom, bo minimum dzienne faktycznie zanotowane zostało w samym finale notowań i wyniosło 2206.

We wtorek wychodziliśmy ze słusznych założeń, sformułowanych w planie zagrań jeszcze przed sesją, że o ile rynek wybije poziom 2213 (wg kwotowań giełdowych), to może wkrótce znaleźć się na oporze 2229-33. Tak się rzeczywiście stało.

Potem zaś uwzględnialiśmy jako kolejny cel naszej L-ki 2243-44. Problemem tego dnia były jednak same wejścia w trade, bo rynek ruszał nagle i dość dynamicznie w górę, bez zbyt dużych cofnięć kursu w takcie kontynuacji ruchu.  Możesz dołączyć na próbę! 

UWAGA! Artykuły dotyczące kontraktów na WIG20 będą się ukazywać obecnie 2-3 razy w tygodniu: przed sesją poniedziałkową i przed środową oraz ewentualnie dodatkowo w inny dzień tygodnia, jeśli w międzyczasie dojdzie do dużych zmian na rynku.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 17-18.09.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części ubiegłego tygodnia zeszły z kursem dokładnie do poziomu, który braliśmy pod uwagę w poprzednim artykule: 2215-17. Nie dość na tym, stamtąd się dwukrotnie dość zdecydowanie odbiły, co też sugerowaliśmy. Obecnie główny dylemat dotyczy tego, czy rynek – aby urosnąć i odreagować tym samym wcześniejsze spadki – spadnie najpierw jeszcze głębiej, do okolicy 2200 lub niżej, czy też będzie próbował się odbijać z podwójnego dna utworzonego w końcówce mijającego tygodnia.

We wtorek pisaliśmy: “Nie można wykluczyć, że rynek wkrótce ze strefy 2200-17 wyprowadzi ruch odbiciowy”. Potem doprecyzowywaliśmy: “Jeśli chodzi o zasięg bieżących spadków [ … ] to mogłyby one dojść do  2215-17 lub do okolicy 2200.”

I faktycznie, stało się tak, jak braliśmy pod uwagę. Rynek najpierw zszedł niżej – do 2215-17, po czym mocniej odreagował wzrostowo, i to dwukrotnie. Przypomnę, że na poziomie 2217 mamy zniesienie 50% całych wzrostów z okresu od początku lipca, natomiast na poziomie 2215 mieliśmy równość piątej (przy określonej interpretacji falowej) i pierwszej fali spadkowej obecnej korekty, z kolei w rejonie 2200 występuje poprzedni istotny dołek.

Jeśli zastanawiamy się nad tym, co się stanie teraz: czy rynek jednak zejdzie jeszcze niżej, czy też będzie kontynuował odbicie “z dwóch nóg”, to może warto żebyśmy spojrzeli na to najpierw z perspektywy intradayowej. Wtedy zobaczymy po pierwsze formację podwójnego dna o zasięgu w  rejonie oporu 2292-94.  Z drugiej strony można brać pod uwagę formację 121 o przeciwstawnej wymowie, pro spadkowej, o zasięgu minimalnym 2202 i większym na poziomie 2194.

Spoglądając na całą sytuację z nieco szerszej perspektywy, interwałów H4/D1, koncentrując się przy tym na strukturze fal, można mówić o kształtowaniu się korekty wzrostów z okresu lipiec-sierpień. Pierwsza faza tej korekty wydaje się docierać do końca lub też już tę finalną fazę osiągnęła.

Teraz mogłoby nastąpić owo odreagowanie wzrostowe, które przybrało by na przykład postać trzech fal, łączących wcześniejsze spadki z kolejnymi. Finalnie spadki realizowane w ramach całej korekty mogłyby dotrzeć do zniesienia 61,8% (poziom 2178) lub nawet do zniesienia 78,6% (poziom 2123) wzrostów lipcowo-sierpniowych.

W tym miejscu warto dodać, iż dotychczasowe spadki mogłyby być interpretowane jako już pięciofalowe, bądź dopiero tworzące czwartą falę (w formie tak zwanej korekty pędzącej). Stąd też można wywieść, iż również analiza falowa, przeprowadzona na wyższych interwałach, nie daje jednoznacznej odpowiedzi na pytanie zadane wcześniej: o to, czy rynek zatrzyma się już w okolicy 2215-17 i odbije się stąd, czy też zejdzie jeszcze niżej – do rejonu 2200, ewentualnie nawet 2180-90+ –  i dopiero stamtąd wykona ruch odbiciowy, można powiedzieć, w postaci łącznika między pierwszymi i drugimi zniżkami.

Abstrahując od tego, w jaki sposób obecna korekta wzrostów z okresu lipiec-sierpień będzie się kształtować, trzeba cały czas brać pod uwagę możliwość przejścia do ponownych wzrostów i wybicia poprzednich szczytów z rejonu 2370-80+, na przykład w kierunku 2420+, gdzie występuje zniesienie 61.8% całych spadków z pierwszego półrocza.

W Mentoring  & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play w drugiej fazie ubiegłego tygodnia najpierw ( w środę ) graliśmy – poza samym początkiem sesji, kiedy wyznaczane było maksimum dzienne i próbowaliśmy longa – konsekwentnie na spadki do poziomu 2215-17, choć niektórzy z naszych czytelników zamykali krótkie pozycje nieco wyżej, w rejonie 2219-21+.

Następnie w czwartek graliśmy na wzrosty, ale na początek ostrożnie, jedynie skalpując z okolicy 2219-21 do 2225-26 i wydłużając to zagranie w stronę wzmocnionego oporu lokalnego 2229-33. Potem niektórzy z naszych graczy uczestniczyli jeszcze w “wystrzale” w górę z formacji spodko-podobnej na M5. Najpierw jednak wchodziliśmy tymczasowo w shorta po utworzeniu się objęcia bessy na świecach wierzchołkowych M15 pod wspomnianym oporem lokalnym.  Wąska konsolidacja w tym miejscu zanegowała jednak tę  formację i sygnał  przez nią wygenerowany.

Najtrudniejszy do analizy i tradingu wydawał się piątek, kiedy słusznie jednak pisaliśmy w planie zagrań sprzed sesji, że: “Jeśli by doszło do wybicia dołem wsparcia 2229-33, to może nawet zaistnieć scenariusz mocno spadkowy polegający na tym, że wczorajszy wzrost był częścią korekty pędzącej.”

Pewien problem z grą na spadki w piątek brał się jednak stąd, że wsparcie 2229-33 należało traktować jako ważną lokalną barierę popytową, powstałą na zasadzie zmiany biegunów (w czwartek był to istotny opór). Tym samym, z większym przekonaniem i bezpieczniej można było zagrać shorta dopiero po przebiciu przez rynek 2229-33. To zaś oznaczało, że nie można było spożytkować całego ruchu zniżkowego. Na szczęście jednak, na samym początku sesji zainicjowaliśmy skalpa na S, grając trafnie na zamknięcie porannej luki wzrostowej. Tak więc łącznie uzyskaliśmy lepszy efekt, niż gdybyśmy się skupili tylko na spadkach powstałych po przebiciu wsparcia 2229-33.  Możesz dołączyć na próbę! 

UWAGA! Artykuły dotyczące kontraktów na WIG20 będą się ukazywać obecnie 2-3 razy w tygodniu: przed sesją poniedziałkową i przed środową oraz ewentualnie dodatkowo w inny dzień tygodnia, jeśli w międzyczasie dojdzie do dużych zmian na rynku.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 12-14.09.2018

Kontrakty terminowe WIG20 w pierwszych dniach bieżącego tygodnia najpierw cofnęły się do wybitych w piątek kluczowych elementów wsparcia (obecnie oporu) w rejonie 2260, następnie zaś próbowały schodzić w kierunku strefy 2200-17, docierając na razie do wsparcia intra 2229-33. Nie można wykluczyć, że rynek wkrótce ze strefy 2200-17 wyprowadzi ruch odbiciowy, który będzie łączył obecne spadki z kolejnymi, stanowiącymi część dużej korekty wzrostów z okresu od początku lipca do końca sierpnia.

Możemy założyć, że po tych dwumiesięcznych zwyżkach z poziomu 2050+ do 2370-80+ obecnie kontynuowana jest korekta, która w pierwszej swej fazie składa się z dość mocnych spadków. Następnie może dojść do zbudowania łącznika trójfalowego między tymi spadkami a kolejnymi, o charakterze korekcyjnym.

Finalnie mogłoby natomiast dojść w ramach tej korekty do ruchu w stronę wzniesienia 61,8% (poziom 2178) lub nawet do zniesienia 78,6% (poziom 2123) wzrostów lipcowo-sierpniowych. Jeśli chodzi o zasięg bieżących spadków – wyprzedzających tworzenie owego trójfalowego łącznika, czyli inaczej mówiąc: fali b w ramach korekty prostej abc –to mogłyby one dojść do  2215-17 lub do okolicy 2200.

Na poziomie 2217 mamy zniesienie 50% całych wzrostów z okresu od początku lipca, natomiast na poziomie 2215 mamy równość piątej i pierwszej fali spadkowej obecnej korekty, z kolei w rejonie 2200 występuje poprzedni istotny dołek. Mniej prawdopodobne wydaje się zejście kursu od razu zdecydowanie poniżej 2200.

Podobnie mniejszymi szansami na realizację można obdarzyć scenariusz powrotu do wzrostów już teraz, np.w ramach koncepcji zmodyfikowanej formacji odwróconej głowy z ramionami na interwale dziennym, o której bardziej szczegółowo pisałem w poprzednim artykule.

W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play ciekawszą sesją do gry była wtorkowa. Poniedziałkowe notowania odznaczały się bowiem mniejszą zmiennością i bardziej konsolidacyjnym charakterem.

We wtorek mieliśmy sesję z ładnym ruchem spadkowym w środkowej fazie notowań, który rozgrywaliśmy do samego końca, z uwzględnieniem nie tylko dwóch głównych celów (2247-53/5 i 2243-44), ale również z wytyczeniem celu dodatkowego (dołki w rejonie 2236-39). Wszystkie cele zostały zaliczone.

Wcześniej, na samym początku graliśmy na wzrosty. Do optymalnego wyniku tego zagrania zabrakło jedynie tego, żeby rynek zatrzymał się nieco wyżej (na ok. 2280), a nie na zniesieniu 61,8% na poziomie 2276.

Potem była jeszcze próba zagrania na S, w stronę 2229-33. Tutaj rynek nie umożliwił optymalnego wejścia, jeśli nie otwierało się pozycji krótkiej od razu, przy przebijaniu przez kurs wsparcia 2243-44.  Możesz dołączyć na próbę! 

UWAGA! Artykuły dotyczące kontraktów na WIG20 będą się ukazywać obecnie 2-3 razy w tygodniu: przed sesją poniedziałkową i przed środową oraz ewentualnie dodatkowo w inny dzień tygodnia, jeśli w międzyczasie dojdzie do dużych zmian na rynku.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)