Kontrakty terminowe na WIG20 w środę najpierw wybiły się w górę z wczorajszej konsolidacji, ale finalnie wybicie okazalo się fałszywym i doszło do mocnych spadków. Obecnie podstawowy dylemat dotyczy tego, czy Byki spróbują jeszcze raz zmierzać w kierunku 2600 lub przynajmniej 2540, czy też dojdzie do uruchomienia formacji RGR na interwale dziennym.
Patrząc na siłę środowych spadków i potężny czarny korpus dzienny, wydaje się, że reaktywacja Byków jest opatrzona poważnym znakiem zapytania. Bez powrotu kursu powyżej kluczowego obecnie oporu intra: 2474-78, gdzie wypada połowa wysokości owego korpusu, nic z tego nie wyjdzie.
Wydaje się, że istotną sprawą dla rozstrzygnięcia wspomnianego na wstępie dylematu będzie to, czy popytowi uda się obronić wsparcie 2424+26-33, gdzie nb wypada zasięg RGR-u zbudowanego na M15/ M30. Co ciekawe, ta formacja ma podobną strukturę, jak ta omawiana od wielu tygodni na wykresie dziennym, czyli przypomina fraktal (uklad falowy samopodobny).
W tym miejscu warto wspomnieć, że linia szyi RGR na D1 przebiega obecnie w okolicy 2411, a zasięg tej formacji wypada na poziomie ok. 2250.
W środę w Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play graliśmy – po krótkim epizodzie z longiem – na spadki: najpierw z rejonu 2505-07 do ok. 2482 (bo tam wypadał minimalny zasięg małej formacji ABCD z punktem zwrotnym na poziomie 2514), a potem z okolicy 2471-73 – do 2454-58.
W końcu tylko najbardziej agresywni gracze otrzymali wskazówkę, że można jeszcze próbować szukać shorta z rejonu 2454-58 do 2443-46. Minimum zostało wyznaczone na 2441. Możesz dołączyć na próbę!