Kontrakty terminowe na WIG20 we wtorek odbiły się mocno w górę od kluczowej strefy wsparcia 2250-60, choć wydawało się przez chwilę, że słabe otwarcie może przynieść więcej korzyści Niedźwiedziom. Pytanie jednak, czy uda sie teraz popytowi zawojować rejon ok. 2300 pkt, bo tam we wtorek właśnie i w piątek doszło do zatrzymania odreagowania Byków.
Popyt ma argumenty w postaci próby tworzenia podwójnego (albo wręcz potrójnego) dna na wykresie dziennym oraz dołkowej formacji świecowej typu objęcie hossy.
Inną przesłanką korzystną dla strony popytowej jest dotychczasowa głębokość korekty na D1, nawiązująca do wcześniejszej, oraz to, że w rejonie 2250-60 mamy wzmocnienie bariery popytowej przez zniesienie Fibonacciego 23,6% (poziom 2255) fali najbardziej dynamicznych wzrostów, utworzonej od listopada ub.r.
Można też uznać, że struktura fal w trakcie owej korekty pod szczytami (na ok. 2420) sugeruje, że raczej będziemy płasko się konsolidować pod tymi maksimami, a nie pogłębiać korekcyjny spadek kursu.
Niemniej jednak bez pokonania 2300+ cały czas będą wracać obawy, że dojdzie do kolejnego ataku Nieźwiedzi na dołki i że wreszcie może otworzyć się droga do znacznego pogłębienia korekty, w stronę nawet 2100-150. Taką ewentualność można też wiązać z obecnym cofnięciem na DAX, do którego doszło mimo ubiegłotygodniowego przebicia szczytów.
Jeśli jednak Byki na polskim rynku nadal będą parły w górę, to możemy skutecznie przebić się przez 2300+ i 2324-34, a potem zmierzyć się z istotnym oporem w obszarze cenowym wokół poziomu 2360, zagradzającym powrót do „starej’ konsolidacji pod szczytami.
We wtorek zaczęliśmy inwestowanie wspólnie z naszymi czytelnikami w Mentoring & Trading Room-ie od rozważania wejścia na spadki w okolicy 2260, ale wkrótce sugerowaliśmy wstrzymanie się bądź próbę otwarcia pozycji wyżej, w strefie 2263-69. Jednocześnie zauważyliśmy trzeźwo, że zamknięcie świecy M15 powyżej 2264 może grozić znacznie mocniejszym odbiciem.
Kiedy zaczęło tym ‚pachnieć’, nastąpiło odejście od koncepcji gry na spadki. W zamian szukaliśmy wnet wejścia (po sygnale w postaci przełamania oporu 2269-74) na L ok. 2274, z SL 2265 i dwoma celami: TP1 = 2281-83 i TP2 = 2292-94.
Nie dość na tym, w momencie, kiedy po dłuższej konsolidacji kurs faktycznie zmierzał w stronę drugiego celu (2292-94), wskazywaliśmy, iż nie można wykluczyć, że będziemy zwyżkować do rejonu ok. 2300. Tak też się stało, co oznaczało w praktyce z jednej strony długie oczekiwanie na owoce naszego zagrania, ale z drugiej około 25-punktowy dorobek. Możesz dołączyć na próbę!
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)