Kontrakty terminowe na WIG20 w środę pogłębiły rozpoczęte w przeddzień spadki i dotarły w pobliże 2300. W tym miejscu lub ciut niżej można liczyć na wyhamowanie zniżek, ale nie należy wykluczać, że finalnie korekta jeszcze bardziej zaznaczy swoją moc.
Byki upatrują jednak swojej szansy w zatrzymaniu spadków, porównując je z wcześniejszymi korektami (patrz: duże pomarańczowe prostokąty na wykresie dziennym poniżej).
Można jednak przypuszczać, że dojdziemy albo do 2250-60, gdzie wypada równość między korektą pierwszego wzrostu po Brexicie lub nawet do rejonu 2150, gdzie z kolei wypada zniesienie 38,2% całego wzrostu od listopada ub.r.
Byki mogłyby próbować się zatrzymać na środowych dołkach lub ok.2295, gdzie mamy do czynienia z zależnoscią 161,8% między dwoma ostatnimi głównymi ruchami spadkowymi na interwale H1/ H4.
Warto w tym miejscu też zauważyć, że na poziomie 2296 wypada większy z zasięgów małego układu 121 na M30/ H1.
W środę w Mentoring & Trading Room-ie i w ramach Mail & Play graliśmy na wszystkie ruchy spadkowe: najpierw na początkowy, który dotarł do poziomu 2315. W tym to dokładnie miejscu wyznaczaliśmy główny cel zagrania, gdyż tam wypadał zasięg małej flagi na M15 (pisaliśmy o niej w przeddzień).
W drugiej fazie sesji wchodziliśmy – acz nie bez oporów, ze względu na jakość sygnałów – w S ok. 2334, ze SL 2343 i TP 2318-20. W momencie, gdy kurs docierał do celu, informowaliśmy o godz. 15.39: ” Cel (2318-20) [jest] realizowany, jeśli by doszło do przyśpieszenia rynku i pokonania wsparcia 2318-20, moglibyśmy schodzić do 2305-09″. I faktycznie, za chwilę taki dokładnie scenariusz się wypełnił. Możesz dołączyć na próbę!
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)