Kontrakty terminowe na WIG20 we wtorek wzrosły w pobliże szczytów. Można się spodziewać ich wybicia, choć powstaje mały dylemat, czy w razie pokonania maksimów nie dojdzie jednak do wydłużenia korekty, w postaci tzw. korekty pędzącej.
Ta ostatnia możliwość wiązałaby się z próbą powtórzenia na wykresie dziennym schematu ostatniej korekty nadrzędnej w stosunku do obecnej. Rynek bowiem często tworzy samopodobne struktury (fraktale).
Taki scenariusz oznaczałby w praktyce najpierw podejście pod strefę 2430-50, a potem wykonanie powtórnego cofnięcia na głębokość ok. 75 pkt i dopiero później dokończenie większego fragmentu ruchu wzrostowego (w stronę 2500-50).
Drugi scenariusz to podejście już teraz bliżej 2500 (a może nawet do strefy 2500-50), a potem wystąpienie większej korekty do okolic 2300.
Z punktu widzenia wykresu intradayowego we wtorek mieliśmy do czynienia z realizacją – w znacznym zakresie – zasięgu flagi (poziom 2435, w rejonie oporu 2426-33). W czasie wtorkowej sesji maksmimum zostało ustanowione na 2418.
Wtorkowe wzrosty zostały w sporym stopniu wykorzystane przez naszych czytelników grających w Mentoring & Trading Room-ie, choć w pewnym momencie – ze wzgledów bezpieczeństwa – ograniczaliśmy zaangażowanie. Niemniej jednak zagranie z godz. 9.39 było zarówno precyzyjne, jak i skuteczne.
Oto jego parametry: „[wejście w] L ok. 2385-88, SL 2376, TP1 = 2393-95 i TP 2 = ok 2400, ewentualnie TP 3 = 2406-10”. O godz. 13.12 podtrzymywaliśmy koncept, że rynek osiągnie 2406-10.
Na samym zaś końcu sesji jeszcze próbowaliśmy „wycisnąć” z rynku dodatkowe kilka punktów zysku na ostatnim ruchu wzrostowym powyżej poziomu 2410. Możesz dołączyć na próbę!
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)