Kontrakty terminowe na WIG20 w czwartek najpierw – zgodnie z naszą sugestią z przeddzień – wybiły wcześniejszą konsolidację górą, potem zaś doszło do mocnych spadków. Spadki te miały raczej lokalny charakter (Zachód rósł całą sesję) i mogą (choć nie muszą) być początkiem większej korekty.
Na rzecz większej korekty świadczą świece wierzchołkowe na wykresie dziennym (formacja świecowa objęcia bessy) …
… oraz (na razie tylko potencjalna) formacja rozszerzającego się trójkąta prostokątnego – o nachyleniu prospadkowym – o zasięgu w rejonie wsparcia 2305-09. Ażeby jednak doszło do realizacji tego trojkąta, musi dojść do skutecznego wybicia dołem wsparcia intradayowego 2363-68.
Można by sobie wyobrazić, że kurs najpierw się odbije od tej bariery w górę i wytworzy pewien układ trójfalowy, a potem dojdzie do kolejnego ruchu spadkowego. Przy tym wariancie (dużej korekty, nawiązującej wielkością do korekty z jesieni ub.r.) nie można wykluczyć, że rynek będzie chciał dotrzeć nawet do rejonu 2250-60.
Zupełnie innym, choć obecnie trochę mniej prawdopodobnym, wariantem wydarzeń byłaby obrona 2363-68 za pomocą np. formacji spodka i próba powrotu Byków do gry. Taka wielkość korekty (około 60-punktowa) nawiązywałaby do korekty sprzed 30 dni.
W czwartek rano, o godz. 9.23, graliśmy w Mentoring & Trading Room-ie na wzrosty z poziomu 2403 do okolic cenowych zbliżonych do oporu 2426-34 (maksimum wystąpiło na poziomie 2424). Broniliśmy się zaś (SL) na poziomie 2390.
Znacznie trudniej, paradoksalnie, było wykorzystać późniejsze mocne spadki, właśnie ze względu na ich dynamiczność i brak skłonności rynku do jakichkolwiek mini-korekt i „cofek”. Co prawda dość wcześnie, o godz. 14.04 sygnalizowaliśmy – po przełamaniu przez kurs wsparcia 2406-10 – możliwość większych spadków, ale jednocześnie dostrzegaliśmy brak (jeszcze na tym etapie rozwoju rynkowej sytuacji) mocniejszego zaangażowania wolumenowego po stronie podaży, na polskich kontraktach. Możesz dołączyć na próbę!
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)
Świetny artykuł, WIG20 faktycznie wydaję się być interesujący. Co prawda, dopiero się ucze tradingu i ciężko mi jeszcze decydować za siebie, ale bardzo przyjemnie mi się czyta Pana blog.