Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek próbowały najpierw przez chwilę utrzymać się na wyższej półce cenowej, ale później już „grzecznie”, razem z Zachodem zaczęły mocniej się korygować. Dotarły do 2000 pkt, ale Niedźwiedziom teraz – po kontrataku popytu w USA na sam koniec tamtejszej piątkowej sesji – już może być pod górkę.
Świece wierzchołkowe na wykresie dziennym (układ przypominający gwiazdę wieczorną) mogą jednak sugerować, że jeśli nawet Byki wrócą teraz do gry, to żeby zneutralizować negatywną wymowę owych świec, będzie potrzebna kilkudniowa konsolidacja między 2200 a 2270+.
Jeśli z kolei Zachód – mimo finalnej piątkowej szarży Byków w USA – znów zacznie mocniej spadać, to nie można wykluczyć, że nasze kontrakty są w stanie pogłębić korektę. Następnymi ewentualnymi celami byłyby w tym wypadku okolice: 2190, 2175 i 2150.
Przypomnę również – gwoli pełnego obrazu sytuacji – to co pisaliśmy w czwartek, w kontekście możliwości pójścia rynku w górę: „Patrząc na interwał D1, można założyć, że o ile Bykom udałoby się zamknąć świecę dzienną powyżej 2258, to trzeba się liczyć z próbą wdarcia się w obszar 2300-50, a przynajmniej zbliżenia się do niego na minimalną odległość. ”
Z obecnej perspektywy wydaje się jednak, że tak, jak powiedziałem na wstępie, o dalsze wzrosty bedzie ciężko bez uprzedniego zneutralizowania świec wierzchołkowych na D1. A do tego może być niezbędna konsolidacja pod szczytami.
Choć z drugiej strony, zwolennicy popytu moga przywołać sesję z ostatniego wtorku jako przykład gwałtownego ponownego przejęcia kontroli nad rynkiem przez Byki, na przekór wcześniejszym kłopotom.
Dodajmy jeszcze, że w piątek nasz plan wstępny zagrań dla czytelników inwestujących wspólnie z autorem, sformułowany w ramach Mail & Play o godz. 8.46 mówił m.in., że: „Jeśli nasz rynek mocno zareaguje na spadki na Zachodzie, to możemy próbować się odbić w górę dopiero w rejonie 2216-20.”
Potem o 12.42, kiedy rynek pokonał wsparcie 2229-33, dopowiadaliśmy: „Jeśli Zachód będzie szedł niżej, a na razie tego nie można wykluczyć, to my możemy też schodzić w stronę 2190, a przynajmniej 2200”. I faktycznie, ten drugi z wymienionych celów został osiągnięty. Możesz dołączyć na próbę!
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)