Kontrakty terminowe na WIG20 w poniedziałek kontynuowały korektę pod oporem 2200-16, wchodząc – zgodnie z naszą niedzielną sugestią – w fazę odbicia wzrostowego. Ta faza może jeszcze się trochę przedłużyć, ale nie wykluczone, że rynek już teraz będzie skłonny wrócić do spadków w stronę 2164-67 albo 2150-52/46.
Na wykresie intradayowym powyżej widać, że w poniedziałek nie udało się Bykom skutecznie sforsować zniesienia 38,2% piątkowej fali spadkowej. Utworzył się trojkąt (ozn. kolor czarny), który mógłby posłużyć jako łącznik między piątkowymi zniżkami a ewentualnymi następnymi.
Inna opcja to przedłużenie odbicia wzrostowego w stronę 2203-06 (tuż nad tą strefą mini-oporu występuje zniesienie 61,8%, które ją wzmacnia) za pomocą chorągiewki (ozn. kolor fioletowy) prowzrostowej o zasięgu 2204.
Przykładowe trzy rózne przebiegi dalszej korekty są pokazane na poniższym wykresie.
Nadal mniej prawdopodobną wersją wydarzeń jest powrót kursu obecnie do strefy 2216-26 i ponowne schodzenie w dół z tego rejonu cenowego, w obrębie którego zanotowaliśmy ostatnie szczyty.
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)