Kontrakty terminowe na WIG20 w środę konsolidowały się dość wąsko pod szczytami w okolicy oporu 1851-54. Głównym pytaniem obecnie pozostaje, czy dojdzie do ruchu w stronę 1860-70, czy też Byki – mimo sprzyjającej pozycji do ataku – zrezygnują.
Środowa sesja w pierwszej fazie przypominała wtorkową. Po nerwowym początku i dość gwałtownych spadkach rynek próbował odrabiać stopniowo straty. Różnica była taka, że we wtorek udało się ustanowić nowe szczyty, a w środę – praktycznie nie.
Nadal kurs daje się wpisać w formacje dwóch klinów wzrostowych – większego na H4/D1 i mniejszego, na M15/H1 (na obydwu dzisiejszych wykresach oznaczone kolorem różowym).
Taka sytuacja powoduje, że w razie zejścia poniżej 1831-34 może dojść do stosunkowo mocnej korekty, zmierzającej nawet w rejon dołków na 1729 i 1752, bo kliny tego typu „lubią” się mocno korygować. Podobnie zresztą rzecz się ma z pięciofalowymi strukturami, będącymi pierwszym impulsem wzrostowym po większych spadkach, który to opis ma odniesienie do większego z klinów.
Trzeba przy tym pamiętać, że po mocnej korekcie takiej 5-falowej struktury, powinna wytworzyć się jednak kolejna „piątka” o pro-Byczym charakterze ( w tym wypadku mogłaby ona posłużyć popytowi do ataku na okolice 1900 pkt).
Warto jeszcze zwrócić uwagę, że obecna mała konsolidacja pod szczytami próbuje się wpisać w formację trójkąta prostokątnego na M15, o wymowie wzrostowej. Pewną nadzieję w sercach Niedźwiedzi mogą z kolei budzić świece wierzchołkowe na D1, tzw. wisielce (czyli formacje młotkopodobne u szczytu jakiejś tendencji zwyżkowej).
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20 z platformy bossafx. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)
Nasz Mentoring & Trading Room czeka również na Ciebie. Zobacz opinie uczestników.