Kontrakty terminowe na WIG20  staną być może w nowym tygodniu w obliczu kluczowej batalii między podażą a popytem, w rejonie cenowym ok. 1820 pkt. Tam mogłyby się zdecydować najbliższe losy rynku, a stawka byłaby ogromna.

Otóż, gdyby Byki triumfowały w tej strefie (ok. 1820 pkt) – a to one właśnie w ostatnich dniach dominują – kurs mógłby finalnie zmierzać w stronę 2000 pkt. Wynika to m.in. z tego, iż zwolennicy przewagi popytu mogą liczyć na realizację zasięgu dużej formacji odwróconej głowy z ramionami na interwale H4 (ozn. -RGR).

Wspomniany zasięg odwróconej głowy z ramionami wynosi ok. 1910 pkt. Stamtąd zaś byłoby stosunkowo blisko do kluczowego poziomu 2000+, który odgrywał dużą rolę na interwale tygodniowym i miesięcznym. Ta bliskość mogłaby skłonić rynek do wykonania naturalnego ruchu powrotnego do tej istotnej bariery cenowej.

Na powyższym wykresie widzimy też formację flagi prospadkowej (ozn. brązowe pogrubione linie), która mogłaby spowodować przeciwstawny efekt niż -RGR. Otóż jej zasięg wynosi obecnie ok. 1630 pkt, czyli jego realizacja sprowadziłaby się do zejścia kursu w okolice ostatnich dołków (1656).

Gdyby tak się stało, mogłoby nb dojść do kaskady korzystnych dla Niedźwiedzi zdarzeń, a mianowicie –  realizacja flagi na H4  i wybicie przy tym dołków zaowocowałoby wypełnieniem zasięgu (ok. 1550) dużej formacji 121  (obecnie tylko potencjalnej) na wykresie dziennym.

To zaś w konsekwecji groziłoby nawet atakiem na  minima z czasu wielkiej bessy 2007-09 (1237 pkt). Wynika to ze spojrzenia na prowzrostową flagę na wykresie miesięcznym.

Gdyby została wybita w przeciwnym do oczekiwanego kierunku – czyli dołem – typowym ruchem byłoby zejście kursu przynajmniej do poziomu, na którym umocowany jest maszt flagi. Ten poziom to właśnie wieloletnie dołki.

Jak przebiegał ostatni tydzień Mentoring &Trading Room-ie prowadzonym przez autora? W tym czasie nasi czytelnicy próbowali wykorzystać w swoich trade’ach przede wszystkim impuls wzrostowy, którego sygnałem powstania było dla nas przełamanie oporu 1751-54 w ostatni czwartek. Kolejnymi celami były dla nas opory 1764-65, 1771-74 i poprzednie szczyty (1782 i 1786). Te wszystkie cele rynek wypełnił doskonale, dochodząc tego dnia do 1784. W piątek z kolei założeniem głównym naszego planu gry było to, że o ile rynek pokona opór 1787-90, to powinien – jako pierwszy cel – zrealizować zasięg flagi na H1 (1802). To zostało dokonane przez rynek z precyzją dodchodzącą do 1 pkt.

Teraz stroną przeważającą są Byki, więc scenariusz bazowy to próba kontynuacji wzrostów. W piątek została w ramach tej koncepcji zrealizowana flaga prowzrostowa na H1 (zasięg wynosił 1802,  a rynek doszedł tam prawie idealnie – do 1801).

Flaga ta budowała prawe ramię wspomnianej na wstępie formacji -RGR. Obecnie po naturalnym cofnięciu się kursu do linii szyi formacji RGR (żółta, prawie pozioma, pogrubiona linia na pierwszym z dzisiejszych wykresów ) moglibyśmy próbować znów zmierzać na północ.

Jeśli rynek przełamie opór 1809-11, można by spodziewać się decydującej rozgrywki w rejonie 1823-24 i ewentualnie 1831-35. Gdyby i tam triumfowały Byki, następnym ważnym przystankiem byłby dopiero opór1860-64. Tam Bykom byłoby jednak stosunkowo łatwiej przełamać opór Niedźwiedzi i zdążać do poziomu 1910 (zasięg -RGR).

Skoro o Niedźwiedziach mowa, to ich kontra byłaby przesłanką do jakiegoś poważniejszego ruchu na południe, gdyby sforsowały już teraz wsparcie 1764-65. Przeszkodą w ewentualnym dalszym schodzeniu w dół byłyby na pewno wsparcia 1717-19 i 1694-99. Większe szanse na zniżki pojawiłyby się, gdyby nasz rynek zaczął reagować na spadki na Zachodzie.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20 z platformy bossafx. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)