Wczorajszy plan okazał się w jednej swojej warstwie niezmiernie precyzyjny, w drugiej zaś dokładny na tyle, na ile mógł być dokładnym plan tworzony przed sesją.
Pisaliśmy: „obserwujmy proszę uważnie kurs pod kątem możliwości utworzenia się konsolidacji w formie trójkąta symetrycznego”. Wskazywaliśmy co prawda jednocześnie 2555 pkt jako optymalny poziom wejścia na krótko w taką rozbudowaną konsolidację o takim kształcie. Tymczasem ten poziom obniżył się ze względu na stopniowe obniżanie się górnego ograniczenia trójkąta w miarę przedłużania się pierwszej, beznamiętnej fazy sesji.
W takim wypadku trader monitorujący rynek powinien dostrzec, że górne ograniczenie przebiega w pewnym momencie już na poziomie 2349 i tam „polować” na shorta. Ostatecznie kurs dotarł do 2448 i tam, tuż pod górnym bokiem trójkątnej formacji utworzył prospadkową fomację świecową, taką jak wczoraj – spadającą gwiazdę doji na interwale M15.
Tu zgodnie z logiką naszego planu należało zająć pozycję. Uczciwie trzeba jednak przyznać, że proces decyzyjny mógł być trudniejszy niz zwykle, gdyż wcześniej doszło do breakoutu w górę długo bronionego poziomu 2341 i część traderów mogła uznać, że jest to świeca powrotna. Taki rozwój wypadków ma jednak nieraz miejsce na rynku i na to żadnego wpływu mieć nie możemy.
W rezultacie – jak podejrzewamy – jedni wstrzymali się, inni weszli i podjęli nieco większe ryzyko. Piszę „nieco”, gdyż na szczęście SL nie musiał być zbyt szeroki. Wystarczyło 8-9 pkt do obrony szczytu i tym samym górnego ograniczenia trójkąta.
Jeśli chodzi o take profit, to ostrzegaliśmy: „gdyby tego typu konsolidacja faktycznie miała miejsce, liczmy się z zamknięciem pozycji z zyskiem w rejonie dolnego ograniczenia trójkąta (ok. poziomu 2330 ?)”.
To ostatnie stwierdzenie okazało sie dość prorocze, bo właśnie w tym rejonie rynek stanął, powalczył i ostatecznie odbił sie w górę od dolnego ograniczenia trójkąta.
Co dalej?
Sytuacja obecna komplikuje się. Korekta się rozbudowuje i trzeba się coraz bardziej liczyć z tym, że nie mamy już do czynienia z korektą na fali czwartej, o której pisaliśmy wczoraj, jak również z tym, iż nie czeka nas już teraz spadek pogłębiający wczorajsze dołki, na fali piątej.
Czas tworzenia sie tej korekty oraz – przede wszystkim – potencjalny zasięg wybicia z trójkąta, szacowany na 2386 pkt, wskazują na ruch korygujący cały ostatni spadek, rozpoczęty w ubiegłą środę.
Tylko w sytuacji fałszywego wybicia z trójkąta możnaby spodziewać się powrotu do koncepcji szybkiego pogłębienia spadków. Trzeba jednak w tym miejscu zauważyć, że świeca wybiciowa (patrz wykres powyżej) sprawia nad wyraz solidne wrażenie.
Ażeby doszło do większego odreagowania wzrostowego, rynek będzie musiał sobie poradzić po drodze z dwiema poważnymi przeszkodami. Są to struktury harmoniczne typu ABCD, charakteryzujące się najwiekszą siłą, płynącą z równości fal AB i CD, jak i ze zgrupowania kilku oporów w miejscach, gdzie ta równość się pojawia.
Dopiero, gdy te przeszkody w rejonach 2350-52 i 2370-73 zostaną pokonane, można sie spodziewać, że kurs ruszy dalej na północ. W takiej sytuacji napędzany złamaniem formacji ABCD, powinien najpierw osiągnąć okolice 2386 (zasięg wybicia z trójkąta). Potem zaś – o ile sesja otworzy się w miarę wysoko (pamiętajmy o ATR dziennym!) – może zaatakować okolice 2400, gdzie znajduje się ważne – szczególnie w sytuacjach takich odreagowań wzrostowych po pierwszej fali spadków – zniesienie Fibo: 61.8% (2403).
Wcześniej dostępu do równego poziomu bronić będzie formacja Motyla na interwale M15/ M30.
Gdyby do złamania Motyla (pamiętajmy, że na razie tylko potencjalnego) miało faktycznie dojść, to kurs znowu nabrałby rozpędu i mógłby zakończyć swój szybki bieg dopiero – po wybiciu zniesienia 61.8% – w rejonie oporu 2417-19.
Podsumujmy teraz nasze rozważania, tak aby wydobyć istotne punkty planów zagrań na jutro.
Plan A – wzrostowy.
1. Jeśli kontrakty otworzą się w okolicach dzisiejszego zamknięcia (2347 wg kwotowania FW20), to można spróbować wejść na długo na poziomach 2340-43, korzystając z ruchu powrotnego do trójkąta. Warto, jak we większości omawianych przez nas przypadków, szukać potwierdzenia świecowego dla decyzji o wejściu.
2. Jeśli kontrakty otworzą sie wyżej i strefa 2350-52 zostanie wybita skutecznie w górę (przypominam o strukturze ABCD), to właśnie tuż powyżej tej strefy należałoby próbować wejść.
3. Jeśli otwarcie będzie jeszcze wyższe, w rejonie 2360, to dobrze by było znaleźć jakiś mini setup do wejścia (np. małą flagę), pamiętając, że jesteśmy juz blisko dość newralgicznej strefy 2370-72, gdzie również mamy opory Fibo (m.in. zniesienie 38,2% całego spadkowego ruchu, dokładnie na poziomie2372) i punkt D kolejnej struktury ABCD.
Take profity do powyższych zagrań musimy dobierać, korzystając z naszych wyżej umieszczonych analiz i mając na uwadze wartość dziennego ATR (ok.40).
Wstępnie mogłyby to być następujące wartości:
Ad.1. TP = ok. 2386, Ad.2. TP = ok. 2396, Ad.3. TP = ok. 2403 lub wyżej.
Plan B – spadkowy.
Jeśli wybicie z trójkąta okaże sie jednak fałszywe i kurs wejdzie ponownie w jego obręb, to należałoby w rejonie górnego ograniczenia (ok. 2340) szukać pozycji krótkiej. Ale ostrożnie! Najlepiej po prospadkowej świecy na interwale M15.
Zasięg spadku mógłby kształtować się w okolicach 2308, co wynikałoby z jeszcze innego, niz przez pryzmat trójkąta, spojrzenia na rynek, a mianowicie – z punktu widzenia nowo utworzonej flagi.