Kontrakty terminowe na WIG20 w poniedziałek najpierw nadbiły maksima piątkowe, a następnie doszło do kontry ze strony Niedźwiedzi. Nadal nie można wykluczyć, że rynek spróbuje powiększyć odbicie w kierunku 2450, ale sytuacja nieco się zagmatwała.
Obecnie możliwe są dwie interpretację: pierwsza, zgodnie z którą zarówno przez większość piątkowej sesji, jak i w poniedziałek, rynek budował łącznik między pierwszą falą wzrostową a następną, która dopiero nastąpi. Druga interpretacja jest zaś taka, iż na początku poniedziałkowej sesji po chwilowym pokonaniu ostatniego szczytu rozpoczęliśmy ponownie ruch w stronę dołków na 2370+.
W nawiązaniu do tej pierwszej interpretacji możemy mówić – w sensie Eliottowskim – albo o tworzeniu tak zwanej korekty pędzącej, albo o kształtowaniu się tak zwanej korekty nieregularnej. Jeśli mamy do czynienia faktycznie z korektą pędzącą, to powinniśmy się spodziewać teraz ruchu w stronę 2450.
Jeśli zaś prawdą jest, iż rozwija się obecnie korekta nieregularna, to kurs najpierw mógłby chwilowo naruszyć nieznacznie wsparcie 2393-95, potem zaś odbić się i powędrować na północ. Oczywiście, gdyby nie było nam dane odbijać się ani już teraz, ani po zejściu chwilowym do okolic 2390, to moglibyśmy się spodziewać ponownego w ataku na 2370+.
Która z tych koncepcji jest bardziej prawdopodobna?
Wydaje się, iż nadal pewną rolę w ocenie sytuacji mogą odgrywać świece dołkowe na wykresie dziennym. Formacja objęcia hossy ciagle może sugerować, iż rynek jest w stanie wyemanować jeszcze nieco większe odreagowanie wzrostowe. Nie wygląda jednak na to, aby to był argument decydujący.
Ważną kwestią przy ocenie, co się stanie w najbliższym czasie, jest sytuacja na rynku kontraktów na DAX. Tam w poniedziałek doszło do próby wybicia istotnego poziomu oporu związanego ze zniesieniem 38,2% na wykresie dziennym.
Patrząc na rynek polski przez pryzmat intradayu, możemy zakładać, że nadal w grze jest flaga prowzrostowa o zasięgu 2438 (ozn. kolor brązowy, patrz: pierwszy z dzisiejszych wykresów). Zauważmy przy tym, iż w poniedziałek najpierw doszło do wybicia z tej flagi, a potem do powrotu kursu do jej górnego ograniczenia.
W ramach podejścia harmonicznego możemy mówić natomiast o formacji 121 o zasięgu 2447. Nota bene kontrakty niemieckie zdołały zrealizować w poniedziałek podobną formację.
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)