Kontrakty terminowe na WIG20 w czwartek wróciły do wzrostów, choć nie można wykluczyć, że owe zwyżki były de facto częścią składową większej struktury korekcyjnej. Na ewentualność wystąpienia takiego układu zwracaliśmy uwagę w przeddzień opisywanej sesji.
Rynek zatrzymał się na strefie 2514-23, o której pisaliśmy już kilka dni wcześniej, że „na poziomie 2514 występuje zniesienie 61,8% całej fali spadkowej oraz że na poziomie 2423 znajduje się maksimum dużego czarnego korpusu dziennego z 9.listopada”.
Celem dla kursu może być nadal rejon 2540, do którego odnosiliśmy się w przedwczorajszym artykule: „prawdopodobna kontynuacja zwyżek może się zatrzymać (pytanie, czy tylko tymczasowo) w okolicy zniesienia 78,6% (poziom 2541) spadków rozpoczętych z poziomu 2576. W pobliżu 2541 wypada równość dwóch głównych ruchów wzrostowych na H4 (oczywiście, ten drugi jeszcze tam nie dotarł)”.
Inne pytanie – związane tym razem z wymiarem intradayowym – dotyczy tego, czy rynek zanim potencjalnie ruszy w stronę 2540, zejdzie w ramach korekty pędzącej do 2488-91, czy też do wzrostu dojdzie już teraz, po małej korekcie z końca czwartkowej sesji. Zbliżyła ona kurs do środowego maksimum wyznaczonego na poziomie 2503.
Jeśli ten ostatni poziom (2503) zostałby przełamany przez Niedźwiedzie, byłaby szansa na zejście do 2488-91. Mniej prawdopodobna na obecnym etapie jest natomiast „korekta nieregularna, w ramach której doszłoby najpierw do wybicia maksimum środowego na 2503 [co stało się w czwartek], ale potem pogłębilibyśmy również środowe minimum na 2476”.
Jeśli chodzi o szersze spojrzenie, z perspektywy wykresu dziennego, to też pozostaje nam utrzymać w mocy twierdzenia z poprzednich artykułów: „podejście kursu pod okolice 2540 i tam zakończenie wzrostów [ … ] oznaczałoby wpisanie dużej konsolidacji na wykresie dziennym w schemat RGR”. To po pierwsze.
Po drugie: „Gdyby zaś nie doszło do zatrzymania ekspansji Byków w rejonie 2540, to trzeba by zastanowić się, czy nie będziemy mieli do czynienia z rajdem Św. Mikołaja”. Byki w ramach tej koncepcji „mogłyby kontynuować budowę formacji rozszerzającego się trojkąta lub tzw. megafonu”.
W czwartek w Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play graliśmy na wzrosty z rejonu 2483-84 do 2497-500 +503. Tak więc początek sesji to była dość trudna ( w warunkach mocnych spadkow na DAX), ale jak najbardziej prawidłowa decyzja zagrania na L, z dwoma dobrze dobranymi i osiagniętymi szybko przez rynek celami.
Póżniej, po wybiciu przez kurs szczytu na 2503, szukaliśmy znów longa, z celem ok. 2516 (tam wypadał zasięg podwójnego dna na M15). Maksimum wypadło na 2517.
Wszystko poszłoby idealnie, gdyby wejście w trade było też łatwe. Rynek jednak „wystrzelił” i nie doszło do mocniejszego cofnięcia. Na szczęście po dotarciu do 2511-14 nieco później miało miejsce chwilowe zejście kursu do 2507, co sugerowaliśmy z wyprzedzeniem naszym graczom. Możesz dołączyć na próbę!