Wczorajszy nasz plan na dzisiejszą sesję kontraktów terminowych na WIG20 przyniósł znowu sowite zyski tym, którzy kierowali się jego wskazaniami. Pozycja krótka, której otwarcie rekomendowaliśmy w sytuacji, gdy rynek otworzy się w okolicach poprzedniego zamknięcia (2443 wg kwotowania FW20) i podejdzie w okolice 2450, sprawdziła się znakomicie.
Co prawda, zakładaliśmy możliwość nawet głębszych o kilka punktów spadków (do strefy 2410-12), ale i tak nasza sugestia inwestycyjna mogła przynieść ponad 30 pkt zysku.
Plan A – spadkowy.
Świece na H4 nabrały – w porównaniu z dniem wczorajszym – jeszcze bardziej prospadkowego charakteru.
Ponadto, patrząc na rynek z perspektywy formacji klasycznej AT, zamknięcie sesji przyniosło wybicie w dół formacji trójkąta na wykresie godzinowym. Niektórzy zobaczą tu potencjalną formację podwójnego, a nawet potrójnego szczytu.
Co ciekawe, z punktu widzenia analizy wykorzystującej techniki Fibonacciego, na zamknięciu doszło do złamania intradayowej, prowzrostowej formacji harmonicznej Gartley’a, co powinno zdynamizować spadki.
Zanegowanie tej harmonicznej formacji może pomóc sprowadzić kurs do zasięgu wybicia z trójkąta lub podwójnego szczytu.
Otwarcie pozycji krótkiej proponujemy w przypadku skutecznego zanegowania na początku sesji poziomu 2412-14 (dlaczego akurat tego poziomu, proszę czytaj więcej w części poświęconej Planowi B – wzrostowemu).
Jeśli rynek obroni strefę 2412-14, to z wejściem shortem należałoby zaczekać do momentu, aż kurs podejdzie do górnego ograniczenia flagi (o fladze też proszę czytaj przy okazji Planu B) i utworzy prospadkową, intradayową formację świecową lub minisetup.
Plan B – wzrostowy.
Nadzieja byków – choć słaba – może być lokowana w przekształceniu wybitego trójkąta we flagę. Ta koncepcja jest również zaznaczona na wykresie powyżej. Jej słabość wydaje się brać m.in. z negatywnej wymowy świec na H4 (patrz początek wpisu), gdyz ich moc „rażenia” nie wydaje się pozwolić na zatrzymanie spadków w rejonie 2414.
Jeżeli jednak pierwszy atak podaży na 2414 zostałby – co jest wątpliwe – wybroniony, to flaga mogłaby dalej się formować, najpierw generując wzrosty, a potem ponowny spadek, pewnie w rejon ok. 2400-03, gdzie sytuuje się węzeł Di Napolego (zniesienie 38.2% i 61.8%).
Nota bene pewne szanse na taki rozwój sytuacji, a mianowicie początkowe wzrostowe odbicie w okolicach 2414 (a potem zejście w stronę 2400-03, i w końcu próbę marszu na północ i realizacji flagi), może dawać też intradayowa, ale nieco większa od początkowo omawianej, formacja Gartley’a.
Podsumowując scenariusz wzrostowy, można stwierdzić, że jeśli na początku sesji formacja flagi się obroni w rejonie 2412-14, (dzięki większemu Gartley’owi) to jest szansa na wędrówkę ku górnemu jej ograniczeniu w okolice 2440, ale niestety może dojść do ponownego spadku w pobliże węzła Di Napolego i dopiero stamtąd mogłoby dojść do ponownego ataku na górne ograniczenie.
Gwoli pełnego obrazu sytuacji warto dodać, że w pobliżu punktu D większego Gartley’a (2413 pkt) znajduje się 50%. zniesienie ostatniej fali wzrostowej (zapoczątkowanej na poziomie 2371).
Wszelkie zagrania na wzrosty powinny jednak być jutro – według nas – mocno potwierdzone stosownymi świecami, optymalnie na interwale M15.