Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek, można powiedzieć, że potwierdziły dokładnie naszą diagnozę czwartkową, zgodnie z którą „kurs jest gotowy odreagować trochę wyżej ostatnie spadki, choć pokonanie strefy 2500 może być mimo wszystko trudne”. Nic dodać, nic ująć.
Jeśli obecnie kurs by się wycofał spod 2500, to nawiązałby do innej hipotezy postawionej w przeddzień piątkowej sesji:
„Warto też zauważyć, że kurs jeśli będzie próbował wrócić do wybitego zielonego kanału wzrostowego [na D1] – co wydaje się naturalną próbą – podejdzie pod okolicę cenową 2500 (wzmocnioną zniesieniem 38,2% całych ostatnich spadków na poziomie 2498) i stamtąd powinien zawrócić. Oczywiście, gdyby ewentualny ruch powrotny w stronę tego kanału został odłożony w czasie, to kurs mógłby w trakcie tej akcji zawędrować wyżej, próbując podejść np. do luki z rejonu 2511-14.”
Wygląda przy tym na to, że jeśli teraz kurs się oddali od 2500, kierujac się w stronę wsparcia 2474-78 lub do rejonu cenowego 2462-65, to będzie miał ciągle szanse przebić sie wyżej. Rynek schodząc ewentualnie do strefy 2462-65 lub 2474-78, mógłby bowiem próbować zbudować odwróconą głowę z ramionami lub formację spodko-podobną (o której też nb wspominałem w czwartek) – jako wehikuł powrotu do 2500 i ponownego ataku na ten poziom.
Wsparciem byłaby w tym wypadku świeca dzienna z piątku i luka poranna z tego dnia. Dopiero, gdyby Niedźwiedziom udało sie tę zaporę popytową pokonać, mogłyby marzyć o ponownym ataku na dołki na 2450 i ewentualnym zejściu niżej, w stronę 2443-45 i 2424-29.
Jeśli zaś dojdzie do przebicia 2497-500 od dołu – obojętnie, czy nastąpi ono po wcześniejszym wycofaniu się popytu spod 2500, czy też bez niego – to nie można wykluczyć, że utworzy się szansa dla Byków na pokonanie zarówno oporu 2511-14 (wzmocnionego luką z 19.października i zniesieniem 50%), jak i na podejście pod opór 2526-29, w rejonie którego występuje zniesienie 61,8% (2528) wcześniejszej fali spadkowej.
Przypomijmy, że kiedy kurs odbijał się od szczytów na 2576, to właśnie tę strefę (rozszerzoną do obszaru cenowego między 2522 a 2528) traktowaliśmy jako ostatnią redutę Byków, broniącą się przed mocniejszymi spadkami. I słusznie zakładaliśmy – jak się później okazało.
W piątek w Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play najpierw graliśmy na wzrosty z poziomu ok. 2475-76 do 2481-82 i ewentualnie 2488-91. To było dość wymagające wejście, bo w rejonie – jakby patrzeć – wcześniejszego oporu. Ponadto, rynek rozpoczął od rysowania czarnej intradayowej świecy.
Mimo to już o godz. 9.43 mogliśmy sprawozdać, że „zaliczamy cel drugi (2488-91)”, jednocześnie zauważając „wzmocniene ruchu” i nie wykluczając „podejścia pod 2495+97-500”. I faktycznie, o godz. 10.06 konkludowaliśmy, że kurs zlliżył się do naszego dodatkowego celu na odległość 1 pkt.
Późniejsza sugestia zamieszczona w planie zagrań popołudniowych (sporządonym w ramach Mail & Play trochę wcześniej niż zwykle, bo o godz.11.59), że kluczowa będzie walka o poziom 2485, też okazała się wartościowa. Stamtąd bowiem (nb dokładnie co do punktu) zaczął się ponowny rajd Byków w kierunku 2497-500. Możesz dołączyć na próbę!