Kontrakty terminowe na WIG20 we wtorek konsolidowały się wąsko tuż pod poziomem 2400. Jeśli polityka nie będzie przeszkodą, to nie można wykluczyć próby wybicia konsolidacji górą.
W poniedziałek, pisząc na temat nadchodzącej sesji, braliśmy pod uwagę „konsolidację w strefie cenowej pod poziomem 2400”. To okazało się faktem, a warto przy tym wspomnieć, że większą część tej sesji wypełniła zawężona konsolidacja między 2393-95 a ok. 2400.
To należałoby traktować jako wstępny sygnał tego, że nadrzędna konsolidacja, obejmująca wyżej wspomniany wąski ruch boczny, chce się wybić górą. W takiej sytuacji można by założyć , że jest szansa na ruch w stronę 2445 (zniesienie 61,8% spadków rozpoczętych wiosną 2011 roku i zakończonych w pierwszej połowie 2016 roku).
Inna ewentualność to poszerzenie konsolidacji o obszar cenowy między ok. 2400 a oporem intra 2406-10. Jeśli jednak polityka (np. debata prezydencka we Francji i sondaże przed drugą turą wyborów) skomplikują bieżącą sytuację, to można sobie zarówno wyobrazić kontynuację ruchu bocznego (między 2363-68 a 2400), jak równiez jego wybicie dołem, w kierunku 2346-48+50 i okolic 2320 (tam znajdują się wsparcia 2318-20 i 2328-34).
Z punktu widzenia wyższych interwałów (wykres dzienny), można z kolei powiedzieć, że rynek po zrealizowaniu prowzrostowej formacji 121 (opartej na tzw. korekcie pędzącej) wpisuje się w schemat klina zwyżkującego (ozn. kolor różowy).
We wtorek w ramach programu Mail & Play, mimo dość prostej sugestii z godz. 8.47 („atak na 2380-85 od dołu, jeśli przełamią skutecznie [ten opór], to możemy próbować iść w stronę 2393-95 i ewentualnie ok. 2400”) wcale nie tak łatwo było naszym czytelnikom zarobić. Kurs bowiem najpierw nie mógł przedrzeć się przez wskazany wyżej opór, potem zaś dość mocno przyśpieszył. Możesz dołączyć na próbę!
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)