Kontrakty terminowe na WIG20 w czwartek konsolidowały się blisko poziomu 2100 pkt, który jest obecnie zaporą dla Byków. Barierą dla podaży jest z kolei chwilowo okolica 2050 pkt. Między tymi poziomami i o ich przełamanie będzie się w najbliższym czasie toczyła walka na rynku.
Wczoraj pisaliśmy: „Obecnie należy się liczyć z tym, że z jednej strony popyt będzie miał kłopot z wyraźnym pokonaniem okolic 2100, gdzie mamy opór wzmocniony zniesieniem 50% spadków od maja 2015 (wybory prezydenckie) oraz zależnością 127,2% między dwiema głównymi falami odbiciowymi na interwale tygodniowym. ”
I faktycznie, w czwartek atak na 2100 nastąpił, ale był on nad wyraz krótkotrwały i zakończył się tylko kilupunktowym naruszeniem tego poziomu.
W szczegółach rzecz opisując, należy stwierdzić, iż doszło do utworzenia trójkąta, który został wybity pod koniec sesji, a potencjalny minimalny zasięg wybicia został zrealizowany. Potem rynek zawrócił i zaatakował intradayowe wsparcie 2082-86, a na zamknięciu jej przełamał.
To może oznaczać próbę ataku w piątek na strefę wsparciową 2066-73,wzmocnioną poziomem 2076. Gdyby ona „pękła”, otworzyłaby się droga dla Niedzwiedzi do ataku na ważną barierę popytową 2047-53.
Tak ją wczoraj opisywaliśmy z punktu widzenia interwalu dziennego: „Z drugiej strony podaży będzie ciężko zejść poniżej 2050, gdzie mamy dolne ograniczenie szerokiej strefy oporu 2050-80/100 oraz wsparcie na połowie wysokości środowego dużego białego korpusu dziennego.”
Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu FxCuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj. Głosowanie tylko do wtorku.
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20 z platformy bossafx. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)