Kontrakty terminowe na WIG20 w środę zachowały się, można powiedzieć, stadardowo. Dotarły najpierw do poziomu 2000 pkt, po czym „zaliczyły” delikatną korektę na rynku Byka. Obecnie główny dylemat można przełożyć na pytania o to, czy korekta pogłębi się w miarę szybko, czy też najpierw rynek spróbuje unieść się ciut wyżej, do ok. 2020, oraz czy korekta będzie stosunkowo płytka (sięgnie okolic ok. 1950 pkt), czy głębsza (do strefy 1870-1910).
Z punktu widzenia wykresu dziennego ów dylemat można sformułować tak: czy rynek chwilowo wybije się górą z klina zwyżkującego (co zdarzało się mu wcześniej, na przestrzeni ub.r., w odniesieniu do podobnych obiektów AT, na podobnych interwałach), zanim przystąpi do zniżek korekcyjnych, czy też od razu dojdzie do pogłębienia korekty.
Patrząc z kolei przez pryzmat wykresów intradayowych, pytanie należałoby sformułować w ten sposób: czy najpierw dojdzie do wybicią górą i zrealizowania z nadwyżką zasięgu (2011) prowzrostowej chorągiewki na M15, czy też chorągiewka przekształci się we flagę, co będzie oznaczać zejście w rejon 1975.
Potem być może dojdzie jeszcze do wybicia z flagi w kierunku przeciwnym do oczekiwanego, co z kolei będzie równoznaczne ze zniżką przynajmniej do punktu zaczepienia masztu flagi, czyli do ok. 1960.
Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu FxCuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20 z platformy bossafx. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)