Kontrakty terminowe na WIG20 w środę spadały na zakończenie sesji, realizując flagę intradayową i wskazując mocniej na trafność takiej interpretacji rynku, zgodnie z którą rozpoczęliśmy już większą korektę, w kierunku 1870 pkt. Ostatecznym argumentem na rzecz takiej opcji byłoby zamknięcie świecy na H4 poniżej 1912.
Byki na środowym zamknięciu próbowały ratować swoją skórę i dzięki gwałtownemu powrotowi w rejon 1934-35 obroniły się przed ewidentnym wybiciem dołem z klina zwyżkującego na H4. To zaś stanowiłoby ważką przesłankę na rzecz uznania, że jesteśmy już na drodze poniżej 1900 pkt, w ramach nadrzędnej korekty.
To prawda, że dużo wskazuje na to, że faktycznie wybijemy się dołem z klina, a potem – schodząc poniżej 1912 – zanegujemy prowzrostową formację 121 na H4 (z zasięgiem 1992). Ażeby do tego przekonywać już teraz, można odwołać się do struktury falowej z kilku ostatnich dni, która zdaje się wskazywać na zakończenie budowy piątej fali w postaci mniejszego klina zwyżkującego (ozn.kolor różowy)
Niemniej jednak wydaje się, że można jeszcze wstrzymać się z ostateczną opinią, wykluczającą możliwość podejścia pod 1970-95 przed pogłębieniem obecnej korekty.
Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu FxCuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20 z platformy bossafx. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)