Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek spadły o ponad 30 punktów poniżej ostatnich szczytów. Teraz główne pytanie dotyczy tego, czy jest to początek dłuższego ruchu na południe, czy też w miarę płytka korekta ostatnich wzrostów.
Zacznijmy od tego, że rynek zrealizował prawie w całości zasięg małego podwójnego szczytu na interwale M15, który to zasięg wypadał w rejonie lokalnego wsparcia 1956-58.
Główna wątpliwość wynikająca z tego typowo intradayowego wykresu to taka, czy rynek – po typowym cofnięciu się w kierunku linii szyi (poziom 1975) zrealizowanej formacji podwójnego szczytu – będzie kontynuował spadki, czy też przełamie linię szyi od dołu i tym samym stworzy sobie warunki do ponownego ataku na szczyty.
Gdy spojrzy się z kolei na wykres godzinowy, pojawia się inny dylemat: czy kurs zrealizuje zasięg formacji prospadkowej ABCD (ok.1942), czy też będzie próbował od razu wybijać flagę prowzrostową (ozn. kolor brązowy) z zasięgiem ok. 2002.
Można też sobie wyobrazić inny scenariusz rozwoju wypadków rynkowych, który najlepiej jest wydobyty na interwale H4. Otóż najpierw mogłoby dojść do spadków w rejon 1942, ale potem Byki spróbowałyby realizować prowzrostową formację 121 (ozn. pomarańczowe prostokąty) z zasięgiem ok. 2020.
Na kolejnym interwale – dziennym, widać z kolei, że Byki po pokazaniu siły w postaci wybicia klina wzrostowego (ozn. kolor różowy) górą, czyli w przeciwnym kierunku do oczekiwanego, teraz się doń cofnęły. To może oznaczać finalnie próbę wybicia z niego dołem, choć trzeba przyznać, że jakość świecy wybijającej klin górą może cały czas dawać nadzieję zwolennikom przewagi popytu.
Gdyby ta przewaga faktycznie się uwidoczniła, to następnym celem popytu mogłaby być strefa 2050-60, która broniła przez kilka lat kontrakty terminowe na WIG 20 przed spadkami, a obecnie mogłaby powstrzymać wzrosty. Ta możliwość zastopowania ewentualnego dalszego ruchu na północ właśnie w rejonie cenowym 2050-60 jest wzmocniona przez dwa czynniki:
1) Na poziomie 2051 mamy zależność 113% między pierwszym a drugim głównym ruchem wzrostowym na D1. Tak więc mogłaby się tu utworzyć formacja prospadkowa ABCD z zasięgiem ok. 1810 pkt.
2) Gdy się spojrzy na wykres miesięczny (poniżej), to widać że w okolicy 2050-60 leży mediana dużej flagi prowzrostowej, która też może stanowić naturalną zaporę dla Byków.
Oczywiście kurs nie musi przekroczyć ostatnich szczytów utworzonych w pobliżu silnego oporu 1987-93, o którym kilkakrotnie pisaliśmy i na który składają się trzy istotne zniesienia Fibonacciego (38,2%; 61,8%; 127,2%) fal utworzonych na D1. Wybicie w takiej sytuacji dołem klina wzrostowego, o którym byla mowa wyżej, mogłoby zaowocować zniżkami w okolice 1800 pkt.
Co nowego w Mentoring & Trading Room-ie prowadzonym przez autora? W piątek graliśmy na spadki po skutecznym przełamaniu wsparcia 1977-81. Pierwszym naszym celem był poziom 1963-65 , a drugi cel stanowiło wsparcie 1956-58 (zasięg formacji podwójnego szczytu na M15). Obydwa nasze cele zostały przez rynek zrealizowane, choć drugi – bez 1 pkt. Tak więc zagranie mogło przynieść naszym czytelnikom w Mentoring & Trading Room-ie nie najgorszy profit, choć zamknięcie transakcji bardzo blisko 1956-58 nie było łatwe . Możesz bezpłatnie dołączyć na próbę!
Nasz Mentoring & Trading Room czeka również na Ciebie. Zobacz opinie uczestników.