Kontrakty na WIG20 w czwartek konsolidowały między dwiema ważnymi barierami: w okolicy 2250 i 2280. Na pierwszy rzut oka bardziej prawdopodobne wydaje się wybicie z konsolidacji dołem i ruch w stronę 2230 i 2210-14. Trzeba jednak pamiętać, że wsparcie w okolicach 2250 jest wzmocnione przez połowę wysokości dużego białego korpusu dziennego z 9.maja oraz że wcześniej w podobnej sytuacji rynek odbijał się stąd w okolice 2300+. Tak więc sytuacja nie jest rozstrzygnięta.
Nadal wydaje się, iż z punktu widzenia wyrysowanych przez kurs formacji cenowych kluczowe pozostaje pytanie dotyczące tego, czy Bykom uda się pokonać medianę dużej flagi prospadkowej na H4/ D1. Ta mediana zlokalizowana jest właśnie w rejonie poziomu 2280, czyli w górnej strefie wspomnianej na wstępie konsolidacji intra.
Tak więc, gdyby popytowi udało się jednak wybić kilkudniową konsolidację w górę, to konsekwencje mogłyby naprawdę daleko „sięgać”. Rynek mianowicie byłby pewnie w stanie zaatakować wtedy strefę 2300+, a nawet – w sprzyjających okolicznościach – ponownie zmierzyć się z 2320-40.
Wybicie dołem z konsolidacji oznaczałoby zapewne powrót do 2210-14, skąd rynek półtora tygodnia temu odbił się w spektakularny sposób i w kilku mocnych ruchach znalazł się powyżej 2300 pkt.
W czwartek w Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play główne zagranie było na spadki z rejonu 2474 do 2250+. Wcześniejsze zagranie w tym samym kierunku nie zakończyło się dużym zyskiem, gdyż ruch na południe zatrzymał się w okolicy 2263. Warto jednak podkreślić, że wskazywaliśmy ten poziom jako miejsce możliwego zatrzymania. Możesz dołączyć na próbę!
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)