Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 18-19.06.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek wybiły się jednak w dół z kilkudniowej konsolidacji, choć wydawało się wcześniej, że może dojść do ruchu na północ. Wybicie nastąpiło w godzinie rozliczenia poprzedniej serii kontraktów, czyli w tak zwanej Godzinie Trzech Wiedźm.

To może oznaczać w praktyce powrót do spadków. Wydaje się, patrząc na kwotowania nowej serii kontraktów (U), że kolejnymi celami Niedźwiedzi – gdyby faktycznie doszło do pogłębienia ruchu na południe – mogłyby być okolice poziomów: 2164-66, 2122-30, 2114.

Jeśli chodzi z kolei o możliwości Byków, to najprościej jest przyjąć, że poprawiłyby się one znacznie, gdyby rynek próbował wrócić do kilkudniowej konsolidacji z poprzedniego okresu, budowanej na nowej serii między 2190+ a ok. 2220.

Zbyt szybka diagnoza, że będziemy szli coraz niżej i do jakich konkretnie poziomów, może być nieco ryzykowna. Miejmy bowiem na uwadze, że nowa seria dopiero co stała się wiodącą.

Lepiej jest pewnie najpierw zorientować się, jak rynek będzie reagował na wsparcia i opory wzięte z wykresu kontynuacyjnego, do jakiego stopnia zaś będzie przede wszystkim kierował się barierami popytowo-podażowymi wynikającymi z układu fal na nowej serii.To może być istotniejsze niż zwykle w czasie zmiany serii, gdyż różnica w cenach miedzy starą a nową serią w ostatnich dniach sięgały 20-30 pkt.

UWAGA! W czasie Mundialu artykuły dotyczące kontraktów na WIG20 będą się ukazywać 2-3 razy w tygodniu. Forma tekstów powinna być nieco bardziej skondensowana. Ponadto w okresie od 25.06 (poniedziałek) do 09.07 (poniedziałek) zaplanowana jest coroczna przerwa wakacyjna.

Kontrakty terminowe na WIG20 na piątek, 15.06.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w czwartek na otwarciu sesji wybiły się dołem z kilkudniowej konsolidacji, następnie zaś wróciły do niej w trakcie oczekiwania na decyzje Europejskiego Banku Centralnego. Kurs podszedł zaś jeszcze wyżej już po posiedzeniu ECB.

Podchodząc klasycznie do problemu – z punktu widzenia analizy technicznej – można obecnie przyjąć, że rynek po tym, jak doszło do swego rodzaju fałszywego wybicia z konsolidacji, wrócił do niej i spróbuje się wybić w drugą stronę, czyli na północ.

Tak się zresztą składa, że od kilku dni pisaliśmy o możliwości rozszerzenia ruchu bocznego, w którym tkwił kurs, właśnie na północ. Wskazywaliśmy też na kolejne bariery intra leżące na ewentualnej drodze Byków w górę.

Zwracaliśmy jednocześnie cały czas uwagę na to, iż kluczowe dla podtrzymania szans popytu jest zachowanie rynku w stosunku do strefy wsparcia 2220-30. Ta została zaatakowana w czwartek o poranku mocniej niż dotychczas, jednak nie doszło do jej zanegowania.

W strefie tej znajduje się dolne ograniczenie dużej flagi na H4/ D1, która ma charakter prospadkowy. Dopóki jednak kurs znajduje się w jej wnętrzu – po tym, jak w ubiegły wtorek wrócił do flagi – dopóty Byki mają szanse na ponowny atak na 2290-300.

Ten ostatni rejon cenowy (2290-300) jest bardzo istotny, gdyż znajduje się tam mediana wspomnianej flagi oraz równość dużych korekt na D1. Jeśli ta strefa zostałaby wybita w górę, doszłoby do potwierdzenia przewagi Byków. Jeśli zaś kurs wybiłby się poniżej 2220-30 zaszłaby sytuacja wręcz odwrotna – wtedy to Niedźwiedzie uzyskałyby przewagę i szansę na realizację zasięgu formacji 121 oraz dużej flagi na H4/ D1.

Zasięg tych dwóch formacji to około 2100. Opuszczenie intradayowej konsolidacji, która kształtowała się przez kilka ostatnich dni, górą oznaczałoby w praktyce właśnie podejście pod strefę 2290-300. Tak się bowiem składa, że szerokość tego ruchu boczncznego odłożona na północ predestynuje kurs do podejścia pod ostatnie maksima na poziomie 2284, czyli w bezpośrednie pobliże tej strefy.

Pamiętajmy, że w piątek Trzy Wiedźmy – zmiana serii kontraktów.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na czwartek, 14.06.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w środę pozostały drugi dzień z rzędu w konsolidacji między 2229-33 a 2250+ przez całą sesję, choć wydawać się mogło – ze względu na początkowe reakcje rynku kontraktów amerykańskich na szczyt w Singapurze – że u nas jest szansa na rozszerzenie ruchu bocznego na północ. Nic z tego jednak nie wyszło, a nawet można powiedzieć, iż przewagę w trakcie środowych notowań raczej miały Niedźwiedzie.

Obecnie nadal kluczowym zagadnieniem dla dalszych losów rynku wydaje się to, w jaki sposób kurs potraktuje strefę wsparcia 2220-30. Jeśli bowiem wybije ją w dół, to jednocześnie wyłamie się na południe z flagi na H4/ D1, którą wcześniej Byki w pocie czoła ponownie zagospodarowały.

Takie wyłamanie oznaczałoby pewnie powrót do spadków. To zaś mogłoby zaowocować realizacją zasięgu klasycznej formacji cenowej typu flaga oraz harmonicznej typu 121. Obydwu formacji – o zasięgu ok. 2100.

Przypomnę również, że wsparcia Bykom udziela – oprócz dolnego ograniczenia flagi – również połowa wysokości dużego białego korpusu dziennego z ubiegłego wtorku. Jeśli te wsparcia nie zawiodą popytu, to w końcu jednak może dojść do poszerzenia ostatniej konsolidacji, tworzonej między 2229-33 a 2250+, w kierunku północnym (szczegóły kolejnych oporów intra podawaliśmy we wczorajszym artykule analitycznym).

W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play w środę najpierw graliśmy na spadki z okolicy poziomu 2249 finalnie do 2229-33. Pewnym problemem mogło być optymalne wejście, gdyż rynek po tym, jak nagle przyspieszył spadanie, nie robił mocniejszych „cofek”. Druga faza sesji nie sprzyjała zagraniom na dłuższe ruchy, a co najwyżej próbom zagrania na skalp wzrostowy, ale i z tym mogły być drobne kłopoty.  Możesz dołączyć na próbę!   

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę, 13.06.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 we wtorek – zgodnie z naszą sugestią sprzed tej sesji – konsolidowały między 2229-33 a 2250+. Obecnie można się spodziewać bardziej poszerzenia konsolidacji na północ niż skutecznej próby wybicia kursu w dół, poniżej strefy 2220-30.

W przededniu ostatniej sesji pisaliśmy: „Nie można wykluczyć, że rynek zanim będzie próbował realizować ów układ 121, a przy tym dużą flagę na D1 (obie formacje o zasięgu minimalnym ok. 2100), to spróbuje kontynuować konsolidację między 2229-33 a 2250+.” I tak też faktycznie rzeczy się miały.

Początek wtorkowej sesji to bardzo wąska 11-punktowa konsolidacja, dopiero później nieco poszerzona, w większym stopniu na pólnoc niż na południe. To może zaowocować wspomnianym na początku dzisiejszego tekstu dalszym ruchem w tym trochę bardziej preferowanym kierunku w obrębie większej konsolidacji.

Nadal w mocy pozostaje hipoteza odnośnie możliwości powrotu do spadków w razie próby realizacji flagi na interwale H4/ D1 o zasięgu 2100. Przypomnę jeszcze, że podobny zasięg ma formacja harmoniczna, również utworzona na wykresie dziennym, typu 121. W obydwu przypadkach – zarówno formacji klasycznej jak i harmonicznej – niezbędne do ich realizacji jest przebicie się Niedźwiedzi przez istotną strefę wsparcia: 2220-30.

Z kolei rozszerzenie konsolidacji na północ, o którym wspominaliśmy na wstępie dzisiejszego artykułu może polegać najpierw na podejściu kursu pod 2261-63 ( w tym rejonie cenowym jest też zniesienie 61,8% ostatnich spadków intra), następnie 2269-74, a potem ewentualnie pod 2281-83+4.

Zwróćmy jeszcze raz uwagę na bardzo istotną kwestię, którą kilkakrotnie podkreślaliśmy w ostatnim czasie. Otóż, bez opuszczenia przez kurs wyżej wymienionej flagi na H4/ D1 ponownie dołem trudno mówić o powrocie do spadków. Właśnie strefa 2220-30, wzmocniona wsparciem wynikającym z połowy wysokości dużego białego korpusu dziennego z ubiegłego wtorku, broni Byki przed tym opuszczeniem.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na wtorek, 12.06.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w poniedziałek – zgodnie z koncepcją przedstawioną we wczorajszym  artykule analitycznym – najpierw odbiły się, przekształcając formację chorągiewki we flagę prospadkową, a potem zeszły do strefy wsparcia 2220-30.

Na końcu poniedziałkowej sesji doszło do odbicia, co też nie zdziwiło nas specjalnie, gdyż wsparcie w tym rejonie było zmultiplikowane. Oprócz wsparcia intradayowego 2229-33 mieliśmy tam tak zwany węzeł Di Napolego (zniesienie 61,8% i 38,2%), o którym pisałem w poprzednim tekście. Ponadto także było zlokalizowane tam dolne ograniczenie flagi prospadkowej na H4/D1 oraz połowa wysokości dużego białego korpusu dziennego z ubiegłego wtorku.

W związku z tak istotnym wzmocnieniem tej bariery popytowej w planie zagrań na popołudnie słusznie – jak się potem okazało – pisaliśmy o możliwościach odbicia kursu do 2241-44, a nawet wyżej. Bez zmian natomiast pozostaje teza o ewentualnym powrocie do spadków: ” [ … ] doszło do podejścia kursu pod medianę flagi i jednocześnie pod równość korekt na D1 (2290-300). W związku z tym nie byłoby niczym nietypowym, iż kurs spróbuje teraz wrócić do spadków, w ramach koncepcji tak zwanej korekty pędzącej i 121 na D1. Warunkiem koniecznym, żeby tak się stało, jest jednak zejście rynku poniżej 2220-30. ”

Nie można wykluczyć, że rynek zanim będzie próbował realizować ów układ 121, a przy tym dużą flagę na D1 (obie formacje o  zasięgu minimalnym ok. 2100), to spróbuje kontynuować konsolidację między 2229-33 a 2250+.

W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play w poniedziałek graliśmy najpierw na wzrost z okolicy poziomu 2253-55 do 2263-65. Cel nie był zbyt odległy, ale został zaliczony jednak bez jednego punktu.

Następnie graliśmy shorta z okolic 2253-55 do 2241-44 i 2229-33. Rynek w którymś momencie nabrał przyspieszenia, co ucieszyło naszych czytelników. Około 20-punktowa zdobycz z tego zagrania na tle poprzednich sesji – chociażby wąskiej piątkowej konsolidacji – zasługiwała na podkreślenie.  Możesz dołączyć na próbę!   

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek, 11.06.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek konsolidowały bardzo wąsko przez całe notowania, broniąc jednocześnie strefy wsparcia nad poziomem 2240. Tym samym nasza teza sprzed tej sesji o możliwym wydłużającym się ruchu bocznym znalazła odzwierciedlenie w praktyce. Obecnie nie można wykluczyć zarówno zejścia w kierunku 2220-30, jak i odbicia w górę, choć pewnie jeśli doszłoby do tego drugiego, to mogłoby się skończyć na przekształceniu piątkowej konsolidacji w nieco inny układ, ale nadal prospadkowy.

W czwartek pisaliśmy: “Patrząc przez pryzmat ostatniej fazy czwartkowej sesji oraz świec dziennych z ostatnich kilku dni, wydaje się że rynek – zanim by nawet ostatecznie zdecydował się spadać – wszedłby najpierw w fazę wydłużającej się konsolidacji. “ Nic dodać, nic ująć – tak można by było spuentować tę opinię, gdy się spojrzy na wykres z samej końcówki tygodnia.

Patrząc na ten sam wykres intradayowy pod kątem najbliższej przyszłości, można zidentyfikować tworzący się schemat RGR lub zwyżkujący klin wybity dołem. Tego typu identyfikacja prowadzi do wniosku, iż rynek mógłby spaść w kierunku 2220-30. W tym miejscu warto dodać, że na poziomie 2230 znajduje się wzmocnienie wsparcia intra 2229-33 w postaci tak zwanego węzła di Napolego (zniesienie 38,2% i 61.8%).

Analizując sytuację rynkową z szerszej perspektywy, należy dodać iż ewentualne pokonanie przez kurs strefy 2220-30 byłoby jednoznaczne z ponownym opuszczeniem dołem dużej flagi na H4/D1. Przypomnę, że powrót kilka dni temu, we wtorek do wnętrza tej flagi był traktowany jako duży sukces Byków.

Potem doszło do podejścia kursu pod medianę flagi i jednocześnie pod równość korekt na D1 (2290-300). W związku z tym nie byłoby niczym nietypowym, iż kurs spróbuje teraz wrócić do spadków, w ramach koncepcji tak zwanej korekty pędzącej i 121 na D1. Warunkiem koniecznym, żeby tak się stało, jest jednak zejście rynku poniżej 2220-30.

Najlepszą opcją dla Byków na początek nowego tygodnia byłoby natomiast obronienie się popytu nad 2240 i jeśli nie mocniejsze odbicie, to przynajmniej przekształcenie piątkowej konsolidacji w nieco inny układ, na przykład flagi. Można nb uznać, iż piątkowa konsolidacja kształtowała się w formie trójkąta symetrycznego/chorągiewki.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na piątek, 08.06.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w czwartek podeszły – zgodnie z naszymi sugestiami z ostatnich dni – pod strefę 2290-300. Na koniec sesji, po konsolidacji, lekko się wycofały razem z zachodnimi rynkami.

Obecnie można brać pod uwagę zarówno głębsze wycofanie w ramach koncepcji korekty pędzącej 121 na wykresie dziennym, jak i próbę podejścia pod strefę 2370-80. Przypomnę w tym miejscu, że koncepcja w ramach której Byki mogłyby doprowadzić do ruchu na północ nawet w stronę 2370-80 została już sformułowana kilka dni temu:

“Z kolei marzeniem Byków mogłoby być pokonanie strefy 2290-300, gdyż to otwierałoby drogę nawet do 2370-80. Wiązałoby się to bowiem z przekształceniem korekty pędzącej na D1 w korektę nieregularną. Jedna bądź druga korekta stanowiłaby nb prawdopodobnie łącznik między wcześniejszymi spadkami z początku roku a ciągle spodziewanymi, kolejnymi. Łącznie, ta cała struktura mogłaby tworzyć Elliottowską korektę prostą, tak zwany ZigZag.”

Tak więc, w myśl tej koncepcji mogłoby dojść najpierw do przekształcenia korekty tak zwanej pędzącej w korektę nieregularną. Nb optymalny punkt w ramach takiej wizji znajduje się na poziomie 2383, gdzie fala trzecia (zwana często falą c ) korekty nieregularnej tak się ma do fali pierwszej ( a ) tejże korekty, jak 1,618 do 1.

Warto również zwrócić uwagę na to, że nadal Niedźwiedzie mogłyby próbować przejąć kontrolę nad rynkiem, gdyby wypchnęły kurs z wnętrza flagi na H4/ D1. To w praktyce oznaczałoby zejście kursu poniżej 2220-30. W takiej sytuacji otworzyłaby się droga do realizacji zasięgu minimalnego flagi, wypadającego ok. 2100.

Patrząc przez pryzmat ostatniej fazy czwartkowej sesji oraz świec dziennych z ostatnich kilku dni, wydaje się że rynek – zanim by nawet ostatecznie zdecydował się spadać – wszedłby najpierw w fazę wydłużającej się konsolidacji.

W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play w czwartek graliśmy najpierw na wzrosty z okolicy 2255+ do 2269 –74. Pewne kłopoty mieli ci spośród naszych czytelników, którzy otworzyłi pozycje długie zbyt wysoko (ok. 2261-63).

Kiedy nagle zrobiło się na rynku nieco nerwowo, ze względów bezpieczeństwa wspomniani gracze musieli zawiesić trade, a dopiero w momencie wystrzału kursu w górę próbowali reaktywować – nie zawsze z pozytywnym skutkiem – longa. Inna sprawa, że już od samego początku sesji sugerowaliśmy, iż jest szansa na taki wystrzał kursu ze względu na kształtującą się formację spodka na M5 i ucha od niego.

Następnie graliśmy drugiego longa z okolic 2269-74 do 2292-94. W trakcie wzrostów zauważyliśmy jednak, że nie ma pewności iż kurs przekroczy poziom 2284, choć w pewnym momencie wydawało się, że będzie w stanie przynajmniej podejść pod 2288-89.

Finalnie dość trudno było zoptymalizować wyjście z tej prawidłowej skądinąd pozycji długiej, ale było ono poprzedzone dość wnikliwą analizą pomocną naszym graczom. O tyle skuteczną, że jak się okazało faktycznie maksimum sesyjne wypadło na 2284. Możesz dołączyć na próbę!   

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na czwartek, 07.06.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w środę dalej próbowały rosnąć, jednak zatrzymały się na zniesieniu 61,8% ostatnich spadków (poziom 2263). Obecnie cały czas można zakładać, że jest szansa na ruch w stronę 2290-300, aczkolwiek gdyby rynek spadł poniżej 2220-30, to należałoby brać pod uwagę ponownie scenariusz spadkowy – już na tym etapie, a nie dopiero później.

Środowa sesja była konsolidacyjna i dość mało zmienna. Po przedpołudniowym delikatnym powiększeniu wzrostu braliśmy pod uwagę – w ramach programu Mail & Play i planu zagrań na popołudnie  – mocniejsze cofnięcie spod poziomu 2263.

Pisaliśmy do naszych czytelników: Nie można wykluczyć wybicia w górę w okolice 2263 i potem ponownego mocnego zejścia  w dół w ramach tworzenia korekty pędzącej (ewentualnie w wersji 121) na M15.” Potem dodawaliśmy: „zejście w dół w ramach koncepcji 121 mogłoby siegać przynajmniej poziomu 2250, a nawet ok. 2246„.

Dokładnie tak się stało. Rynek zszedł do poziomu 2246 i próbował się odbić zgodnie z koncepcją korekty pędzącej (i 121). Przed samą końcówką sesji zauważyliśmy jednak tworzenie się flagi prospadkowej na M5.

Flaga ta wybiła się i zrealizowała swój zasięg praktycznie dopiero na fixingu. Jednocześnie doszło do przekształcenia korekty pędzącej w korektę nieregularną. Cały czas możemy się spodziewać w związku z możliwym zakończeniem korekty ponownego ruchu w kierunku 2290-300.

Marzenia Byków zostałyby zniweczone albo poważnie osłabione dopiero wtedy, gdyby rynek zszedł poniżej strefy 2220-30. To bowiem oznaczałoby z kolei wyjście dołem z dużej flagi na H4/ D1, do której udało się Bykom wtargnąć z powrotem we wtorek (co było zresztą ich sporym sukcesem).

Jeśli doszłoby do wyjścia ponownie z tejże flagi,mogłoby to zaowocować powrotem do spadków i realizacją wspomnianej przed chwilą dużej flagi, o zasięgu minimalnym około 2100.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę, 06.06.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 we wtorek powiększyły wzrosty i pokonały strefę oporu w rejonie 2230. Już we wczorajszym artykule uznawaliśmy to jako wstęp do ewentualnego ruchu w stronę 2300 punktów. Rynek zatrzymał się dokładnie na oporze 2247-53, ale i tak znalazł się z powrotem w wybitej wcześniej fladze na H4/ D1.

Taki powrót do flagi trzeba uznać jednoznacznie za sukces Byków i brać obecnie pod uwagę ruch w stronę jej mediany (około 2300). Tak się składa, iż wspomniana we wczorajszym artykule – jako możliwy cel zwyżek – równość korekt na D1, do której mógłby dążyć kurs kontraktów, również znajduje się rejonie 2290-300.

Problemem dla Byków mogłoby być ponowne wydostanie się z flagi dołem, czyli zejście kursu poniżej 2220-30. Z kolei marzeniem Byków mogłoby być pokonanie strefy 2290-300, gdyż to otwierałoby drogę nawet do 2370-80.

Wiązałoby się to bowiem z przekształceniem korekty pędzącej na D1 w korektę nieregularną. Jedna bądź druga korekta stanowiłaby nb prawdopodobnie łącznik między wcześniejszymi spadkami z początku roku a ciągle spodziewanymi, kolejnymi. Łącznie, ta cała struktura mogłaby tworzyć Elliottowską korektę prostą, tak zwany ZigZag.

W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play we wtorek testowaliśmy najpierw zagranie na spadki, ale zorientowaliśmy się w miarę szybko, że mamy do czynienia z czymś w rodzaju fałszywego wybicia wsparcia w rejonie 2200+. Następnie próbowaliśmy konsekwentnie grać na wzrosty: początkowo z okolic 2210-14 do 2229-33, a potem do 2247-50.

Zainicjowanie zagrania było dość trudne, bo popytowi brakowało na tamtym etapie mocy. Na szczęście dodatkowym argumentem na rzecz longa było zdiagnozowanie flagi intradayowej na M15 o zasięgu minimalnym 2227, której górne ograniczenie zostało właśnie wybite przez kurs. Było ono zlokalizowane w okolicy 2212-13. Nasz popyt został ponadto w decydującym momencie wsparty przez DAX.  Możesz dołączyć na próbę!   

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na wtorek, 05.06.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w poniedziałek konsolidowały dość wąsko przez całą sesję, jednak nie udało im się na jej koniec utrzymać nad poziomem 2210. Z drugiej strony cały czas przebywały nad strefą 2190-200, co też było sukcesem Byków.

Fakt, iż na koniec poniedziałkowej sesji nie doszło do zamknięcia świecy dziennej powyżej 2210, jest o tyle istotny że tym samym nie doszło do zamknięcia powyżej linii szyi dużej formacji podwójnego szczytu, wpisanej w konsolidację na H4/ D1. Pozytywne dla Byków było natomiast to, że udało się utrzymać kurs powyżej 2190-200.Tym samym można uznać, że prostokątna konsolidacja z okresu marzec-maj jest obecnie ponownie penetrowana przez kurs.

W tym miejscu warto dodać, iż jeśli się patrzy na ową konsolidację jeszcze pod innym kątem: w taki sposób, że widzi się w niej głownie flagę prospadkową na H4/ D1, to wtedy podejście kursu pod 2220-30 może być traktowane tylko jako tymczasowe cofnięcie do wybitej wcześniej dołem flagi.

Podsumowując, można stwierdzić iż jeśli rynek będzie się utrzymywał nad strefą 2190-200, to będzie cały czas istniała szansa na mocniejszy ruch w górę, nawet do 2300 (ten poziom wynika z równości korekt na D1). Ten ostatni cel mógłby jednak łatwiej znaleźć się w zasięgu „rażenia” Byków, o ile doszłoby do przekroczenia na dłużej przez kurs strefy oporu w okolicy 2230.

Jeśli zaś rynek po podejściu w poniedziałek pod okolicę 2220-30 wróci do spadków poniżej 2190-200, to będzie wyglądało to na odbicie od dolnego ograniczenia flagi – po „cofce” do niej – i próbę realizacji jej zasiegu (ok. 2100).

W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach pogramu Mail & Play graliśmy w poniedziałek na samym początku sesji na wzrost z okolicy 2201-04 do 2210-14, sugerując przy tym, że ruch może się zatrzymać się nieco wyżej, około poziomu 2218, gdzie występowało zniesienie 38,2% całych wcześniejszych spadków.

I tak faktycznie rzeczy się później miały, aczkolwiek trzeba dodać że zagranie longa na samym początku zostało przez nas w pewnym momencie zabezpieczone przed nadmiernym ryzykiem zmniejszeniem wielkości pozycji. Możesz dołączyć na próbę!   

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)