Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 21-22.01.2019

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części ubiegłego tygodnia po raz drugi zaatakowały kluczową strefę oporu 2370-80, której pokonanie daje możliwość Bykom podejścia pod 2420-30. Pokonanie pierwszej ze wskazanych stref wydaje się coraz bliższe. Na taką szansę zwracaliśmy uwagę w poprzednim artykule analitycznym, wskazując na polepszający się stan strony popytowej.

We wtorek pisaliśmy: „Trochę lepiej wygląda jednak sytuacja Byków, bo po głosowaniu ws. Brexitu nie doszło do spadków (m.in. ze względu na brak większej niespodzianki w tej sprawie) oraz  z uwagi na to, że u nas doszło po raz pierwszy w ostatnim czasie do zamknięcia tuż nad dużym trójkątem symetrycznym na D1. Wcześniej rynek wracał na zamknięciu do wnętrza tegoż trójkąta.”

Obecnie sytuacja Byków jest jeszcze lepsza, gdyż kurs bardziej oddalił się od wspomnianego trójkąta (ozn. kolor fioletowy), a atak na 2370-80 był mocniejszy. Ponadto doszło nie tylko do przetestowania (jak za pierwszym razem) tej strefy oporu, ale do jej naruszenia (maksimum piątkowe to 2388).

Warto też znów przypomnieć, że w rejonie 2427-30, który mógłby być następnym celem Byków,  znajduje się zniesienie 61,8% ruchu spadkowego z pierwszego półrocza 2018 oraz zależność 1:1 miedzy ostatnimi ruchami wzrostowymi na D1.  Niezmiennie w ostatnim czasie pozostaje też  prawomocna następująca teza: Gdyby faktycznie miało dojść do takiego ruchu na północ, to tym samym mielibyśmy do czynienia z przekształcaniem dużego trójkąta na D1 we flagę pro spadkową.

Zwracam też uwagę na to, że na poziomie 2407 mamy zależność 1:1 miedzy dużymi ruchami wzrostowymi na D1 – pierwszym, zainicjowanym na początku lipca ub.r., i drugim, zainicjowanym w końcu października. To miejsce może – już przed strefą 2420-30 – próbować zatrzymywać dalszy wzrost ceny.

Z drugiej strony jednak należy podkreślić, iż wyżej na poziomie ok. 2425 wypada zasięg formacji 121 na D1, a na poziomie ok. 2430 wypada zasięg wybicia z chorągiewki (ozn. kolor czarny).

Gdyby jednak popyt miał nadal problem z pokonaniem 2370-80, to warto wiedzieć, że istotne wsparcie obecnie wypada w okolicy 2340, bo trwałe zejście poniżej tego poziomu oznaczałoby powrót do dużego trójkąta na D1.

Jeśli zaś skupimy się przez chwilę na intradayu, to można będzie tam dostrzec szansę na zbudowanie kolejnej fali impulsu wzrostowego, która wybiłaby piątkowe maksima i dotarła przynajmniej do rejonu cenowego 2400.

Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu Invest Cuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 16-18.01.2019

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej fazie bieżącego tygodnia nadal próbowały się mocniej wybić z  konsolidacji na wykresie dziennym, ale co najwyżej zbliżyły się ponownie do kluczowej strefy oporu 2370-80. Generalnie sytuacja w niewielkim stopniu się zmieniła  w porównaniu z tą opisywaną w poprzednim artykule analitycznym, z niedzieli.

Trochę lepiej wygląda jednak sytuacja Byków, bo po głosowaniu ws. Brexitu nie doszło do spadków (m.in. ze względu na brak większej niespodzianki w tej sprawie) oraz  z uwagi na to, że u nas doszło po raz pierwszy w ostatnim czasie do zamknięcia tuż nad dużym trójkątem symetrycznym na D1. Wcześniej rynek wracał na zamknięciu do wnętrza tegoż trójkąta.

W niedzielę pisaliśmy: „Obecnie można się spodziewać dalszych prób ataku na 2370-80. Trzeba jednak przyznać, że pierwszy atak nie był zbyt przekonujący. Ponadto zwróćmy uwagę na możliwość wpływu wydarzeń związanych z Brexitem w najbliższych dniach.” To się, można powiedzieć,  potwierdziło i spowodowało, że kurs się co prawda zbliżył na koniec sesji wtorkowej do 2370-80, ale do ataku jeszcze nie doszło.

Warto też przypomnieć, że w rejonie 2427-30, który mógłby być następnym celem Byków,  znajduje się zniesienie 61,8% ruchu spadkowego z pierwszego półrocza 2018 oraz zależność 1:1 miedzy ostatnimi ruchami wzrostowymi na D1.  Pozostaje też nadal  prawomocna następująca teza: Gdyby faktycznie miało dojść do takiego ruchu na północ, to tym samym mielibyśmy do czynienia z przekształcaniem dużego trójkąta na D1 we flagę pro spadkową.

Nadal też wydaje się, że w razie szybkiego powrotu zagrożenia ze strony podaży – i mocnego powrotu świecami dziennymi do wybitych uprzednio trójkątów – oraz wybicia strefy wsparcia w rejonie 2290-300, mogłoby dojść do ponownego zejścia kursu do okolicy cenowej 2250, a nawet – na dłuższą metę – kontynuacji ruchu w kierunku 2200.

Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu Invest Cuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 14-15.01.2019

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części ubiegłego tygodnia wybiły się w górę z mniejszego i większego trójkąta symetrycznego na wykresie dziennym, ale nie poradziły sobie – przynajmniej na razie – ze strefą oporu 2370-80. Właśnie dokładnie taki scenariusz – ataku na te strefę – był przez nas sugerowany w poprzednim artykule analitycznym.

We wtorek pisaliśmy: „Obecnie można przyjąć, że dopóki kurs utrzymuje się nad strefą 2290-2300, to ma szanse wybić się ze wspomnianego wyżej trójkąta w górę i zmierzyć się ze strefą oporu  w rejonie 2370-80, próbując dotrzeć do 2427-30.” Można powiedzieć, że dokładnie tak się zaczęło dziać.

Warto też przypomnieć, że w rejonie 2427-30 znajduje się zniesienie 61,8% ruchu spadkowego z pierwszego półrocza 2018 oraz zależność 1:1 miedzy ostatnimi ruchami wzrostowymi na D1.  Pozostaje też nadal  prawomocna następująca teza: Gdyby faktycznie miało dojść do takiego ruchu na północ, to tym samym mielibyśmy do czynienia z przekształcaniem dużego trójkąta na D1 we flagę pro spadkową.

Obecnie można się spodziewać dalszych prób ataku na 2370-80. Trzeba jednak przyznać, że pierwszy atak nie był zbyt przekonujący. Ponadto zwróćmy uwagę na możliwość wpływu wydarzeń związanych z Brexitem w najbliższych dniach.

Nadal też wydaje się, że w razie szybkiego powrotu zagrożenia ze strony podaży – i mocnego powrotu świecami dziennymi do wybitych uprzednio trójkątów – oraz wybicia strefy wsparcia w rejonie 2290-300, mogłoby dojść do ponownego zejścia kursu do okolicy cenowej 2250, a nawet – na dłuższą metę – kontynuacji ruchu w kierunku 2200.

Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu Invest Cuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 09-11.01.2019

Kontrakty terminowe na WIG20 na początku bieżącego tygodnia nadal konsolidowały w ramach trójkąta  symetrycznego utworzonego na interwale godzinowym i dziennym. Co warte podkreślenia, rynek zmagał się przy tym z poziomem 2335 – gdzie wypadał górny bok formacji – co sugerowaliśmy precyzyjnie w poprzednim artykule analitycznym.

Tak pisaliśmy w niedzielę: „Pokonanie oporu 2318-20 mogłoby zaś przynieść atak na górne ograniczenie trójkąta symetrycznego (ozn. kolor fioletowy), które na tym etapie rozwoju wypadków rynkowych znajduje się  około poziomu 2335. ”

Obecnie można przyjąć, że dopóki kurs utrzymuje się nad strefą 2290-2300, to ma szanse wybić się ze wspomnianego wyżej trójkąta w górę i zmierzyć się ze strefą oporu  w rejonie 2370-80, próbując dotrzeć do 2427-30.

W tym drugim miejscu znajduje się zniesienie 61,8% ruchu spadkowego z pierwszego półrocza 2018 oraz zależność 1:1 miedzy ostatnimi ruchami wzrostowymi na D1. Gdyby faktycznie miało dojść do takiego ruchu na północ, to tym samym mielibyśmy do czynienia z przekształcaniem dużego trójkąta na D1 (ozn. kolor czarny na wykresie dziennym) we flagę pro spadkową.

Inna opcja – też warta brania pod uwagę – to pokonanie obecnie przez podaż strefy wsparcia 2290-300 i próba wybicia w dól wspomnianego na wstępie trójkąta na H1 i D1 (ozn. kolor fioletowy). Jego dolny bok w tym momencie można zlokalizować około poziomu 2253.

Gdyby to się Niedźwiedziom faktycznie udało, to należałoby się w konsekwencji spodziewać ruchu w kierunku 2200 i próby przekształcania tym samym owego trójkąta symetrycznego, wskazanego na samym początku artykułu, we flagę pro wzrostową.

W takiej sytuacji można by – nawiązując do hipotezy z poprzedniego tekstu analitycznego – powiedzieć:  Tak więc nawet jeśli by doszło teraz – zamiast do wybicia górnego boku trójkąta na H1 i D1 (obecnie poziom ok. 2333) – do spadków  stronę 2200, to Byki mogłyby jeszcze mieć pewną nadzieję na powrót do gry. Tyle że w tym drugim przypadku byłoby to znacznie trudniejsze.

W poniedziałek w Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play graliśmy na wzrosty, zakładając że rynek może dojść do 2328-34, ale zauważaliśmy również rolę małego zgrupowania zniesień Fibo (78,6% i 127,25%) w rejonie cenowym 2324-27 . I faktycznie, tam poniedziałkowe zwyżki się zatrzymały. Maksimum tego dnia wypadło na 2325.

We wtorek po przetestowaniu najpierw zagrania na dalszy wzrost – w momencie, gdy rynek o poranku dość mocno, ale jednak nieudanie, atakował poziom 2335 – próbowaliśmy grać na spadki w stronę 2305-09+12. Potem znów szukaliśmy L w kierunku (finalnie) 2335, ale zaczynając od konceptu bardzo agresywnego skalpa z okolicy 2312-14 do 2318-20.

Ponowne zagranie na S na koniec sesji wtorkowej było mniej skuteczne, bo rynek nagle przyśpieszył ruch na południe i trudno było wejść w trade. Ponadto tym razem kurs zatrzymał się wyżej, w rejonie wsparcia 2318-20, co zresztą sugerowaliśmy. Tyle że ta sugestia nie była w stanie zmienić faktu, iż wcześniej wejście w trade było utrudnione. Możesz dołączyć na próbę! 

Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu Invest Cuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 07-08.01.2019

Kontrakty terminowe na WIG20 po Nowym Roku nadal konsolidowały nad 2250, z tym że – tak jak sugerowaliśmy w poprzednim artykule – doszło w pewnym momencie do ataku na opór 2305-09. Strefa ta wzmocniona zniesieniem wewnętrznym 61,8% i zewnętrznym 161,8% mocno jednak odparła ten atak.

Tak pisaliśmy z wyprzedzeniem, w Nowy Rok, na ten temat: „Jeśli na Zachodzie korekta wzrostowa będzie się powiększać, to i u nas jest szansa na podejście pod 2305-09 i atak na tę strefę oporu, wzmocnioną zniesieniem 61,8% [ … ]”.

Obecnie jeśli chodzi o aspekt intradayowy, to warto zwrócić uwagę na opór 2318-20, wzmocniony równością ruchów wzrostowych na H1 (ozn. dwa pomarańczowe prostokąty). Tak się składa, że jeśli rynek tam podejdzie i odbije się w dól, to może tym samym dalej tworzyć flagę pro spadkową intra (ozn. pogrubione ciemnobrązowe linie  na tym samym wykresie godzinowym).

Precyzyjnie rzecz ujmując, górne ograniczenie owej flagi kształtuje się teraz nieco niżej, około poziomu 2312. Zasięg flagi wypada obecnie  tuż nad poziomem 2200.

Pokonanie oporu 2318-20 mogłoby zaś przynieść atak na górne ograniczenie trójkąta symetrycznego (ozn. kolor fioletowy), które na tym etapie rozwoju wypadków rynkowych znajduje się  około poziomu 2335. Kiedy ten sam trójkąt pokaże się tym razem na wykresie dziennym, to dość łatwo dostrzec, że może on przekształcić się w dużą flagę pro wzrostową na interwale D1. O ile dojdzie do ruchu w dół  w stronę 2200.

Tak więc nawet jeśli by doszło teraz – zamiast do podejścia pod górny bok trójkąta na H1 i D1 (obecnie poziom 2335) – do spadków  stronę 2200, to Byki mogłyby jeszcze mieć pewną nadzieję na powrót do gry. Tyle że w tym drugim przypadku byłoby to znacznie trudniejsze.

W piątek w Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play graliśmy konsekwentnie na wzrost zakładając, że rynek może dojść po danych z rynku pracy w USA do 2305-09, ale zauważaliśmy również rolę mini oporu 2299-301. Został on bowiem wzmocniony przez to, że w czwartek stamtąd zaczęły się spadki. I faktycznie, tam piątkowe zwyżki się zatrzymały.

Wcześniej, w środę, też wybraliśmy – po początkowym rozegraniu spadków do 2247-53 – grę na wzrosty przez resztę dnia. Tyle że w związku  z tym, iż na ostatnią fazę ruchu na północ zanosiło się dopiero w samej końcówce sesji – i nb została ona faktycznie wtedy zrealizowana – to ostrzegaliśmy jednak naszych czytelników przed podwyższonym ryzykiem.  Możesz dołączyć na próbę! 

Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu Invest Cuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 02-04.01.2019

Kontrakty terminowe na WIG20 przed Nowym Rokiem pozostawały w konsolidacji nad 2250 i jednocześnie pod 2300. Jeśli na Zachodzie korekta wzrostowa będzie się powiększać, to i u nas jest szansa na podejście pod 2305-09 i atak na tę strefę oporu, wzmocnioną zniesieniem 61,8% i równością intradayowych ruchów wzrostowych.

Ażeby tak się stało, popyt musiałby pokonać opór 2292-94, wzmocniony zniesieniem 50% ostatnich spadków (poziom 2295). Od tego miejsca nb rynek odbił się w dół czwartek, a (nieco niżej) także w piątek.

Zwróćmy uwagę, że jeśli obecnie doszłoby faktycznie do pokonania oporu 2292-94 i ataku na opór 2305-09- i to ataku skutecznego na jakimś z etapów rozwoju rynkowych wydarzeń – to rynek mógłby zmierzać do strefy 2322-27. Jest ona wzmocniona zniesieniem 78,6% (2325).

Co ciekawe, gdyby tak się sprawy faktycznie potoczyły, to ewentualne zatrzymanie kursu w rejonie 2322-27 miałoby sens zarówno z punktu widzenia intradayu (bo tam m.in. wypada zasięg wybicia z w górę z trójkąta symetrycznego/chorągiewki pro spadkowej naM15/M30, ozn. kolor fioletowy na wykresie M30), jak i patrząc przez pryzmat wykresu dziennego (bo tam wypada górny bok trójkąta symetrycznego/chorągiewki pro wzrostowej na D1, ozn. kolor czarny na wykresie D1).

Gdyby jednak doszło do wyraźnej zmiany sytuacji na Zachodzie i – zamiast próby powiększania odbicia przez Byki – Niedźwiedzie (również nasze) przejęłyby inicjatywę, to rynek mógłby próbować schodzić nawet do ok. 2194, gdzie wypada zasięg wspomnianej wyżej chorągiewki pro spadkowej na M15/M30.

Patrząc z punktu widzenia interwału dziennego, warto przypomnieć, że dodatkowe wsparcia są związane z minimami (2265-71) dużego białego korpusu dziennego z 18. grudnia  oraz z połową wysokości (2249) i minimami (2222-26) dużego białego korpusu na D1 z 12. grudnia.

W piątek w Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play graliśmy dwuetapowo na wzrosty: najpierw próbując skalpa na L z okolicy 2259-62 do 2269-74, a potem longa z okolicy 2269-74 z głównym celem na poziomie 2281-83, i drugim „targetem” na 2292-94 (z uwzględnieniem potencjalnej przeszkody już niżej, na 2288-89). Ostatecznie kurs dotarł  na odległość 2 pkt właśnie od 2288-89.  Możesz dołączyć na próbę! 

Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu Invest Cuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na czwartek-piątek, 27-28.12.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 przed Świętami – w piątek, kiedy rządziły Trzy Wiedźmy (zmiana serii kontraktów) – mocno spadły. Już wcześniej, po środowym posiedzeniu Fed, zaczęły się zniżki na rynku.

Dość prorocze okazały się słowa pochodzące z poprzedniego artykułu: „Trzeba jednak zwrócić przy tym uwagę na to, że teraz ewentualne zejście kursu na dłużej poniżej 2300 może być traktowane jako powrót do wybitych we wtorek w gorę dwóch flag: większej i mniejszej[ … ]. A to groziłoby zejściem kursu do mediany większej flagi, położonej obecnie około poziomu 2245.”

Tak się faktycznie stało w piątek, ale na koniec sesji doszło do mocnego odbicia od owej mediany flagi i zamknięcie mieliśmy na poziomie 2275, poniżej zniesienia 38,2% (poziom 2283). Obecnie dopóki kurs będzie się utrzymywał nad medianą, dopóty Byki mogą próbować się bardziej odbudować, ale potrzebują ponownego wybicia z flagi.

Ażeby tak się stało, popyt musiałby pokonać opór 2292-94, wzmocniony zniesieniem 50% ostatnich spadków (poziom 2297). Kluczowy byłby jednak opór 2305-09, wzmocniony zniesieniem 61,8% (poziom 2311).

Jeśli zaś doszłoby do wybicia w dół mediany, obecnie położonej około poziomu 2240, to rynek mógłby schodzić do dolnego ograniczenia flagi (w tym momencie ok. 2185).

Patrząc z punktu widzenia interwału dziennego, warto dodać, że dodatkowe wsparcia są związane z minimami (2265-71) dużego białego korpusu dziennego z 18. grudnia  oraz z połową wysokości (2249) i minimami (2222-26) dużego białego korpusu na D1  z 12. grudnia.

ŻYCZĘ WSZYSTKIM CZYTELNIKOM SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU ORAZ NADWYŻEK POMYŚLNOŚCI 🙂 DZIĘKI  INWESTYCJOM!

Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu Invest Cuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 19-21.12.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej części tygodnia odbijały się dokładnie od barier, które w poprzednim artykule przedstawiliśmy jako, na tym etapie, kluczowe dla rynku: 2320-30+ i 2269-74+75. Na koniec sesji wtorkowej nasze kontrakty znalazły się tuż pod tą  pierwszą barierą.

Niewykluczone, że jeszcze przez jakiś czas pozostaniemy w konsolidacji między wskazanymi zaporami: podażową i popytową, a mocniejsze wybicie z tego ruchu bocznego intra mogłoby nastąpić po środowym posiedzeniu Fedu lub w Trzy Wiedźmy (tzn. w piątek, kiedy dojdzie do zmiany serii kontraktów).

Trzeba jednak zwrócić przy tym uwagę na to, że teraz ewentualne zejście kursu na dłużej poniżej 2300 może być traktowane jako powrót do wybitych we wtorek w gorę dwóch flag: większej i mniejszej (ozn. kolor jasno- i ciemnobrązowy). A to groziłoby zejściem kursu do mediany większej flagi, położonej obecnie około poziomu 2245.

Ponadto warto zauważyć, że rynek pozostając jeszcze przez jakiś czas w zasięgu  „rażenia” bariery 2320-30+ mógłby jednocześnie zawędrować nieco wyżej niż na koniec sesji wtorkowej, gdyż zasięg wybitej malej flagi pro wzrostowej na M15/M30 wypada w rejonie dolnej bandy  lokalnego oporu 2328-34, czyli de facto w obrębie 2320-30+.

Przypomnijmy, że gdyby Bykom udało się jednak wybić w górę strefę 2320-30+, to mogłoby dojść do ataku na barierę podażową w okolicy 2360-80, a być może nawet do ruchu w stronę 2426-30. W tym ostatnim miejscu mamy zniesienie 61,8% spadków z pierwszego półrocza oraz zależność FE 100% między dwiema ostatnimi głównymi falami wzrostowymi na D1.

Dodajmy także, że wehikułem ewentualnych dalszych wzrostów, jeśli to one przeważą – o czym była już mowa w poprzednim artykule – może być formacja 121 na D1 o zasięgu ok. 2425. W mniejszym zakresie takim wehikułem mogłaby stać się natomiast wspomniana wyżej flaga na M15/M30 (ta większa) o zasięgu ok. 2373-76.

Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu Invest Cuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.

ŻYCZĘ WSZYSTKIM CZYTELNIKOM SPOKOJNYCH ŚWIĄT I ODPOCZYNKU OD GIEŁDOWYCH WYKRESÓW I EMOCJI !

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 17-18.12.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej fazie poprzedniego tygodnia wykonały zakładane przez nas w poprzednim artykule „mocniejsze odbicie”. Dotarły przy tym w pobliże strefy 2320-30+, która już na początku grudnia też stanowiła istotną przeszkodę i jedynie przez krótki czas została wtedy pokonana, w skromnym zresztą zakresie.

Patrząc na wykres z szerszej perspektywy, interwału dziennego, widzimy że strefa oporu 2320-30+ wydaje się obecnie naprawdę kluczowa dla dalszego rozwoju sytuacji. Tak się bowiem składa, że w jej obrębie leżą dwie linie, które popyt chce pokonać: po pierwsze dolny bok klina zwyżkującego (ozn. kolor różowy, pogrubione kreski), do którego obszaru – poprzez skuteczne zawojowanie tegoż dolnego boku – Byki chciałyby wrócić.

Po drugie, leży tam górny bok dużego trójkąta symetrycznego (ozn. kolor filetowy) , o którym parokrotnie ostatnio pisaliśmy. Gdyby ten bok został wybity skutecznie przez popyt, to mogłoby dojść do ataku na barierę podażową w okolicy 2360-80, a być może nawet do ruchu w stronę 2426-30. W tym ostatnim miejscu mamy zniesienie 61,8% spadków z pierwszego półrocza oraz zależność FE 100% między dwiema ostatnimi głównymi falami wzrostowymi na D1.

Warto jeszcze zwrócić uwagę na to, że wehikułem ewentualnych dalszych wzrostów – które żeby było jasne, wcale nie są jakimś przeważającym scenariuszem – może być formacja 121 na D1 o zasięgu ok. 2315. Druga sprawa, która wydaje się warta podkreślenia, to kwestia korelacji z DAX-em: jeśli u naszych sąsiadów zza Odry nie będzie powrotu na dłużej nad poziom 11 tys. pkt, to my możemy mieć problem z pokonaniem strefy 2360-80, a być może już nawet z 2320-30+.

Kiedy spojrzy się na wykres typowo intradayowy, to można z kolei zauważyć, że jeśli by już  teraz doszło do próby głębszego wycofywania się kursu, to kluczowe mogłoby być wybicie poziomu Over Balance w rejonie lokalnego wsparcia 2281-83. Ciut niżej, na poziomie 2278, znajduje się linia szyi potencjalnej formacji podwójnego szczytu o zasięgu ok. 2242, ale na razie łatwiej sobie wyobrazić tworzenie wokól poziomu 2300 formacji pro wzrostowej flagi.

Dodajmy jeszcze, że zniesienie 38,2% ostatnich wzrostów intra jest położone obecnie na 2275 i wzmacnia wsparcie 2269-74. Gdyby to miejsce zostało zdobyte przez podaż, to ona mogłaby próbować przejąć ponownie kontrolę nad rynkiem.

Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu Invest Cuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 12-14.12.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w początkowej fazie bieżącego tygodnia spadały zgodnie ze scenariuszem przedstawionym w niedzielnym artykule i zatrzymały się tam, gdzie zakładaliśmy – w strefie wsparcia nad poziomem 2200, a dokładnie na równości dużych korekt na interwale dziennym. Obecnie ważne pytanie dotyczy tego, czy rynek odbije się mocniej już teraz, czy też niżej, w rejonie 2170-90 lub 2140+.

Strefa  2203-224, do której dotarł kurs we wtorek na zamknięciu,  składa się – jak pisaliśmy w poprzedniej analizie – „z kilku ciekawych elementów: zgrupowania zniesień Fibonacciego 50% (2219) i 61,8% (2224), równości korekt na D1 (ok. 2203-11), dołków lokalnej korekty z końca listopada”. Z kolei strefa 2170-90 zawiera w sobie m.in. węzeł Fibonacciego,  złożony ze zniesień 61,8% i 78,6% (2186-7) oraz minimów dużego białego korpusu dziennego z 21. listopada.

Niżej położona strefa wspomniana na wstępie, 2140+ (precyzyjniej 2140-51) zbudowana zaś jest głównie z dołka z 16. listopada oraz ze zniesienia 88,6% wzrostów rozpoczętych w końcu października.

Generalnie rynek próbuje zmierzać do dolnego boku dużego trójkąta symetrycznego na D1/W1, o którym już była kilkakrotnie mowa w poprzednich tekstach analitycznych. Obecnie jest on kształtowany kilka punktów nad poziomem 2100. Trzeba jednak pamiętać, że fale wypełniające trójkąt przybierają zwykle postać trzech subfal, z których środkowa bywa niekiedy całkiem pokaźna i może sięgać np. zniesienia 61,8% pierwszej subfali.

Patrząc na wykres intradayowy, nie można wykluczyć, że we wtorek rozpoczęła się piąta wydłużona fala spadkowa , która mogłaby dotrzeć nawet do ok.  2140 pkt. Trzeba też przyznać, że taka wizja wydaje się spójna z mocną pro spadkową wymową serii ostatnich świec dziennych.

Jeśli zaś myślimy o odbiciu już teraz, od strefy 2203-24, to  Byki musiałyby pewnie bardziej liczyć na odbicie powiązane z jakimiś pozytywnymi reakcjami na wiadomości z obszaru polityki, np.  z Brexitem.

Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu Invest Cuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)