Kontrakty terminowe na WIG20 na czwartek-piątek, 04-05.11.2021. Ostro w dół po RPP

Kontrakty terminowe na WIG20 w środę po decyzji RPP zanotowały mocne spadki, tym samym wybijając w dół ostatnią wąską konsolidację. W rezultacie utworzyła się też szansa na dalszy ruch w kierunku południowym, w stronę 2345-50+.

Środowa sesja została – można powiedzieć – zdominowana przez reakcję rynku na podwyżkę stóp procentowych (o 75 punktów bazowych, czyli więcej niż zakładał konsensus). Decyzja pojawiła się znacznie później niż było to pierwotnie planowane. Pierwsza reakcja na naszym kontrakcie polegała na próbie powrotu do wzrostów, ale później doszło do bardzo mocnych spadków, które doprowadziły do wybicia wsparcia 2393-95/96 i ataku na wsparcie 2380-85.

Przypomnijmy, że to ostatnie wsparcie jest wzmocnione przez połowę dużego białego korpusu dziennego z 8 października (poziom 2378) i to właśnie tam rynek w końcówce sesji – po wcześniejszych bardzo mocnych zniżkach – się zatrzymał. Fixing wypadł zaś jeszcze niżej.

Można zakładać, że na tym podaż nie poprzestanie i – zgodnie z wielokrotnie wcześniej powtarzanymi przez nas sugestiami – dojdzie do ruchu spadkowego w kierunku 2345-50+, gdzie mamy do czynienia z równością dużych korekt na interwale dziennym, minimami dużego białego korpusu dziennego z 8 października, wspomnianego wyżej, oraz gdzie występuje tak zwany węzeł di Napolego (zniesienie 38,2% i 61,8%) na D1.

Gdyby byki chciały uniknąć dalszych “cierpień”, musiałyby wrócić już teraz na dłużej powyżej wsparcia/obecnie oporu 2393-95/96, co wydaje się obecnie zadaniem ponad ich siły. Wolumen na spadkach był bardzo mocny, czarne świece bardzo duże, a spośród spółek z WIG20 mocą spadków wyróżniały się banki, na których inwestorzy w przyspieszonym tempie kasowali zyski, bo między ogłoszeniem decyzji w sprawie stóp a końcem notowań mieli tylko godzinę czasu.

Z drugiej strony wieczorne decyzje Fed (rozpoczęcie taperingu, w zakładanym wcześniej przez rynek czasie i skali)zostało zwieńczone mocnymi zwyżkami na kontraktach amerykańskich i niemieckich. I to może być nadzieja też dla polskich byków. Przynajmniej na zatrzymanie spadków i odbicie połączone z konsolidacją intradayową.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 
W środę w końcówce sesji na GPW, kiedy pojawiły się nerwowe ruchy kursowe po decyzji RPP o stopach procentowych, wskazywaliśmy naszym graczom – współpracującym z autorem artykułu w ramach programu MentorFinansowy.pl – na możliwość zagrania na spadki.

Zaznaczaliśmy jednak, że szczególnie w początkowej fazie ruchu była to decyzja ryzykowna – w związku ze słabym wolumenem w tej fazie spadku, a mocnym w trakcie wzrostu, powstałego zaraz po decyzji RPP.  Z drugiej strony sytuacja ta przypominała fałszywe wybicie w górę z początku sesji, po którym nastąpiły zniżki.

Finalne zejście kursu do okolicy 2378 nie było dla nas o tyle niespodzianką, że braliśmy pod uwagę wielokrotnie w ostatnim czasie ruch w kierunku tego poziomu, w którym to miejscu mamy do czynienia z połową dużego białego korpusu dziennego z 8 października i która stanowi wzmocnienie wsparcia intra 2380-85.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę, 3.11. Czy RPP ruszy kursem?

Kontrakty terminowe na WIG20 po weekendzie kontynuowały stosunkowo wąską konsolidację nad 2390+. Być może środowe posiedzenie RPP mocniej ruszy rynkiem.

Z punktu widzenia interwału dziennego byki nadal bronią się w czasie korekty spadkowej w rejonie, gdzie wcześniej był opór na 2390+, czyli na wsparciu powstałym na zasadzie zmiany biegunów.

Dodatkowym atutem byków w tym miejscu jest to, iż w okolicy poziomu 2396 mamy zniesienie 38,2% większej fali wzrostowej na interwale godzinowym oraz równość dużych korekt na tym samym interwale.

Dopiero, jeśli to wsparcie zostanie pokonane skutecznie przez podaż, może dojść do ruchu w kierunku strefy 2345-2350 +, gdzie znajduje się równość korekt na interwale dziennym oraz węzeł di Napolego (zniesienie 38,2% i 61,8%), jak również minimum dużego białego korpusu dziennego z 8 października.

Z kolei Byki – ażeby już teraz wrócić mocniej do gry – musiałyby wybić opór intra w rejonie 2420+ i tym samym wybić bieżącą konsolidację, a potem zmierzyć się z istotnym oporem w okolicy 2440+.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu!

We wtorek nasi gracze – współpracujący z autorem artykułu w ramach programu MentorFinansowy.pl – dwukrotnie szukali zagrania na spadki, za każdym razem w trakcie wybijania przez kurs wsparcia 2406-10.Za pierwszym razem jednak rynek zatrzymał się już w okolicy mini wsparcia 2399- 2400. W drugim przypadku rynek zszedł do głównego celu zagrania w postaci wsparcia 2393-95/96.

Ewentualnym problemem mogło być to, że przez chwilę wyglądało na to, iż rynek jest w stanie pójść nawet niżej, do 2380-85. I niektórzy gracze mogli zdecydować się na przytrzymanie części shorta, co akurat w tym wypadku nie było najkorzystniejsze.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 27.10-29.10.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 na początku nowego tygodnia wąsko konsolidowały i nadal broniły się nad wsparciem 2416-18. Pewną przewagę mają Niedźwiedzie, ale walka o kierunek wybicia trwa.

Wtorkowa szarża byków na opór 2443- 45 okazała się nieskuteczna i raczej miała skłonić mniej zorientowanych graczy do pozbycia się shortów. To się przynajmniej częściowo udało.

Patrząc szerzej na sytuację, należy zauważyć, że w ostatnich dniach mamy do czynienia z wąską konsolidacją między wsparciem 2416-18 a wspomnianym wyżej oporem 2443-45. Wydaje się, że – przynajmniej w jakiejś mierze – taka sytuacja jest związana z brakiem ostatecznej decyzji rynku co do tego, czy pogłębić korektę w związku choćby ze sporem rządu polskiego z Komisją Europejską, czy też iść wyżej w związku z mocnymi wzrostami na kontraktach amerykańskich, a także niemieckich.

Ewentualne wybicie w górę oporu 2443-45 byłoby oznaką tego, że rynek zdecydował się na tę drugą opcję, natomiast ponowny atak podaży na wsparcie 2416-18 sugerowałby zapewne chęć pogłębienia spadków. Zwracam przy tym uwagę, że zasięg wybicia z ponad tygodniowej konsolidacji, tworzonej do poprzedniego czwartku nad barierą 2443-45, sytuuje się w okolicy 2400+.

Nieco niżej, na poziomie 2396, mamy do czynienia z podwójnym wsparciem, wynikającym ze zniesienia 38,2% całego odbicia wzrostowego intra, jak i z równością dużych korekt na interwale godzinowym. Wydaje się, że dopiero wybicie strefy 2396-400+ w dół mogłoby zepchnąć notowania w stronę 2360-80, a nawet do 2345-50. W tym ostatnim miejscu znajduje się węzeł di Napolego (zniesienie 38,2% i 61,8%) na interwale dziennym oraz równość dużych korekt na tym samym interwale.

Byki – oprócz tego, że bronią się w nowym tygodniu na wsparciu intra 2316-18 – próbują jednocześnie przeciwstawiać się podaży za pomocą tworzenia formacji pro wzrostowej flagi na H1, o której mowa już była w poprzednim artykule. Jej górna strefa znajduje się aktualnie w okolicy 2460.

Tak więc do wybicia tej flagi potrzebne by było wybicie najpierw oporu 2443-45. Zasięg tej flagi można zlokalizować w okolicy poziomu 2507-08. Jak jednak wspomniałem na wstępie, aktualnie pewną przewagę znowu mają niedźwiedzie.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 20.10-22.10.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej części nowego tygodnia kontynuowały wąską konsolidację pod szczytami, tworzoną po wcześniejszym mocnym wzroście. Ta sytuacja, sprzyjająca standardowo Bykom, zaczyna się jednak komplikować

Wtorkowe zejście kursu na koniec sesji  do wsparcia intra 2443-45 nawiązuje do naszych analiz w artykule z początku tygodnia, kiedy była mowa o trójkącie zniżkującym na H1 (później przekształconym w prostokąt), który może zostać wybity w dół. Zakładaliśmy wtedy, że w następnym kroku może dojść do wybijania na południe również wsparcia intra 2426-33.

Taki rozwój wydarzeń byłby istotny, gdyż oznaczałby nie tylko wybicie kolejnego wsparcia intra, ale również wybijanie bariery popytowej na interwale dziennym – w postaci górnego boku dużego klina zwyżkującego na D1. Przypomnę, że ten klin został najpierw wybity dołem, a potem (po ponownym wejściu kursu do jego wnętrza) doszło do delikatnego wybicia w górę.

Obecnie – o ile byśmy mieli do czynienia z powrotem kursu do wnętrza klina, czyli zejściem poniżej okolicy cenowej 2430 – mogłoby to się wiązać z poważniejszymi konsekwencjami dla byków. Rynek mógłby bowiem schodzić stopniowo co najmniej w kierunku 2360-80, gdzie znajduje się dolna strefa klina i równość korekt na D1 oraz połowa dużego białego korpusu dziennego z 8 października.

Gdyby jednak byki wybroniły się na wsparciu w rejonie 2430-40, mogłaby być kontynuowana konsolidacja z ostatnich dni, a popyt nadal by marzył o skutecznym wybiciu w górę oporu 2470-90+. Wydaje się jednak, że sprawy około rynkowe, fundamentalne, związane z zaostrzającym się – po dzisiejszym wystąpieniu Mateusza Morawieckiego w PE – konfliktem rządu z Komisją Europejską, mogą znacząco utrudnić ten optymistyczny dla byków scenariusz.

W drugiej części wtorkowej sesji nasi gracze – współpracujący z autorem artykułu w ramach programu mentoringowego – uzyskali szansę rozegrania trade’u o nieco większym potencjale (wcześniej mieliśmy do czynienia z wąską konsolidacją).

Wejście było realizowane na „cofce” do wybitego wcześniej wsparcia 2460-63, a celami zagrania (na spadki) były kolejne wsparcia: 2454-58 i 2443-45. Cele zostały wypełnione bardzo precyzyjnie. Trzeba jednak dodać, że najpierw przez nieco dłuższy czas rynek “męczył się” w okolicy 2447, czyli 2 punkty nad drugim celem. Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 18.10-19.10.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 tworzyły w drugiej części minionego tygodnia konsolidację, która przekształciła się stopniowo w układ przypominający trójkąt zniżkujący. Tym samym zwiększyły się obawy popytu, że owa konsolidacja zostanie wybita dołem, co oznaczałoby jednocześnie mocniejsze odbicie w dół od oporu na D1: 2470-90+ i próbę powrotu kursu do dużego klina zwyżkującego na tym interwale.

Aby to nastąpiło, Niedźwiedzie muszą wybić na południe wsparcie intra 2443-45. To w konsekwencji mogłoby doprowadzić do wybicia w dół również kolejnego wsparcia 2426-33.

W takiej sytuacji niedźwiedzie odniosłyby podwójne zwycięstwo, gdyż – oprócz wybicia z konsolidacji intradayowej mielibyśmy do czynienia z próbą powrotu, i to zapewne udaną, do wnętrza tworzącej się tak naprawdę od marca 2020 roku struktury dużego klina zwyżkującego na interwale dziennym i tygodniowym.

Ten klin wybity najpierw dołem, a potem – dzięki rajdowi Byków – ponownie przez nie zagospodarowany i wybity delikatnie górą  – w razie zejścia kursu poniżej 2430 – byłby ponownie narażony na wyłamanie dołem. Przypomnijmy, że to właśnie wyjście kursu dołem z takiego klina jest standardem, a nie odwrotna sytuacja.

Gdyby jednak byki obroniły rejon 2430-40, to nadal mogłyby próbować atakować strefę oporu na interwale D1: 2470-490+. Nie dość na tym, w razie sukcesu w tym ostatnim miejscu otworzyłaby się przed nimi możliwość dotarcia do strefy 2530-50.

Tak się składa, że w tej ostatniej strefie znajduje się bardzo istotna zależność (161,8%) między pierwszą falą wzrostową, tworzoną od drugiej dekady sierpnia, a następną, tworzoną od drugiej dekady września. To wzmacnia strefę oporu 2530-50.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 13.10-15.10.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej fazie nowego tygodnia kontynuowały w spektakularny sposób wzrosty i dotarły do strefy oporu na interwale dziennym w rejonie 2470-90+. Obecnie znów pojawiają się przesłanki sugerujące możliwość zatrzymania i cofnięcia, ale dotychczasowe imponujące ruchy wzrostowe ciągle dają nadzieje Bykom na jeszcze więcej.

Nasze byki odnosiły w ostatnich dniach seryjne sukcesy. W poniedziałek takim sukcesem było wybicie w górę okolicy poziomo 2430, gdzie występował opór intra 2426-33, ale przede wszystkim: gdzie znajdowała się górna strefa klina zwyżkującego na interwale dziennym.

Klin ten tworzył się praktycznie od marca 2020 roku. W całym okresie jego kształtowania za każdym razem, kiedy kurs dochodził do jego górnego ograniczenia, cofał się i wracał do wnętrza klina.

Po raz pierwszy właśnie w poniedziałek kurs okazał się na tyle silny, żeby wybić w górę ten klin. Zwykle podczas tego typu wybicia rynek jedynie tymczasowo przebywa powyżej klina, a w ostateczności wraca do jego wnętrza i wybija się standardowo w dół.

Jednak we wtorek Byki odniosły kolejny sukces. Tak się bowiem złożyło, że najpierw wybiły rejon 2450+, gdzie można było identyfikować pierwszy cel wybicia w górę (na linii równoległej do dolnego boku klina poprowadzonej przez jeden z istotnych punktów wykresu).

W rezultacie notowania dotarły do strefy 2460-70 i też wybiły ją w górę. Ta strefa także miała istotne znaczenie, gdyż mogła ona zatrzymać wzrosty ze względu na mającą zastosowanie w tym miejscu jedną z istotnych reguł opisujących zależności między falami, według teorii fal Elliotta.

Na koniec wtorkowych notowań rynek poszedł jeszcze wyżej i dotarł do strefy 2470-90+. Tutaj znajduje się kolejny cel wybicia (okolice poziomu 2490) w postaci drugiej linii równoległej do dolnego boku klina, poprowadzonej przez następny istotny punkt wykresu.

Ponadto w okolicy 2490 mamy do czynienia również z górną bandą oporu na interwale dziennym, jak i z zasięgiem wynikającym z realizacji dużej formacji 121 na tym w interwale. Gdyby rynek zdołał – niekoniecznie od razu, ale na dłuższą metę – wybić również okolice 2490-500, to otwierałaby się w zasadzie droga do 2600+.

Problemem dla Byków byłoby zaś zejście kursu poniżej okolicy 2430, bo to by oznaczało powrót do klina na D1 i zapewne późniejsze wybicie go w dół.

W drugiej części wtorkowej sesji nasi gracze – współpracujący z autorem artykułu w ramach programu mentoringowego – w trakcie bardzo mocnego wybicia w górę oporu 2454-58 budowali zagranie na „cofce” w stronę 2454-58 z celem 2474-78. To zagranie okazało się w miarę udane, aczkolwiek cofnięcie było ograniczone w swoim zakresie do poziomu 2463.

Wcześniejszy poranny trade został przerwany ze względów bezpieczeństwa, bo Byki nie zdołały wybić w górę konsolidacji i nie pokazały mocy przy próbach wyłamania oporu. Z kolei poprzedniego dnia, w poniedziałek zagranie wzrostowe zaowocowało zdecydowanie lepszym rezultatem (wejście w trakcie wybijania oporu 2426- 33, cele: 2443- 45 i 2454-58). Rynek ładnie i precyzyjnie wypełnił obydwa założone cele.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 06.10-08.10.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszych dniach nowego tygodnia – zgodnie z sugestią z poprzedniego artykułu – dotarły do rejonu 2350, zaatakowały go i zbliżyły się do kluczowej strefy oporu 2380-400. Wybicie tej bariery może być jednak utrudnione, bo musiałoby się wiązać z powrotem kursu do klina zwyżkującego na D1.

Wtorkowe wybicie w górę linii szyi formacji podwójnego dna na H1 (na poziomie 2351) oraz poniedziałkowych maksimów (2355-56) umocniło pozycję popytu. Warto zwrócić uwagę na to, że cały ruch z okresu od 23 września do teraz może być opisany jako wielki układ spodka, co dodatkowo powiększa szanse byków na mocny ruch w górę.

To by oznaczało atak na kluczową strefę oporu na interwale dziennym 2380-400. Przypominam, że w obrębie tego oporu znajdują się ostatnie maksima na tym interwale(poziom 2391/92).

W tym miejscu należałoby dodać, że minimalny zasięg formacji podwójnego dna można szacować w okolicy poziomu 2431/2. Z drugiej strony jednak takie ambitne plany byków mogą zostać storpedowane przez fakt, iż atak na strefę 2380-400 musiałby (gdyby nastąpił już teraz) wiązać się z wejściem kursu z powrotem w obszar dużej struktury klina zwyżkującego, która tworzyła się tak naprawdę od marca 2020 roku.

To zaś – mając na uwadze wcześniejsze wybicie w dół tego klina – może być problemem dla popytu. Niemniej jednak, wydaje się, że w najbliższym czasie sytuacja przynajmniej zostanie wyklarowana.

Otóż, jeśli byki wrócą do wnętrza owego klina, to będzie to oznaczało znaczną poprawę ich sytuacji. Jeśli zaś kurs odbije się w dół od strefy 2380-400, to może to oznaczać kontynuację korekty, która rozpoczęła się 7 września. Mogłaby ona kształtować się jako kontynuacja konsolidacji między 2260-70 a 2380- 400.

W czasie wtorkowej sesji gracze współpracujący w ramach mentoringu z autorem artykułu zagrali na wzrosty w czasie, kiedy miało miejsce wybicie w górę flagi na M15 i jednocześnie oporu 2346-48. Odbyło się to po długotrwałej wąskiej konsolidacji. Celem zagania był opór 2359-62/63.

Warto w tym miejscu dodać, że rynek precyzyjnie „spełnił nasze oczekiwania”, gdyż minimalny zasięg flagi został oszacowany znacznie wcześniej przez nas na poziomie 2363 i tam właśnie zostało zanotowane wtorkowe maksimum.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 04.10-05.10.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej fazie minionego tygodnia powiększyły odbicie wzrostowe. To przyczyniło się do powstania wątpliwości co do tego, czy obawy dotyczące kryzysu energetycznego i powiązanego z nim wzrostu inflacji przełożą się szybko na kontynuację spadków korekcyjnych.

W czasie piątkowej sesji bykom udało się zrealizować kilka celów, które świadczą o umocnieniu popytu. Po pierwsze zostało wybite w górę przez kurs zniesienie 61,8% ostatniej fali spadkowej intra. Po drugie utworzony w poprzednich dniach układ flagi pro spadkowej na interwale godzinowym został wybity na północ, zamiast  standardowo na południe.

Po trzecie wreszcie doszło do zbudowania formacji spodko-podobnej (pro wzrostowej) na H1. Można przy tym przyjąć, że konsolidacja z drugiej części sesji stanowiła początek budowy ucha od tej formacji.

Patrząc szerzej na całą sytuację na tym samym interwale, można mówić o podwójnym dnie, za pomocą którego byki próbują wrócić do wzrostów. Inaczej zaś nieco spoglądając na wykres, można dostrzec próbę wybijania w górę trójkąta symetrycznego na H1 (ozn. linie pogrubione, kolor fioletowy).

Linia szyi formacji podwójnego dna znajduje się w rejonie 2350-51. Gdyby Byki ją skutecznie i mocno wybiły, można by było zakładać atak na strefę oporu na interwale dziennym 2380-400 i ewentualne jej wybicie w górę.

Preludium do takiego rozwoju sytuacji mogłoby być wybicie 2328-34, gdyż w rejonie tej bariery podażowej znajduje się górny bok wspomnianej wyzej formacji trójkąta symetrycznego. Z kolei wybicie w dól trójkąta symetrycznego  mogłoby stanowić wstęp do powrotu do korekcyjnego ruchu spadkowego, rozpoczętego 7 września.

Jeszcze szersze spojrzenie (przez pryzmat interwału dziennego) może dawać nadzieje bykom na cofnięcie się do wybitego wcześniej w dól klina zwyżkującego (ozn. linie pogrubione, kolor różowy). Cofnięcie to mogłoby się wiązać nawet z tymczasowym wybiciem (choć pewnie delikatnym) szczytów na D1 w rejonie 2390+.

Jeśli nie dojdzie do pokonania 2350, to patrząc z szerszej perspektywy, należałoby założyć, że nadal niedźwiedzie będą w stanie cofnąć kurs do dołków z ostatnich dwóch tygodni, położonych w rejonie 2260- 70+. Ich pokonanie przez podaż mogłoby wpłynąć na rozbudowanie korekty spadkowej i ruch nawet w kierunku 2150-70.

W czasie piątkowej sesji gracze współpracujący w ramach mentoringu z autorem artykułu próbowali grać konsekwentnie na wzrosty. Pierwsze zagranie miało cele: 2299-301 i ewentualnie 2305-09, a wejście w ten trade było do zrealizowania na „cofce” do 2292.

W imię bezpieczeństwa trzeba było jednak liczyć się z rezygnacją z longa w rejonie 2299-301, gdyż w pewnym momencie nasz rynek razem z niemieckim zaczęły się mocniej wycofywać spod oporów.

Później zagraliśmy – w trakcie wybijania 2305-09 – na wzrosty w kierunku 2318-20. Można było szukać jeszcze kontynuacji L w stronę 2328-34, ale tu należało się wykazać żelazną konsekwencją, gdyż rynek dosyć szybko zrealizował ruch między tymi dwoma ostatnimi oporami, a wejście ponowne w L w  takiej sytuacji – o ile wcześniej wychodziło się w rejonie 2318-20 – było na pewno utrudnione.   Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 29.09-01.10.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej fazie nowego tygodnia zbliżyły się do minimów korekty spadkowej rozpoczętej 7 września. Takiemu rozwojowi sytuacji rynkowej sprzyjało narastanie obaw dotyczących wybuchu kryzysu energetycznego na świecie. Ewentualne zwiększanie się prawdopodobieństwa zmaterializowania się tego kryzysu w ostrej postaci mogłoby zresztą doprowadzić do znacznie większych zniżek.

Wtorkowe zejście kursu do wsparcia intra 2269-74 sugeruje możliwość kontynuacji ruchu spadkowego w stronę ostatnich dołków sprzed ponad tygodnia, położonych w okolicy wsparcia 2259-62.

Nie dość na tym. Możliwa jest – przy okazji kontynuacji spadków – realizacja zasięgu flagi pro spadkowej na interwale godzinowym, o której była mowa w poprzednim artykule, a której zasięg minimalny można szacować w okolicy 2254-55. Większy zasięg może być zlokalizowany około 8 punktów niżej.

Ewentualne wybicie w dół wcześniejszych dołków sprzed ponad tygodnia (na poziomie 2262) byłoby dosyć istotną wskazówką płynącą ze strony rynku. Przy pewnej interpretacji korekty spadkowej, która rozpoczęła się 7 września, można byłoby bowiem przyjąć, że mamy do czynienia z piątą falą w ramach tej korekty.

To zaś oznaczałoby rozbudowanie korekty i przyszłe jeszcze większe jej pogłębienie. Można by założyć w takim wypadku, że celem dla niej jest strefa 2150-70 (dolna strefa trzymiesięcznej konsolidacji z okresu: koniec maja -koniec sierpnia), a nawet 2080-100+.

Mówimy tutaj o znaczącym rozbudowaniu korekty, również jeśli chodzi o czas jej trwania. Składała by się ona bowiem zapewne na początku z pięciu fal, ale później także z “łącznika” trójfalowego i kolejnych pięciu fal tworzących łącznie dalszy ruch spadkowy.

Sprawa jednak nie jest taka prosta do predykcji, m.in. dlatego, że dotychczasowy kształt korekty jest różny w przypadku starej serii ( U ) i wykresu kontynuacyjnego oraz nowej serii ( Z ). Wydaje się w związku z tym, że przy innej interpretacji nie można wykluczyć najpierw nadbicia szczytów w rejonie 2390+ w kierunku ok. 2400 i dopiero później kreślenia większej korekty, o której tutaj jest mowa.

W każdym bądź razie dla dalszego przewidywania tego, co może nas czekać w najbliższym czasie, na pewno istotną kwestią pozostaje to, czy rynek zdoła wybić w dół na dłużej i w bardziej zdecydowany sposób dołek z 20 września na poziomie 2262.

Oczywiście, wspomniany na wstępie kryzys energetyczny – gdyby zaistniał i przybrał ostrą postać, np. wspomagany srogą zimą – mógłby de facto doprowadzić na dłuższą metę nawet do prób zmiany trendu.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 27.09-28.09.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej połowie minionego tygodnia próbowały znowu rozwinąć spadki korekcyjne. Walka między popytem a podażą toczy się teraz głównie o to, czy dojdzie jednak do powrotu do wzrostów i do ataku na strefę 2380-400, czy też rynek rozwinie na dobre korektę, nawet – na dłuższą metę –  w kierunku 2100+.

Rynek w minionym tygodniu był zaskakiwany różnymi informacjami. Na początku tygodnia newsy dotyczyły firmy Evergrande w Chinach. Na końcu tygodnia również z tego samego kraju pochodziła informacja o delegalizacji krypto walut.

Z punktu widzenia technicznego mamy nadal korektę wzrostów, która rozpoczęła się 7 września. Pewien kłopot z analizą jej przebiegu i kształtu wynika z tego, iż w ramach nowej serii kontraktów ( Z ) doszło po 7 września do lekkiego nadbicia maksimów z 6-7 września, podczas gdy w ramach starej serii i wykresu kontynuacyjnego takie nadbicie nie nastąpiło.

Nie wchodząc jednak nadmiernie w szczegóły, można przyjąć, że główny dylemat obecnie dotyczy tego, czy rynek będzie pogłębiał korektę i w pewnym momencie zejdzie poniżej rejonu 2260, czy też będzie próbował wrócić do wzrostów i zamknąć temat korekty spadkowej.

Wydaje się, że niedźwiedziom  znacznie łatwiej byłoby postawić sobie za cel pogłębienie korekty, jeśli udałoby im się najpierw sforsować wsparcie intra 2292-94, na którym się zatrzymały w piątek. Z kolei byki, aby ruszyć znacznie wyżej, w kierunku strefy 2380-400, i myśleć na dłuższą metę o ruchu w kierunku 2600+, musiałyby by zacząć od sforsowania okolicy 2350.

Wybicie w górę kanału spadkowego na interwale godzinowym, które można przyjąć, że miało miejsce w czwartek, następnego dnia minionego tygodnia zostało zniwelowane, a kurs zepchnięty z powrotem do wnętrza kanału. To niewątpliwie wzmacnia pozycję niedźwiedzi.

Inna okoliczność sprzyjająca podaży to utworzenie poszerzonej od góry flagi pro spadkowej na M15 i H1, której zasięg można szacować na 2254-55. Tak więc, gdyby ta flaga została zrealizowana, doszłoby do wybijania wcześniejszych dołków korekty rozpoczętej 7 września.

Główne pytanie dotyczące owej flagi może być jednak sformułowane w taki oto sposób: Czy została ona faktycznie wybita w piątek w dół, czy też jedynie doszło do jej przekształcenia.

Wydaje się, że aktualnie bardziej prawdopodobna może być koncepcja modyfikacji flagi. Dopiero jednak skuteczne wybicie w górę oporu 2305-09 mogłoby to potwierdzić.  Dalszą konsekwencją zaś byłaby zapewne próba powiększenia wzrostów, przynajmniej do 2318-20+21-22.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)