Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej fazie bieżącego tygodnia podeszły pod strefę oporu 2250-80 i zagłębiły się w nią, co braliśmy poważnie pod uwagę w niedzielnym artykule analitycznym. Obecnie główny dylemat dotyczy tego, czy rynek wycofa się przynajmniej chwilowo, najpewniej do obszaru cenowego 2220-40, czy też będzie od razu próbował kontynuować ruch wzrostowy w stronę 2330, a nawet 2350-80.
W niedzielę pisaliśmy, że na razie przewagę mają nadal Byki, a sytuacja na Zachodzie też im sprzyja. Zwracaliśmy poza tym uwagę na to, że popyt ma też inne atuty (choćby te związane z wcześniejszym wybiciem flagi na H4 i jego stylem). I faktycznie, w poniedziałek doszło do sugerowanej przez nas realizacji zasięgu owej flagi, wypadającego na poziomie ok. 2257.
Rynek zawędrował wtedy nieco wyżej, do wskazywanego również z wyprzedzeniem – jako kolejny cel – rejonu 2268-79, gdzie znajdował się węzeł Fibonacciego, złożony ze zniesień: 61.8%, dotyczącego spadków rozpoczętych w styczniu, oraz 78,6% – spadków zainicjowanych w lipcu.
We worek mieliśmy z kolei atak na pasmo cenowe bezpośrednio przylegające do wspomnianego wyżej zniesienia 61,8% na D1. Potwierdził on aspiracje Byków, aczkolwiek nie rozstrzygnął dylematu, czy rynek teraz się mimo wszystko cofnie, czy też będziemy zdążać stopniowo do strefy 2330 + 50-80.
Przypominam, że w tym ostatnim rejonie znajduje się mediana wielkiej flagi pro spadkowej – budowanej w okresie: połowa 2018 – sierpień 2019 – do której to flagi kurs wrócił w ostatnim czasie. Powrót ten, co oczywiste, był sukcesem Byków.
Zwracam też uwagę, że jeśli rynek przedrze się przez opór w strefie 2250-80, to oznaczać to będzie coraz głębsze penetrowanie owej wielkiej flagi pro spadkowej na wykresie tygodniowym (o zasięgu 1860+, a nawet 1820+), której realizacja została – przynajmniej na razie – zastopowana przez Byki najpierw za pomocą podwójnego dna na D1/W1.
W poniedziałek nasi czytelnicy – współpracujący bezpośrednio z autorem artykułu w ramach Mentoring & Trading Room-u i programu Mail & Play – grali z sukcesem na wzrost z rejonu 2235-36 do 2243- 44, a potem w kierunku 2247-53+57. Później jeszcze była próba rozegrania krótkiego ruchu z rejonu 2263-64 do 2269-74.
Jedyną niedogodnością była konieczność stopniowego rozgrywania tej sesji za pomocą skalpów. Już nie pierwszy raz zresztą w ostatnim czasie – ze względów bezpieczeństwa. Warte podkreślenia jest też to, co pozytywne: że była to sesja poniedziałkowa, a w dodatku poświąteczna. A te zwykle nie rozpieszczają nas. Inwestuj codziennie na FW20 razem z autorem artykułu!
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)