Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 28-29.01.2019

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części ubiegłego tygodnia najpierw przebiły się w zdecydowany sposób przez kluczową strefą oporu 2370-80, a potem dotarły do 2420-30, co wielokrotnie braliśmy pod uwagę w poprzednich artykułach analitycznych. Obecnie rynek konsoliduje między 2390-400 a 2420-30. Jeśli na Zachodzie nie zostaną zainicjowane mocniejsze spadki, to u nas może dojść do próby przełamania 2420-30 i udania się kursu w kierunku 2500.

Tak pisaliśmy w poprzednim tekście o dotychczasowym celu wzrostu: „Jeśli zaś rynek utrzyma się nad 2340-50, to może ponownie atakować wspomnianą wyżej strefę oporu 2370-80 i próbować zmierzać do 2420-30”. I cel ten faktycznie został przez rynek precyzyjnie osiągnięty.

Kluczowym wsparciem w tym momencie jest strefa tuż nad poziomem 2380. Wcześniej doszło do wyłamania (breakout-u) oporu 2370-80, a teraz dopóki kurs nie zejdzie ponownie poniżej pokonanego wcześniej oporu (obecnie wsparcia), dopóty Byki będą miały przewagę.

Warto zwrócić uwagę na fakt, iż na poziomie około 2383 występuje dodatkowo bariera popytowa związana z połową wysokości dużego białego korpusu dziennego z ostatniej środy. Ponadto w tym samym rejonie cenowym mamy do czynienia z intradayowym węzłem Fibonacciego: zniesieniami 23,6% i 38,2% położonymi blisko siebie.

Należałoby także przypomnieć, że istotna strefa  oporu 2420-30 jest wzmocniona zniesieniem 61,8% (poziom 2427) spadków z pierwszej połowy ubiegłego roku oraz zależnością 1:1 (poziom 2430) między ostatnimi dwoma głównymi ruchami wzrostowymi na wykresie dziennym. Wielokrotnie także zwracaliśmy uwagę na to, iż w miejscu do którego teraz dotarł popyt, znajduje się górne ograniczenie dużej flagi pro spadkowej na D1, która została uprzednio przekształcona z trójkąta symetrycznego na tym samym interwale (ozn. kolor fioletowy).

W Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play najciekawszą sesją do gry była sesja środowa. W tym dniu doszło bowiem do prawie 70-punktowego wzrostu. Próbowaliśmy wraz z naszymi czytelnikami „pokryć” naszym zagraniem przeważającą część tego ruchu.

Trudno było jednak wejść w okolicy 2362+, gdyż co prawda spodziewaliśmy się wybicia kursu w tym miejscu w górę, ale było ono dość dynamiczne, a cofnięcie kursu było chwilowe i niezbyt duże. Inny problem wystąpił w końcowej fazie ruchu wzrostowego. Zakładaliśmy bowiem dojście rynku przynajmniej do 2406-10, tymczasem w okolicy 2403 miało miejsce nieco większe cofnięcie, do wsparcia 2393-95.

Ci gracze, którzy ze względów bezpieczeństwa wycofali się chwilowo z L, a potem próbowali reaktywować longa – co było sugerowane przez nas – w stronę poziomu  2420, musieli tak naprawdę wchodzić wkrótce ponownie w pozycję, i to w trakcie ataku na opór 2406-10. To nie było dla nich zbyt komfortowe. Inna sprawa, że nawet jeśli ktoś grał L tylko z rejonu 2365 do 2395, to zysk był i tak wyższy od standardowego.   Możesz dołączyć na próbę! 

Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu Invest Cuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i najpóźniej do czwartku zagłosuj proszę tutaj.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 23-25.01.2019

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej części bieżącego tygodnia oddaliły się nieco od kluczowej strefy oporu 2370-80. Zgodnie z sugestią z wcześniejszego artykułu analitycznego, kontrakty zeszły w pobliże istotnego wsparcia w rejonie górnego boku dużego symetrycznego trójkąta na wykresie dziennym.

W niedzielę pisaliśmy: „Gdyby jednak popyt miał nadal problem z pokonaniem 2370-80, to warto wiedzieć, że istotne wsparcie obecnie wypada w okolicy 2340, bo trwałe zejście poniżej tego poziomu oznaczałoby powrót do dużego trójkąta na D1.”

I faktycznie, rynek po nieudanej próbie wybicia kluczowej strefy oporu 2370-80 zszedł w okolice 2340-50. Obecnie, jeśli doszłoby do pokonania tego wsparcia, zbudowanego na bazie górnego boku trójkąta na D1, to mogłoby stopniowo dojść do ruchu na południe, w kierunku 2280. W tym bowiem miejscu występuje zniesienie 61,8% ostatnich wzrostów oraz równość mniejszych korekt na D1.

Jeśli zaś rynek utrzyma się nad 2340-50, to może ponownie atakować wspomnianą wyżej strefę oporu 2370-80 i próbować zmierzać do 2420-30. W ten sposób notabene mogłoby dojść do przekształcenia wspomnianego dużego trójkąta na D1 (ozn. kolor fioletowy) we flagę pro spadkową na tym interwale.

Wpływ na ostateczną „decyzję rynku” odnośnie wybicia ważnego oporu (2370-80), bądź mocniejszego odbicia się od niego,  może mieć sytuacja na Zachodzie. Korelacja bowiem – szczególnie z kontraktami na DAX – bywa ostatnio dość konsekwentna.

Patrząc na sytuację intradayową, warto zwrócić uwagę na dwie flagi pro wzrostowe: jedną większą, o zasięgu ok. 2395, a drugą – mniejszą. Ta mniejsza ma zasięg około 2381 i mogłaby – dzięki realizacji swego zasięgu – wybić tę większą.

Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu Invest Cuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 21-22.01.2019

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części ubiegłego tygodnia po raz drugi zaatakowały kluczową strefę oporu 2370-80, której pokonanie daje możliwość Bykom podejścia pod 2420-30. Pokonanie pierwszej ze wskazanych stref wydaje się coraz bliższe. Na taką szansę zwracaliśmy uwagę w poprzednim artykule analitycznym, wskazując na polepszający się stan strony popytowej.

We wtorek pisaliśmy: „Trochę lepiej wygląda jednak sytuacja Byków, bo po głosowaniu ws. Brexitu nie doszło do spadków (m.in. ze względu na brak większej niespodzianki w tej sprawie) oraz  z uwagi na to, że u nas doszło po raz pierwszy w ostatnim czasie do zamknięcia tuż nad dużym trójkątem symetrycznym na D1. Wcześniej rynek wracał na zamknięciu do wnętrza tegoż trójkąta.”

Obecnie sytuacja Byków jest jeszcze lepsza, gdyż kurs bardziej oddalił się od wspomnianego trójkąta (ozn. kolor fioletowy), a atak na 2370-80 był mocniejszy. Ponadto doszło nie tylko do przetestowania (jak za pierwszym razem) tej strefy oporu, ale do jej naruszenia (maksimum piątkowe to 2388).

Warto też znów przypomnieć, że w rejonie 2427-30, który mógłby być następnym celem Byków,  znajduje się zniesienie 61,8% ruchu spadkowego z pierwszego półrocza 2018 oraz zależność 1:1 miedzy ostatnimi ruchami wzrostowymi na D1.  Niezmiennie w ostatnim czasie pozostaje też  prawomocna następująca teza: Gdyby faktycznie miało dojść do takiego ruchu na północ, to tym samym mielibyśmy do czynienia z przekształcaniem dużego trójkąta na D1 we flagę pro spadkową.

Zwracam też uwagę na to, że na poziomie 2407 mamy zależność 1:1 miedzy dużymi ruchami wzrostowymi na D1 – pierwszym, zainicjowanym na początku lipca ub.r., i drugim, zainicjowanym w końcu października. To miejsce może – już przed strefą 2420-30 – próbować zatrzymywać dalszy wzrost ceny.

Z drugiej strony jednak należy podkreślić, iż wyżej na poziomie ok. 2425 wypada zasięg formacji 121 na D1, a na poziomie ok. 2430 wypada zasięg wybicia z chorągiewki (ozn. kolor czarny).

Gdyby jednak popyt miał nadal problem z pokonaniem 2370-80, to warto wiedzieć, że istotne wsparcie obecnie wypada w okolicy 2340, bo trwałe zejście poniżej tego poziomu oznaczałoby powrót do dużego trójkąta na D1.

Jeśli zaś skupimy się przez chwilę na intradayu, to można będzie tam dostrzec szansę na zbudowanie kolejnej fali impulsu wzrostowego, która wybiłaby piątkowe maksima i dotarła przynajmniej do rejonu cenowego 2400.

Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu Invest Cuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 16-18.01.2019

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej fazie bieżącego tygodnia nadal próbowały się mocniej wybić z  konsolidacji na wykresie dziennym, ale co najwyżej zbliżyły się ponownie do kluczowej strefy oporu 2370-80. Generalnie sytuacja w niewielkim stopniu się zmieniła  w porównaniu z tą opisywaną w poprzednim artykule analitycznym, z niedzieli.

Trochę lepiej wygląda jednak sytuacja Byków, bo po głosowaniu ws. Brexitu nie doszło do spadków (m.in. ze względu na brak większej niespodzianki w tej sprawie) oraz  z uwagi na to, że u nas doszło po raz pierwszy w ostatnim czasie do zamknięcia tuż nad dużym trójkątem symetrycznym na D1. Wcześniej rynek wracał na zamknięciu do wnętrza tegoż trójkąta.

W niedzielę pisaliśmy: „Obecnie można się spodziewać dalszych prób ataku na 2370-80. Trzeba jednak przyznać, że pierwszy atak nie był zbyt przekonujący. Ponadto zwróćmy uwagę na możliwość wpływu wydarzeń związanych z Brexitem w najbliższych dniach.” To się, można powiedzieć,  potwierdziło i spowodowało, że kurs się co prawda zbliżył na koniec sesji wtorkowej do 2370-80, ale do ataku jeszcze nie doszło.

Warto też przypomnieć, że w rejonie 2427-30, który mógłby być następnym celem Byków,  znajduje się zniesienie 61,8% ruchu spadkowego z pierwszego półrocza 2018 oraz zależność 1:1 miedzy ostatnimi ruchami wzrostowymi na D1.  Pozostaje też nadal  prawomocna następująca teza: Gdyby faktycznie miało dojść do takiego ruchu na północ, to tym samym mielibyśmy do czynienia z przekształcaniem dużego trójkąta na D1 we flagę pro spadkową.

Nadal też wydaje się, że w razie szybkiego powrotu zagrożenia ze strony podaży – i mocnego powrotu świecami dziennymi do wybitych uprzednio trójkątów – oraz wybicia strefy wsparcia w rejonie 2290-300, mogłoby dojść do ponownego zejścia kursu do okolicy cenowej 2250, a nawet – na dłuższą metę – kontynuacji ruchu w kierunku 2200.

Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu Invest Cuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 14-15.01.2019

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części ubiegłego tygodnia wybiły się w górę z mniejszego i większego trójkąta symetrycznego na wykresie dziennym, ale nie poradziły sobie – przynajmniej na razie – ze strefą oporu 2370-80. Właśnie dokładnie taki scenariusz – ataku na te strefę – był przez nas sugerowany w poprzednim artykule analitycznym.

We wtorek pisaliśmy: „Obecnie można przyjąć, że dopóki kurs utrzymuje się nad strefą 2290-2300, to ma szanse wybić się ze wspomnianego wyżej trójkąta w górę i zmierzyć się ze strefą oporu  w rejonie 2370-80, próbując dotrzeć do 2427-30.” Można powiedzieć, że dokładnie tak się zaczęło dziać.

Warto też przypomnieć, że w rejonie 2427-30 znajduje się zniesienie 61,8% ruchu spadkowego z pierwszego półrocza 2018 oraz zależność 1:1 miedzy ostatnimi ruchami wzrostowymi na D1.  Pozostaje też nadal  prawomocna następująca teza: Gdyby faktycznie miało dojść do takiego ruchu na północ, to tym samym mielibyśmy do czynienia z przekształcaniem dużego trójkąta na D1 we flagę pro spadkową.

Obecnie można się spodziewać dalszych prób ataku na 2370-80. Trzeba jednak przyznać, że pierwszy atak nie był zbyt przekonujący. Ponadto zwróćmy uwagę na możliwość wpływu wydarzeń związanych z Brexitem w najbliższych dniach.

Nadal też wydaje się, że w razie szybkiego powrotu zagrożenia ze strony podaży – i mocnego powrotu świecami dziennymi do wybitych uprzednio trójkątów – oraz wybicia strefy wsparcia w rejonie 2290-300, mogłoby dojść do ponownego zejścia kursu do okolicy cenowej 2250, a nawet – na dłuższą metę – kontynuacji ruchu w kierunku 2200.

Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu Invest Cuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 09-11.01.2019

Kontrakty terminowe na WIG20 na początku bieżącego tygodnia nadal konsolidowały w ramach trójkąta  symetrycznego utworzonego na interwale godzinowym i dziennym. Co warte podkreślenia, rynek zmagał się przy tym z poziomem 2335 – gdzie wypadał górny bok formacji – co sugerowaliśmy precyzyjnie w poprzednim artykule analitycznym.

Tak pisaliśmy w niedzielę: „Pokonanie oporu 2318-20 mogłoby zaś przynieść atak na górne ograniczenie trójkąta symetrycznego (ozn. kolor fioletowy), które na tym etapie rozwoju wypadków rynkowych znajduje się  około poziomu 2335. ”

Obecnie można przyjąć, że dopóki kurs utrzymuje się nad strefą 2290-2300, to ma szanse wybić się ze wspomnianego wyżej trójkąta w górę i zmierzyć się ze strefą oporu  w rejonie 2370-80, próbując dotrzeć do 2427-30.

W tym drugim miejscu znajduje się zniesienie 61,8% ruchu spadkowego z pierwszego półrocza 2018 oraz zależność 1:1 miedzy ostatnimi ruchami wzrostowymi na D1. Gdyby faktycznie miało dojść do takiego ruchu na północ, to tym samym mielibyśmy do czynienia z przekształcaniem dużego trójkąta na D1 (ozn. kolor czarny na wykresie dziennym) we flagę pro spadkową.

Inna opcja – też warta brania pod uwagę – to pokonanie obecnie przez podaż strefy wsparcia 2290-300 i próba wybicia w dól wspomnianego na wstępie trójkąta na H1 i D1 (ozn. kolor fioletowy). Jego dolny bok w tym momencie można zlokalizować około poziomu 2253.

Gdyby to się Niedźwiedziom faktycznie udało, to należałoby się w konsekwencji spodziewać ruchu w kierunku 2200 i próby przekształcania tym samym owego trójkąta symetrycznego, wskazanego na samym początku artykułu, we flagę pro wzrostową.

W takiej sytuacji można by – nawiązując do hipotezy z poprzedniego tekstu analitycznego – powiedzieć:  Tak więc nawet jeśli by doszło teraz – zamiast do wybicia górnego boku trójkąta na H1 i D1 (obecnie poziom ok. 2333) – do spadków  stronę 2200, to Byki mogłyby jeszcze mieć pewną nadzieję na powrót do gry. Tyle że w tym drugim przypadku byłoby to znacznie trudniejsze.

W poniedziałek w Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play graliśmy na wzrosty, zakładając że rynek może dojść do 2328-34, ale zauważaliśmy również rolę małego zgrupowania zniesień Fibo (78,6% i 127,25%) w rejonie cenowym 2324-27 . I faktycznie, tam poniedziałkowe zwyżki się zatrzymały. Maksimum tego dnia wypadło na 2325.

We wtorek po przetestowaniu najpierw zagrania na dalszy wzrost – w momencie, gdy rynek o poranku dość mocno, ale jednak nieudanie, atakował poziom 2335 – próbowaliśmy grać na spadki w stronę 2305-09+12. Potem znów szukaliśmy L w kierunku (finalnie) 2335, ale zaczynając od konceptu bardzo agresywnego skalpa z okolicy 2312-14 do 2318-20.

Ponowne zagranie na S na koniec sesji wtorkowej było mniej skuteczne, bo rynek nagle przyśpieszył ruch na południe i trudno było wejść w trade. Ponadto tym razem kurs zatrzymał się wyżej, w rejonie wsparcia 2318-20, co zresztą sugerowaliśmy. Tyle że ta sugestia nie była w stanie zmienić faktu, iż wcześniej wejście w trade było utrudnione. Możesz dołączyć na próbę! 

Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu Invest Cuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 07-08.01.2019

Kontrakty terminowe na WIG20 po Nowym Roku nadal konsolidowały nad 2250, z tym że – tak jak sugerowaliśmy w poprzednim artykule – doszło w pewnym momencie do ataku na opór 2305-09. Strefa ta wzmocniona zniesieniem wewnętrznym 61,8% i zewnętrznym 161,8% mocno jednak odparła ten atak.

Tak pisaliśmy z wyprzedzeniem, w Nowy Rok, na ten temat: „Jeśli na Zachodzie korekta wzrostowa będzie się powiększać, to i u nas jest szansa na podejście pod 2305-09 i atak na tę strefę oporu, wzmocnioną zniesieniem 61,8% [ … ]”.

Obecnie jeśli chodzi o aspekt intradayowy, to warto zwrócić uwagę na opór 2318-20, wzmocniony równością ruchów wzrostowych na H1 (ozn. dwa pomarańczowe prostokąty). Tak się składa, że jeśli rynek tam podejdzie i odbije się w dól, to może tym samym dalej tworzyć flagę pro spadkową intra (ozn. pogrubione ciemnobrązowe linie  na tym samym wykresie godzinowym).

Precyzyjnie rzecz ujmując, górne ograniczenie owej flagi kształtuje się teraz nieco niżej, około poziomu 2312. Zasięg flagi wypada obecnie  tuż nad poziomem 2200.

Pokonanie oporu 2318-20 mogłoby zaś przynieść atak na górne ograniczenie trójkąta symetrycznego (ozn. kolor fioletowy), które na tym etapie rozwoju wypadków rynkowych znajduje się  około poziomu 2335. Kiedy ten sam trójkąt pokaże się tym razem na wykresie dziennym, to dość łatwo dostrzec, że może on przekształcić się w dużą flagę pro wzrostową na interwale D1. O ile dojdzie do ruchu w dół  w stronę 2200.

Tak więc nawet jeśli by doszło teraz – zamiast do podejścia pod górny bok trójkąta na H1 i D1 (obecnie poziom 2335) – do spadków  stronę 2200, to Byki mogłyby jeszcze mieć pewną nadzieję na powrót do gry. Tyle że w tym drugim przypadku byłoby to znacznie trudniejsze.

W piątek w Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play graliśmy konsekwentnie na wzrost zakładając, że rynek może dojść po danych z rynku pracy w USA do 2305-09, ale zauważaliśmy również rolę mini oporu 2299-301. Został on bowiem wzmocniony przez to, że w czwartek stamtąd zaczęły się spadki. I faktycznie, tam piątkowe zwyżki się zatrzymały.

Wcześniej, w środę, też wybraliśmy – po początkowym rozegraniu spadków do 2247-53 – grę na wzrosty przez resztę dnia. Tyle że w związku  z tym, iż na ostatnią fazę ruchu na północ zanosiło się dopiero w samej końcówce sesji – i nb została ona faktycznie wtedy zrealizowana – to ostrzegaliśmy jednak naszych czytelników przed podwyższonym ryzykiem.  Możesz dołączyć na próbę! 

Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu Invest Cuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 02-04.01.2019

Kontrakty terminowe na WIG20 przed Nowym Rokiem pozostawały w konsolidacji nad 2250 i jednocześnie pod 2300. Jeśli na Zachodzie korekta wzrostowa będzie się powiększać, to i u nas jest szansa na podejście pod 2305-09 i atak na tę strefę oporu, wzmocnioną zniesieniem 61,8% i równością intradayowych ruchów wzrostowych.

Ażeby tak się stało, popyt musiałby pokonać opór 2292-94, wzmocniony zniesieniem 50% ostatnich spadków (poziom 2295). Od tego miejsca nb rynek odbił się w dół czwartek, a (nieco niżej) także w piątek.

Zwróćmy uwagę, że jeśli obecnie doszłoby faktycznie do pokonania oporu 2292-94 i ataku na opór 2305-09- i to ataku skutecznego na jakimś z etapów rozwoju rynkowych wydarzeń – to rynek mógłby zmierzać do strefy 2322-27. Jest ona wzmocniona zniesieniem 78,6% (2325).

Co ciekawe, gdyby tak się sprawy faktycznie potoczyły, to ewentualne zatrzymanie kursu w rejonie 2322-27 miałoby sens zarówno z punktu widzenia intradayu (bo tam m.in. wypada zasięg wybicia z w górę z trójkąta symetrycznego/chorągiewki pro spadkowej naM15/M30, ozn. kolor fioletowy na wykresie M30), jak i patrząc przez pryzmat wykresu dziennego (bo tam wypada górny bok trójkąta symetrycznego/chorągiewki pro wzrostowej na D1, ozn. kolor czarny na wykresie D1).

Gdyby jednak doszło do wyraźnej zmiany sytuacji na Zachodzie i – zamiast próby powiększania odbicia przez Byki – Niedźwiedzie (również nasze) przejęłyby inicjatywę, to rynek mógłby próbować schodzić nawet do ok. 2194, gdzie wypada zasięg wspomnianej wyżej chorągiewki pro spadkowej na M15/M30.

Patrząc z punktu widzenia interwału dziennego, warto przypomnieć, że dodatkowe wsparcia są związane z minimami (2265-71) dużego białego korpusu dziennego z 18. grudnia  oraz z połową wysokości (2249) i minimami (2222-26) dużego białego korpusu na D1 z 12. grudnia.

W piątek w Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play graliśmy dwuetapowo na wzrosty: najpierw próbując skalpa na L z okolicy 2259-62 do 2269-74, a potem longa z okolicy 2269-74 z głównym celem na poziomie 2281-83, i drugim „targetem” na 2292-94 (z uwzględnieniem potencjalnej przeszkody już niżej, na 2288-89). Ostatecznie kurs dotarł  na odległość 2 pkt właśnie od 2288-89.  Możesz dołączyć na próbę! 

Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu Invest Cuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na czwartek-piątek, 27-28.12.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 przed Świętami – w piątek, kiedy rządziły Trzy Wiedźmy (zmiana serii kontraktów) – mocno spadły. Już wcześniej, po środowym posiedzeniu Fed, zaczęły się zniżki na rynku.

Dość prorocze okazały się słowa pochodzące z poprzedniego artykułu: „Trzeba jednak zwrócić przy tym uwagę na to, że teraz ewentualne zejście kursu na dłużej poniżej 2300 może być traktowane jako powrót do wybitych we wtorek w gorę dwóch flag: większej i mniejszej[ … ]. A to groziłoby zejściem kursu do mediany większej flagi, położonej obecnie około poziomu 2245.”

Tak się faktycznie stało w piątek, ale na koniec sesji doszło do mocnego odbicia od owej mediany flagi i zamknięcie mieliśmy na poziomie 2275, poniżej zniesienia 38,2% (poziom 2283). Obecnie dopóki kurs będzie się utrzymywał nad medianą, dopóty Byki mogą próbować się bardziej odbudować, ale potrzebują ponownego wybicia z flagi.

Ażeby tak się stało, popyt musiałby pokonać opór 2292-94, wzmocniony zniesieniem 50% ostatnich spadków (poziom 2297). Kluczowy byłby jednak opór 2305-09, wzmocniony zniesieniem 61,8% (poziom 2311).

Jeśli zaś doszłoby do wybicia w dół mediany, obecnie położonej około poziomu 2240, to rynek mógłby schodzić do dolnego ograniczenia flagi (w tym momencie ok. 2185).

Patrząc z punktu widzenia interwału dziennego, warto dodać, że dodatkowe wsparcia są związane z minimami (2265-71) dużego białego korpusu dziennego z 18. grudnia  oraz z połową wysokości (2249) i minimami (2222-26) dużego białego korpusu na D1  z 12. grudnia.

ŻYCZĘ WSZYSTKIM CZYTELNIKOM SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU ORAZ NADWYŻEK POMYŚLNOŚCI 🙂 DZIĘKI  INWESTYCJOM!

Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu Invest Cuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 19-21.12.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej części tygodnia odbijały się dokładnie od barier, które w poprzednim artykule przedstawiliśmy jako, na tym etapie, kluczowe dla rynku: 2320-30+ i 2269-74+75. Na koniec sesji wtorkowej nasze kontrakty znalazły się tuż pod tą  pierwszą barierą.

Niewykluczone, że jeszcze przez jakiś czas pozostaniemy w konsolidacji między wskazanymi zaporami: podażową i popytową, a mocniejsze wybicie z tego ruchu bocznego intra mogłoby nastąpić po środowym posiedzeniu Fedu lub w Trzy Wiedźmy (tzn. w piątek, kiedy dojdzie do zmiany serii kontraktów).

Trzeba jednak zwrócić przy tym uwagę na to, że teraz ewentualne zejście kursu na dłużej poniżej 2300 może być traktowane jako powrót do wybitych we wtorek w gorę dwóch flag: większej i mniejszej (ozn. kolor jasno- i ciemnobrązowy). A to groziłoby zejściem kursu do mediany większej flagi, położonej obecnie około poziomu 2245.

Ponadto warto zauważyć, że rynek pozostając jeszcze przez jakiś czas w zasięgu  „rażenia” bariery 2320-30+ mógłby jednocześnie zawędrować nieco wyżej niż na koniec sesji wtorkowej, gdyż zasięg wybitej malej flagi pro wzrostowej na M15/M30 wypada w rejonie dolnej bandy  lokalnego oporu 2328-34, czyli de facto w obrębie 2320-30+.

Przypomnijmy, że gdyby Bykom udało się jednak wybić w górę strefę 2320-30+, to mogłoby dojść do ataku na barierę podażową w okolicy 2360-80, a być może nawet do ruchu w stronę 2426-30. W tym ostatnim miejscu mamy zniesienie 61,8% spadków z pierwszego półrocza oraz zależność FE 100% między dwiema ostatnimi głównymi falami wzrostowymi na D1.

Dodajmy także, że wehikułem ewentualnych dalszych wzrostów, jeśli to one przeważą – o czym była już mowa w poprzednim artykule – może być formacja 121 na D1 o zasięgu ok. 2425. W mniejszym zakresie takim wehikułem mogłaby stać się natomiast wspomniana wyżej flaga na M15/M30 (ta większa) o zasięgu ok. 2373-76.

Blog Miłosza Fryckowskiego został wytypowany do konkursu Invest Cuffs na Bloga Roku. Jeśli artykuły autora pomagają Ci w inwestowaniu, poświęć chwilę i zagłosuj proszę tutaj.

ŻYCZĘ WSZYSTKIM CZYTELNIKOM SPOKOJNYCH ŚWIĄT I ODPOCZYNKU OD GIEŁDOWYCH WYKRESÓW I EMOCJI !

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)