Kontrakty terminowe na WIG20 na piątek, 16.02.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w czwartek najpierw odbiły się w dół od strefy złożonej z połowy luki (ok. 2479-81) z 9.lutego i lokalnego oporu 2474-78. Spadki nabrały tempa po tym, jak DAX zdynamizował swoje zniżki.

blog fw20 16.02.18 w1

Wczoraj pisaliśmy jak najsłuszniej, że z jednej strony obecnie trzeba się liczyć z kontynuacją wzrostów w stronę 2480-90. Natychmiast jednak dodawaliśmy – co też okazało się prawdą – iż „nadal wiele może zależeć od rozwoju odbicia wzrostowego na Zachodzie. Nasz rynek bowiem powoli, mozolnie wręcz pnie się w górę i wydaje się być cały czas narażony na kolejną falę strachu na rynkach i powrót do spadków.”

I faktycznie – w czwartek po tym, jak Niemcy zintensyfikowali swoje spadki, nasze kontrakty przełamały dość mocne lokalne wsparcie 2451- 54. Następnie ruszyły w kierunku 2443-45 i 2426-33, żeby na zamknięciu pokonać (co prawda, tylko jednym punktem) tę drugą barierę popytową.

Obecnie nie można wykluczyć, że rynek zejdzie poniżej strefy 2416-18+20 i tym samym wejdzie z powrotem w obszar prostokąta symbolizującego wybitą w poniedziałek równość korekt na wykresie godzinowym i M30. O takiej sytuacji pisaliśmy od kilku dni jako o możliwym problemie dla Byków, który mógłby doprowadzić do powrotu spadków.

Świeca dzienna z czwartku – duży czarny korpus – świadczy o tym, że nasza teza sprzed kilku dni o możliwej reaktywacji zniżek po utworzeniu trójfalowego „łącznika” z poprzednią falą spadków może właśnie teraz nabierać realnych kształtów.

blog fw20 16.02.18 w2

Ponadto – z punktu widzenia sytuacji intradayowej – czynnikiem ułatwiającym dalszy rozwój wydarzeń rynkowych o Niedźwiedzim charakterze może być wybicie kursu z lekko wzrostowego kanału na M15/ M30 (patrz pierwszy z dzisiejszych wykresów). Do jego dolnego ograniczenia kurs dotarł na zamknięciu czwartkowej sesji.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na czwartek, 15.02.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w środę najpierw płasko konsolidowały w oczekiwaniu na ważne dane z USA. Po ogłoszeniu danych kurs gwałtownie spadł, ale na koniec sesji odrobił z nadwyżką straty i zamknął się w rejonie cenowym 2450 pkt, o którym pisaliśmy w przeddzień jako kolejnym celu popytu. 

blog fw20 15.02.18 w1

Obecnie trzeba się liczyć z kontynuacją wzrostów w stronę 2480-90. Tam zlokalizowana jest połowa wysokości luki spadkowej z 9.lutego (ponadto na poziomie 2483 mamy zniesienie 38,2% całych spadków rozpoczętych od szczytu na 2657). Zamknięcie całej luki, czego też na tym etapie nie należy wykluczać, to powrót nad poziom 2500.

blog fw20 15.02.18 w2

Nadal jednak wiele może zależeć od rozwoju odbicia wzrostowego na Zachodzie. Nasz rynek bowiem powoli, mozolnie wręcz pnie się w górę i wydaje się być cały czas narażony na kolejną falę strachu na rynkach i powrot do spadków.

Przejawem tego była gwaltowna zniżka po amerykańskich danych w środę. Niezmiennie z technicznego punktu widzenia problemem dla popytu byłoby trwałe zejście kursu poniżej 2416-18+20, gdyż to by oznaczało jednocześnie powrót do prostokąta (ozn. kolor pomarańczowy na pierwszym z dzisiejszych wykresów) symbolizującego wybitą  w poniedziałek równość korekt na M15/ 30.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę, 14.02.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 we wtorek konsolidowały dość wąsko praktycznie przez całą sesję. Robiły to jednak na tyle wysoko – a w dodatku na zamknięciu pokonały jedną z barier podażowych – że utrzymały potencjał powiększenia obecnego odbicia wzrostowego. To zresztą braliśmy w przeddzień pod uwagę.

blog fw20 14.02.18 w1

Można też powiedzieć, że wczorajsze poniższe stwierdzenie się okazało słuszne i nadal może obowiązywać: „Tak więc, wydaje się, że cały czas należy brać pod uwagę możliwość kontynuacji odbicia przez Byki. Walka jednak nie będzie pewnie dla nich łatwa. Dużo też może zależeć nadal od Zachodu.”

Wygląda na to, że rynek przy tym realizuje scenariusz, do którego od kilku dni się odwołujemy jako do „polegającego na czymś, co można by opisać jako tzw. korektę nieregularną, co z kolei mogłoby oznaczać podejście kursu najpierw pod strefę 2450+, a nawet 2480-90 i dopiero stamtad próbę powrotu do spadków”.

Zwracaliśmy też uwagę, że bariera podażowa 2426-33, która zatrzymala w poniedziałek ( i też we wtorek) Byki, została wzmocniona tzw. węzłem di Napolego (zgrupowanie zniesień 38,2% i 61,8%). W tym miejscu należy dodać, że to właśnie o niej piszemy dziś na wstępie, iż na zamknięciu została pokonana przez kurs kontraktów.

Tak więc, można powiedzieć, że Niedźwiedzie tym samym straciły jeden ze swoich atutów. Z drugiej zaś strony Byki, dla których niewątpliwym atutem na następne sesje pozostawalo to, że utworzyły wcześniej tzw. wyspę odwrotu – ten atut we wtorek jak najbardziej utrzymały.

Warto także dodać, ze gdyby udalo się faktycznie powiększyć odbicie nie tylko do ok. 2450, ale i do strefy 2480-90, to by oznaczało próbę zamykania luki z 9.lutego i atak na połowę jej szerokości. Zamknięcie całej luki to nb powrót nad poziom 2500.

blog fw20 14.02.18 w2

Z kolei nadal problemem dla popytu byłoby, gdyby już teraz na trwałe zejszły poniżej 2416-18+20, ponieważ to by oznaczało jednocześnie powrót do prostokąta (ozn. kolor pomarańczowy, patrz: pierwszy z wykresów) symbolizującego wybitą  w poniedziałek równość korekt na M15/ 30.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na wtorek, 13.02.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w poniedziałek otworzyły notowania z dość dużą luką wzrostową, co mieściło się w przedstawionej przez nas w przeddzień koncepcji dalszego odbicia. Potem w pocie czoła kontynuowały ruch na północ, aczkolwiek na koniec  – po rozpoczęciu sesji w USA – doszło do cofnięcia.

Warto przypomnieć w kontekście bieżącego stanu wydarzeń rynkowych, co pisaliśmy w przededniu poniedzialkowej sesji :

„Patrząc na bieżąca sytuację i idąc tropem rozumowania o ‚łączniku’ między kolejnymi spadkami, można sobie teraz wyobrazić co najmniej dwa scenariusze:

1. jeden polegający na tym, że rynek bedzie próbował wytworzyć coś, co można by opisać jako korektę pędzacą; w praktyce to by mogło oznaczać konsolidację między 2370+ a okolicą 2410-20 pkt , a potem próbę powrotu do zniżek;

2. drugi scenariusz, polegający na czymś, co można by opisać jako tzw. korektę nieregularną, co z kolei mogłoby oznaczać podejście kursu najpierw pod strefę 2450+, a nawet 2480-90 i dopiero stamtad próbę powrotu do spadków.”

Dodawalismy ponadto, że m.in. ze względu na korelację z Zachodem mniej prawdopodobna wydaje się natychmiastowa kontynuacja zniżek w stronę 2290-330.

I faktycznie – wydaje się, że w poniedzialek rynek próbował realizować drugi z zarysowanych powyżej scenariuszy. Ruch na północ został zatrzymany jednak w strefie 2426-33.

blog fw20 13.02.18 w1

To zatrzymanie nie było nadmiernie zaskakujące, bo warto choćby zauważyć, że tamtejsza bariera podażowa intra została wzmocniona tzw. węzłem di Napolego (zgrupowanie zniesień 38,25 i 61,8%). Z drugiej strony niewątpliwym  atutem  Byków na następne sesje pozostaje to, że doszło do utworzenia na wykresie tzw. wyspy odwrotu.

Tak więc, wydaje się, że cały czas należy brać pod uwagę możliwość kontynuacji odbicia przez Byki. Walka jednak nie będzie pewnie dla nich łatwa. Dużo też może zależeć nadal od Zachodu.

Problemem dla popytu byłoby trwałe zejście kursu poniżej 2416-18+20, gdyż to by oznaczało jednocześnie powrót do prostokąta (ozn. kolor pomarańczowy) symbollizującego wybitą  w poniedziałek równość korekt na M15/ 30.

Dodajmy jeszcze, że w poniedziałek w Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play graliśmy na wzrosty z rejonu 2410+. Celem pierwszym była strefa 2426-33. Wyżej, w stronę kolejnego celu rynek nie zdołał się unieść.

Nasz Mentoring & Trading Room czeka również na Ciebie.  Możesz dołączyć na próbę! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek, 12.02.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek finalnie zeszły do strefy 2370+, o której pisaliśmy w przeddzień zarówno jako o bieżącym celu podaży, jak również  jako o dobrym miejscu do odbicia. I faktycznie, próba nieco mocniejszego odreagowania wzrostowego stamtąd też nastąpiła.

blog fw20 12.02.18 w1

W taki sposób przewidywaliśmy możliwość zaistnienia takiej sytuacji i jej przyczyny w przededniu piątkowej sesji:

„Wydaje się bowiem, że jeśli mamy iść w kierunku 2300, to powinniśmy zbudować najpierw jakiś łącznik (pewnie trójfalowy) między pierwszą a drugą fazą spadków. Gdybyśmy teraz mieli zejść niżej – w ślad za Zachodem – to strefa 2370+ z dwóch powodów jest dobrą kandydatką na cel tego spadku i punkt startowy budowania tego ‚łącznika’:

– po pierwsze, tam po długiej walce Bykom udało się obronić wsparcie, od którego potem odbił się kurs i uniósł  ‚w rytm’ rajdu Św. Mikołaja;

– po drugie, ostatnia konsolidacja intradayowa ma szerokość ponad 30 pkt; jeśli odłożymy tę szerokość na południe, to uzyskamy minimalny zasięg ewentualnego wybicia z tej konsolidacji dołem właśnie w okolicy 2370+.”

Patrząc na bieżąca sytuację i idąc tropem rozumowania o „łączniku” między kolejnymi spadkami, można sobie teraz wyobrazić co najmniej dwa scenariusze:

1. jeden polegający na tym, że rynek bedzie próbował wytworzyć coś, co można by opisać jako korektę pędzacą; w praktyce to by mogło oznaczać konsolidację między 2370+ a okolicą 2410-20 pkt , a potem próbę powrotu do zniżek;

2. drugi scenariusz, polegający na czymś, co można by opisać jako tzw. korektę nieregularną, co z kolei mogłoby oznaczać podejście kursu najpierw pod strefę 2450+, a nawet 2480-90 i dopiero stamtad próbę powrotu do spadków.

Warto  w tym miejscu dodać, że w tym konkretnym momencie tochę mniej prawdopodobna wydaje się natychmiastowa kontynuacja zniżek w stronę 2290-330 ( o tym celu pisaliśmy więcej  w poprzednim tygodniu), także ze względu na korelację z Zachodem. Kontrakty na DAX dotarły bowiem w piątek wieczorem do mocnej strefy wsparcia na wykresie dziennym, a kontrakty na S&P 500 zaczęły budować potencjalną formację podwójnego dna.

blog fw20 12.02.18 w2

Jeszcze tylko wspomnijmy, że w piątek w Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play graliśmy dwukrotnie z dobrym skutkiem na spadki. Najpierw z poziomu 2406-10 do 2393-95, a potem z poziomu 2393-95 do 2380-85 (próbując w miarę dalszego rozwoju sytuacji wydłużyć zagranie do strefy 2370+).

Nasz Mentoring & Trading Room czeka również na Ciebie.  Możesz dołączyć na próbę! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na piątek, 09.02.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w czwartek próbowały się najpierw mocniej odbić na północ, ale nie były  w stanie przekroczyć strefy 2450+. Na sam koniec sesji – po tym, jak w Stanach „zapachniało” powrotem do spadków – u nas zeszliśmy w pobliże minimów ostatnich zniżek.

blog fw20 09.02.18 w1

Obecnie – pewnie w zależności od tego, czy Zachód pogłębi wcześniejsze gwałtowne spadki, czy jeszcze nie – nasze kontrakty albo spróbują zejść do strefy 2370+, albo będą jeszcze walczyć o kolejne odbicie, utrzymując się nad poziomem 2400.

blog fw20 09.02.18 w2

W poprzednich artykułach wspominaliśmy, że dalszym celem bieżących spadków może być szeroka strefa 2290-2330. Podtrzymujemy tę tezę.

Droga do tego miejsca może być jednak przynajmniej dwojaka: można sobie wyobrazić najpierw większe odbicie – nawet rzędu 100 pkt – albo ze strefy 2370+, albo jeszcze z okolic 2400, do których zbliżyliśmy się na czwartkowym zamknięciu.

Uważny czytelnik może nam zarzucić, że wcześniej sugerowaliśmy, iż jeśli rynek oddali się od 2430, to może wkrótce się udać do 2290-330. Tak faktycznie było, tyle że braliśmy wtedy cały czas pod uwagę, że rynek może jednak najpierw mocno się odbić w stronę strefy 2490-2500.

Wydaje się bowiem, że jeśli mamy iść w kierunku 2300, to powinniśmy zbudować najpierw jakiś łącznik (pewnie trójfalowy) między pierwszą a drugą fazą spadków. Gdybyśmy teraz mieli zejść niżej – w ślad za Zachodem – to strefa 2370+  z dwóch powodów jest dobrą kandydatką na cel tego spadku i punkt startowy budowania tego „łącznika”:

– po pierwsze, tam po długiej walce Bykom udało się obronić wsparcie, od którego potem odbił się kurs i uniósł  „w rytm” rajdu Św. Mikołaja;

– po drugie, ostatnia konsolidacja intradayowa ma szerokość ponad 30 pkt; jeśli odłożymy tę szerokość na południe, to uzyskamy minimalny zasięg ewentualnego wybicia z tej konsolidacji dołem właśnie w okolicy 2370+.

[Nb gdyby mimo wszystko została ona wybita górą, to doszlibyśmy przynajmniej do 2480, gdzie mamy wybite we wtorek na otwarciu zniesienie 61,8% wzrostów powstałych w grudniu i styczniu.]

Na koniec warto jeszcze dodać, że nie można też w obecnej sytuacji na rynkach całkowicie wykluczyć emocjonalnego przyśpieszenia spadków i znalezienia się kursu, wcześniej niż się teraz wydaje, w rejonie 2290-2330.

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na czwartek, 08.02.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w środę konsolidowały praktycznie całą sesję – i to stosunkowo wąsko – wokół istotnego obecnie poziomu 2430. Tym samym rynek próbował rozwiązać zarysowany przez nas wczoraj dylemat: czy podobnie, jak na Zachodzie, kurs odbije się mocniej w górę, czy też w związku z pokonaniem na zamknięciu we wtorek poziomu 2430, zejdzie niżej.

blog fw20 08.02.18 w1

Dylemat ten tak był przedstawiony we wczorajszym artykule: “Obecnie – po wtorkowej sesji – z jednej strony możemy mówić o drodze otwartej do strefy 2290-2330, gdzie można by sytuować głębokość zniżek w sytuacji, gdy wsparcie w okolicy 2430 nie wytrzymuje naporu podaży. Z drugiej strony rynek mógłby próbować zacząć mocniejsze odbicie ze względu na podobne zachowanie rynków zachodnich – o ile oczywiście rynki te nagle mocno nie zawrócą przed lub w trakcie naszej następnej sesji.”

blog fw20 08.02.18 w2

W trakcie środowej sesji w Mentoring & Trading Room-ie -przewidując słusznie już przed notowaniami walkę wokół poziomu 2430 – przyjmowaliśmy następujące podejście analityczne do powyższego dylematu: Mówiąc w pewnym skrócie – dopóki kurs nadmiernie się nie oddali od poziomu 2430, szczególnie jeśli chodzi o zamknięcie na świecy dziennej, dopóty nie można wykluczyć mocniejszego odbicia w kierunku nawet 2490-500, a przynajmniej do 2480. Na tym ostatnim poziomie występuje przebite we wtorek zniesienie 61,8% wcześniejszych wzrostów na D1.

Przypomnijmy jeszcze, dlaczego przez pewien czas wydawało się, iż minimalnym celem dla ostatnich dynamicznych zniżek może być okolica 2430 pkt? Otóż, tam wypadało zniesienie 78,6% wcześniejszych wzrostów na D1, minima tzw. drugiej fali Elliottowskiej w ramach wybitego wcześniej klina zwyżkującego na H4/ D1 oraz równość korekt na D1.

W razie kontynuacji spadków – co wydaje się na nieco dłuższą lub krótszą metę trudne do uniknięcia – warto zaś wiedzieć, że w rejonie 2330+ wypada równość z korektą pierwszego wzrostu na D1, powstałego po odbiciu od ostatnich kilkuletnich dołków ze stycznia 2016 roku (poziom 1656).

Z kolei trochę niżej, w rejonie 2290, na wykresie tygodniowym  występuje wsparcie wzmocnione zniesieniem 38,2% całego wzrostu, który rozpoczął się w listopadzie 2016 roku i który można potraktować jako falę podlegającą obecnie korekcie. Fala ta w dodatku może być uznana za wydłużoną, co powoduje że statystycznie najczęściej podlega zniesieniu między 23,6% a 38,2%.

Konkludując, warto – w razie oddalenia się kursu od poziomu 2430 na południe – brać pod uwagę możliwość jego zejścia do strefy między 2330 a 2290.

Nasz Mentoring & Trading Room czeka również na Ciebie.  Możesz dołączyć na próbę! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę, 07.02.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 we wtorek spadły bardzo mocno, zamykając sesję o 100 pkt niżej niż w poniedziałek. Przez większą część notowań Byki próbowały bronić wsparcia  w okolicy 2430, które wskazywaliśmy jako istotne w przeddzień.

blog fw20 07.02.18 w1

Pisaliśmy: „Generalnie wydaje się, że minimalnym celem dla obecnych dynamicznych zniżek może być okolica 2430 pkt, gdzie wypada zniesienie 78,6%, tzw. druga fala Elliottowska w ramach wybitego wcześniej klina zwyżkującego na H4/ D1oraz kolejna równość korekt na D1.”

blog fw20 07.02.18 w2

Obecnie – po wtorkowej sesji – z jednej strony możemy mówić o drodze otwartej do strefy 2290-2330, gdzie można by sytuować głębokość zniżek w sytuacji, gdy wsparcie w okolicy 2430 nie wytrzymuje naporu podaży. Z drugiej strony rynek mógłby próbować zacząć mocniejsze odbicie ze względu na podobne zachowanie rynków zachodnich – o ile oczywiście rynki te nagle mocno nie zawrócą przed lub w trakcie naszej następnej sesji.

Jeśli chodzi o ewentualne pogłębienie ostatniego ruchu spadkowego, warto wrócić na chwilę do wcześniejszej naszej diagnozy, z niedzieli. W jej ramach zakładaliśmy, że gdyby doszło do jeszcze większej korekty spadkowej, to należałoby brać pod uwagę  jako jej cel – rejon 2330+.

Tam bowiem wypada równość z korektą pierwszego wzrostu na D1, powstałego po odbiciu od ostatnich kilkuletnich dołków ze stycznia 2016 roku (poziom 1656). Wydaje się, że warto rozszerzyć te diagnozę o możliwość zejścia kursu do strefy między 2330 a 2290.

Tak się bowiem składa, że na wykresie tygodniowym w rejonie 2290 występuje wsparcie wzmocnione zniesienie 38,2% całego wzrostu, który rozpoczął się w listopadzie 2016 roku i który można potraktować jako falę podlegającą obecnie korekcie. Fala ta w dodatku może być uznana za wydłużoną, co powoduje że statystycznie najczęściej podlega zniesieniu między 23,6% a 38,2%.

blog fw20 07.02.18 w3

Jeśli zaś chodzi o drugi z zarysowanych na wstępie dzisiejszego artykułu scenariuszy (mocniejsze odbicie już teraz, w ślad za Zachodem), to można by sobie wyobrazić próbę podejścia pod strefę 2490-500, w pobliżu której przebiega z kolei zniesienie 38,2% ostatnich spadków (poziom 2503) oraz poprzednia wybita równość korekt na D1 (ok. 2492).

We wtorek w Mentoring & Trading Room-ie i w ramach programu Mail & Play graliśmy trzykrotnie na spadki. Dwukrotnie z  zyskiem, a raz nasi gracze zostali na czas ostrzeżeni i mogli wyjść praktycznie na zero. Szczególnie warta podkreślenia była precyzja pierwszego z zagrań, realizowanego wkrótce po otwarciu, kiedy celem shorta, zainicjowanego z rejonu 2448-54, był wąski obszar cenowy 2430-32. Rynek zszedł do poziomu 2429.

Nasz Mentoring & Trading Room czeka również na Ciebie.  Możesz dołączyć na próbę! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na wtorek, 06.02.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w poniedziałek zachowały się tak, jak sugerowaliśmy wczoraj: zaatakowały strefę wsparcia 2490-500, ale się od niej odbiły. Bardzo mocne spadki na Zachodzie po naszym zamknięciu mogą jednak sugerować pokonanie tej strefy we wtorek i zejście jeśli nie do okolicy 2430, to przynajmniej do 2464-74.

blog fw20 06.02.18 w2

Już wczoraj pisaliśmy: „Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek zbliżyły się jeszcze bardziej do strefy 2490-500. Teraz może dojść do próby jej pokonania, co wspomagać może pogłębiająca się szybko korekta spadkowa na Zachodzie.” Braliśmy jednak najpierw pod uwagę szansę na większe odbicie od tej strefy – nawet do 2550-60.

Tymczasem po poniedziałkowej wieczornej akcji Niedźwiedzi na Zachodzie wydaje się, że właściwsze będzie nawiązanie do innej, szerszej diagnozy z wczoraj: „Generalnie wydaje sie, że minimalnym celem dla obecnych dynamicznych zniżek może być okolica 2430 pkt, gdzie wypada zniesienie 78,6%, tzw. druga fala Elliottowska w ramach wybitego wcześniej klina zwyżkującego na H4/ D1oraz kolejna równość korekt na D1

Można także założyć, że gdyby doszło do jeszcze większej korekty spadkowej, to należałoby brać pod uwagę  jako jej cel – rejon 2330+. Tam bowiem wypada z kolei równość z korektą pierwszego wzrostu na D1, powstałego po odbiciu od ostatnich kilkuletnich dołków ze stycznia 2016 roku (poziom 1656).”

Tak więc, we wtorek najpewniej okaże się, że strefa 2490-500, wzmocniona zniesieniem 61,8% (poziom 2480) całych wzrostów, rozpoczętych na początku grudnia ub.roku, stawi jednak tylko chwilowo czoła Niedźwiedziom, co zresztą dopuszczaliśmy wcześniej .

Wspomniana na wstępie opcja wydarzeń, taka oto, że dojdziemy przynajmniej do rejonu cenowego 2464-74, bierze się z kolei stąd, iż zasięg minimalny układu 121 na interwale M15/ M30 wypada na poziomie ok. 2474, a maksymalny – na ok. 2464.

blog fw20 06.02.18 w1

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek, 05.02.2018

Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek zbliżyły się jeszcze bardziej do strefy 2490-500. Teraz może dojść do próby jej pokonania, co wspomagać może pogłębiająca się szybko korekta spadkowa na Zachodzie.

blog fw20 05.02.18 w1

Nie można wykluczyć, że ta strefa wzmocniona zniesieniem 61,8% (poziom 2480) całych wzrostów, rozpoczętych na początku grudnia ub.roku, stawi jednak przynajmniej chwilowo czoła Niedźwiedziom i rynek spróbuje odbić się w stronę 2550-60.

blog fw20 05.02.18 w3

Braliśmy ostatnio pod uwagę, iż rynek w ten sposób mógłby spróbować utworzyć dużą formację RGR. Zauważmy zresztą, że gdyby już teraz doszło do odbicia w  stronę 2550-60, to też w oparciu o to wcześniejsze odbicie mogłoby dojść do zbudowania RGR-u.

Patrząc na zdecydowaną sekwencję czarnych świec, które powstały na interwałach H4 i D1, począwszy od szczytów na 2657, to bardziej prawdopodobna wydaje się kontynuacja bieżących spadków przynajmniej do 2480+490-500, zanim dojdzie do ewentualnego nieco większego odbicia kursu na północ.

Generalnie wydaje sie, że minimalnym celem dla obecnych dynamicznych zniżek może być okolica 2430 pkt, gdzie wypada zniesienie 78,6%, tzw. druga fala Elliottowska w ramach wybitego wcześniej klina zwyżkującego na H4/ D1oraz kolejna równość korekt na D1.blog fw20 05.02.18 w2

Można także założyć, że gdyby doszło do jeszcze większej korekty spadkowej, to należałoby brać pod uwagę  jako jej cel – rejon 2330+. Tam bowiem wypada z kolei równość z korektą pierwszego wzrostu na D1, powstałego po odbiciu od ostatnich kilkuletnich dołków ze stycznia 2016 roku (poziom 1656).

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)