Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 11.10-12.10.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 – zgodnie z wiodącymi sugestiami z poprzedniego artykułu – kontynuowały w drugiej części minionego tygodnia wzrosty. Sprawdziła się też sformułowana już tydzień temu koncepcja „wybicia (choć pewnie delikatnego) szczytów na D1 w rejonie 2390+”.

W piątek odbyła się istotna sesja. Rynek bardzo mocno poszedł najpierw górę i wbił się z powrotem do wnętrza klina zwyżkującego na interwale dziennym. Nie dość na tym, byk nie pozwolił, żeby go stamtąd wypędzono.

Co prawda, w końcowej części sesji – po danych z amerykańskiego rynku pracy – nie doszło jednak do mocniejszej kontynuacji zwyżek (kontrakty wąsko konsolidowały w rejonie oporu 2406-10 intra). Problemem tutaj mogło być to, iż wybicie w górę tego oporu oznaczałoby też opuszczenie górą strefy 2380-400, która stanowi barierę podażową na interwale dziennym.

Obecnie jednak nie można wykluczyć, że rynek będzie próbował iść w stronę 2430+. Tam znajduje się aktualnie górny bok wspomnianego klina zwyżkującego na D1 oraz zasięg formacji podwójnego dna, która utworzyła się wcześniej na H1 i stanowiła podstawę formacyjną ruchu wzrostowego.

Ten ruch wzrostowy zbudował się również na formacji spodka na interwale godzinowym. W pewnym momencie zresztą wąską konsolidację z ostatnich dni można było traktować zarówno jako ucho od tego spodka, jak i bazę do wybicia w górę nieco większej od spodka formacji – można powiedzieć, nadrzędnej – podwójnego dna.

Problemy dla byków mogłyby się rozpocząć, gdyby kurs zaczął najpierw schodzić poniżej wsparcia intra 2392+ 93-95 (gdzie występowało wcześniejsze maksimum ma D1) oraz poniżej 2380-400, czyli pod strefę oporu, obecnie wsparcia, na interwale dziennym.

To była bardzo ciekawa i opłacalna dla wielu naszych graczy – współpracujących z autorem artykułu w ramach mentoringu – sesja. Graliśmy na długi ruch wzrostowy, wchodząc w pozycję po wybiciu w górę przez kurs oporu 2359- 62. Celami zagrania były opory 2370–74 i 2380-85.

Później jeszcze braliśmy pod uwagę następny „target” na 2392+ 93-95, ale były uzasadnione obawy, że rynek może zatrzymać się na dłużej i ewentualnie cofnąć spod 2382-84, gdzie opór 2380-85 był wzmocniony przez zgrupowanie dwóch zniesień zewnętrznych 161,8% wcześniejszych fal korekcyjnych.

W końcówce sesji wydawało się, że rynek może podejść przynajmniej pod 2416-18. Dlatego przez moment myśleliśmy o L, ale ostatecznie trzeba było było zrezygnować, albo wstrzymać się z wejściem. Inna sprawa, że ostatecznie maksimum sesyjne wyznaczone zostało na 2415.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 06.10-08.10.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszych dniach nowego tygodnia – zgodnie z sugestią z poprzedniego artykułu – dotarły do rejonu 2350, zaatakowały go i zbliżyły się do kluczowej strefy oporu 2380-400. Wybicie tej bariery może być jednak utrudnione, bo musiałoby się wiązać z powrotem kursu do klina zwyżkującego na D1.

Wtorkowe wybicie w górę linii szyi formacji podwójnego dna na H1 (na poziomie 2351) oraz poniedziałkowych maksimów (2355-56) umocniło pozycję popytu. Warto zwrócić uwagę na to, że cały ruch z okresu od 23 września do teraz może być opisany jako wielki układ spodka, co dodatkowo powiększa szanse byków na mocny ruch w górę.

To by oznaczało atak na kluczową strefę oporu na interwale dziennym 2380-400. Przypominam, że w obrębie tego oporu znajdują się ostatnie maksima na tym interwale(poziom 2391/92).

W tym miejscu należałoby dodać, że minimalny zasięg formacji podwójnego dna można szacować w okolicy poziomu 2431/2. Z drugiej strony jednak takie ambitne plany byków mogą zostać storpedowane przez fakt, iż atak na strefę 2380-400 musiałby (gdyby nastąpił już teraz) wiązać się z wejściem kursu z powrotem w obszar dużej struktury klina zwyżkującego, która tworzyła się tak naprawdę od marca 2020 roku.

To zaś – mając na uwadze wcześniejsze wybicie w dół tego klina – może być problemem dla popytu. Niemniej jednak, wydaje się, że w najbliższym czasie sytuacja przynajmniej zostanie wyklarowana.

Otóż, jeśli byki wrócą do wnętrza owego klina, to będzie to oznaczało znaczną poprawę ich sytuacji. Jeśli zaś kurs odbije się w dół od strefy 2380-400, to może to oznaczać kontynuację korekty, która rozpoczęła się 7 września. Mogłaby ona kształtować się jako kontynuacja konsolidacji między 2260-70 a 2380- 400.

W czasie wtorkowej sesji gracze współpracujący w ramach mentoringu z autorem artykułu zagrali na wzrosty w czasie, kiedy miało miejsce wybicie w górę flagi na M15 i jednocześnie oporu 2346-48. Odbyło się to po długotrwałej wąskiej konsolidacji. Celem zagania był opór 2359-62/63.

Warto w tym miejscu dodać, że rynek precyzyjnie „spełnił nasze oczekiwania”, gdyż minimalny zasięg flagi został oszacowany znacznie wcześniej przez nas na poziomie 2363 i tam właśnie zostało zanotowane wtorkowe maksimum.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 04.10-05.10.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej fazie minionego tygodnia powiększyły odbicie wzrostowe. To przyczyniło się do powstania wątpliwości co do tego, czy obawy dotyczące kryzysu energetycznego i powiązanego z nim wzrostu inflacji przełożą się szybko na kontynuację spadków korekcyjnych.

W czasie piątkowej sesji bykom udało się zrealizować kilka celów, które świadczą o umocnieniu popytu. Po pierwsze zostało wybite w górę przez kurs zniesienie 61,8% ostatniej fali spadkowej intra. Po drugie utworzony w poprzednich dniach układ flagi pro spadkowej na interwale godzinowym został wybity na północ, zamiast  standardowo na południe.

Po trzecie wreszcie doszło do zbudowania formacji spodko-podobnej (pro wzrostowej) na H1. Można przy tym przyjąć, że konsolidacja z drugiej części sesji stanowiła początek budowy ucha od tej formacji.

Patrząc szerzej na całą sytuację na tym samym interwale, można mówić o podwójnym dnie, za pomocą którego byki próbują wrócić do wzrostów. Inaczej zaś nieco spoglądając na wykres, można dostrzec próbę wybijania w górę trójkąta symetrycznego na H1 (ozn. linie pogrubione, kolor fioletowy).

Linia szyi formacji podwójnego dna znajduje się w rejonie 2350-51. Gdyby Byki ją skutecznie i mocno wybiły, można by było zakładać atak na strefę oporu na interwale dziennym 2380-400 i ewentualne jej wybicie w górę.

Preludium do takiego rozwoju sytuacji mogłoby być wybicie 2328-34, gdyż w rejonie tej bariery podażowej znajduje się górny bok wspomnianej wyzej formacji trójkąta symetrycznego. Z kolei wybicie w dól trójkąta symetrycznego  mogłoby stanowić wstęp do powrotu do korekcyjnego ruchu spadkowego, rozpoczętego 7 września.

Jeszcze szersze spojrzenie (przez pryzmat interwału dziennego) może dawać nadzieje bykom na cofnięcie się do wybitego wcześniej w dól klina zwyżkującego (ozn. linie pogrubione, kolor różowy). Cofnięcie to mogłoby się wiązać nawet z tymczasowym wybiciem (choć pewnie delikatnym) szczytów na D1 w rejonie 2390+.

Jeśli nie dojdzie do pokonania 2350, to patrząc z szerszej perspektywy, należałoby założyć, że nadal niedźwiedzie będą w stanie cofnąć kurs do dołków z ostatnich dwóch tygodni, położonych w rejonie 2260- 70+. Ich pokonanie przez podaż mogłoby wpłynąć na rozbudowanie korekty spadkowej i ruch nawet w kierunku 2150-70.

W czasie piątkowej sesji gracze współpracujący w ramach mentoringu z autorem artykułu próbowali grać konsekwentnie na wzrosty. Pierwsze zagranie miało cele: 2299-301 i ewentualnie 2305-09, a wejście w ten trade było do zrealizowania na „cofce” do 2292.

W imię bezpieczeństwa trzeba było jednak liczyć się z rezygnacją z longa w rejonie 2299-301, gdyż w pewnym momencie nasz rynek razem z niemieckim zaczęły się mocniej wycofywać spod oporów.

Później zagraliśmy – w trakcie wybijania 2305-09 – na wzrosty w kierunku 2318-20. Można było szukać jeszcze kontynuacji L w stronę 2328-34, ale tu należało się wykazać żelazną konsekwencją, gdyż rynek dosyć szybko zrealizował ruch między tymi dwoma ostatnimi oporami, a wejście ponowne w L w  takiej sytuacji – o ile wcześniej wychodziło się w rejonie 2318-20 – było na pewno utrudnione.   Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 29.09-01.10.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej fazie nowego tygodnia zbliżyły się do minimów korekty spadkowej rozpoczętej 7 września. Takiemu rozwojowi sytuacji rynkowej sprzyjało narastanie obaw dotyczących wybuchu kryzysu energetycznego na świecie. Ewentualne zwiększanie się prawdopodobieństwa zmaterializowania się tego kryzysu w ostrej postaci mogłoby zresztą doprowadzić do znacznie większych zniżek.

Wtorkowe zejście kursu do wsparcia intra 2269-74 sugeruje możliwość kontynuacji ruchu spadkowego w stronę ostatnich dołków sprzed ponad tygodnia, położonych w okolicy wsparcia 2259-62.

Nie dość na tym. Możliwa jest – przy okazji kontynuacji spadków – realizacja zasięgu flagi pro spadkowej na interwale godzinowym, o której była mowa w poprzednim artykule, a której zasięg minimalny można szacować w okolicy 2254-55. Większy zasięg może być zlokalizowany około 8 punktów niżej.

Ewentualne wybicie w dół wcześniejszych dołków sprzed ponad tygodnia (na poziomie 2262) byłoby dosyć istotną wskazówką płynącą ze strony rynku. Przy pewnej interpretacji korekty spadkowej, która rozpoczęła się 7 września, można byłoby bowiem przyjąć, że mamy do czynienia z piątą falą w ramach tej korekty.

To zaś oznaczałoby rozbudowanie korekty i przyszłe jeszcze większe jej pogłębienie. Można by założyć w takim wypadku, że celem dla niej jest strefa 2150-70 (dolna strefa trzymiesięcznej konsolidacji z okresu: koniec maja -koniec sierpnia), a nawet 2080-100+.

Mówimy tutaj o znaczącym rozbudowaniu korekty, również jeśli chodzi o czas jej trwania. Składała by się ona bowiem zapewne na początku z pięciu fal, ale później także z “łącznika” trójfalowego i kolejnych pięciu fal tworzących łącznie dalszy ruch spadkowy.

Sprawa jednak nie jest taka prosta do predykcji, m.in. dlatego, że dotychczasowy kształt korekty jest różny w przypadku starej serii ( U ) i wykresu kontynuacyjnego oraz nowej serii ( Z ). Wydaje się w związku z tym, że przy innej interpretacji nie można wykluczyć najpierw nadbicia szczytów w rejonie 2390+ w kierunku ok. 2400 i dopiero później kreślenia większej korekty, o której tutaj jest mowa.

W każdym bądź razie dla dalszego przewidywania tego, co może nas czekać w najbliższym czasie, na pewno istotną kwestią pozostaje to, czy rynek zdoła wybić w dół na dłużej i w bardziej zdecydowany sposób dołek z 20 września na poziomie 2262.

Oczywiście, wspomniany na wstępie kryzys energetyczny – gdyby zaistniał i przybrał ostrą postać, np. wspomagany srogą zimą – mógłby de facto doprowadzić na dłuższą metę nawet do prób zmiany trendu.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 27.09-28.09.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej połowie minionego tygodnia próbowały znowu rozwinąć spadki korekcyjne. Walka między popytem a podażą toczy się teraz głównie o to, czy dojdzie jednak do powrotu do wzrostów i do ataku na strefę 2380-400, czy też rynek rozwinie na dobre korektę, nawet – na dłuższą metę –  w kierunku 2100+.

Rynek w minionym tygodniu był zaskakiwany różnymi informacjami. Na początku tygodnia newsy dotyczyły firmy Evergrande w Chinach. Na końcu tygodnia również z tego samego kraju pochodziła informacja o delegalizacji krypto walut.

Z punktu widzenia technicznego mamy nadal korektę wzrostów, która rozpoczęła się 7 września. Pewien kłopot z analizą jej przebiegu i kształtu wynika z tego, iż w ramach nowej serii kontraktów ( Z ) doszło po 7 września do lekkiego nadbicia maksimów z 6-7 września, podczas gdy w ramach starej serii i wykresu kontynuacyjnego takie nadbicie nie nastąpiło.

Nie wchodząc jednak nadmiernie w szczegóły, można przyjąć, że główny dylemat obecnie dotyczy tego, czy rynek będzie pogłębiał korektę i w pewnym momencie zejdzie poniżej rejonu 2260, czy też będzie próbował wrócić do wzrostów i zamknąć temat korekty spadkowej.

Wydaje się, że niedźwiedziom  znacznie łatwiej byłoby postawić sobie za cel pogłębienie korekty, jeśli udałoby im się najpierw sforsować wsparcie intra 2292-94, na którym się zatrzymały w piątek. Z kolei byki, aby ruszyć znacznie wyżej, w kierunku strefy 2380-400, i myśleć na dłuższą metę o ruchu w kierunku 2600+, musiałyby by zacząć od sforsowania okolicy 2350.

Wybicie w górę kanału spadkowego na interwale godzinowym, które można przyjąć, że miało miejsce w czwartek, następnego dnia minionego tygodnia zostało zniwelowane, a kurs zepchnięty z powrotem do wnętrza kanału. To niewątpliwie wzmacnia pozycję niedźwiedzi.

Inna okoliczność sprzyjająca podaży to utworzenie poszerzonej od góry flagi pro spadkowej na M15 i H1, której zasięg można szacować na 2254-55. Tak więc, gdyby ta flaga została zrealizowana, doszłoby do wybijania wcześniejszych dołków korekty rozpoczętej 7 września.

Główne pytanie dotyczące owej flagi może być jednak sformułowane w taki oto sposób: Czy została ona faktycznie wybita w piątek w dół, czy też jedynie doszło do jej przekształcenia.

Wydaje się, że aktualnie bardziej prawdopodobna może być koncepcja modyfikacji flagi. Dopiero jednak skuteczne wybicie w górę oporu 2305-09 mogłoby to potwierdzić.  Dalszą konsekwencją zaś byłaby zapewne próba powiększenia wzrostów, przynajmniej do 2318-20+21-22.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 22.09-24.09.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w poniedziałek – w związku z obawami o chiński rynek nieruchomości – zanotowały mocne spadki i dotarły do strefy 2260-80. Następnie odbiły się – m.in. ze względu na wzmocnienie wsparcia w tym miejscu – w górę, ale niezbyt mocno (do  okolicy 2300).

Dlaczego odbicie zostało wygenerowane właśnie z tego obszaru cenowego (2260-80)? Po pierwsze, w tej strefie mieliśmy do czynienia wcześniej z oporem, który tworzył górne ograniczenie trwającej przez trzy miesiące (w okresie między końcem maja a końcem sierpnia) konsolidacji. Stanowiła ona korektę wcześniejszych wzrostów.

Obecnie zatem wspomniana na wstępie strefa – można powiedzieć – jest wsparciem powstałym na zasadzie zmiany biegunów (wcześniej był tam bowiem opór). Drugi powód, dla którego naturalnym było odbicie właśnie stamtąd, to równość dużych korekt na interwale dziennym (ozn. pomarańczowe prostokąty).

Odbicie w górę z tego miejsca – w poniedziałek popołudniu i wtorek – nie mogło więc specjalnie zaskoczyć. Trzeba jednak zwrócić uwagę na to, iż nie było specjalnie mocne, a ponadto tworzyło – łącznie z ruchami kursowymi z drugiej połowy poniedziałkowej sesji –  jakby wstępny zarys flagi pro spadkowej intra. Jej kształtowanie jeszcze trwa.

Patrząc przez pryzmat ewentualnej flagi, nie można wykluczyć – mimo oddziaływania wspomnianego na wstępie wsparcia będącego wcześniej oporem na interwale dziennym, wzmocnionego równością korekt na D1 – zejścia kursu niżej. Na taki dalszy rozwój sytuacji może też wskazywać fakt, iż w poniedziałek doszło do wybicia w dół zniesienia 61,8% ostatniego większego ruchu wzrostowego (rozpoczętego 19 sierpnia), który jest korygowany za pomocą obecnych spadków.

Ponadto również w poniedziałek została wybita w dół zależność 161,8% między obecnymi spadkami a pierwszymi spadkami korekcyjnymi z okresu między 7 a 9 września.

Te dwa ostatnie fakty mogą wskazywać na to, iż korekta spadkowa się nie skończyła. Wkrótce może dojść do utworzenia piątej fali aktualnie tworzonego fragmentu struktury korekcyjnej.

Potem mogłoby nastąpić trójfalowe odbicie, a następnie ponowne pięciofalowy ruch spadkowy. W rezultacie trzeba by brać pod uwagę na dłuższą metę zejście kursu nawet do strefy 2000-2100+.

Z drugiej strony jednak trzeba cały czas pamiętać o przyczynie obecnego pogłębienia zniżek. Jeśli dojdzie w czwartek do zmiany optyki spojrzenia na sytuację firmy Evergrande, zaangażowanej w rynek nieruchomości w Chinach, to może nastąpić poważniejszy odwrót niedźwiedzi.

Byki na dobre by wróciły do gry, jeśli doszłoby do wybicia w górę oporu intra 2328-34, wzmocnionego przez górny bok kanału spadkowego na H1 (ozn. kolor czerwony, linie pogrubione).  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 20.09-21.09.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek, kiedy wygasała seria „U” naszych kontraktów, pogłębiły spadek korekcyjny. Obecnie trzeba się liczyć z dalszym ruchem na południe.

Piątkowe zejście kursu do wsparcia i wcześniejszych dołków w okolicy 2326+28-34 zdaje się sugerować, że mamy do czynienia obecnie z drugim nieco większym spadkiem korekcyjnym w ostatnich dniach. Pierwszy miał miejsce między 7 a 9 września. Później nastąpiło trójfalowe odbicie.

Obecny spadek – o ile dojdzie do wybicia wsparcia w rejonie 2330, z czym się poważnie liczymy – może być zatrzymywany przez byki w okolicy 2314-15, w którym to miejscu znajduje się równość fal spadkowych na interwale godzinowym. Warto może w tym miejscu dodać, że zależność 161,8% między tymi ruchami, która to zależność także często jest celem rynku, wypada dopiero na poziomie 2272-73.

Warto jednak też być świadomym tego, iż wsparcie intra 2328–34, do którego kurs dotarł w piątek w końcowej fazie sesji (podczas rozliczania kontraktów w godzinie Trzech Wiedźm), jest wzmocnione za pomocą równości dużych korekt (poziom 2326) na interwale H1 i H4 oraz za pomocą zniesienia 38,2% fali wzrostowej rozpoczętej 19 sierpnia.
Jeśli rynek faktycznie by się zatrzymał i odbił w górę w rejonie, gdzie występuje zależność 1:1 między falami spadkowymi na H1, czyli od poziomu 2314-15, ewentualnie od szerszej strefy 2307-14/15, to byki mogłyby liczyć na utworzenie się dużej flagi pro wzrostowej i można by przyjąć, że taką formę ma aktualna korekta.

Dodam jeszcze, że aktualny zasięg tej flagi można szacować na poziom 2417. Z drugiej strony warto brać poważnie pod uwagę głębszy ruch na południe w stronę 2270-80, m.in. ze względu na zdynamizowanie spadków na rynkach bazowych.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 15.09-17.09.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej fazie nowego tygodnia wróciły do wzrostów w kierunku strefy 2380-400. Obecnie może dojść do zatrzymania oraz cofnięcia kursu, a patrząc z szerszej perspektywy – do próby kontynuacji konsolidacji pod tą strefą i nad okolicą 2330.

Wtorkowe podejście kursu pod opór intra 2380-85 było jednocześnie przetestowaniem strefy oporu na interwale dziennym 2380-400. W dodatku rynek zbliżył się tym samym do kolejnego oporu intra 2393-95, w którego pobliżu ustanowił ostatnie maksima sprzed tygodnia.

Aktualnie główny dylemat dotyczy tego, czy rynek po podejściu w okolice 2380-90+ oddali się ponownie mocniej na południe (albo w okolice 2330, albo przynajmniej do 2340+) i tym samym będzie tworzyć tak zwaną korektę płaską wcześniejszych wzrostów, czy też spróbuje (nieco mniej prawdopodobna opcja) już teraz wybijać w górę maksima, utworzone wcześniej w okolicy 2391-92.

W tym drugim przypadku też możemy brać pod uwagę dwie opcje wydarzeń rynkowych, a konkretnie:

– zarówno wybicie, które zaowocuje większym ruchem wzrostowym na przykład w kierunku ok. 2470, gdzie występuje górny bok trójkąta na interwałach tygodniowym i miesięcznym (na tym etapie rozwoju sytuacji rynkowej, a na dłuższą metę nawet do 2600+);

– jak i jedynie delikatne nadbicie szczytów, a potem mocniejsze cofnięcie, co mogłoby być interpretowane łącznie jako tak zwana korekta pędząca (Nota bene przy tego typu korekcie pędzącej dochodzi często do równości cofnięć i inicjowania tak zwanej  formacji 121; w tym wypadku pro wzrostowej).

Ważną kwestią bieżącą może być zbliżające się rozliczenie kontraktów w piątek (Trzy Wiedźmy). Nie można wykluczyć, że do tego czasu rynek będzie utrzymywał się stosunkowo wysoko.

Później jednak może być narażony na większą zmienność i przynieść odpowiedź na pytanie o wybór jednego z zarysowanych wariantów wydarzeń rynkowych. Korelacja z rynkami bazowymi może przy tym wnieść swój wpływ na ten wybór.   Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na poniedziałek-wtorek, 13.09-14.09.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 – zgodnie z sugestią z poprzedniego artykułu – pogłębiły korektę spadkową precyzyjnie do strefy 2326+28-34. Później Byki lekko skontrowały, ale teraz kursowi grozi ponowny ruch na południe, o ile Zachód „pociągnie „nasze kontrakty w dół.

W ostatni wtorek pisaliśmy: „Jeszcze niżej na południe położonym celem korekty spadkowej mogłoby być wsparcie intra 2328-34, wzmocnione dużym OB intra (2331) oraz zniesieniem 38,2% całego ostatniego wzrostu (2326).” Tak się dokładnie sprawy potoczyły.

Piątkowe odbicie powyżej poziomu 2350 w pewnym momencie dało nadzieję bykom na to, iż mamy do czynienia z tworzeniem nieco większego odreagowania wzrostowego, nawet w kierunku 2370.  Rozczarowujący był jednak od początku wolumen, który powstawał w czasie zwyżek.

Nie znaczy to jednak, że podejście pod 2370 jest aktualnie wykluczone. Może bowiem kształtować się nadal “łącznik” między pierwszym ruchem spadkowym korekcyjnym, który miał miejsce między wtorkiem a czwartkiem rano, a ewentualnym następnym. Bliższa mi jest jednak koncepcja próby powrotu teraz kursu do spadku.

Cel tego następnego spadku – obojętnie, czy startowałby on już teraz, czy z okolicy 2370 – mógłby sytuować się przynajmniej w okolicy strefy 2290-300. W tym miejscu znajdują się bowiem zasięgi dwóch formacji powstałych na interwale godzinowym, RGR-u i trójkąta rozwartokątnego o charakterystyce pro spadkowej.

Inna opcja korekcyjna (tzn. inna niż dwa  kolejne wzmacniające się spadki rozdzielone “łącznikiem”) to kształtowanie teraz czegoś w rodzaju dużej formacji spodko-podobnej (pro wzrostowej) na M15. W tym przypadku należałoby się spodziewać podejścia kursu  ponownie pod strefę 2380-400 i być może późniejszego powtórnego głębszego wycofywania się na południe w kierunku okolicy 2330.

Z szerszego punktu widzenia w takim przypadku moglibyśmy mówić raczej o fladze pro wzrostowej na H1 i jej modyfikacjach oraz o tzw. korekcie płaskiej (wg nomenklatury Elliottowskiej). Natomiast w sytuacji zejścia kursu wkrótce do 2290-300 – o kanale spadkowym na H1 i o korekcie prostej typu Zig Zag.

Na razie jednak – ze względu na sytuację na rynkach bazowych (choćby na przebieg sesji amerykańskiej w piątek) –  ten ostatni z wymienionych wyżej typów korekty spadkowej może być bliższy realizacji.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)

Kontrakty terminowe na WIG20 na środę-piątek, 08.09-10.09.2021

Kontrakty terminowe na WIG20 po dotarciu w poniedziałek do strefy 2380-400 następnego dnia spróbowały rozpocząć korektę spadkową. Na razie – jak to zwykle w takich sytuacjach bywa (tym bardziej, że poniedziałkowa świeca dzienna była bardzo mocno bycza) – doszło jedynie do niewielkiego spadku i prób tworzenia w miarę wąskiej konsolidacji pod szczytami.

Trzeba jednak oddać niedźwiedziom, że udało się im na koniec dnia “przygotować” formację 121 na interwale M15 o zasięgu nawet w okolicy 2358, czyli tuż pod wsparciem intra 2359-62. Byki jednak broniły się we wtorek w nieprzypadkowym miejscu: w okolicy cenowej 2368-69, która znajdowała się zaraz pod wsparciem 2370-74 i była wzmocniona w dwójnasób: za pomocą większego OB na M15 oraz zniesienia 50% ostatniego ruchu wzrostowego intra.

Przypomnę dla porządku, że w strefie na interwale dziennym, 2380-400 znajdował się nie tylko zasięg wybicia z dużej konsolidacji, trwającej przez trzy miesiące (w okresie: koniec maja –koniec sierpnia), ale również opór na tym interwale. Tak więc próba zainicjowania w tym miejscu korekty nie jest niczym nietypowym, mimo wspomnianej wcześniej dużej białej świecy z poniedziałku.

Na dłuższą metę jednak nie wykluczam możliwości pójścia kursu w stronę oporu na D1 w rejonie 2600+. Najpierw Byki muszą jednak sforsować okolice 2400, gdzie – jak było powiedziane wcześniej – mamy do czynienia z oporem bieżącym.

Jeśli chodzi o intraday, to do wtorkowego skutecznego powstrzymywania przez byki nacisku niedźwiedzi na rejon 2370 przyczyniło się to, iż wcześniej tam rynek tworzył lokalny opór. Tak więc mamy tam do czynienia ze wsparciem powstałym na zasadzie zmiany biegunów.

Skoro jednak we wtorek udało się podaży wybić połowę wysokości dużego białego korpusu dziennego z dnia poprzedniego, to następnym celem może być strefa 2342/3- 55/6, gdzie znajduje się minimum owego korpusu (2355/6) oraz dolny rejon trwającej wcześniej przez kilka dni konsolidacji (poziom 2342/43 oraz nieco wyżej położone wsparcie intra 2246-48). Jeszcze niżej na południe położonym celem korekty spadkowej mogłoby być wsparcie intra 2328-34, wzmocnione dużym OB intra (2331) oraz zniesieniem 38,2% całego ostatniego wzrostu (2326).

Zanim jednak ewentualnie dojdzie do pogłębienia korekty nie możemy też zupełnie wykluczyć ponownego podejścia byków pod wcześniejsze maksima i próby zaatakowania okolicy 2400. W  tym momencie jednak ta opcja alternatywna (bycza) jest nieco mniej prawdopodobna.

Z drugiej strony warto jednak zwrócić uwagę na klin zniżkujący na M15 oraz większy – niż wspomniany na wstępie – układ 121 na M15, pro wzrostowy. Dają one pewne nadzieje Bykom na powrót do wzrostów. Przeszkodą stało się jednak m.in. wtorkowe nastawienie risk-off na rynkach światowych.  Inwestuj codziennie online na FW20 razem z autorem artykułu! 

(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)